Skocz do zawartości

NiceTree

Forumowicze
  • Postów

    1071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NiceTree

  1. Kto może niech wpada do Głogowa, przy odrobinie szczęścia można pojeździć razem z Ogłazą :)
  2. W DT 80 jest dźwignia a w DT 50 amor idzie bezpośrednio do wachacza, w 80 jest dłuższy i bardziej masywny.
  3. A w jaki sposób naciskacie dźwignię hamulca? Całą nogą, czy tylko czubkiem buta, bez przesuwania z podnóżka? Akurat na moim torze jest taki wyskok że hamulec wciskam już zanim wyląduję, bo zaraz potem mam ostry zakręt, ale w powietrzu zawsze naciskam całą nogą (zdejmuję z podnóżka i naciskam środkiem albo piętą) czy to jest dobry sposób?
  4. Akurat w crossowej secie moc się wykorzystuje w 100%, co innego właściwości jezdne, trzymanie na zakrętach i takie inne duperele które zsumowane wpływają na czas bardziej niż moc. A uważam tak dlatego że w setkach MX się prawie zawsze odkręca manetę do końca albo w ogóle.
  5. Sam sie schowaj z takimi tekstami, po prostu sądze że z 3 Konnego simka na 40 konnego potwora to przesada. To k@##a już nawet swojego zdania nie można powiedzieć ??? Jak ci coś nie pasuje to twój problem a jestem bardzo ciekawy czy on w ogóle zdaje sobie sprawe co to za moc i czy kiedykolwiek jechał na jakiejś MX125.A ty jechałeś, że tak spytam? Kolega Motocross ma 20 lat a ty mu TS proponujesz :lol: Kurde setka to nie jest aż taki potwór że wsiadasz i lądujesz na drzewie, chyba że jesteś 13-letnim flaczkiem bez mięśni.
  6. Czemu, kupiłeś motorower i o niczym nie wiesz, najwyżej by ci przerejestrowali ale nie na tobie spoczywa odpowiedzialność karna za takie coś
  7. Nie będę tu dawać zdjęć bo wgrałem je na bikepics w rozdzielczości 1600/1200 i nie chce mi się od nowa wgrywać dlatego podrzucę link ;) http://www.bikepics.com/members/kurczakos/...sp?i=426282&s=0
  8. Ja wrzucam bez sprzęgła, odpuszczam gaz przy zmianie biegu. Tak robią też moi kumple, podobno na treningach mojego automobilklubu trener też mówił żeby wrzucać bez sprzęgła (osobiście nie słyszałem tego bo ostatni trening był jakieś 2 lata temu, a wtedy marzyłem żeby skończyć remont swojej jawki :P ) Ale w kazdym razie też uważam że takie coś nie szkodzi.
  9. Dlatego napisałem że w ostrzejszym terenie wstawałem, niedokładnie przeczytałeś :D Jechaliśmy lasem-między drzewami, i polami (zboże już skoszone :P ) W lesie cały czas jedynka/dwójka/pólsprzęgło, moto bardzo dostaje w dupe, chyba nawet gorzej niż na torze. Ale ogólnie enduro to super sprawa, nawet na crossówce (jechaliśmy ja i dwaj kumple na YZ 125)
  10. LOL, Enduro, DT to nie cross, nie każdy jeździ non stop po torze :lol:
  11. Jeszcze nie zdarzyło mi się po odpuszczeniu gazu na hopie prawidłowo wylądować. Może brak mi doświadczenia w kontrolowaniu motocykla w locie, ale ja zawsze jak czuję że jadę na hopę za szybko odpuszczam gaz przed, aby dodać na samym jej końcu. I jeszcze mi się nie zdarzyło żeby wylądować na przód wyskakując takim sposobem. W SXie rzeczywiście na niektórych hopach lepiej za dużo gazu nie dawać przed wyskokiem :lol: Ale już chyba lepiej najechać na równym gazie niż odpuszczać.
  12. Nie chcę się czepiać ale jak nie chcesz lądować za każdym razem na przód to nie zwalniaj gazu :) zwalniasz lekko przed hopką' date=' a już na hopie, chwilę przed krawędzią gaz na maxa (przynajmniej w Ts, DT i innych podobnych sprzętach). Takie dodawanie lub ujmowanie gazu na wyskoku na pewno bardziej wpływa na pozycję w locie niż takie samo operowanie gazem w powietrzu (przynajmniej w krótkich skokach) [ [i']Dopisane: 12-09-2005, 18:31[/i] ] Nie chcę się czepiać ale jak nie chcesz lądować za każdym razem na przód to nie zwalniaj gazu :D zwalniasz lekko przed hopką' date=' a już na hopie, chwilę przed krawędzią gaz na maxa (zwłaszcza w Ts, DT i innych podobnych sprzętach). Takie dodawanie lub ujmowanie gazu na wyskoku na pewno bardziej wpływa na pozycję w locie niż takie samo operowanie gazem w powietrzu (przynajmniej w krótkich skokach)[/quote']
  13. Ja tam nie wiem nic więcej niż napisali w motocyklu, na pewno można porównać do WR250F bo to KTMowski odpowiednik WR/YZ.
  14. Myślę koledze Endurobojowi chodziło po prostu o zwykłą lampę-taką jak w enduro, zamontowaną do crossówki, a za nią postawiony akumulator (mocowanie akumulatora da się dorobić, a miejsca spokojnie wystarczy). I na pewno nie będzie żadnej różnicy w oświetleniu dopóki akumulator nie zacznie słabnąć. Wiem bo sam jeździłem przez 3 miesiące na DT w której nie było ładowania i akumulator ładowałem w garażu.
  15. Nie polecam EXC na dojazd do szkoły, chyba że szybko chcesz się go pozbyć :? Taki sprzęt jednak zwraca uwagę innych. Na twoim miejscu kupiłbym jakiegoś ogara czy simsona na dojazd i EXC w teren
  16. Weź pod uwagę że EXC ma jednak parę kilo więcej i w silniku kilka koni mniej, dlatego lekko odstaje od zwykłych crossówek. Za to SX w porównaniu do YZ 125 wcale nie odstaje, a w dolnym zakresie obrotów zdecydowanie wygrywa. Poza tym SX/EXC mają świetnie rozwiązane tylne zawieszenie, amortyzator jest przymocowany do wahacza bezpośrednio, nie poprzez 2 cz 3 dźwignie, dzięki czemu remont tyłu jest kilkakrotnie tańszy.
  17. Akumulator może być nawet odłączony i silnik i tak ma odpalić, więc to nie jego wina
×
×
  • Dodaj nową pozycję...