Skocz do zawartości

IZO

Forumowicze
  • Postów

    1946
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez IZO

  1. IZO

    niepozorny zapier....

    To jest po prostu umowne jak się podaje parametry, i 500Nm przy 2krpm brzmi dumniej niz 140 koni :D No ja ogarniam temat i dla mnie to by było wystarczająco jak by podawali w samych koniach przy obrotach, to jest przecież ta sama informacja tylko jednostka inna. W ogóle to dajcie mi namiary na to Lupo to pojadę tam z Racelogiciem, Hondą z jeszcze mniejszym niutem jak u Ziggiego, pomierzymy samochody osobno w tych samych warunkach i wstawie wam logi z przyśpieszeń na forum, i będą wtedy naukowe dowody i skończy się to całe pierdolenie :D
  2. IZO

    niepozorny zapier....

    I to się będzie tyczyło wszystkich sprzętów z małym momentem obrotowym a dużą mocą przy wysokich obrotach. Tu właśnie jest kluczowy start, bo trzeba tak wykombinować żeby nie zadusić silnika. I tu jest przewaga silników z dużym momentem dostępnym od razu i w szerokim zakresie, mniej się trzeba nakombinować żeby był efekt i jedzie się po prostu łatwiej i przyjemniej, z tym ja się zgadzam z Tommo Tylko zdaje się że Tommo nie zgadza się już ze mną że wysoki moment na niskich obrotach można zrównoważyć niższym na wyższych obrotach. Mi tylko i wyłącznie o to chodzi. I finalną miarą tego wszystkiego jest koń mechaniczny.
  3. IZO

    niepozorny zapier....

    No ja właśnie znam dobrze przebieg mocy w R18 jak i również przełożenia. Odcinka jest na 7k rpm i przy odcince mamy około 140 koni, tam jest naprawdę zajebisty przebieg mocy, płaski niut do samej odciny. Kręcąc do odciny i zmeiniając biegi, nigdy nie spadniemy poniżej 4800rpm, a mamy wyedy dostępne 110 koni. Czyli Ziggi ma na każdym biegu do dyspozycji od 110 do 140 koni więc ponawiam pytanie, jak objechać tego Civica przy użyciu 100 koni ? nawet załóżmy że to Lupo ma to 100 koni od chwili zakręcenia rozrusznikiem do odciny :D
  4. IZO

    niepozorny zapier....

    Tommo, chyba miałeś wczoraj jakiś kiepski dzień :D. Najpierw na podstawie suchej wartości momentu obrotowego, nie znając kompletnie przebiegu, stwierdzasz że Lupo objedzie Civica. Potem z Bimbakiem próbujemy mam wytłumaczyć że suche wartości momentu obrotowego kompletnie nic nie mówią i że liczy się przebieg tego momentu w funkcji obrotów i z tego dopiero można wyliczyć moc i stwierdzić jak coś przyspiesza. I za chwile mi piszesz że "Niestety mnie też jest przykro czytać, że nie rozumiesz co to jest przebieg momentu i mocy w funkcji obrotów oraz to, że ten przebieg jest ważniejszy od maksymalnych wartości zarówno mocy jak i momentu." Przecież mi i Bimbakowi dokładnie o to chodzi, te wasze 300Nm które zrobi przeciąg z Hondy , bez znajomości przebiegu kompletnie nic nam nie mówi i nie da się stwierdzić czy będzie szybsze czy wolniejsze. Ale Ziggi podał za to że Lupo ma 100 koni, czyli 40 mniej niż Civic, i waszym zdaniem te różnice 40 koni nadrobi tymi 300Nm, co jest totalną głupotą. Jeśli tak by się dało to mamy rewolucje w motoryzacji, można by zrobić taką 125 która mocą się będzie mieścić na B kategorie, dopierdolimy niuta z dołu i na starcie może dostaniemy ale przy wyższej prędkości będziemy niszczyć sporty momentem :D
  5. IZO

    niepozorny zapier....

    Integra Type R ma 170Nm i robi 100km/h w 6.7 setki... Cała ta dyskusja moc kontra moment jest bezsensowna, tak samo jak zdanie że moment odpowiada za przyśpieszenie a moc za prędkość maksymalną, to jest takie masło maślane. Moc to jest tylko i wyłącznie ułatwiony opis momentu obrotowego w funkcji obrotów, żeby się było łatwiej połapać co jest mocniejsze. Można by w ogóle nie używać jednostki mocy, każdy wtedy by mówił że ma tyle i tyle momentu przy takich i takich obrotach, i każdy by sobie układał jakieś proporcje czy cholera wie jak, i by sobie wyliczał czy mój duży moment przy niskich obrotach zrównoważy jego niższy ale przy dużych obrotach. Na szczęście mamy konie mechaniczne i sobie na szybko policze że 250Nm przy 2500rpm to 90 koni i jest to dla mnie bardziej czytelne jak porównuje silniki o zupełnie różnej charakterystyce. Można by też operować samymi koniami mechanicznymi, podawać wartości koni przy różnych prędkościach obrotowych i na to samo wyjdzie, tego samego się dowiemy. Więc moment odpowiada jednocześnie za prędkość i przyśpieszenie, a możemy sobie to przeliczyć na moc, i powiedzieć że moc odpowiada za prędkość i przyśpieszenie. Ogólnie im więcej momentu/mocy, nie ma znaczenia którą jednostką się posługujemy tym lepiej :) Ty kumasz o co chodzi :) Dziwi mnie jeszcze to że ta dyskusja jest na forum motocyklowym, gdzie każdy powinien wiedzieć że mały moment ale przy dużych obrotach zapewnia spore przyspieszenia.
  6. IZO

    niepozorny zapier....

    I tyle w temacie. do tego 300nm przy 3000rpm możemy zrównoważyć 150nm przy 6000rpm, to będzie tyle samo koni i takie samo przyspieszenie. No ale podobno moment ma pomóc przy większej prędkości a nie przy starcie, no to jak w końcu ? dlaczego civic z d16 i marnymi 120nm przyśpiesza lepiej niż Golfy w dieslu i 300nm ?
  7. IZO

    niepozorny zapier....

    waszym tokiem myślenia to jakiś sport 600 nie ma szans z chopperem bo go chopper zniszczy momentem :D Niech mi ktoś wytłumaczy jakim cudem 100 koni ma ciagnąć lepiej niż 140 koni ? Lupo nie ma sznas przy żadnej prędkości, za duża różnica w mocy.
  8. Jeśli jest jak piszesz, to już ci tylko została uszczelka pod głowicą.
  9. IZO

    Opel Signum / Vectra C

    No ale sąsiad nie pozazdrości że mamy "premium"
  10. Ustalmy jeszcze czy mówimy o VI czy VII generacji ? Ja piszę o VI genie, a VII gen. ma całkiem inne i prostsze zawieszenie, więc na jego podstawie ciężko wypowiadać się o VI genie. VI gen ma 38 tulej w zawiasie i około 20 lat na karku i jakie to zawieszenie by nie było zajebiste i wytrzymałe to po tylu latach chyba ma się prawo sypać. Co innego jak jeszcze ktoś dba, no ale tu jest największy problem czyli użytkownicy którzy w dupie mają i tyrają do spodu. U brata w CRX czyli praktycznie bliźniaczy zawias, wszystkie remonty i doprowadzenie całego zawiasu na tip top, na Polskie warunki niestey do tanich nie należało :D Najpierw się babraliśmy na bieżąco i jedno zrobiłeś a za jakiś czas następna tulejka dostawała luzu, ze starości się to sypało chyba już, Więc postanowiliśmy że robimy raz a porządnie czyli wszystkie tuleje na nowe żeby był święty spokój. I same tuleje, częśc zamienniki, trochę poliuretanu, i obowiązkowo duże "cukierki" OEM, same je*ane tulejki to koszt około 800 złotych. Doliczyć robotę, geomtrie i robi się fajna suma, nie powiedział bym że tanie jak barszcz :D Pozatym pisałem już że w Civicu potrafi się nic kompletnie nie tłuc i niby normalnie się jeździ, a jak zaczynasz zapie**alać to się na wywalonych gumach cała geomtria rozpływa i jest ogólnie tragedia, przerabiałem to na niejdnym kolegi civicu z rzekomo sprawnym zawieszeniem i założę się że ta flota Ziggiego właśnie takie miała zawiasy. W ogóle to w szoku jestem że są tu więksi fanboye civica odemnie :D Naprawdę uwielbiam te fury i miałem kilka civiców, jednego mam nadal, chwile CRX, ale miłość mnie aż tak nie oślepia i widzę wady tych samochdów :D
  11. A w Cb500 taki nierównomierny rechot to nie jest czasem kosz sprzęgłowy i przypadłość modelu ?
  12. Bo to sedan, a nie żaden hatchback, i pewnie manual tylko posrane coś w tym opisie :D Największą wadą tego Civica dla zwykłego kowalskiego to jest zawieszenie. Może i jest tam mega wielowachacz który wymiata na winklach, ale w perspektywie czasu bywa kosztowny i upierdliwy. Większość Civiców na rynku ma totalnie zaniedbane zawieszenie, zwłaszcza tylne, a mamy tu po 3 wahacze na koło, wzdłużny, poprzeczny i jeszcze jedno maleństwo które reguluje pochylenie koła wraz ze skokiem zawieszenia. I tuleje na tych wahaczach potrafią być kompletnie ciche, nic się nie tłucze, ale przy mocniejszych manewrach wszystko zaczyna pływać i można stracić całkiem kontrole nad autem, na nie jednym syfiku to przerobiłem. No ale ludzie niestety o to nie dbają i 99% civiców nie ważne za jaki hajs ma zawias do tak naprawdę kapitalki. I tu lipa polega na tym że koszta sensownego remontu są praktycznie takie same jak w e46, audi a4, mondeo, 407, czyli remont zawiasu to będzie wartość połowy auta i nikt się nigdy na niego nie decyduje, robi te najbardziej wykurwione tuleje i się toczy dalej paściem bo oprócz tego zawiasu to się tam faktycznie nic nie psuje :D Jak kogoś interesują klimaty zawieszeń w autach, to wrzucam fajny filmik gdzie gość rozbiera i coś tam tłumaczy jak działa tylny zawias w civicu, a są tam fajne patenty. .
  13. Z problematycznych rzeczy to, tylna belka. Poczytaj sobie o tym, tam jest sprytny patent że w zasadzie masz układ niezależny, ale tam się robi okresowe czynności serwisowe bo inaczej zacierają się tuleje w belce i są spore koszta. Z przodu też rozkminili fajny patent z kolumną mcphersona ale z pływającym wahaczem dolnym, mega wkurwiające przy wymianie, wiem bo robiłem :D. trochę namotali więc drożej będzie niż w Astrze, ale bez tragedii myślę. przynajmniej spoko to lata po winklach :D Piec twardy, ale jebią się cewko fajki, zwłaszcza zamienniki, i wszystkie cztery są na jednej listwie, więc jak padnie jedna to trzeba wymienić komplet :D Wiecznie się poci z pod dekla zaworów, któryś narożnik już nie pamiętam, i do puki się nie leje to nie ma sensu robić :D po latach dziś ogólnie wychodzą różne dziwne historie, przedmuchy na kolektorach wydechowych, jakieś głupie wycieki z pod czujnika ciśnienia oleju, szału nie ma ogólnie :D Do bezawaryjnej jazdy bym dziś już tego nie kupił :D
  14. Jeśli mówimy o 7 generacji to nie ma 1.5, w 4 drzwiach najpopularniejsze to 1.4 i 1.6. Silniki żywotne ale mają drobne bolączki, przekaźnik pompy paliwa lubi szwankować. W tym modelu przeszli z aparatu zapłonowego na cewki, które mogą z czasem paść. Lubi pocieknąć pompa wody i są jakieś problemy z drożnością chłodnic, osobiście znam przypadek gdzie chłodnica straciła drożność i ugotowało silnik, skończyło się na swapie bo słupki za grosze i nie opłacało się robić. Zawias z przodu zdegradowali z wielowachacza na kolumnie mcphersona, więc jest tanio w serwisie i raczej bezproblemowo, ale z tyłu pozostał wielowachacz i przy ewentualnych remontach będzie sporo drożej niż przy belkach, no i na wyrypanych tulejach z tyłu można się zabić bo potrafi ostro rozjeżdżać się geometria. Wnętrze jest bardzo funkcjonalne, sporo schowków i ogólnie sporo miejsca, zwłaszcza patrząc przez pryzmat poprzednich generacji, ale niestety wszystko jest wykonane z mega syfiastych plastików, wszystko się rysuję, rozlatuję i wygląda jak gówno, o dziwo starsze Civici miały lepiej wykonane wnętrza. Ogólnie auto jako tłuk jest dobre, można orać i daje rade, ale kompletnie straciło ducha starych Civiców, siedzi się jak w busie, zmienia się biegi jak w busie bo lewarek jest umiejscowiony jak w Sprinterze i co najważniejsze straciło balans i prowadzenie starych Hond. tu pewnie zarezerwowali wszystko dla odmiany Type R :D
  15. Kolejny silnik z mocą jak 1.6 u Japsów :D
  16. Mi tam kompletnie nie przeszkadza jak silnik trzeba wyżej kręcić, jak np. w Hondach. Po to jest skryznia biegów żeby dobrać obroty silnika do prędkości. Więc dla mnie to żaden argument :D Wytrzymałość też odpada jako argument bo Japończyki robili więcej z 1.6 i wcale te silniki nie są mniej wytrzymałe. Ale wiem o co chodzi, Astra to ma być tanie wozidło dupy więc musi być proste technologicznie i tanie w produkcji. I myślę że te założenia spełnia idealnie ;)
  17. W Astrze G nie występował 2.0 8v, jedynie 16 zaworowy. Swoją drogą to ci Niemcy strasznie marnotrawili pojemność, 115 z koni z 2 litrów to troche słabo :D
  18. Civiciem na 13 cali latałem po 180km/h i było stabilnie, już nie przesadzajcie :D Nie wiem czy takie spalanie jest realne, ale faktem jest że nowe samochody są ekonomiczne, nie sadze żeby taki 1.0 spalił wiele, nawet jak będzie się go męczyć do końca.
  19. IZO

    niepozorny zapier....

    Lepiej jest przełożyć lewą nogę po strzale ze sprzęgła szybko na hamulec niż się tak babrać jak ty mówisz :D I nie uwzględniłeś poważnej wady jarania laka w FWD, po chwili jarania gumy dym zaczyna wlatywać do kabiny kratkami od nawiewów i cały środek łącznie z tobą i ciuchami potwornie je*ie gumą, lipa potem z foczkami jest bajerować :D I w dodatku będzie problem z trakcją na wyjściach z zakrętu bo nagły przyrost momentu może zrywać trakcję. Lepiej ten hajs wsadzić w jakiś bilstein b6, zwrotnice z s3 co by KWSZ się poprawił, i poliuretany w tuleje. Poprawia się trochę prowadzenie, choć kumpel co miał takie mody w Leonie, to wsiadając do mnie do seryjnego Civica, nie mógł się nadziwić jak się Honda lekko i zajebiście prowadzi, więc na cud nie ma co liczyć niestety.
  20. Można wiedzieć jak udało się załatwić sprawę ? Gdy nie mamy ciągłości w umowach to chyba pozostaje ścigać poprzednich właścicieli, czy jest jakaś inna droga ? Swoją drogą, kupno auta bez ciągłości w umowach to spore niedopatrzenie, i pretensje to ja bym miał jedynie do siebie.
  21. Sprawa była by dla mnie prosta jak by część tej energii napędzała bezpośrednio koła :D Bo po chłopsku myśląc (nie koniecznie dobrze) to turbosprężarka odzyskuje część traconej energii spalin, i wtłacza dodatkowe powietrze do silnika, do którego musimy doprowadzić dodatkową dawke paliwa, i sprężarka chyba sama z siebie nie polepsza procesu spalania że silnik nagle wytworzy więcej energii z takiej samej ilości paliwa. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że silnik nie musi zasysać powietrza, tylko mu je wpychamy pod ciśnieniem, i robimy to z odzyskanej energii, tylko ile na tym jest realnej oszczędności ?
  22. Ja to nie mogę zrozumieć co takiego magicznego robi turbosprężarka, że nagle z litra benzyny otrzymamy więcej energii. Przecież wtłaczając więcej powietrza do silnika musimy podać więcej paliwa, AFR musi się zgadzać, więc skąd ta dodatkowa energia ? chyba że w ogóle źle rozumiem pojęcie sprawność.
  23. A jak to w końcu będzie z turbosprężarkami i sprawnością silników ? Turbo sprężarka podnosi sprawność silnika czy nie ? Zagadnienie nie jest takie proste i szczerze mówiąc nie umiem się opowiedzieć po żadnej ze stron. Choć bardziej skłaniam się że jednak nie podnosi, to argumenty przeciwko robią mi straszny mętlik w głowie. Co sądzicie ?
  24. IZO

    niepozorny zapier....

    W ogóle o jakim ściganiu mówimy ? Wiadomo że na prostej taki swift sobie nie poradzi z 325, co innego na zakrętach czy na jakimś KJS. Szkoda że u nas wyznacznikiem jak szybkie są auta, jest ćwiara. A nikogo nie obchodzi jak się samochód prowadzi i jak pokonuje zakręty.
  25. IZO

    300 KM+

    Trochę pogmatwałeś w tym porównaniu. bo twoje 40% zakresu dla benzyny, to nie użyteczny zakres, ale zakres mocy maksymalnej, ale pozostała część też jest użyteczna, bo co za problem sobie pyrkać benzyną przy 1500 obrotów. A w dieslu jak sam napisałeś, użyteczny zakres diesla to jest 2300rpm, więc przyznałeś Tommo rację i wszystko się zgadza :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...