major000

Witam. Problem wygląda następująco, z kickstartera pali na dotyk z rozrusznika nie chce. Bateria jest ok, świeca nowa, fajka ok, elektryka przejrzana, gaźnik ustawiony, filtr powietrza czysty. Jedyna opcja na odpalenie z rozrusznika jest odrazu po zgaszeniu na ciepłym silniku, jeśli postoi chociaż 30s już nie odpali, na zimno też nie zagada. Zaznaczam że z kopniaka pali na dotyk zimny czy ciepły. Motocykl KTM 530 EXC 2009 rok na Akrapovicu. Jakieś sugestie?

Przegwintować na większą średnicę. KTM-y mają dużą rezerwę, powinno być coś około 2 litrów.

Ktm ze względu na sysytem mocowania amortyzatora bezpośrednio do wahacza potrzebuje luźnego łańcucha. Motocykl na stojak, naciskasz łańcuch(pod wahaczem) zaraz za ślizgiem do góry w stronę wahacza, odległość między wahaczem a łańcuchem ma wynosić około 0,5cm. Jeśli łańcuch dotyka wahacza w tym miejscu to jest za luźny. Druga metoda polega na ściśnięciu tylnego zawiasu na tyle ile masz siły, w tym momencie łańcuch nie może być mocno napięty.

Jeśli padła pompa to niestety tylko kupno zestawu naprawczego ci zostaje. W Yamahach dość częsta przypadłość.

Czy ta "rolka" ma widoczne ślady oderwania od innego elementu czy jest jednolicie gładka jak np. rolka z łożyska? To jest rolka czy tulejka? Ciesz się że ci skrzynia nie wybuchła przez to.

No wychodzi że rzeczywiście masz silnik 2004, ale każda inna część z innego roku. Czy to sx czy exc to na 100% po rozebraniu będziesz wiedział, sx 450 miał tytanowe zawory i stożkowe sprężyny z tego co pamiętam. Z doświadczenia ci powiem że sx 450 to killer jest, exc 450 przy nim to łagodny baranek.

Tu są zdjęcia całego moto: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b52cca178c6fb44.html# http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10422784ae3c8303.html# Vin: VBKRCA4062M347051 - taki jest w dowodzie i mniej więcej na ramie(niektóre litery trudno odczytać) I tak: - właściciel twierdzi że wszystko jest z 2004 roku, a tylko rama przełożona z 2002r. żeby mógł go zarejestrować. Silnik rzekomo EXC, rozrusznik jest, skrzynia 6-biegowa(1-bieg był wymieniany na wolniejszy) Z numeru ramy wynika że jest to 2002 rok. Ogólnie to składaczysko, zadupek 2004 bo już jednolity z boczkami, układ wydechowy max 2003rok, stary licznik. KTM na wielu częściach wybija rok produkcji, popatrz na felgi, zaciski, zajrzyj od dołu na wahacz. Na dekielkach od filtrów oleju również jest wybity rok produkcji. Zobacz również czy korek do wlewu oleju ma bagnet, stare ktm-y oprócz okienka miały jeszcze bagnet.

Pojemność to 450 i rok podobno 2004, tylko czy na pewno to silnik EXC, a nie na przykład SX Rocznik 2004 ma inny układ wydechowy. Sx nie ma rozrusznika ale można go dołożyć, Sx ma 4 biegi ale również można przełożyć skrzynie od exc i mieć 6 biegów. Pokaż zdjęcie całego motocykla i podaj numer vin to dojdziemy który to rok i jaki silnik.

Jeśli masz padnięty uszczelniacz na pompie to jak najbardziej płyn pójdzie do oleju.

Jest śrubka odpowiedzialna za stan oleju tylko nie wiesz która to, zrób zdjęcie silnika z prawej strony to ci pokażę o którą chodzi.

Krótko i na temat: jeśli z pomiarów cylindra wychodzi że pasowanie tłoka jest na selekcje B to wkładasz selekcje B, nie żadne pierścienie od selekcji b tylko cały kompletny tłok. Różnicy w pracy silnika nie odczujesz chyba że na starym tloku przelatałeś 200 godz. co jest niemożliwe.

Taki remont wyniesie cię przynajmniej 3tys zł. 520 to dobry sprzęt, jednak dzisiaj już trochę wysłużony, nie ma się co oszukiwać że lepiej kupić 525. Stare silniki Kata czyli tzw. RFS słyną z długowieczności, dbanie o podstawowe czynności serwisowe pozwala cieszyć się wieloma motogodzinami latania.

Różnica praktycznie niewidoczna ale jest, sx-owy dyfuzor jest lżejszy i różni się troche przekrojami, grucha od exc jest zbudowana z podwójnej ścianki. Grucha od sx pasuje do exc i na odwrót. Mógłbyś właśnie spróbować założyć oryginalny dyfuzor od sx.

Od innych modeli nie będą pasowały. Nawet grucha z ktm-a od 2004 roku w wzwyż jest już inna, różni się wejściem w cylinder. Różnice czuć i to sporą, pojawi się jeszcze mocniejszy dół oraz szybciej wkręca się na obroty jednak żeby to osiągnąć trzeba założyć kompletny układ wydechowy. Twój motocykl to exc czy sx?

Jeśli masz używany motocykl to już dawno ktoś wyciął katalizator, z katalizatorem nie da sie jezdzic bo tak zamula. Pozatym stare katy nie miały katalizatorów, nie wiem jaki ty masz rocznik? Robienie samemu gruchy podaruj sobie, jak nie stać cię na nowy to szukaj używki.

Dyfuzor tuningowy po pierwsze różni się materiałem z którego jest wykonany i jakością wykonania. Po drugie przekroje takiej gruchy również są zmienione. Oryginalny dyfuzor ktm-a pomijając fakt że ma w środku katalizator jest ciężki i zbudowany z podwujnej ścianki, akcesoryjna grucha jest dużo lżejsza. Oryginalnego wydechu nie przerobisz na tuningowy bo jest to fizycznie niemożliwe, musiałbyś poprostu zbudować od nowa taki dyfuzor. Co mogę podpowiedzieć to to że Ktm-y zarówno 2t jak i 4t są mocno zdławione wydechami, w 4t założenie samej końcówki Akrapovica daje kolosalną różnice, w 2t powinno się wymienić cały wydech ale już po założeniu tuningowej gruchy jest fajnie.

Sx to crossówka, exc enduro. Sx nie ma lamp, licznika, ma mniejszy zbiornik paliwa, inne przełożenia w skrzyni, magneto mniejsze, inny zawias, tylne koło 19", końcówka wydechu jest krótsza. Inne nastawy gaźnika i zaworu wydechowego.

Zakopci szczególnie enduro bo tam odma idzie w gaźnik lub do filtra powietrza, w crossówkach odma wychodzi na glebe. Kopci dlatego że olej poprostu wlewa się do odmy a później zostaje przepalony. Po dłuższym leżeniu na boku powinno się odczekać chwile żeby olej spłynął ale nie tyczy się to wszystkich motocykli. Znam przypadek gdzie po transportowaniu motocykla w pozycji leżącej, został on odrazu odpalony i ogień, korba wysypała się po 2min, zbieg okoliczności albo to o czym mówimy.

To nie jest naturalna pozycja motocykla. Do mycia niektórzy kładą żeby mieć dojście do spodu silnika. Normalne jest również że bo leżeniu w tej pozycji motocykl zakopci. Długotrwałe leżenie na boku po którym motocykl jest od razu odpalony i pałowany może narobić szkód.

No z tym spalaniem to Ghollum trochę przesadziłeś. Chyba że masz mniejsze dysze założone w gaźniku co nie wróży dobrze silnikowi na dłuższą mete. W terenie jaki podałeś uważam że jest niemożliwe takie spalanie w 2t. Cały poprzedni sezon przelatałem dwusuwem ktm 250 i nigdy nawet jak bardzo chciałem to te 9.5l nie starczyło na 100km. Nasze crosscountry w siedlęcinie(2 godz.) na 530 exc bez tankowania przejeżdżam bez włączania rezerwy, dwusuwem nie było bata żeby się nie zatankować.

Z tym sypaniem się wr 400 to troche bym polemizował. Swego czasu dużo znajomych na tym latało i każdy chwalił, o pękaniu głowic nigdy nic nie słyszałem, wręcz chodziła opinia że 400 to bardzo trwały sprzęt. Zaznaczam że moja opinia opiera się na wypowiedziach osób trzecich. Pozatym na dzień dzisiejszy 400 to już leciwy sprzęt i trzeba uważać przy zakupie.

dokładnie

Np. Wossner, Wiseco, Vertex

Stan płytek, sworzni, tulejek świadczy o zużyciu łańcucha. Odciąganie łańcucha od zębatki czy naciąg łańcucha według mnie o niczym nie świadczy. Jeszcze zostaje kwestia zapinki która też ulega zniszczeniu a większość osób to olewa. KTM-y zjadają w szybkim tempie zapinki, po 2 miechach potrafi być cienka jak żyletka i trzeba ją wymieniać.

W 250 4t remont robi się co określoną liczbę mth, i kategorycznie trzeba tego przestrzegać. Jeśli jesteś amatorem i zrobiłeś około 100mth to remoncik musowo trzeba zrobić. Mam na warsztacie takiego kata, gość przelatał od poprzedniego remontu 110mth a kortba i tłok wykazują po pomiarach minimalne ślady zużycia. Jednak przeciągnięcie remontu może a nawet napewno skończy się katastrofą. Więc podaruj sobie śmieszne metody typu pomiar sprężania bo nic po tym nie wywnioskujesz.A co do puszczania dymka to pociesze cię że większość Ktm-ów szczególnie tych w nowej budzie w sytuacjach o których piszesz puszcza dyma.