Moto33

Ja 6k bym dał. Oczywiście jak od razu do jazdy. ps. Husa pod każdym względem jest o niebo lepsza od DR'ki 350.

Wiesz nie rozumiem ciebie. Bo jak byś nawet nie miał zębatki to mierzysz suwmiarką frezy na wałku zdawczym (lub ich ilość), podajesz rok sprzedawcy i masz co ci potrzeba. A zęby zapewne mają wymiary na łańcuch 520.

Chodzi ci o jego wymianę?? Jeśli tak to mi na spokojnie by zeszło ok 1 godz. A silnika nie musisz rozpoławiać.

Domyślam sie że chodzi o Huskę WR 360. Jesli tak to zastanów się ile są warte oba motory i podejmij decyzję. Ale ja bym wolał sie zamienić niż latać za kupcami.

Ja to ci powiem tak. Znajdź sobie tego szlifierza i pokarz mu ten cylinder żeby zobaczył swoim okiem (i miarką) czy nie ma czasem "jajka" w cylindrze i jaką średnice masz kupić. Objaśnienie do "jajka": tak to wygląda że środek wysokości cylinkra wyciera sie najbardziej bo ma tam cały czas kontakt z tłokiem. :icon_mrgreen:

Hmm jednak ja bym rozpołowił silnik dla spokoju. Możliwe że coś z łożyskami na wale. Że kręci sie wał to nie znaczy że są dobre. Coś na pewno jest nie tak skoro zablokowało.

Chyba deczko przesadziłeś 1:60 ( 83ml na 5litrów paliwa) to komarek się zatrze, a co dopiero EXC :smile: Ja lałem 1:30 i było super moto nie rzygało i pięknie wkręcało się na obroty z tym, że czasem świeca się zarzuciła olejem i sporadycznie trzeba było zrobić przegazówke na luzie :P Komarek w zaleceniach ma stosowanie 1 do 30. Do ćwiary mogę lać 1 do 40 ale do setki nigdy w życiu skoro zostaje wypalony do końca. :P Do EXC serwisówki fakt nie widziałem ale mam do yz, rm , kx, sx, huski wr i cr z różnych lat i przeważnie te zalecenie jest 1 do 30. Zalej te 1 do 60 to zobaczysz ile pojeździsz. I ja pierwsze słyszę żeby użytkownik motoru miał możliwość do wyboru stosowanie ilości oleju w takiej rozbieżności. :icon_eek:

A jaki kolor ma woda?? :crossy: Zalej płynu chłodniczego. Jaki model gpz'ta? ps. Wody nie leje się do chłodnic(na pewno nie do moto).

3 litry to mi paliła przy średnich obr/min XL 250 z mocą 18KM na godz "zegarkową" a swiatex pisał w motogodzinach. A właśnie zapomniałem napisał o tych licencjach. Bo moto tak samo można zjechać czy to będzie amator używał po lesie czy na amatorskich zawodach bez licencyjnych.

Sworzeń ma wchodzić z oporem żeby się nie kręcił ale nie z takim żebyś musiał młotem walić.

gwarantuję, że na widok gołej klaty(ale fajnej gołej klaty :notworthy: ) wszystkie forumowiczki rzuciłyby się do głosowania. bo ilez można sie gapić na facetów w wielkich motocyklowych ciuchach.... :notworthy: ale niestety Panowie-musiałoby to być zdjęcie bez stanika Chyba już jednym okiem śpisz. :crossy: No wiesz gdyby pojawiła sie kandydatka bez stanika nawet na komarku to kornol nie miałby szans nawet goły. Wiadomo przewaga liczebna płci odwiedzających forum. :crossy:

Jeśli masz możliwość to ja radze Ci dać ten karter do pospawania a później do tokarza. Ja tak robiłem z gniazdami w SHL'ce i było git. Ale fakt silnik był rozebrany i tokarz miał łatwiej. A sprzęgło do wymiany masz krótko mówiąc.

Za dużo to ty nie napisałem konkretnego. Nie urwał sie kawałek membrany lub czegoś innego?? A zabezpieczenia sworznia siedzią na swoich miejscach?? Pokrywę koła zamachowego zdejmowałeś? Może koło sie odkręciło i spadło? Popatrz dokładnie czy nie ma gdzieś jakiegoś kawałka który mógł to zamieszanie spowodować.

Zamontuj, zamontuj... :) Nie wiesz czy wiesz jakie są zalecenia producentów setek ale ja wiem że stanowi ona stosowanie proporcji 1 do 30. Ja leje tak castrol r2 i nic mi nie poci, nie rzyga, nagaru zero, świeca luks wypalona. A łożyska i cylinder na pewno czują te zalecenia.

Dla mnie amator to każdy kto nie ma kasy za jazdę. Wiadomo są różni amatorzy ale ten kto jeździ po zawodach typu za pierwsze miejsce=opona... to i tak jest to amator. Nigdy z życiu w coś takiego nie uwierzę bo to tania bajka. :)

Wiesz gdyby była przewaga liczebna żeńska ludzi na forum to może i tak. :biggrin:

A ile ma być? Bo ja tez napompowałem na 3,5atm i jest chyba dobrze.

Chyba znalazłeś pierwszego sprzedawce/pasjonata tłoków vertex'a. Bo ja oba mógłbym mieć za 250zł. :biggrin: Ceny są różne zależnie od modelu i przeznaczenia moto. A kuty tłok to chyba najważniejsze że sporo twardszy i mniej podatny na rozszerzenia.

Jak coś to nie między blokiem a karterami. Ale ta możliwość odpada bo płyn ma na drodze komorę korbową. :wink: Też może lecieć na łączeniu pokrywy z karterem. Tam też jak puści uszczelka to ma możliwość dostania się bezpośrednio do skrzyni. Jeśli masz dobry simering w pompie wody to zobacz tą uszczelkę.

Silnik tylko jest na allegro. http://moto.allegro.pl/item354747371_zabel...uad_cr_500.html A tak do tematu to sam bym wybrał właśnie crf 4.5 (sam też chyba takie moto kupie). O moc sie nie bój. Będzie dobrze aby z wszystko z głową.

Hmm bez zaworu w ogóle chyba to nie jazda. :) Ja u siebie zablokowałem na stałe w pozycji otwartej ale tylko dlatego bo mechanizm nie działa. Nawet nie wiedziałem że zawór stoi i trochę dziwi mnie to że moto wkręca sie normalnie.

Wiesz z reguły mi też styka 10l na weekend ale były i takie weekendy że robiłem 300km w dwa dni po lesie. To policz ze swojej regułki ile to było by na oko paliwa. Fakt po takich dwóch dniach tyłek i nie tylko ta część ciała mają dosyć na jakiś czas ale co zrobić.

Jak chcesz mieć ładne moto to doprowadź je do stanu oryginalnego, tylko nie rób wieś tuningu. Albo nie maluj czasem obręczy bo ja u siebie zmyłem farbę karcher'em po którymś poprzednim właścicielu. :icon_mrgreen:

Chłodnicy nie powinno się otwierać po nagrzaniu. W ogóle to co ty lejesz do chłodnicy??? Coś bardzo dziwnego z tym że zimny płyn a ty przekopiesz i już leci z korka. Według mnie to masz dobrą uszczelkę pod głowicą. Bo ja by leciał do cylindra to byś już motoru nie odpalił po odstawieniu na chociaż 15min po rozgrzaniu płynu (zagrzany=Sprężony by bardzo szypko pokonał chociaż trochę wadliwą uszczelkę i zalał tłok). A może masz za słaba sprężynę w korku i za dużo płynu??

U mnie to ok 50% utrzymania. Coś około 1.5k silnik a w weekend za 100-200zł nie problem spalić zupy(+olej to i więcej kasy może szło) i tak tylko co weekend to ponad 50% mi wyszło jak nic. ;)