Skocz do zawartości

Browarny

E.K.G.
  • Postów

    3453
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Browarny

  1. Na pierwszy rzut oka zasyfiony smok w zbiorniku. Paliwo spływa za wolno i wypala się z gaźników. Poza tym moduły zapłonowe do sprawdzenia.
  2. Nie, serie Duratorq, Duratec i Zetec to wg mojej wiedzy stricte fordowskie konstrukcje.
  3. Majki, jak masz Micrę w garażu, to wiesz że nic lepszego nie znajdziesz. Parę lat temu (4-5?) chciałem kupić bryczkę o podobnych parametrach i tylko Micruś został na placu boju :) Po latach okazało się że nie ma lepszego autka!
  4. BUABUABHABHABAAAAAAAAAAA Myślisz że masz brykę o przebiegu 64 tysi? A znajomy 80 tysi??? HAHAAAAAAAAAA Stary, takiego szajsu nawet Ford nie robi. Wierz mi, obydwaj macie bryki które łyknęły min. 200 tysi... Aczkolwiek nadal możecie żyć w nieświadomości
  5. Dokładnie tak. Dodam że w wielu motocyklach błotnik jest wzmacniany od spodu własnie po to żeby usztywniał lagi. Łącznik jest z aluminium i się nie poddaje. Pogadaj z Peterkiem, dorabiał sam do swojego moto, może ma jeszcze wymiary tego łącznika.
  6. W tym moto służy i to mocno. Magna jak większość starej japonii ma gumową ramę i zawieszenie w stosunku do mocy, stąd nawet taki łącznik dużo daje.
  7. "Ja miałem ibizę z 2003 roku 1.9 tdi 101KM. Spalała w mieście 6,8l/100km a na tasie Dania-Polska 7l/100km. Psuła się strasznie" Ale nie napisałeś że miała nałykane 400 tysi, aczkolwiek na liczniku miała na peeeeewno nie więcej niż 100 :D Ja mam na dalsze trasy benzynę, robi rocznie małe przebiegi więc spalanie mnie wali za to jestem pewien że w każde mrozy mam gwarantowany bezproblemowy odpał. Do ciorania na codzień zamieniłem ostatnio Micrę (5,5 - 6 l miasto) na Golfa TDI 90KM (5,3 l miasto). Silnik nie do zajechania, tani w naprawach, ekonomiczny i nawet nieźle jeździ. Gdybym chciał coś takiego w benzynie to na pewno 1,6 a wtedy spalanie w mieście to zapewne 8 litrów. Więc na pewno diesel wychodzi taniej, pomimo drogiej ropy. Ale na pewno nie kupiłbym nowszego diesla TDCI, DTI itp. bo jest zbyt wysokie ryzyko drogiej naprawy któa zeżre wszystkie zyski.
  8. Buber, a tak Sylwestra byś nie zorganizował co? Wziąłbym ze dwa domki na dwa dni (dłużej nie da rady), tyle że jakaś salka by się zdała żeby sprzęt grający zapiąć.
  9. Browarny

    Intymne pytanie

    Zbycho, jak wymyślasz tytuł tematu to weź pod uwagę że jak jest napisane "intymne pytanie" to może ktoś (na przykład ja) liczy na zwierzenia 19-latki, bądź problemy i zapytania do profesjonalisty w kwestii seksu, a nie jakieś bzdety...
  10. Strzał podczas wyprzedzania i lewoskrętu to najczęściej spotykana, klasyczna sytuacja współwiny uczestników. Oczywiście można dyskutować o stopniu zawinienia obydwu kierowców, ale prawie nigdy nie jest tak że jest wyłączna wina jednego. Najczęściej jednak policja i/lub sądy starają się przypisać winę tylko jednego kierowcy, bo tak jest prościej, stąd zupełnie zaskakujące i kuriozalne rozstrzygnięcia w takich sprawach.
  11. Bredzisz Zdolny... NW jest dla Ciebie a nie dla kogoś. Doszkol się. Za ciuchy można dostać z OC sprawcy lub z kieszeni sprawcy jeżeli jest to nieubezpieczony pieszy (co właśnie próbuje uzyskać Zdolny), ewentualnie z AC łącznie z pojazdem, pod warunkiem że przewidują to warunki ubezpieczenia (w każdej firmia są inne) i były one ujęte w polisie oprócz motocykla. Aczkolwiek osobiście takiej polisy z ciuchami jeszcze nie widziałem na oczy, ale mogą być. Wasza wiedza w tym temacie jest - delikatnie mówiąc - bulwersująco żałosna :D
  12. Mnie w tym silniku popma umarła po 400 tys, a główny objaw to trudności z odpałem na gorąco. Kontrolka milczała :) Więc zacząłbym od odczytu i sprawdzenia czujników
  13. Radziłbym raczej poczekać na wypłatę, a w razie zaniżenia odszkodowania udać się do porządnego adwokata. Jeżeli firma dochodzenia odszkodowań kręci nosem na to że już jakaś wypłata była to znaczy że zależy im tylko na prowizji, bo tak wezmą od całości a tak tylko od ewentualnej dopłaty. Proste?
  14. No umoczony w sensie że możesz nic nie wywalczyć, a straty w motocyklu masz. Ciebie już nikt nie skarze. Kończąc z mojej strony mogę tylko powiedzieć że poruszanie się po drogach (obojętnie czy jako pieszy, motocyklista czy puszkarz) jest działaniem wysokiego ryzyka, dlatego wprowadzono przepisy mające to ryzyko minimalizować. Ale przepis to tylko przepis, nie obejmie wszystkich sytuacji na drodze (zresztą z czego wówczas żyliby prawnicy? hehe), dlatego zdrowy rozsądek i doświadczenie jest bezcenne, i - w mojej opinii - na pewno cenniejsze niż sztywne stosowanie przepisów.
  15. Pompa podobnież jak umiera to nie odpala na gorąco...
  16. Liczyłem że sie wiek w profilu sam zmienia :D Ja zadzwoniłem do duuuużej hurtowni w Katowicach. Prowadzą topowe marki i... Goodride'y. Zapytałem jak się sprawują i gość stwierdził że wszystkie ich firmowe auta mają te obuwie. Podjechałem, sprawdziłem, i rzeczywiście. Swego czasu w motorkach latałem na tajwańskich Duro i było jak najbardziej OK, więc liczę że teraz będzie podobnie. A co do miejsca produkcji: Dębice ponoć dlatego są dobre że robią je w Słowenii, kraju który cuś może o zimie powiedzieć :D
  17. Masz rację Sherman, ich twardość potwierdzał jeszcze jeden parametr mianowicie duża trwałość. Generalnie w zimie nawet jak jest sucho to nie zapier...m za to wyjazd z dzielnicy mam nieodśnieżony więc powinny się sprawdzić. Porównywałem też z Dębicami, na oko podobna twardość mieszanki.
  18. Nie było mnie tam więc nie znam dokładnie sytuacji ale jak przejeżdżam przez przejście przy którym stoi dzieciak to podświadomie zwalniam i noga (lub ręka) lekko na heblu i wychodzę z założenia że za chwilę wlezie mi pod koła. Ale jak już wspomniałem, w tej sytuacji pisanie o tym jak się jeździ w RZECZYWISTOŚCI nie ma głębszego sensu, bo sprawa jest w sądzie gdzie liczą się wyłącznie przepisy: Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezporednio przed jadšcy pojazd, w tym również na przejciu dla pieszych, Art. 26. 1. Kierujšcy pojazdem, zbliżajšc się do przejcia dla pieszych, jest obowišzany zachować szczególnš ostrożnoć i ustšpić pierwszeństwa pieszemu znajdujšcemu się na przejciu. Kwestia zatem którą rostrzygnie sąd jest taka: - czy wejście na przejście 20 metrów przed pojazdem jest wejściem BEZPOŚREDNIO przed pojazd? - czy hamowanie awaryjne z V=50kmh powodujące w konsekwencji upadek motocykla na przejściu świadczy o tym że kierujący zachował szczególną ostrożność i ustępował pierwszeństwa. Osobiście daję adwokatowi rodziców 50% szanse, że coś wywalczy. Dodam że z zapisów KC wynika iż kasa (jakaś) i tak się dzieciakowi należy bo na gruncie prawa nie można mu w ogóle przypisać winy. Jeszcze jedno: możemy sobie gdybać i wyliczać kto jak jeździ ale sytuacja jest taka że Zdolny jechał prawidłowo (?) ale być może i tak zostanie umoczony. Zatem patrząc z jego punktu widzenia jechał źle
  19. Dodam, że sam wybierasz sobie ubezpieczyciela który przygotuje materiały i oszacowania dla UFG (bo UFG tylko wypłaca natomiast nie przygotowuje akt szkody). Dowiedz się kto na rynku najlepiej płaci i tam zgłoś szkodę.
  20. Nie wiem czy przekaźnik świeczek aktywowałby kontrolkę silnika, wg mnie nie. Jeżeli świeci kontrolka to raczej sprawdzałbym po kolei czujniki (przepływomierz, położenie wału i takie tam) ale najlepiej zrobić odczyt błędów samodzielnie (było na forum opla) ew. podjechać na odczyt.
  21. Co do marki: jako eksperymentator który testował już różne badziewie (m.in. kilka bezwypadkowych sezonów na regenerowanych) kupiłem w tym roku chińszczyznę w postaci Goodride'ów. Mają ciekawą ocenę w testach ADAC (trzeba pogrzebać w necie), aczkolwiek już sam fakt że się na testy załapały to już coś :) Generalnie w testach wypadają fatalnie na suchej i mokrej nawierzchni, za to w śniegu (co mnie najbardziej interesuje) zachowują się jak modele topowych marek. Tyle że testy były robione na starym modelu bieżnika, obecnie jest nowy (S608) ciekawe jak się sprawią w zimie.
  22. Mieszacie kilka rzeczy. To raz. Ks-rider ma rację. To dwa. Generalnie w sądzie nie liczy się PRAKTYKA ruchu drogowego. W sądzie liczy się wyłącznie TEORIA czyli sztywne stosowanie do przepisów ruchu drogowego. Jeżeli doszło do potrącenia (czy też - prawie doszło - ale to inna kwestia) dziecka na przejściu dla pieszych, to adwokat rodziców dziecka na wejściu ma już duże szanse. To że motocyklista poruszał się 50kmh nie oznacza że jest bez winy. W rozumieniu przepisów. Ks-rider pisze, że zwalnia dojeżdżając do przejścia. To się bierze z doświadczenia, nieważne czy przepisy tego wymagają czy nie. Po prostu szacuje się zagrożenie (podświadomie) i minimalizuje ryzyko. W zasadzie gdy pieszy stoi obok przejścia to już powinniśmy się zatrzymać i go przepuścić, tyle że to fikcja bo w praktyce cały ruch drogowy by się zatrzymał. Dla porządku dodam, że nie ma kompletnie znaczenia czy mówimy o Polsce czy Niemczech.
  23. Uwaga na filtr paliwa, potrafi narobić problemów. Jawa ma zasilanie opadowe i jak jest mało paliwa w baku to może być zbyt słaby przepływ przez filtr (nawet nowy, czysty)
  24. Myślę, że Demon może być spokojny, nikt z niego kasy ściągał nie będzie. Trzeba by udowodnić że celowo wprowadził w błąd (a z jego wypowiedzi to nie wynika), ponadto zakład ubezpieczen jest zawsze przez sąd traktowany jako profesjonalista który nie może sobie pozwolić na błędy, zatem żadnego zwrotu odszkodowania nie ma. Inna sprawa to podejście zakładów ubezpieczeń do takich zdarzeń. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że POŁOWA WYPADKÓW Z UDZIAŁEM MOTOCYKLISTÓW KWALIFIKUJE SIĘ DO CZĘŚCIOWEJ LUB CAŁKOWITEJ ODMOWY. Więc nie róbmy sie tacy święci i nie dziwmy się że zakłady ubezpieczeń wszędzie węszą złodziei.
  25. mrbravo, kilka uwag: Nie wiem czemu uzyskanie dokumentacji od ubezpieczyciela miałoby być jakimkolwiek problemem. Czasy ukrywania papierów - na szczęście - bezpowrotnie minęły. Biegły sądowy to potocznie biegły, który znajduje się na liście dyspozycyjnej sądu tzn. sąd może go powołać w razie konieczności uzyskania opinii na potrzeby sądu. Nie znaczy to że ma jakieś szczególne kompetencje, po prostu sąd może mu zlecać opinie do wykonania. I tyle. Nie uważam żeby GDDKiA miało cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie. Ustawa prawo o ruchu drogowym jest to jedyny akt prawny w oparciu o który można rozpatrywać sprawstwo w tej sprawie. No i ostatnia kwestia. Sprawca to termin ubezpieczeniowy generalnie nie usankcjonowany prawnie i stąd może być mylący. Prawo mówi o zobowiązanym do odszkodowania, ubezpieczonym lub uprawnionym i o stopniu przyczynienia więc dyskusja ilu może być sprawców jest nieco jałowa. W rzeczywistości może być ich i pięciu jak się uprzeć :) Generalnie możemy mówić o współwinie, współsprawstwie, obustronnym przyczynieniu 50% itd., to wyłącznie kwestia nazewnictwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...