Skocz do zawartości

Browarny

E.K.G.
  • Postów

    3453
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Browarny

  1. Kazmir, desing nowej WFM Twojej endurce do pięt nie dorasta. W sumie się dziwię że nie sprzedałeś, ale tak to zazwyczaj jest z przeróbkami, że nigdy przy sprzedaży nie odzyska się włożonej kasy (nie mówiąc o pracy) a szkoda. Musimy kiedyś pogadać może jakaś mała linia montażowa? (Muszę wygrzebać ten SM i jeszcze raz sobie przypomnieć)
  2. Browarny

    CZ 350

    No wiem że byłeś pierwszy :D stronka extra (bo jest tam moje przerobione moto) Z rasztą postu też się w pełni zgadzam...:D
  3. Browarny

    CZ 350

    Czesia to jest sprzęt zajebisty. Uważam że ma klimat nieporównywalny z jawą i MZ (ale to tylko moje zdanie). Sprzedaj Simka i kupuj czesię, jak lubisz trochę przy moto pogrzebać to remont zrobisz za grosze. Dobrze zrobiona czesia (bez żadnych bajeranckich tuningów) wcale dużo nie pali i spokojnie jedzie prędkością przelotową 100-110. Zajrzyj na www.cz350.prv.pl
  4. Browarny

    Okolice krakowa

    Według mnie Kraków z wszystkich stron w promieniu 50km ma same fajne rzeczy. Samych zamków jest od cholery i innych kamoli typu zabytki też. Można też kilka jaskiń zwiedzić jak ktoś lubi. Jak chcesz pogadać szczegółowo napisz na PW
  5. Miałem ten sam problem, próbowałem zmieniać biegi przy spadku obrotów ok.500 w dół żeby wyrównywać prędkości obrotowe wałków, potem próby schodzenia z obrotami aż do zera itd. Pomogło (definitywnie) przejście z oleju z dodatkami antyślizgowymi do sprzęgła na olej zwykły. Przy próbach z wyłączonym silnikiem rozklejenie sprzęgła wymagało tak wielkiej siły że biegi musiały wchodzić ze stukami. Zmiana oleju pomogła w 100% , ale wszystko zależy od stylu jazdy, jeżdżę raczej spokojnie więc dodatki antypoślizgowe nie są potrzebne, sprzęgło i tak nie ma żadnego poślizgu przy odkręcaniu (przy hamowaniu silnikiem VF i tak ma system poślizgu sprzęgła).
  6. Jak czytam wypowiedzi niektórych forumowiczów na temat problemów mechaniki takiego czy innego sprzęta, to włos mi się jeży na głowie. Odpowiedzcie sobie na jedno pytanie: wasz sprzęt jest wredny czy też nie potraficie go prawidłowo serwisować. Albo ktoś ma pojęcie o mechanice i serwisuje sprzęta sam, albo oddaje do warsztatu (sprawdzonego) żeby robił to fachowiec. Trzeciego wyjścia nie ma. Gwarantuję, że motocykle ze starszych lat, nieważne czy jawki czy wueski czy cokolwiek prawidłowo serwisowane (a nie tylko katowane) są prawie wieczne . Problemy zaczynają się po grzebaniu przez pseudomechaników. Ludzie, trochę szacunku dla konstruktorów sprzed lat. Nie improwizujcie bo się nie opłaci. A po przeczytaniu zacytowanego wyżej posta myślałem że mnie szlag trafi. Miałem jawkę lekko ztuningowaną, chodziła praktycznie bezawaryjnie długie lata. Nie wiem skąd pomysł, że jawki źle chodzą.
  7. No Panowie, nie było mnie tam wtedy ale chyba najwyższy czas wypić browca ze Wschodem, Zachodem, Północą i Środkiem (bo z Południem już wypiłem). Ustalajcie konkrety i dajcie znać
  8. To może jakiś post na temat: jaki masz olej w skrzyni Gościu? To może być przyczyna
  9. Wysprzęglanie reguluje się właśnie tą śrubą, a na lince ustawia się tylko luz dźwigni. Ustaw linkę tak żeby klamka przy kierownicy miała minimalny luz rzędu 2 mm. Potem wkręcasz śrubę w prawym deklu silnika (tylko trzeba najpierw nakrętkę kontrującą zluzować albo całkiem wykręcić. Wkręcasz śrubę tak długo aż na wciśniętej klamce moto da się swobodnie przetaczać na biegu. Na puszczonej klamce musi być dobrze sprzęgnięty. Kontrujesz nakrętką i robisz jazdę próbną. Na pewno trzeba będzie po jeździe jeszcze podregulować bo na ogół się trochę ślizga.
  10. Moim zdaniem objawy zacierania się. Zwłaszcza że poprawia się po ostygnięciu. Propinuję dokładnie ustalać ilość oleju w benzynie (bardzo ważne na dotarciu, wtedy musi być więcej oleju) no i powoli docierać. A sprawdzić zapłon nigdy nie zaszkodzi. Aha, chyba na dotarciu musi być inne położenie iglicy w gaźniku żeby jeszcze bardziej wzbogacić mieszankę.
  11. Magna (VF750C) to praktycznie to samo moto co moja Sabre VF750S. Ja na razie nie mam żadnych zastrzeżeń do swojego (prawie) weterana. Proponuję poczytać artykuły w starych numerach ŚM. Problemy z rozrządem dotyczą głównie katowanych modeli VF750F, natomiast S i C z racji sposobu użytkowania nie mają z tym raczej problemów. Magny z lat 80 trzymają dość wysokie ceny co też o czymś świadczy. A propos przekombinowanego silnika - to praktycznie te same założenia konstrukcyjne co w VFR. Ale z Magną to tak jak z każdym starym sprzętem, można łatwo kupić padalca...
  12. No własnie... motocyklista to ma być kumpel a zbyt pewnych siebie belfrów wytruliśmy w trzeciej klasie...
  13. Hej, wystarczy tylko prawą pokrywę. Tam jest komora alternatora (z przodu) i komora mechanizmu wyłączania sprzęgła wraz z automatem luzu.
  14. A zakontrowałeś porządnie? Jak dobrze pamiętam to jest tam nakrętka kontrująca i nie powinno się odkręcać. A zawsze można zakręcić na Loctite
  15. Sprzęcik suuuuper. Można porobić parę bajerów w silniku i wizualnych też. Pamietam że miałem stoczony tłok i dołożony trzeci pierścień. I chyba zmienioną zębatkę z tyłu. Wrzucę ci zdjęcia na maila chociaż za wiele nie widać.
  16. Spoko Panowie. Przeszlifowałem drobnym papierem szczęki, zamieniłem prawą na lewą (chociaż nie powinno się tak robić) i docieram. I ZERO PISZCZENIA :wink:
  17. Pisałem już kilka razy, napiszę po raz kolejny: gaźniczek odkręcić i wziąć do domu, rozbebeszyć cały, wymyć, przedmuchać, każdą część pod światło (czy się paproch w dyszy nie ostał) poskładać i już. To samo z kranikiem paliwowym, cały trza porozkręcać i zobaczyć czy się uszczelka w środku nie podarła. Potem instalacja wysokiego napięcia, powycierać i natrzeć wazeliną. To samo z zasilaniem cewki. Potem wykręcić przerywacz i dokładnie wymyć w benzynie i wysuszyć. Świecę wyczczyścić albo nówkę kupić. Sprawdzić czy z filc z krzywki nie jest za bardzo zaolejony. Zapłon i przerwę na przerywaczu dobrze ustawić, iglica w gaźniku 2 rowek, skład mieszanki 1,5 obrotu do tyłu i... musi chodzić od pierwszej kopy.
  18. Grzebnąłem w necie znalazłem ciśnienia do GS500. Ma być 9:1. Nie znalazłem ile ma mieś GS550 ale chyba warto sprawdzić nim się cały silnik rozbierze :wink:
  19. Mam ten sam efekt, tylko z tyłu w bębnie. Piszczy jak diabli jak dohamowuję tyłem. Rozkopałem dziś tylne koło, szczęki są jeszcze całkiem, całkiem, bęben idealnie równy. Spróbuję szczęki lekko podszlifować i zapytam w sklepie o ten preparat. Chyba że ktoś ma inne pomysły.
  20. Hej, jeżdżę VF750S '84 ale na temat serii VF trochę poczytałem. Krótko mówiąć seria podobno nie należy do szczególnie udanych z różnych przyczyn. Podstawowa wada to problemy z rozrządem zwłaszcza w modelach F czyli sportowych. Silnik V4 jest zajebisty ale dopracowany został dopiero w modelu VFR. Osobiście jestem ze swojego sprzętu bardzo zadowolony ale wersja S do sportowej jazdy się nie bardzo nadaje i może dlatego kupiłem egzemplarz niezakatowany.
  21. Najczęściej to wina zjaranych kondensatorów. Wtedy platynki iskrzą jak diabli. Tyle że rzadko palą się obydwa na raz. Proponuję posprawdzać też dokładnie przerwy na przerywaczach. Ale przyczyną zasyfienia platynek może nie być iskrzenie ale np. olej spod simmeringa (ale wtedy cała komora alternatora jest zasyfiona) albo na mocno nasmarowany filc od krzywki.
  22. Częsty problem z kosiarkami to zasyfienie trawą cięgieł sterujących z regulatora obrotów. Kosiarka automatycznie "dodaje gazu" gdy zwiększa się obciążenie. To są bardzo proste regulatory i cięgła czasem się zacinają lub owiną trawą i wtedy wszystko się pieprzy. Proponuję na początek dokładne wyczyszczenie gaźnika z zewnątrz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...