Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. panowie, nie ma się co gorączkować - jak co roku... chociaż nie powiem, żeby powtarzalność występowania dziur w drogach oraz debili na stołkach w zarządach dróg jakoś mnie uspokajała :) jsz
  2. primo: nic cię nie obchodzi, że oni nie dostali kasy. a może tylko tak mówią? a nawet jeśli mówią prawdę - nie twoja sprawa secundo: odsetki przysługują ci ustawowe, od następnego dnia po dniu w którym wypadała płatność. na serwisie infor.pl jest kalkulator do naliczania tertio: co robić - wysłać poleconym pisemne wezwanie do zapłaty, wzorów poszukaj w necie, powinno coś być. daj 7 dni na uregulowanie całości z należnymi na dzień zapłaty odsetkami pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. w dniu wymagalności - ostatni telefon, rozmowa najlepiej z księgowym czy wysłali, ewentualnie z prezesem/właścicielem, możesz dać jeszcze kilka dni nim złożysz pozew quarto: jak nie pomoże, to pozostaje oczekiwanie na nakaz zapłaty z sądu i nękanie telefonami... pytanie ile tego jest i na ile jest warte zachodu
  3. polecam faq pl.rec.motocykle. lekko łatwo i przyjemnie wyjaśniony temat pierwszego motocykla, który i tak przewija się na okrągło :) zasadniczo: polecane są nakedy, przeciętnej pojemności i mocy: cb500, gs500, xj600, które już wystarczą do odstawienia każdego czterołapca na światłach, a odradzane sporty jak wymienione przez ciebie gsx-f i vfr. między innymi również i z tego powodu, że przy nauce łatwo o glebę, a plastiki kosztują :? jsz
  4. a ja bym się zastanowił na lekcjami języka polskiego... "pomużcie", "Juz mowie konkrety", "Ogulnie" i jeszcze kilka po drugie: ze 4kzeta to powinieneś wydać na odpowiedni strój na sporta. buty, kask, kombinezon, żółw, rękawice. może trochę mniej, ale jednak. czyli za 12kzeta, to lepiej wybierz: albo czterołapy, albo moto, bo oba... jsz
  5. zależy, do jakiej jazdy. do sportu skóra, jak widać po zawodnikach torowych. ale na codzień... dobry tekstyl da ten sam poziom bezpieczeństwa, jeśli będzie z protektorami, z dobrej jakościowo cordury. a dzięki membranie jest znacznie wyższy komfort termiczny, zarówno na krótkich trasach po mieście, jak i na długich przelotach. po drugie - znacznie wyższa odporność na przemoczenie [umówmy się, że całkowitej nie zapewni nic, poza grubą warstwą gumy :) ] tak tylko przy okazji polecam przeglądnąć archiwum forum i - jeszcze lepiej - pl.rec.motocykle - bo temat jest wałkowany kilka razy do roku w obu miejscach jsz
  6. w większości ciężkie maszyny wybierasz... 1. model amerykański, mało spotykany, będą kłopoty z ewentualnymi częściami, serwisantem który zna sprzęta, itp. poza tym fajny, sam kiedyś się zastanawiałem 2. 1200ccm to trochę dużo, moc też znacząca, model oferowany pierwotnie jako sportowy, raczej na pierwsze moto nie polecałbym... 3. sprzęt raczej sportowy, z opinii znajomych paliwożerny, pozycja w siodle mało turystyczna, i plecaczek też nie ma wygodnie z tych trzech, jeśli już, to 1 jsz
  7. jeśli 100% dwuosobowy, to odpadają pociotki supersportów, do których zalicza się ta kawa zr7. oszczędne w eksploatacji też nie będą, a prędkości max dochodzące do 200kmh jak piszesz nie są ci potrzebne hm... szukaj motocykla, którego kanapa z tyłu nie jest wiele węższa od przodu. i takiego, który ma nisko wydechy, bo dzięki temu pasażer(-ka) nie zatyka sobie uszu kolanami hmm... małe spalanie będzie ciężko zrealizować. znów: szukaj silnika nie wywodzącego się z maszyn sportowych - kręcą wysokie obroty i moce, ale kosztem zużycia paliwa hmmm... ja bym się zastanowił nad xj600s po roczniku '98 - grubsze lagi, dwie tarcze z przodu niż w starszych (jako moja). albo nad xj900, ma przewagę przeniesienia napędu kardanem. tylko nie wiem, czy przy tej drugiej zmieścisz się w cenie. albo coś w tym stylu dla mnie przy podobnych założeniach, ale: nigdy więcej rzędowej czwórki i łańcucha - ideałem jak na razie jest bmw r1100rs :twisted: jsz
  8. nieopatrznie - razem z prawami do nazwy :( trzeba czytać ze zrozumieniem. sprzedanie praw do nazwy spowodowało, że kiedy wrócili do produkcji - nie mogli pisać na maszynach MZ - wtedy wymyślili to malutkie u pomiędzy dwoma literami 8) jsz
  9. interpretacja jest wiążąca od jakiegoś czasu mnie się nie udało przekonać mojego US, że moto nie jest pojazdem samochodowym w rozumieniu ustawy o VAT zgadnijcie co o nich myślę :twisted:
  10. Nie bądź taki kozak co do butów. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi to co ma. Glany za 100 zł dają dużo większą ochronę niż adidaski za 300 przeczytaj jeszcze raz, co napisałem. jest tam gdzieś o adidaskach? 8O nie widzę generalnie: zwracam uwagę na fakt, że jak kogoś stać na kilkanaście/-dziesiąt tysięcy zeta za motocykl, to nie powinien oszczędzać na swojej skórze. politowanie wzbudzają zarówno gostkowie na ścigaczach w tenisóweczkach, jak i ci "wielcy turyści" w dżinsach i glanach przypominam: uwaga dotyczy oszczędzania na motocykl kosztem bezpieczeństwa motocyklisty. chyba się zgodzisz? jsz
  11. daytona road star gtx na różnych rzeczach mogę oszczędzać, ale nie na własnej skórze. tej jednej rzeczy z motocyklowego wyposażenia nie odkupię... i nigdy nie uwierzę, że glany zapewnią mi chociaż zlizony komfort jazdy, nie mówiąc zupełnie o bezpieczeństwie BTW do jeźdźców w glanach: kaski też kupujecie marki "tornado"? za 100zeta..? jsz
  12. hmm... nie pamiętam, jak się taka operacja nazywa, ale można wejść w posiadanie motocykla lub samochodu (i innego dobra) jeśli jest szansa wykazania, że jest w twoim posiadaniu przez kilka lat. właśnie dotyczy takich "bez umowy", wiekowych, przechodzących przez lata niezarejestrowaną ścieżką właścicieli. nie wiem, czy to 3 czy 5, kiedy wygasają prawa poprzedniego właściciela. chyba nazywa się to "przez zasiedzenie", ale nie dam głowy... w sumie może się nawet okazać, że "zeznania" rodziny, że osa w częściach wpadła w łapy przy sprzątaniu "komórki po zmarłym sąsiedzie" i jest u ciebie przez 5 lat wystarczy :) sprawdź sobie przepisy bo wiem, że w niektórych przypadkach takich zabytków ludzie właśnie z tego przepisu korzystali uwaga: prawnikiem nie jestem i opinia może być mylna... ale chyba warto sprawdzić jsz
  13. umowę możesz podpisać normalnie z właścicielem w polsce. nie podpisuj z właścicielem zza granicy, bo jak się okaże, że coś jest nie w porządku to co, pojedziesz do szwajcarii? a facet będzie miał umowę nie z tobą (bo i skąd), i wszystko leży obowiązek jest - zapłaty cła. moja virażka stała kilka tygodni w wawie, nim ją kupiłem, załatwiałem papiery i całą resztę. importer tylko zapłacił cło na wszelki wypadek sprawdź telefonicznie w urzędach (zapisuj nazwisko osoby, która udzielała ci informacji!), ale u mnie było tak, jak akapit wyżej
  14. zdjęcia fatalne, praktycznie nic nie widać kolor olać, ale zamek kończący się na wysokości mostka (tak widać na zdjęciu #2, gdzie jest rozpięty) czynią kombinezon mocno kłopotliwym do założenia BTW ciekawe ile ma długości, tak nie po wzroście licząc, ale zawieszony na wieszaku... odpowiednie propozycje np. model louisa w którym sam jeździłem (przed zakupem tekstylu) są w zbliżonej cenie (a można trafić taniej w wyprzedaży), zapięcie schodzi do połowy uda jednej nogawki, żeby łatwo było zakładać jak człowiek jest w pełnym rynsztunku, i dla wygody "pozwijania" się w odpowiednich miejscach są dłuże o dobre 20cm od wzrostu. proponuję oglądnąć jeszcze konkurencję 8) jsz
  15. :lol: no to jak już to sobie z nim wyjaśnisz, to możesz potem nas oświecić - dlaczego było 15 a nie 12zeta
  16. 15zeta bo to są koszty egzekucyjne mandatu. takie same dla wszystkich mandatów - koszty egzekucji, wezwania, itd. niezależne od kwoty (swoją drogą, kiedyś płaciłem chyba 6 czy 8zeta..? ale to kilka lat temu) mandat nie ma żadnych odsetek mandat ściąga komornik skarbowy, który w przeciwieństwie do komornika sądowego nie ma żadnych procentów od odzyskanych kwot. nie ma więc nic, poza tą stałą opłatą za egzekucję od razu info: jak się nie zapłaci mandatu, to ściągają z nadpłaty podatku, z rozliczenia rocznego. jak jest się zgłoszonym płatnikiem podatku - mają np. numer konta, które mogą zająć. nie wiem, jak jest np. w przypadku osób nie posiadających dochodów, albo niepełnoletnich wezwania zazwyczaj trafiają do egzekucji skarbowej około 3 miesięcy po wystawieniu mandatu (termin płatności zawsze 7 dni). czasami jednak dopiero na koniec roku - nie ma reguły ciekawostka: można płacić przelewami po trochę, np. co miesiąc stałą kwotę. ja tak prawie spłaciłem mandat wystawiony na 300 - po 30zeta co miesiąc, łatwiej przełknąć. do egzekucji trafiła niespłacona końcówka po kilku miesiącach jsz
  17. ... i ile teraz się płaci za żółte tablice? temat pojazdu zabytkowego był już wałkowany, w skrócie: koszty niemałe, użyteczność żadna, bo co pożytku z kilku zeta zysku na obniżonym OC, skoro bez zgody (?) konserwatora zabytków nie można nawet kierunków zmienić, gdyby przyszła na to właścicielowi ochota :/ a w temacie: nie mam w tej chwili pod ręką prawnika, ale: teraz chyba nie ma możliwości czasowego wyrejestrowania, ale powinna być możliwość zarejestrowania pojazdu, jeśli był wyrejestrowany w czasie zmiany przepisów. trzeba by się skonsultować z jakąś papugą... moze ktoś na forum jest? jak nie, to uderzaj z zapytaniem na pl.rec.motocykle, tam na pewno jest przynajmniej kilku prawników :twisted: jsz
  18. albo pisz na pw. o ile pamiętam - niemiecką mam (ale siedzę na robotach, więc mogę się mylić...)
  19. http://tinyurl.com/7hgb5 net twoim przyjacielem nie zadawaj pytań, na które odpowiedzi możesz sama znaleźć w ciagu 10sekund jakby było mało, to jeszcze www.pkt.pl i powtórka z procedury szukania w swoim mieście. bo nie wiem, gdzie to jest "daleko" :mrgreen:
  20. http://www.mototec.pl/index.php?strona=scotoiler google twoim przyjacielem :mrgreen:
  21. co do kolejności to jak widzę wypowiadają się ludzie, którzy coś już przejechali, więc mnie również zaproponowane listy wydają się w porządku natomiast jeśli mogę się wtrącić, to dodałbym na liście gdzieś pomiędzy kaskiem, rękawiczkami a resztą - przeciwdeszczówkę, znaną również pod malowniczą nazwą kondoma ;) dlaczego tak? bo jeśli zamierzasz przejechać czasami w ciągu dnia więcej kaemów, albo przejechać się trochę dalej od domu niż 50-100km, to msisz liczyć się z deszczem. bez nieprzemakalnego stroju nie tylko przemokniesz, ale możesz dostać jakiegoś zapalenia płuc. niby można przeczekać pod wiatą przystanku, ale co jeśli silny letni deszcz dopadnie cię w szczerym polu? w drodze na zlot? wracać? coś tego typu nie jest przesadą jeśli chodzi o cenę, a ile może ułatwić życie wiedzą ci, co dali się zlać na amen w trasie: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=51557676 ...i krętej drogi :mrgreen:
  22. :mrgreen: jak twierdzi Matek: dwa razy prościej, niż na takim z dwoma ramionami. nie trzeba uważać na równy naciąg z dwu stron, targa się tylko z jednej śruby i blokuje
  23. szczerze? za mocny. z której strony by nie patrzeć, to tylko nieco ugładzony silnik z cbr ale już za jedną podobną wypowiedź na tym forum mnie zje*ano jak psa, więc na tym skończę wypowiedź
×
×
  • Dodaj nową pozycję...