wieczny student

Fazer szejseta, a ty dopiero prawko robisz?

Jeśli na przykład ciśniesz po szutrowej drodze i w pełnym skupieniu czekasz na zakręt 90* w lewo... Dojeżdżając do niego blokujesz hamulcem tylne koło i zbijasz z piątki na 2 w miedzyczasie stawiając moto bokiem nie musisz robić przegazówki. Nie ona jest wtedy najważniejsza. Jeśli jednak jedziesz utwardzaną drogą (gdzieś, może nawet by dojechac do ładnego terenu) to polecam ci przegazówki. Tak dla podniesienia umiejętności, świadomego używania, kunsztu jazdy... Płynne posługiwanie się motocyklem tak, by jechał tam gdzie chcesz, bez zgrzytów, szapnięć, to poezja :wink:.

No ale w sumie już jest gdzieś temat o posiadaczach rusków (nie tylko Urali)... Po co się tak od reszty sowieckiej braci odcinać :wink:?

http://img73.imageshack.us/my.php?image=ariel18dx.jpg http://img59.imageshack.us/my.php?image=ariel20xb.jpg http://img73.imageshack.us/my.php?image=ariel39jq.jpg Zdjęcia ze zlotu pojazdów zabytkowych podczas dlugiego weekend w maju 2005. Niestety Nie wiem nic o tyhc motocyklach, i nawet nie opiszę Ci sfotografowanych modeli. Za to z chęcią o nich poczytam :wink:

Lałem do Urala mineralne 15W40. OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!!! Nie dawało rady w rusku, więc nie polecam do innych. Od razu robi się czarny, wodnisty, szybko zaczyna brakować. A silnik przegrzewa się drastycznie. Zmieniłem na motula, a potem Shella 20W50 (mineral) i na nic innego nie zmienię.

Jeśli to przestawiony zapłon, to oprócz przegrzewania wydechu w tyłek dostają gniazda i zawory. W japońcach droga rzecz to wymiany...

Bo tamte to były Sokoły 1000, a ten jest 600 Rudawski Turystyczny :biggrin: Nie pamiętam jak 600, ale 1000 ma gaz z lewej strony.

Dźwięk i tak, pomimo jakości cyfrówki, jest fajny i na jego podstawie można sobie wyobrazić basik :biggrin:. Ciekawi mnie ten pomruk przy odpalaniu... Jakiś taki... japoński? To jakieś koła zębate? Silnik-sprzęgło? Nie znam tych motocykli... No i jak wygląda tylny hamulec? Bo ja ślepy jestem chyba :clap:.

Chodzi o to, że w niezsynchronizowanej skrzyni biegów dobrze jest przy redukcji wyrównać prędkości obrotowe zębatek, by sprzęgło kłowe prawodłowo, szybko i bez zgrzytów oraz trzasków zazębiło niższy.

Ile zajmuje Ci zazwyczaj redukcja? Chodzi mi o czas. Pół sekundy, czy sekundę? Pytam, bo jakoś nie widzę różnicy poprawnie przeprowadznej redukcji w szybkim lub wolnym hamowaniu... :biggrin:

Aha, przy obróbce skrawaniem ciepło podajże w 85% jest oddawane poprzez wióry. Nie poparz się :notworthy:

Z całym szacunkiem, ale pamiętajcie o tym lepszym kalibrze :notworthy:.

Greedo, pamiętaj, bo nie przegrzać czubka wiertła, ponieważ jak je za mocno rozgrzejesz, to zniszczysz powierzchnię która w gruncie rzeczy odpowiedzialna jest za wwiercanie się w materiał. Stępisz je i wirtło do wyrzutki. Pomysł ze wstępnym nawiercaniem jest jedynym słusznym w tym momencie. No i prędkość obrotowa również nie może być z duża. Docisk najlepiej pulsacyjny, a nie jednostajny.

Dobre :notworthy:. Myślę, że zapłon bez ryzyka możesz ustawiać według książki/instrukji/tematu przyklejonego w mechanice weteran (by Pipcyk). Silnik powinien działać bez zarzutu, a że czasem strzeli przy hamowaniu silnikiem w tłumik... Nic strasznego, a ludzie będa się oglądać :). Jeśli nadal będzie przy "gajdze" będzie się dławił - iglice w dół o jeden ząbek. PS: mi k65'tek nigdy nie udało się poprawnie ustawić. Mam seryjne k301 i BARDZO je sobie chwalę. Zarówno łatwość ustawienia, jak i ekonomię spalania.

Jak strzela w tłumik to ma za dużo. Jak strzela w gaźnik, to ma za mało. Ja też obstawiam zapłon. Drugim strzałem jest właśnie za bogata mieszanka w wyższym przedziale obrotów (znaczy sie iglice powinieneś opuścic). Jak na luzie go wkręcisz w obroty to przy schodzeniu wali w wydechy? Czy idzie za gazem na luzie? Czyli odkręcając mu stanowczo, ale z wyczuciem manetkę silnik wręca się, czy dławi lub gaśnie kompletnie?

Wklej sobie do podpisu :notworthy: PS: oczywiście, że interesuje :)

W infranie Ctrl+r i masz opcję resize. Potem Ctrl+s i zapisujesz (masz okienko z suwakiem jakości, polecam jakieś 40%). I z megabajtów robią się kilobajty...

A co, to źle :notworthy:? Mi Ural (ale z podwyższonym stopniem sprężania) na książkowo ustawionym zapłonie też strzela w wydechy. Jak przyspieszę, to jest cisza. Ale ile ja muszę przyspieszyć dokładnie, to jeszcze nie wiem. Ustawiłem na słuch. Teraz niestety nie mam czsu zmierzyć. Może spróbuj przyspieszyć...

Tylko takie motocykle niosa, w moim odczuciu, piękne emocje... :notworthy:

Są może jakieś nowe wieści o Michale? Gdzie leży (Barska czy już Otwock)? Miał już operację? Czy w Otwocku również można go odwiedzić? Michał do mnie zadzwonił jakąś godzinkę temu. Trochę pogadalim. Czuje się trochę lepiej, dziś jest w dobrym humorze. Przewieźli go z Barskiej do Otwocka i tam czeka na operację składania miednicy. Może uda się w środę. Wtedy po niej będzie trochę leżał. Nie wiem jak do niego trafić, a i czeka mnie niedługo egazmin, więc odwiedzac go nie będę. Może po środzie... Nie wiem też jakie ma tam warunki i w ile osób można go będzie odwiedzać. Tyle wiem. A dzwonił żeby pożyczyć discmana, gamoń jeden :). No nic, niedługo go dostanie :notworthy: Powiedział też, ze jak zacznie łazić o kulach, to możemy forumowo przyjechać pod szpital i spalić przysłowiową gumę na parkingu :). Niestety naklejkę zdjęli mu prz pierwszej zmianie opatrunku na nodze.

Ściągnij InfranView. Jest za darmo. Zmniejszysz fotki, a potem www.imageshack.us i świat ogląda. :notworthy:

Kolego Mareczku, skrzynia tak nagle zaczęła? Kupiłeś ją już w motocyklu, czy sam składałeś? Tam z tego co pamiętam może parę rzeczy stukać, chrobotać...

Dokładnie o takie podejście mi chodzi, dlatego na VFR jeszcze trochę nie pojeżdże :notworthy:

Aaaaaaleeeeee złowieszczy :)!! PS: jeździła skuterkiem, którym to leżała i ma teraz mały uraz do jednośladów (lęk przed pochyleniem się w zakręcie). Ale pracuję nad tym :notworthy:.

Nigdy mojego motocykla nie prowadziła :notworthy:. No ale odbiegliśmy od tematu...