Nitomen

tego nie wiem , ja juz kupilem bez zwezki , ale z tego co wiem to jakas blokada mocy . Udalo m isie dzisiaj jescze troszke pogrzebac przy gazniku , Poradzilem sobie ze zduszaniem przy muskaniu gazem , okazalo sie ze pompka przyspieszenia podaje za wczesnie paliwo , opoznienie wtrysku rozwiazalo problem. Co do wkrecania na obroty , duze dysze jakie dalem powodowaly ze odrazu po gwaltownym otwarciu gazu silnik przerywal , jedyne wolne otwieranie umozliwialo plynna jazde , wrocilem do srednich dysz . Na biegu jest teraz ok mozna otwierac gwaltownie gaz do konca , na luzie nie sprawdzalem.

bardzo mozliwe ze od tego , skrec do kupy to sie zobaczy. Aczkolwiek duze spalanie to hmm dziwne .

dzisiaj sprawdzilem jeszcze raz owe odciecie zaplonu , tym razem odkrecilem mocno na szuterku chcac przeskoczyc dziure, jechalem na 3 bieg trzymajac srednie obroty, po chwili od odkrecenia silnik przerywal , pdobny test zrobilem na 4 biegu tym razem na asfalcie wskazowka doszla do 120 i przerywa , nie mam obrotomierza , aby stwierdzic ile mialem obrotow. Zglupialem juz, czy w tym sprzecie jest odciecie zaplonu czy tez mi cos przerywa...

a wiec airbox otwarty w XR nie ma zwezki na wlocie pod siodlem , pozatym reszta jak w oryginale , filtr czysty gabkowy. Dysze glowna dalem wieksza ze 140 na 150. Co do wkrecania , to na tym gazniku lubi sie zalewac ( albo mam takie wrazenie) jak po 3 minutach kopania odpali , czasem "wkrecilem" silnik aby znowu nie zgasl - wiem ze to niezdrowe , ale kopanie 3 min potrafi wykonczyc fizycznie .

zmienilem dysze wolnych i glowna na wieksze , wolne z 25 na 40 , glowna ze 140 na 150 , ale nadal mam dziure. Zauwazylem ze jak silnik nie spadnie na wolne obroty ( szybka zmiana biegu) to jest ok , ale gdy troszke zejdzie na niskie , albo jak jade na malych obrotach i nagle dodam gazu to najpierw zduszenie potem idzie jak burza. Przy odkreceniu skladu mieszanki o 4 obroty silnik zwalnia i gasnie. Wkrecajac srube zubazam meiszanke czy wzbogacam ?

Koles w BMW GS 1100 z 96 mial ordzinalny aku BMW ( ale to chyba yuasay produkt) dopiero w tym roku go wymienil bo juz siadal. Oryginal kosztuje jakies 500 zl

wszystko zalezy od kierownika , ja na XR wysiadam po 200 km w siodle, mimo ze mam mietkie zawieszenie a i kanpa nie jest deskowata.

kuzwa to co oni robili z tym sprzetem, ze go w pare godzin tak zdemolowal

albo dawales mu po garach , czesto szybko ruszales , albo niesmarowales lub uzywales kiepskiego smaru. Bo jazde w blocie wykluczam :). W zeszlym sezonie nic nie jezdziles, ze tylko 3 tys z tego sezonu liczysz ? moze on ma 13 albo 15 tys ? wtedy bylo by to normalne zjawisko.

dzis mialem dziwna zajawke, w miescie na parkingu podszedl domnie gosc ok 50 lat i sapie ze mu offroadowcy halasuja kolo jego dzialki ( ma pecha bo ma dzialke na skraju przy plocie ) i droge ryja. On rozumie ze my chcemy pojezdzic bo sam jezdzi na sporcie , ale ze mu przeszkadzamy i droge niszczymy, ze mu auto sie wiesza na tej drodze. ze on pospisywal numery tych co jezdza i nagral na kamere ( nawet wie gdzie mieszkam, bo mnie widzial jak wyjezdzam z domu). Ja mu odpowidam ze to drogoa gminna i kazdy moze sobie tam jezdzic , bez wzgledu na to czy mu sie to podoba czy nie , no to gosc stwierdzil ze zacznie rozwieszac STALOWE LNIKI ZEBY NAM MAKOWKI POUCINALO i nikt mu nie udowodni ze to on , bylem w szoku jak to uslyszalem !!!! Niechcialem sie znizac do jego poziomu , bo moglem powiedziec ze zaczne spychac puszka motocyklistow na drodze, za te linki na drzewach....

podepne sie pod temat , musze dukupic sobie cos szosowego za niezaduze pieniadze. Jak wypada porownanie vfr 750 rc36 z ok 95 - 97 roku , do gsxf 750 z podobnych lat klepania (wersja przed jajem ). Interesuje mnie motocykl turystyczno sportowy , z nastawieniem na wygode , predkosci na trasie jakie wymagam to ok 150 caly czas , fajnie jak by byl duzy moment. Narazie przejechalem sie na B12 S i fajna sprawa , tyle ze nieco zadrogi.... p.s a moze zzr 600 ? ale slyszalem ze panewki lubia padac...

kenda robi mietkie kondony , niestety mietki kondon szybko sie zuzywa - ale fajnie trzyma na mokrym

oki , poziom zmniejszylem o 2 mm , iglice podnioslem na polowe , ale moto przy deliaktnym muskaniu gazu zanim sie wkreci to lekko zdusza sie lub nawet zgasnie . Nie bylo tak tego czuc przy iglicy opuszczonej o zabek ( aczklowiek wystepowalo tyle ze mniej odczuwalnie)

A czy za duzym poziomie w komorze plywaka , moga byc objawy zalewania sie silnika ?. Bo m sie troszke saczy przez wezyk...

witam zauwazylem dziwne zajawisko w Xr ce , gdy na postoju odkrece dosc duzo gazu to silnik zaczyna przerywac , ale bardziej wyglada mi to na duszenie niz odciecie zaplonu , na biegu zamyka licznik bez problemow . Dysza wolnych w gazniku to 25 , w oryginalnym keihinie byla 50 , swieca ma kolor siwy . Gaznik teoretycznie byl ustawiony pod silnik fabryczny , ale z przelotowym kominem i otwartym airboxem , ja mam troszke wzmocniony ( tlok wossnera i walek rozrzadu hotcamsa). Jakie dysze zastosowac ? dysza glowna to 140 , w oryginale byla 152 . Dodatkowo silnik lubi sie zalewac przy odpalaniu ( a w kazdym razie tak to wyglada) , oraz czasem portafi zgasnac przy tzw musnieciem gazem , czesciej w pierwszej sekundzie slychac takie dalikatne zduszenie.

a co powiecie o nakolannikach no fear http://moto.allegro.pl/item656865842_promo...my_no_fear.html

Kawa to zwykla obudowana KLR 650 , ale o plastikach zapomnij jesli polamiesz , Starte DR to czesto kupa problemow , maja sporo wad wrodzonych . Tampek zrobi bez zagladania do silnika spokojnie 150 200 tys km , ale do offroad to nie bardzo , glownie szutry i drogi polne . ale rocznikowo to zabytek , nie ma czegos mlodszego ?

ufo to faktycznie szmelc , moje tez sie polamaly , nawet nie wiem od czego :/

zbroja to nie pas . Pas usztywnia i w pewnym stopniu chroni biodra przy upadku , czego sam wczoraj doswiadczylem robiac szlifa na asfalcie ( przy okazji ochraniacze na kolana tez zdaly rade i kask troszke oberwal) - wiec dla ochrony osobistej nie oszczedzaj !

Do jazdy na codzien i traski lepiej trampka. W ogole single obudowane w palstikach to nieporozumienie.

Mnie wczoraj jakis skruwiel probowal z premedytacja rozjechac , wyprzedal inna puszke bedac kilka metrow odemnie , gyby nie utwardzone pobocze nie pisal bym tego postu , rozplaszczyl bym sie mu na masce :/.

umnie i u kolesia zapinka wyrabia sie przesuwajac po slzigu dolnym wachacza przy samej zebatce zdawczej , wysoki skok zwieszenia i mala zebatka niesluzy im. Aczkolwiek wyrabia sie tylko sama spinka i rowki na ktorych siedzi.

zakladalem zapinke dida do rk , pasowala bez problemu

no ale nie powonno tak byc . Umowilem sie z gosciem mechanikiem dobry szpec od xr, nie jednego mikuni juz regulowal , ma mi go ustawic bo ma rozne dysze. Mi sie wydaje ze dysza wolnych za mala , glowna tez moze byc mala.

jeszcze mi cos tu niegra, przy odpalaniu zimnego moto na ssaniu , jak zalapie to strasznie sie dlawi na wolnych obrotach , po dluzszym czasie zgasnie, musze wylaczyc ssanie odrazu po odpaleniu.