Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. nie chciałbym być zmuszony do egzekwowania od tatuatora wykonania przez niego pracy. po co sobie utrudniać życie? jsz
  2. a co zrobiłeś w ramach osuszenia instalacji po tym pamiętnym deszczu? jsz
  3. Panowie, po raz n-ty przypominam, że do załatwiania spraw prywatnych pomiędzy dwoma osobami służy pw jsz
  4. jeśli utknąłeś już po odkręceniu śrub, to może nie jesteś najlepszym mechanikiem do tego..? warsztatów polecam szukać w odpowiednim dziale, wyszukiwarka po prawej u góry jsz
  5. wszystko zależy. znam osobiście przypadek ambitnej pracy komornika, do spółki z windykatorem, którzy pojechali do dłużnika ciężarówką i zaczęli z domu wynosić wszystko jak leci, meble, klamoty, rzeczy bez wartości. zostać mu musi zgodnie z przepisami jakiekolwiek łóżko, trochę ciuchów, podstawowe naczynia, itd (nie jest powiedziane, że nie mogą najstarsze). w tamtym przypadku szybko małżonka przepisała na wierzyciela samochód, przynajmniej część kasy była odzyskana sam swego czasu posłałem komornika po dane klientów, jak dostałem paczkę (dosłownie, kilka ryz) papieru z kopiami wezwań do zapłaty, to nie wiedziałem jak to w akta włożyć. a potem zaczęły spływać pieniądze; niedługo, bo dłużnik sp. z o.o. uciekł w upadłość. wcześniej komornika posłaliśmy do tego samego zakładu w dniu wypłaty (płacili gotówką, bo konta zajęte) na otwarcie firmy rano z policją. jak odmówiono otwarcia sejfu, to z samochodu wysiadł przygotowany ślusarz z palnikiem... tyle, że faktycznie poprawianie sobie humoru przed pracą komornika nic nie da, za to może faktycznie wiele zepsuć - wystarczą minuty na schowanie pieniędzy, dzień na samochody i nieruchomości. jeśli to zrobi przed doręczeniem zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, to i paulianka może być utrudniona. dałby sobie spokój, za to poszukał dobrego, ambitnego komornika jsz
  6. proszę zapoznać się z 175 poprzednimi tematami o tym samym. hasło "ciągłość umów", sprawa oc jest omawiana przy okazji. na przyszłość korzystać z wyszukiwarki, nie śmiecić z powodu lenistwa zamykam, ostatnia odpowiedź zawiera wszystkie niezbędne informacje jsz
  7. a poczytałeś o wszystkm, o czym pisali ludzie do tej pory na forum o 125-kach? bo wątpię. w razie potrzeby służę pomocą: wyszukiwarka po prawej u góry jsz
  8. jeszua

    Nieznany motocykl

    "To ogłoszenie nie jest już dostępne" jsz
  9. warsztatów szukamy w dziale warsztatów, wyszukiwarka po prawej u góry. ogłoszenia zamieszczamy na giełdzie problem rozwiązany, zamykam jsz
  10. a gdzie się to "e" montuje na motocyklu? przenoszę... jsz
  11. jeszua

    Nieznany motocykl

    jakbyś jakieś zdjęcia prosto zrobił, to może ktoś dałby radę odpowiedzieć :/ tak to nawet ciężko ocenić rozmiar, każda fota z innej strony i pod innym kątem. po drugie najistotniejszy jest w tym przypadku silnik, bo reszta wygląda na customa jak dla mnie wygląda na strasznie mały, włącznie z silnikiem - skoro stoi obok en500. chyba, że tak perspektywa Twoich zdjęć przekłamuje. nie wiem, czy nie stawiałbym na jakąś chińską kosiarkę ;P jsz
  12. wiesz, możesz poczytać poprzednich kilkanaście (albo kilkadziesiąt) wątków z podobnymi zapytaniami, często ludzie piszą o pierwszym poważnym motocyklu, pierwszym po 125ccm, większym turystycznym, itd. poczytaj sobie dane techniczne, opisy - po tym, jak pooglądasz sobie zdjęcia na allegro i stwierdzisz, które Ci się podobają. jak się ograniczysz do 2-3, wróć i jeszcze raz poczytaj opinie. na razie masz zapytanie na poziomie "połowa allegro" przy okazji: wybierałbym raczej motocykl do jazdy po mieście, a dopiero potem zastanawiał się, czy się nada do przejechania 500km (prawie każdy się nada), niż odwrotnie. założyć centralkę na kilkudniowy wypad wystarczającą można do wszystkiego, stelaż kupisz albo dorobisz. jeździć po mieście turystycznym motocyklem 250kg będzie mniej przyjemnie. chyba, że zakup ma być dla robienia wrażenia, a nie pod względem walorów użytkowych, wtedy w zasadzie wszystko jedno, kupisz co Twoim zdaniem zrobi wrażenie, bez względu na porady a co do zapytania, to najbardziej bezsensowny jest warunek mocy. bardzo przyjemne do jazdy po mieście i turystyczne wypady bez pałowania będą wszelkie turystyczne enduro czy duale na widlakach albo twinach, z których żaden nie ma 100KM; za to oddaje moc od dołu obrotów, co ja np. ceniłem znacznie bardziej jsz
  13. to szukaj silników dwucylindrowych, bo r4 żeby rzeczywiście miało moc z dołu, to musi być coś większej pojemności, np. bliżej xjr1300, którą kiedyś miałem okazję jeździć; ta faktycznie chodziła jak lokomotywa elektryczna ewentualnie trzy - moim zdaniem ideał, ale miałem tylko kilka okazji się przejechać. moc dostępna z dołu, ale zakres obrotów jak w 4-ce. tiger dla przykładu dał mi tyle zabawy, że jeszcze długo miałem banana na pysku jsz
  14. na Twoje życzenie nie będziemy zmieniać zasad porządkowych panujących na forum jsz
  15. możesz zostać na allegro, z szukaniem "szosowo-turystycznego". hint: nie ma takiej "kategorii" motocykla, to jakiś wymysł rodzimego analfabety motoryzacyjnego z tego serwisu. w linku masz wyszukiwanie po podanych parametrach: w zasadzie każdy motocykl nada się do tego, co napisałeś. nie nada się tylko do nauki jazdy coś, co ma +-100KM, a sądząc po używanym słownictwie - nie masz żadnego doświadczenia; z resztą nie napisałeś ani słowa jak długo i na czym jeździsz, a to przeważnie bywa znaczące samo w sobie BTW jeśli nie kufry, to torby założysz do każdego motocykla, boczne, na tylną kanapę, tankbag, itd. a wyjazd 500km to nie wyprawa, na którą trzeba by coś ekstra dobierać, jeszcze kilka lat temu takie trasy znajomy robił kilkudziesięcioletnim junakiem, że nie wspomnę o takim co komarem i wsk-ą zwiedził europę i okolice od kaukazu po maroko jsz
  16. jeszua

    Pisrwsze moto

    podaję pomocną dłoń: wyszukiwarka po prawej u góry. życzę udanej lektury odpowiedzi na analogiczne pytania Twoich poprzedników jsz
  17. to jeśli nie znajdziesz innego rozwiązania, a możesz poczekać, mogę kupić i wrzucić do kolejnej paczki do domu, albo na koniec września pojedzie w walizkach rodziny. w kraju pewnie wejdzie do poleconego jsz
  18. a koszt ze stanów bez przesyłki? jsz
  19. a to "tjuning" jest potrzebny po nauce ruszania, o którą pytałeś poprzednio? jsz
  20. kurs kursowi nierówny, liczy się co potrafi i co umie przekazać instruktor. pierwszy z brzegu, podklasa tani kurs - nie nauczy Cię niczego, to pewne. dobry instruktor nauczy Cię więcej, niż będziesz w stanie opanować przez nawet długie miesiące samodzielnego zdobywania doświadczenia. poszukaj w dziale szkołą jazdy opinii o instruktorach z Twojego miasta, wykup kilka chociaż godzin u takiego dobrego. zapewniam, że będzie lepiej. po pierwsze nauki udzielane przez profesjonalistę są znacznie skuteczniejsze od takich od - bez urazy - przypadkowych osób, kolegów, rodziny. po drugie taka osoba wie, na co patrzeć widzi Twoje błędy, które niekoniecznie są oczywiste dla kogoś nie mającego na codzień do czynienia z motocyklistami bez doświadczenia z innej beczki zauważę, że jazda motocyklem ZNACZNIE różni się od jazdy samochodem. teoretycznie wszystko polega na tym samym, ale w praktyce to zupełnie coś innego. miałem jakiś czas temu okazję na kilkudniowym wyjeździe obserwować kierowcę samochodu, który w wieku średnim nagle zapałał miłością - wtórną - do motocykli; prawo jazdy miał, a lata wcześniej nawet jeździł ruskiem. na szerokiej drodze szedł jak burza między samochodami, na styk, tak że nie miałem odwagi za nim gonić. na zakrętach w bieszczadach zostawał mi setki metrów z tyłu, mimo że ani nie jestem mistrzem zakrętów (żona jeździ lepiej ode mnie), ani nie chciałem go zostawiać; po prostu kompletnie nie ogarniał podstaw techniki jazdy, mimo że to była trzecia z kolei jego maszyna, w ciagu coś 2 czy 3 lat. umiejętność naciskania sprzęgła czy hamulca to trochę mało, naprawdę jsz
  21. jeszua

    Yamaha Raider

    autosugestia. po szczegóły odsyłam do działu mechaniki, wątek pojawia się co kilka miesięcy, kwestia była dobrze wyjaśniana. 98 może mieć znaczenie dla nowych, wysokoobrotowych silników, AFAIR jsz
  22. przemyśl jeszcze tą część wypowiedzi ;) jsz
  23. po pierwsze, pytałeś co doradzać - to doradzają. się zdecyduj, czy pytasz ludzi którzy jeździli i mają pojęcie, czy bazujesz na znalezionych danych technicznych. w tym drugim przypadku daj sobie spokój z pytaniem sprawa jest prosta: kilka kilo w tą czy w drugą nie robi takiej różnicy, jak właśnie położenie środka ciężkości, wyważenie sprzętu do jakiejś czynności (dla przykładu tylko podam, że postawienie na centralkę ważącego na sucho 40kg więcej r1100rs było znacznie łatwiejsze, niż er5), itd. krytykując poradę jw. tylko dowodzisz swojej ignorancji a tu na fm przynajmniej jedna osoba krytykowała, i to użytkownik o ile pamiętam robiący naprawdę kkm; przyczyną było włożenie większego silnika 1100 do ramy 650, przez co wszystko jest koszmarnie upchnięte, zdaje się pojawiają się problemy z tylnym cylindrem, a serwis bywa mocno kłopotliwy. jak coś, to sugerowałbym lekturę wątku o xvs a tak w temacie: zamiast zastanawiać się, czy 1-5kg robi różnicę, poświęć ten czas na szukanie w swojej okolicy zadbanej sztuki w odpowiedniej cenie. kwestia czy to będzie jeden czy drugi ma zdecydowanie wtórne znaczenie wobec faktu, że szukasz motocykla co namniej 15-to letniego, albo i starszego; w tym wieku istotniejsze od danych technicznych jest stan motocykla. od tego będzie zależało ile wydasz na serwis, ile spędzisz w trasie, a może ile razy będziesz wracał na kołach a nie lawecie jsz
  24. http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/21059-w-temacie-podaj-problem-rok-produkcji-i-typ-motocykla/ jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...