Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. owszem, w każdym przypadku kiedy policjant popełni błąd w interpretacji przepisów. przypadkiem takim może być np. ukaranie motocyklisty na podstawie obiegowej "wiedzy" że na jednym pasie nie mogą się znajdować jednocześnie dwa pojazdy, czyli za jazdę w korku; chociaż o takim przypadku nie słyszałem osobiście. natomiast był na forum opisany przypadek odwołania się poszkodowanego w wypadku motocyklisty od mandatu, kiedy to w wizji lokalnej wykazał on (z pomocą prawnika) że nie mógł być ukarany za wyprzedzanie na skrzyżowaniu, ponieważ rzekome skrzyżowanie było wjazdem na posesję, a tym samym wina leżała po stronie kierowcy samochodu. sprawę skutecznie wygrał mimo wcześniejszego przyjęcia mandatu ALE co do zasady liczba przypadków, kiedy taki manewr się powiedzie, jest niewielka. dla odmiany było pytanie o sprawę, w której wprawdzie motocyklista miałby szansę skutecznego odwołania, ale... podpisał mandat na którym policjant wpisał inne wykroczenie, niż to za co go zatrzymał. i posprzątane jsz
  2. fascynują mnie takie zapytania. jeśli zamierzasz podejść do tematu "poważnie" - to wystarczy przeczytać przepisy, tam jest wszystko aliteralnie wyłożone. zakładanie 20-tego tematu o przepisach z wożeniem dzieci, przy piętnowaniu poprzednich jako "informacji zasłyszanych", jest po prostu kuriozalne wszystkie zapytania w tej kwestii połączyłem, życzę udanej lektury. przypominam: informacje pewne są w kodeksie ruchu drogowego, ew. ustawie o kierujących - "pewniejszych" nie będzie. przy okazji zwracam uwagę, że ta lektura może w większej liczbie przypadków drogowych być przydatna... może jazdę warto od niej zacząć, nie od forum..? jsz
  3. jeszua

    Pierwszy motocykl

    a jakie miałeś "nie-ciężkie", ile na nich zrobiłeś i jak dawno temu to było? bo wiesz, stan konta nie decyduje o umiejętnościach prowadzenia, chociaż chłopaczkom na r1 z reguły tak się zdaje... jsz
  4. widzisz, trzeba było tak od razu, zamiast wypisywać farmazony. przeczytasz ze zrozumieniem i na przyszłość będziesz również wiedział ;) jsz
  5. Panowie, do prywatnych pogaduszek służy "pw". 30 tys użytkowników forum nie musi czytać, że macie kłopot z obsłużeniem maila jsz
  6. poproszę o podstawę prawną, bo póki co to wiesz, że w którymś kościele dzwonili, tylko nie wiesz w którym ab ovo, lektura: http://www.infor.pl/prawo/wykroczenia/postepowanie-wykroczeniowe/275550,Kiedy-mozna-uchylic-mandat-karny.html dalsza dyskusja jak zaczniesz rozumieć przepisy prawa jsz
  7. źle szukałeś, jeśli mimo tego intersujesz się magną, oczekując niskiego spalania. proponuję powrót do wyszukiwarki jsz
  8. wszystkie odpowiedzi będziesz pisał na podobnym poziomie merytorycznym..? jeśli tak, to może sobie odpuść doradzanie ludziom w poważnych sprawach i zostań w dziale przy piwie, co? przyjęcie mandatu kończy postępowanie przyznaniem się do winy. jedyną możliwością odwołania jak już wielokrotnie było mówione jest wystawienie mandatu za czyn nie będący naruszeniem przepisów - w tym przypadku jeśli treść mandatu mówi o ruszeniu z tego samego pasa, to jest podstawa do złożenia wniosku o anulowanie i skierowanie sprawy do sądu. tyle co do samego postępowania mandatowego jsz
  9. mhm. przeczytałeś dane techniczne przed udzieleniem tej błyskotliwej odpowiedzi, co? xv535 jest przede wszystkim MAŁA. wiem, bo miałem. jest krótka, mało miejsca na nogi, jeszcze gorzej z montażem bagażu, bo tak idiotycznie jest zbudowana z tyłu, siodło, błotnik, kierunkowskazy - wszystko sobie wchodzi w drogę (można przerabiać albo kupować już z jakimś stelażem) natomiast co do mocy, to bez przesady, to nie sporty gdzie jest 100/150KM, tylko armatura z parametrami 50/70KM; nie ma więc co panikować że 750/800ccm będzie za dużo. znacznie istotniejsze będzie to, że stare choppery jak virago były budowane bez zwracania uwagi na własności jezdne, więc lubią się kiepsko prowadzić, szczególnie w zakrętach. nie wiem jak cenowo, ale chyba wolałbym patrzeć na jakieś dragstary/ volusie, niż upierać się przy virago BTW temat faktycznie uchował się w dziwnym dziale, przeniesiony. autorowi wykopalisk proponuję skorzystać z wyszukiwarki i poczytać o "pierwszym" motocyklu w tym dziale jsz
  10. po pierwsze motocykl to wydatki, nie łudź się że kupisz i pojeździsz kilka lat bez inwestycji. inna sprawa, że utrzymany i lepszej niż tania chińszczyzna marki sprzęt nie będzie się psuł na okrągło po drugie zrobiłeś spory rozstrzał: stare choppery i dużo młodsze maluchy (250ccm) - w tych pierwszych będzie trudno coś znaleźć tanio a dobrze, w tych drugich na 2 osoby niestety należy przyjąć że będą słabowite. ALE dlaczego nie wziąłeś pod uwagę wersji pośredniej: nakedów średniej klasy? za te pieniądze mógłbyś już szukać np. gsf600, wydaje się że mógłby być dobrym wyborem, albo mniejszych gs500 czy er5 - te byłyby też nieco tańsze po trzecie podałeś kwotę zakupu, ale czy ona dotyczy tylko motocykla, czy również musi wystarczyć na serwis (np. wymianę napędu, w zasadzie standard, albo/ i opon, bo u nas sprzedaje się sprzęty zużyte), albo co gorsza ubranie dla 1-2 osób? weź pod uwagę, że kilkaset (1000) złotych na osobę na kask i tanie nawet ciuchy to absolutne minimum po czwarte: wiele wątpliwości rozwieje lektura podobnych tematów o zakupie pierwszego motocykla. zalecam poczytanie, wyszukiwarka po prawej u góry jsz
  11. kluczowa nie jest sama długość, ale również szerokość, twardość, itd. im bardziej "endurowy" motocykl, tym węższa i twardsza kanapa - arfyka jest tu dobrym przykładem, jedną z dyżurnych modyfikacji jest właśnie zmiana kanapy na szerszą jsz
  12. na Twoim przykładzie odradzam, może wrócisz na rowerek i motocykle będziesz polecał dopiero jak opanujesz jazdę z bocznymi kółkami..? jsz
  13. ;) święta naiwności... nie mówimy w dużej mierze o faktach, tylko potencjalnym problemie związanym z poradą "kolegi" żeby kupić motocykl z falszywymi dokumentami - rzecz nazywając wprost proponuję wrócić do zasadniczej dyskusji, autor wątku sam zdecyduje czy będzie zainteresowany podejmowaniem tego ryzyka jsz
  14. 3 lata za fałszowanie dokumentów..? głupszych pomysłów nie masz? co do braku umowy - zalecam lekturę poprzednich o tą kwestię zapytań. gdybym już się wpakował na taką minę, napisałbym poleconym do sprzedającego o uzupełnienie dokumentu, a w przypadku braku - wysłał mu odstąpienie od umowy z powodu wady prawnej. powinien wtedy poszukać, jeśli wcześniejszy kontakt go nie przekona jsz
  15. powodzenia. przyda się... jsz
  16. kompletnie nic, bełkot, bez krzty jakiejkolwiek istotnej informacji jsz
  17. tu się zdecydowanie mylisz: wystarczy udowodnić, że pojazd nie spełniał (przekraczał) uprawnienia kierującego i po ptokach. druga kwestia jest np. taka, że poza wpisem w dowodzie (a u nas może on być dowolnie abstrakcyjny, z moich kilku połowa miała dziwne znaczki zamiast nazw) może być np. model (moc) odczytany z nr vin. a to wystarczy do podważenia uprawnień, z pewnością ubezpieczalni; i może po kilku latach uda się ewentualy proces wygrać... tylko czy ewentualnego poszkodowanego to satysfakcjonuje? a za prowadzenie bez uprawnień? bo do tego się problem mocy sprowadza z resztą prokuratura to jedno, a ubezpieczyciel - drugie, jak już zauważyłem wyżej jsz
  18. owszem, szukasz kogoś parającego się aerografem i zamawiasz jsz
  19. swoją drogą fascynujący jest poziom wiedzy autora tematu. strach się bać, że ktoś taki ma prawo jazdy - ciekawe, których jeszcze przepisów nie zna/ nie doczytał/ ma w d..ie jsz
  20. ściągnij sobie serwisówkę, a nie pisz z każdą pierdołą jsz
  21. w treści pytania był wymieniony motorower. 125ccm nie jest w świetle przepisów motorowerem, gdybyś nie zauważył jsz
  22. nie wiem, czy jedynym, ale w tamtym okresie tylko ono miało homologację na jazdę bez kasku. tyle, że nie w polsce, bo się importerowi nie opłacało robić jsz
  23. kwestia przyzwyczajenia. na pierwszych przejażdżkach z xtz660 miałem problem, potem pomykało mi się fajnie, chociaż kostki na asfalcie zmniejszały poczucie komfortu i bezpieczeństwa prowadzenia (ale nie do tego kupiłem ten motocykl). natomiast po mieście, z węższą z reguły kierownicą i lusterkami powyżej samochodowych może być nawet lepiej jeździć; kwestia przyzwyczajenia i ew. możliwości podparcia, która jest uzależniona od wysokości siodła i długości nóg jsz
  24. po pierwsze miałeś sprawdzić stan akumulatora po drugie jak sobie nie radzisz sam - kierunek dział warsztaty i szukasz ww okolicy, oraz płacisz za wykonanie naprawy jsz
  25. "zakupiłeś", oszuście? ściemniacz pokrętny... jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...