bry, w sobotę usiłowałem zapalić moją pszczółkę - i dostałem odpowiedź odmowną objawy: prąd jest, przełączniki działają, tylko zamiast swojskiego gwizdu rozrusznika - mniej więcej spod kanapy - usłyszałem taki dziwny szybki terkot może ktoś wie, co jest grane? poważna to awaria, czy pierdoła? dodam, że moto po ostatnim spacerze stało tylko tydzień nie ruszone TIA