major000

Silentbloki jako podwyżki możesz tutaj zastosować.

Sprawdź jeszcze tą dysze główną jaki ma rozmiar, gaźnik rozumiem że czyściłeś. Sprawdź również gumę łączącą gaźnik z cylindrem czy nie jest przetarta. Zajrzał bym również do fajki od świecy a najlepiej podmienił na inną, podobnie zachowuje się moto gdy fajka ma przebicie.

Na zimno i ciepło pali normalnie? Jeśli kręciłeś śrubą i było zero zmian to coś jest nie tak, jaką masz dysze główną zalożoną w gaźniku? w ogóle to stało ci się nagle czy od początku było?

KTM-y exc w wersji six days mają w mocowaniu kiery tulejki z tworzywa sztucznego, mógłbyś takie coś zaszczepić do siebie. Jezdziłem kilkoma moto bez wałka wyr. ale takich drgań jak ty mówisz nigdy nie było. Na twoim miejscu usunąłbym przyczynę tych drgań a nie za przeproszeniem wycierał dupe szkłem.

ad1. Sam łańcuch jej nie wygiął, jak wkopałeś się w glebe mogła trafić w jakiś kamień i wygieła się ad2. Mozesz ją prostować, jeśli nie jest pęknięta będzie działać ad3. Siadasz na motocykl, w tej pozycji ustaw tak żeby było ok 1,5cm luzu gdy napinasz łańcuch pod wahaczem. Lepiej już żeby był za luźny niż napięty jak bycze jaja.

Pierwsza sprawa jest taka, co rozumiesz przez gwałtowne dodanie gazu bo jeśli robisz to bardzo szybko to ma prawo się zadławić. Po drugie, dławi się również jak na wyższych obrotach mu nagle dodasz gazu? Sprawdzałeś jakie masz dysze w gaźniku? Masz lub miał ten KTM kiedyś tuningowy wydech? Prubuj wykręcać śrubę składu powietrze-benzyna tak po pół obrotu i patrz co się dzieje. Co do zaworów to bez zwalenia głowicy nie obejrzysz i nie ocenisz ich stanu.Łańcuch rozrządu jeśli ma jeszcze 4 ząbki na napinaczu jest OK. Pociesze cię że jak miałem 525 to ten sam problem mnie nękał, dopiero po włożeniu dyszy głównej 48 i na praktycznie maxymalnie wykręconej śrubie składu mieszanki benzyna-powietrze zaczął w miarę normalnie jechać, tylko ja miałem kompletnego Akrapovica. Nie grzeb narazie przy zaworach bo to na 90% wina gaźnika.

4 biegowym sx-em 450 jazda po lesie jest nie lada wyzwaniem, potężnie długa jedynka i moment obrotowy wydłużający ci ręce na każdym biegu szybko zniechęci cię do tego motocykla. Z czterosuwowych crossówek 450 właśnie ktm najgorzej spisuje się w lesie, model 2010 ma już 5 biegów więc może jest lepiej. Koledzy ci dobrze radzą, kup EXC, a twój dziwny problem z łamaniem lamp i zegarów można łatwo rozwiązać demontująć to i zakładając pole numerowe.

1. Do tego zawiasu wchodzi dużo oleju, w serwisówce masz podane ile mm od górnej krawędzi, ale będzie to około 600ml. Zawias złożony, sztyca wciśnięta, sprężyna również włożona przy zalewaniu. 3. Ustaw iglice jak serwisówka podaje i jeśli bedzie dalej się dławił to kręć śrubą od składu mieszanki benzyna- powietrze. 4. Jeśli blokujesz wał śrubą do tego przeznaczoną to masz pewność że tłok jest w GMP i można regulować zawory. 5. Luzy zaworowe ustaw poprostu po środku zakresu tolerancji, niektórzy ustawiają przy dolnej granicy bo niby wtedy ciszej pracuja. 6. Bez żadnego przekopywania zlej stary olej, w tym czasie wymień dwa filtry, przeczyść sitko(śruba obok dźw. zmiany biegów), zalej litr nowego oleju, odpal na 20sekund żeby zaciągnął do filtrów, poczekaj 10min i zalewaj do stanu. Do kata wchodzi coś około 1,5litra

Napisz lepiej ile dolewasz po jezdzie. Jak miałem 525 exc to po zwykłej jezdzie powiedzmy 100km nie ubywało nic, na zawodach (2h crosscountry) ubywało mi około 2 milimetry w oknie. Zdrowe 520,525,530 przy amatorskiej jeździe nie wciąga w ogóle oleju.

Termostat możesz wyrzucić, jest teoretycznie możliwość że się podwiesza i gotuję się płyn ale powiem szczerze że mało prawdopodobne to jest. Ja bym zaczął od zmiany płynu i odpowietrzenia układu.

Dla mnie sprawa jest prosta, jeśli producent nie zakazuje nadużywania awaryjnego wyłącznika to znaczy że nie jest on szkodliwy dla motocykla. Jeśli miałbym awaryjne sytuacje codzień to również nie mogę używać tego przycisku??? Przecież do tego służy... Czytam ten temat od początku i do tej pory nawet nadworny mechanik tego forum nie podał sensownych argumentów.

Jeśli tłok by walił w głowice to już dawno by się rozsypało. Sprawdź czy tłok nie uderza w zawór wydechowy.

czyli według ciebie bez rozprężnika moto wkręca się tak samo jak z rozprężnikiem ale nie ma mocy na kole tak? To wytłumacz mi gdzie ta moc się skryła? To co mówisz jest jakąś dziwną teorią. Zagnieciony dyfuzor już daje się we znaki a co dopiero jego brak.

Wytłumacz łaskawie swoją teorię bo nie kumam co ty piszesz.

Co za bzdura, dwusuw bez dyfuzora nie jedzie w ogóle, poczytaj sobie o zasadzie działania dwusuwa. Twój rzeźbiarski tłumik końcowy jak najbardziej przeszkadza w poprawnym wkręcaniu się. Pozatym to sprzedaj tego oldtimer-a bo szkoda nerwów. Miejsce wyczynów po 10 latach jest na złomie!!!

Jeśli rzeczywiście w takim tempie kasują się luzy to jazdy tym moto nie jest dobrym pomysłem, chyba że chcesz zobaczyć jak wygląda urwany zawór wraz z konsekwencjami.

Jeśli chciałeś zabłysnąć tym postem to nie udało ci się.

Tak jak mówisz, ludzie boją się czegoś czego mało jest na rynku. Beta, Sherco, Gas Gas, Husaberg, czy nawet husqvarna to na Polskim rynku egzotyczne marki o których krążą różne mity a prawda jest taka że te motocykle nie odbiegają jakościowo od Ktm-ów czy Japońców. O Ktm-ie w latach 80 tych i początku 90 tych też nikt nie słyszał a teraz prosze. Najgorsze jest to że ludzie którzy nigdy nawet nie widzieli któregoś z tych moto gadają pierdoły o ich awaryjności, złym wykonaniu, prowadzeniu itd. a to odstrasza ludzi.

Póki nie będzie dużo tego jezdziło po Polsce to zapomnij o tanich częściach. Tak z ciekawości podaj jakieś przykładowe ceny?

Jaki masz motocykl? Jeśli nie masz oleju w ramie to sprawdzasz na zimnym. Nigdy nie zalewaj odrazu taką ilością oleju jaka powinna być gdyż w silniku zawsze coś starego zostanie i potem jest za dużo.Lejesz odpowiednio mniej, odpalasz silnik na minutę, czekasz aż wystygnie piec, sprawdzasz poziom oleju i dopiero dolewasz już na stan.

Wrzuć te zdjęcia. Ten czerwony element to pewnie regulacja luzu klamki sprzęgła. Opisz dokładniej co się stało, sprzęgło ciągnie, ślizga się?

Ja nie widzę nic dziwnego. Jeśli jeździsz ostro w błocie, piachu (i układ hamulcowy jest sprawny) to mają prawo się tak szybko zużyć. Mi kiedyś po 2H jazdy zawodów crosscountry w błocie znikła połowa nowych klocków z tyłu.

Ja mówie o wyczynach typu EXC a on mi wyjeżdża z DT i starym XR....

Ziomuś ja ci nie odradzam tylko podważam teorię że czterosuw jest tańszy w utrzymaniu niż dwusuw. Czteropaki mają wiele zalet.

Pomyśl sobie w jakim tempie czterosuw zjada napęd, opony, ile oleju wchodzi do czterosuwa a ile do dwusuwa, dwusuw nie ma filtra oleju, regulacja zaworów, wymiana łańcucha rozrządu, wymiana zaworów, ile kosztuje tłok do czterosuwa a ile do dwusuwa, nie wspominając że jak się czterosuw posypie to jest wesoło. Jakbyś to wszystko policzył to dwusuw wcale nie jest droższy w utrzymaniu.