Skocz do zawartości

żółf

Forumowicze
  • Postów

    609
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez żółf

  1. A podczas czyszczenia gaźników nie wyszło przypadkiem, że są już strasznie wyrobione korpus, przepustnica i dysze? Ew nieszczelny zaworek od ssania?
  2. Skoro masz go połowić, to szkoda byłoby nie oddać do pomiaru tłoka i cylindra, nicasilowy cylinder nie jest tani.
  3. Mam taką prasę za 350zł od 1,5 roku i nie wyobrażam sobie bez niej pracy przy aucie. Zrobiłem na niej całe zawieszenie od t4, preludy, czasem przydaje się przy motocyklu. Jak za tą cenę to bajera. Moc jest taka, że jak coś mocno siedzi, to wyciskając chowam się za drzwi, żeby nie dostać odłamkowym. Jeszcze nigdy powera nie zabrakło, sworznie zwrotnicy czy łożyska kół to nie problem. Prasa jest cała skręcana i jak dobrze poskręcasz to nawet kupy się trzyma. Baza delikatnie gdzieś się poodginała od kładzenia dziwnych nieforemnych rzeczy jak np cała zwrotnica. Są różne wersje - szukaj takiej z dużymi wyciętymi sztabami. Żeby kupić coś lepszego to potrzeba już 1200zł wydać przynajmniej - wtedy masz kilka fajnych bajerów jak np ruchomy trzpień do prasowania, możliwość pompowania nogą itp.
  4. Ma, ale nie na tyle, żeby Ci w 3 tys km silnik zajechać. Zacząłbym od sprawdzenia rozrządu - przede wszystkim czy napinacz wysunął się do końca i jakie luzy ma łańcuszek.
  5. A jak się mają uszczelniacze na wale? Dałeś nowe? Między połówkami karterów nie ucieka ciśnienie? Próbowałeś podlać go ze strzykawki? Jak po kręceniu wałem wygląda świeca?
  6. Dobrze sprawdź układ chłodzenia, np pompę wody. Pasowanie na 6 setek przy tulei to też troszkę mało moim zdaniem
  7. Zbroja bardzo fajna sprawa, ale albo do enduro, albo pod kurtkę. Kilka lat temu wyjąłem z kurtki ochraniacze od tamtego czasu zawsze zakładam zbroję - uważam że w przypadku gleby dużo bezpieczniej, niestety siatka przy kontakcie z asfaltem w przypadku ślizgu ma słabą trwałość. Zobacz sobie meshowe kurtki. Jeżeli jednak zostajesz przy pomyśle zbroi sprawdź dwie fox titan i ufo scorpion, wg mnie najwygodniejsze, ale muszę jeszcze sprawdzić acerbis koerta.
  8. Jeżeli nie zmieniali zębatek to nie ma innej opcji niż sprzęgło. Zrzuć dekiel, odkręć koszyk i Twoim oczom ukażą się spalone tarczki i przekładki. Jeżeli kompletna głowica kosztowała 300 to pewnie komplet sprzęgła z 30zł będzie stał, tylko zalej świeżym olejem.
  9. Też mi 2t ubijał szybko świece, ale zauważyłem że zaworek iglicowy troszeczkę puszczał i nie trzymał odpowiedniego poziomu paliwa. Wymieniłem zaworek i jak ręką odjął, od sezonu na tej samej świecy jeżdżę i spalanie jakby niższe:)
  10. Bardzo dobry pomysł, przejedź się jeszcze na KTMie 990, bo może warto dozbierać :)
  11. Ja nigdy problemów nie miałem, a granicę moto ze współwłaścicielem w DR przekraczałem z 10 albo więcej razy, kiedyś byłem współwłaścicielem (dopisany), innym razem jako główny a dopisany był współwłaściciel. Z kolei jak jechałem z przyczepką zarejestrowaną na ojca to od razu wywęszyli, ale i to nie jest dużym problemem, tylko dużo czasu na granicy się traci. Odnośnie tej przyczepki tłumaczyli mi, że gdybym był dopisany jako współwłaściciel nie byłoby najmniejszego problemu. Gwarancji nie daję bo ukraińscy pogranicznicy i policjanci wymuszają $$$ gdzie tylko się da. Wizy nie potrzebujesz, więc zawsze jak nie wpuszczą drzwiami to wejdziesz oknem(innym przejściem) i jakby chcieli $$$ to stój na granicy aż nie przepuszcząbezpłatnie :) BTW Jadąc do Mołdawii koniecznie odwiedź Naddniestrze - byłem, polecam, wrócę na 100%
  12. Nigdy nie miałem zgody współwłaściciela wbitego w dowód i nic nie chcieli. Co innego jeżeli nie ma Cię w dowodzie w ogóle
  13. Używam takich, chyba już z 4 przeszły przez moje ręce. Zawszę sprawdzam śrubą mikrometryczną i wszystko się zgadza co do setki.
  14. Silnikowi nie robi różnicy na czym chodzi, ja zalewam co jakiś czas olej z frytkownicy, ale pompa wtryskowa to dość wrażliwy i kosztowny w naprawie komponent, który nie lubi suchych paliw jakimi są np. benzyna, więc nie polecam.
  15. Poszukuję przyczepy do przewozu 2-3 motocykli enduro. Ma ktoś na sprzedaż?
  16. Nie, bo to zakup wewnątrzwspólnotowy i vat płacisz w Czechach. Chyba, że ściąga Ci go jakaś firma z nipem EU, wtedy nie płacisz czeskiego vatu, a płacisz Polski. Oczywiście zakładając, że podana w ogłoszeniu cena jest ceną brutto. Na Twoim miejscu zaraz dzwoniłbym do salonu w Czechach i pytał o szczegóły, jeżeli ma wyjść 24 tys to nie ma się na czym zastanawiasz. W używanym sprzęcie, nawet jeżeli cylinder i korba będzie ideolo to wydasz minimum 2,5 k na eksploatacje. Tu masz ofertę z Polski http://otomoto.pl/gas-gas-ec-enduro-300-2t-2014-nowy-M4236428.html W nowym targu jest chyba importer GG
  17. Ło cholera, nie wiedziałem, że są takie miejsca w Polsce ;) Powiedz chociaż, że do biednej możesz się spacerem przejść, albo przynajmniej rowerkiem przejechać:D
  18. Zanim wydasz 100zł jedź do tesco i obejżyj Thermosa - robią termosy od ponad 100 lat, zresztą stąd nazwa termos, a taka marka, nawet na produktach z najniższej pułki zobowiązuje. Sprawdź, nie zawiedziesz się.
  19. Przerabiałem temat i z mojego doświadczenia wynika, że: - Unikaj termosów typu klik - ten mechanizm to padaczka, kwestią czasu jest kiedy zacznie przeciekać, a porządnie wykonanego tego systemu nie widziałem -termosy z wkładem szklanym teoretycznie mogą się stłuc, co mi się jeszcze nie zdarzyło, a osiągają lepsze efekty od próżniowych. -im większy termos tym dłużej utrzymuje temperaturę -jeżeli chcesz żeby płyny długo pozostały gorące, przed nalaniem herbaty, czy czego tam lubisz rozgrzej termos nalewając wrzątku i pozostawiając przez 2 minuty, potem wylej i wlej co potrzebujesz Tego fjorda nansena miałem - tragiczny, przede wszystkim ze względu na mechanizm Używałem tatonki i naprawdę nieźle się sprawdzał, ale cena w zależności od rozmiaru koło 100zł A ostatnio w tesco znalazłem hit - termosy thermosa 1l za 24zł! oczywiście robione w chinach i jakość wykończenia woła o pomstę do nieba, ale użytkowo rewelacja, szklany wkład, długo utrzymują ciepło, korek na gwincie z miejscem na cukier/saszetki herbaty, do tego 2 kubeczki w komplecie, nic tylko brać :cool: Fajnie wyglądają też produkty primusa, ale cena niszczy.
  20. Czy dowód rejestracyjny się przydaje? Tak i to bardzo Przede wszystkim jest to potwierdzenie legalności sprzętu, chociażby w sytuacji gdy transportujesz moto i zatrzymuje Cię policja, a robią to często widząc enduro na przyczepie, bo wiedzą że to chodliwy towar. Pokazujesz dowód, sprawdzają vin, spisują 5 minutek i po sprawie. Gorzej jeżeli nie masz dowodu, stracisz znacznie więcej czasu. Kolejna sprawa i chyba najważniejsza, to ubezpieczenie. Jeżeli zarejestrowanym i ubezpieczonym moto wyrządzisz jakąś szkodę, to zabezpieczeniem przed roszczeniami majątkowymi jest OC. Jeżeli wjechałbyś w kogoś w lesie, czy gdziekolwiek w terenie i poważnie go poturbował przy braku OC będzie to Cię słono kosztowało włącznie z wypłacaniem renty do końca życia, z OC najwyżej odpowiedzialność karna i zwykle wyrok w zawieszeniu. I ostatnia sprawa - późniejsza odsprzedaż motocykla. Zadbany motocykl z kwitem idzie momentalnie za dobre pieniądze, bez papierów nie jest już tak różowo. Wybór należy do każdego, ja uważam że te 2-3 stówki w skali roku to niewielka cena za święty spokój, a jest to malutki procencik corocznych wydatków na eksploatacje motocykla. Dziwi mnie ilość sprzętów sprzedawanych bez papierów i zawsze zastanawia mnie co się z nimi stało w 2,3 czy 5 letnich sprzętach, bo przecież z salonu wyjechały z kwitami. Widziałem też niejednokrotnie sprzęty z brakiem vinu, bo ktoś się zapomniał przy malowaniu ramy - takie omijałbym z daleka.
  21. Nie wiem co w Twoim mniemaniu znaczy dobry. Pisałem, że jeżeli masz do wydania 500zł to ten ls2 będzie najlepszym wyborem, bo kaski o półkę wyżej kosztują już w okolicach 1000zł. Chyba, że uda Ci się znaleźć kask który kosztował ponad 1000 przeceniony do 500:)
  22. W tej cenie dostaniesz ls2 mx456 i nawet dokładając jeszcze 200 nic lepszego nie dostaniesz, chyba że trafisz na jakąś super promocję. A kask wg. mnie świetny
  23. Właśnie miałem post edytować i dopisać, bo miałem przecież grand espace. Exc wchodziło po demontażu przedniego koła (wysokość przeszkadzała, ale jak dojeżdżałem sobie na tor to nawet pasami nie spinałem bo fajnie o fotele się zapierał. Do tego niski próg załadunku, więc dość łatwo wjechać sprzętem. W porównaniu do Sharana dużo więcej miejsca w środku i przestrzeń bagażowa bardziej"kwadratowa" więc ustawna i spore ładunki można wozik szafy itd. Auto bardzo fajne, wręcz luksusowe, szczególnie że miałem wersje v6 3.0 190KM :) Tylko stanowczo odradzam stare chrupki, bo strasznie przejechałem się na tym aucie, serwis tego auta to droga przez mękę, ale skoro celujesz w młodsze roczniki to może warto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...