Browarny

Albo mi się wydaje albo na tym zdjęciu NIE ma upside-down...

A może zdjęcia z imprezy są takie "ostre" że je na granicy konfiskują? :lol: :oops:

Racja Bzdura. To są przydatne systemy a wyłączyć je potrafi kazdy głupek. Wystarczy przycisk lub wyjąć bezpiecznik Najczęściej są w opcji. Bzdura Racja. Tylnonapędowiec daje dużo więcej radochy zwłaszcza w zimie. Nie trzeba używać ręcznego wystarczy zerwać przyczepność napędem.

Pipcyk thanks za zdjęcia, niezłe, niezłe. Dakota, jeżeli możesz to wrzuć mi też [email protected] Pozdrówka

Niee, sexa z tobą chyba bym zapamietał. Zresztą nad dziewicami Bozia czuwa :banghead:

Witam wszystkich... No cóż mieszanka "specjału wiedeńskiego" i śliwek w płynie (zapijana czystą gorzałką) była niezła ale jeszcze w poniedziałek łaziłem po ścianach... PGR - było wyyyyyyyyyyyjebiście, tyle jeszcze pamiętam. Wielkie dzięki. Repeat please. Aha - bolą mnie krzyże. Spadłem z wozu czy ktoś mnie w dupę kopnął? 8O :banghead:

Możesz zrobić remont cylindra/tłoka/pierścieni zupełnie niezależnie od remontu wału. Remont wału jest operacją dośc poważną bo trzeba rozpołowić cały silnik (czyli zarazem skrzynię biegów). jeżeli łożyska na wale korbowym nie mają luzów to proponuję sprawdzić i ewentualnie wymienić jedynie simmeringi (czyli pierścienie uszczelniające) wału korbowego. Natomiast zdjęcie cylindra i wymiana tłoka z pierścieniami jest operacją prostą i mozna to zrobić bez żadnego problemu. Sworzeń tłoka dobrze jest wymienić, podobnie jak łożysko główki korbowodu (czyli -inaczej mówiąc - ułożyskowanie sworznia tłoka). Korbowodu nie da się wymienić bez wyjęcia i rozłożenia wału więc daruj sobie bo raczej nie ma sensu. Pzdr.

A propos pomysłów: połączenie granatu z czerwienią wydaje mi się ewidentnie nietrafione. Oczywiście każdy lubi jakieś tam kolory i nic mi do tego ale już dawno stwierdzono, że pewne kolory pasują do siebie a inne nie. Granat łączy się z białym i z błękitem, a czerwony np. ze srebrnym, złotym itd. Wyjątek stanowi czarny i biały który oczywiście pasuje do każdego koloru. Reszta przeróbek? Hmm... oczywiście chrom i polerka zawsze ładnie wyglądają. Ale warto pamiętać, że zazwyczaj lepiej wygląda wyeksponowanie oryginalnego wyglądu motocykla niż "robienie" go na siłę na coś innego niż jest. Nie mówię tu o szeroko pojętym customizingu bo to już zupełnie inna działka. Bardzo fajnie wyszła jawa prezentowana w grudniowym ŚM, moja czesia po przeróbkach też była niezła. W obydwu przypadkach nie było żadnych drastycznych przeróbek.

Uff...Wczoraj wreszcie sprzęta zwlokłem do garażu. Ma kosztować 400 zyli ... ale na razie tylko zaliczkę zapłaciłem bo gościowi brakuje jednej umowy do kompletu dokumnetów do rejestracji i na razie poszedł się pałować. Jak nie przywiezie papiórów to może se sprzęta nazad brać (albo mi zostanie TSa za 200 zyli hehe - na części jak znalazł) :roll: Biegi do roboty są (sam mechanizm zmiany, wałki raczej ok) i łożysko w główce, reszta wygląda ok, odpalanie bez problemów. Dzięki wszystkim za poszukiwania, niewykluczone że będę szukał dalej ale na razie sprzęt jest :D

Szramer, psa ze sobą bierzesz? 8O

Od trzech miesięcy szukam na zimę jawy 350, nieważne w jakim stanie byłe z czystymi papierami i nie za drogo. najlepiej oczywiście z odpalanym silnikiem. I co? I wielkie gówno... Wygląda na to że szukam Bóg wie czego... Najpierwjadę jak palant oglądać moto na drugi koniec Polski (no prawie :D) stan igła super, ble ble ble. I widzę sprzęta z zajechanym sprzęgłem, z dobijającymi amorkami i tak dalej. Ponieważ jestem gość poważny, więc mnie kur...ca wzięła i byłbym faceta skasował. Odpuściłem, bo lubię też katamaranem jeździć i kilkaset kilosów zawsze jakoś przeżyję. Następne kilka sprztętów (już nie jechałem jak palant tylko dokładnie wypytałem) miało jakieś szemrane papiery, bez tablic itd. nie ze mną takie numery. następne dwa (cyt:" do poprawek lakierniczych") okazały się trupami bez osprzętu, , niemożliwe do odpalenia (powód banalny: brak instalacji w.n.) i w ogóle ...no i papiery też cóś nie teges No więc może mając do wydania kilka baniek żądam zbyt wiele ? Zwłaszcza że rok produkcji i typ jest mi w zasadzie obojętny, stan techniczny również. A propos: oczywiście modsi mogą wywalić ten temat do "co kupić" ale potraktujcie go jako wolne przemyślenia na temat rynku motocykli używanych w ogóle (a jaw w szczególności). Chyba łatwiej starą japonię kupić...ech życie...

Rozkład jazdy: http://www.rozklad.pkp.pl/cgi-bin/detect.e...bin/query.exe/p? Pzdr

Kiedyś jeździłem jawą 50 która przeżyła solidny pożar. Metal się nie stopił ale z reszty za wiele nie zostało. Wnętrze silnika nie nosiło żadnych śladów uszkodzeń, wymieniłem tylko simmery ale raczej niepotrzebnie. Założyłem też nowy gaźnik bo stary musiał być nieźle grzany a akurat miałem drugi w garażu. Cała reszta do wymiany, linki, opony, licznik, filtr powietrza i inne duperele. I oczywiście lakierowanie całości.

Właśnie gadałem z bratem. Powiedział że jeżeli go nie wezmę na tą imprezę to będę ch... a nie brat. Proszę zatem liczyć dwa "litrowe ryje" a nie jeden :D

Trza wam wreszcie pokazać jak hanysoki piją :D jestem na 100% byle nie w sylwka. Pzdr

ma ktoś jakieś konkretne dane o ustawieniu geometrii w jawie z velorexem? To znaczy pochylenie motocykla w stosunku do kosza i zbieżność. Jak Bozia da to za parę dni będę ujeżdżał taki zaprzęg (i mam nadzieję że aż do wiosny :D ale na razie jest w częściach...

czytałem o tym, że sabre i magny dostają odchyłów przy dodawaniu lub ujmowaniu gazu, co wiąże się z wpływem kardana. Ja niczego takiego nie odczuwam, choć wydaje mi się że w łukach sabre jest raczej niestabilna. Ale to kwestia przyzwyczajenia. Poza tym raczej same plusy

Sorry ale myślę że w tej akurat kwestii zupełnie się mylisz. Jeżeli moto jest odstawione na parę miesięcy (a taki niestety mamy klimat) to i tak paliwo z gażników z czasem odparuje. Więc chyba lepiej mieć osad z niedopalonych resztek niż osad z pełnego gażnika. Oczywiście najlepiej jest nie mieć osadu w ogóle... :D

Kur...a nareszcie! Samemu mi się nie chce nic organizować (na razie) ale na krzywy ryj to bym gdzieś pojechał :D

Ja wczoraj maszynę "odstawiłem" na zimę. Zawsze robię tak samo: wypalam do zera benzynę z gaźników i akumulator do domciu. Odpalanie co kilka tygodni jest szkodliwe (drastyczne zmiany temperatur i skraplanie się przez to wilgoci w silniku). Zalewanie cylindrów jest niepotrzebne, i tak im się nic nie stanie. Będę wdzięzny jeżeli możesz mi coś napisać o ustawianiu zaworów. Dane regulacyjne mam ale nie wiem czy trzeba specjalistycznych narzędzi czy wystarczy standart. No i jak jest z podejściem. Pozdrówka

No ja jestem skazany na publikacje dostępne z netu. Znam się na mechanicy więc jakoś daję sobie radę ale jakbyś mógł mi jakoś kopię podesłać byłbym wdzięczny

Temat VF-ek był już kiedyś poruszany, poszukaj w starych tematach. Ja zmieniłem olej w dyfrze (robota na pięć minut) dla pewności. Przednich lag nie ruszałem bo się nie pocą więc pewnie i tak były niedawno robione. Pozdrówka

Nie wiem o jakie moto chodzi, ale zawsze najbezpieczniej po prostu zrzucić głowicę i zobaczyć gwint. Jak jest zerwany tylko jeden-dwa zwoje z góry to można przegwintować i powinno być ok. Jeżeli jest cały gwint do d..y to pozostaje tulejowanie (raczej nie polecam, niezależnie w jakim sprzęcie) albo wymiana głowicy.Pzdr

Hmm... zastanawiam się czy w ogóle mozna kogoś uczyć jeździć motocyklem. Można jedynie przekazać zasady ale tu każdy (stety albo niestety) musi uczyć się sam. Osobiście uważam, że wystarczą trzy rzeczy na początek: pusty plac, niewielki sprawny motocykl i dobra książka do nauki.