Browarny

Kurna jak ja bym chciał mieć problem typu picie piwa przed 18stką... :icon_eek:

Chciałem tylko zauważyć iż porównując Magnę czy Supermagnę z pozostałymi wymienionymi sprzętami mówimy o diametralnie różnych motocyklach, które być może są podobne wizualnie ale nic poza tym... No te 6 litrów to magna spala stojąc w miejscu :lapad: więc nic dziwnego że rozrząd wytrzymywał...

Sprawa wygląda tak: Ile przysługuje Ci zniżek zależy od zakładu ubezpieczeń w którym chcesz zawrzeć nową polisę a nie tego z którego odchodzisz. Większość zakładów honoruje 2letnią przerwę w ciągłości ubezpieczenia i do tego czasu zniżki są "zamrożone". Być może są zakłady które honorują 3 letnią przerwę. Wtedy nie ma problemu, po prostu ze starego zakładu ubezpieczeń pobierasz zaświadczenie o przebiegu ubezpieczenia i zanosisz do nowego. Jeżeli chodzi Ci o to żeby zapłacić składki za 3 lata wstecz to według mojej wiedzy nie ma takiej możliwości. Jest to możliwe tylko przez rok od zakończenia ostatniej opłaconej polisy. Ale jeżeli zakład ubezpieczeń sam nie ścigał Cię o taką płatność to pewnie miał informację o kradzieży motocykla.

Regeneracja w Maklandzie kosztuje ok. 45-50 zyli na komplet szczęk. Polecam w przypadku motocykli do których nie ma już części, tak jak moja cezetka crossowa. Gdyby dało się kupić nówki to bym się nie zastanawiał.

E, no to chyba jest fragment rzeźby bieżnika a nie to pęknięcie. W każdym razie w tym miejscu powinien być widoczny rowek, tak wychodzi z układu bieżnika. Co do pęknięcia: w samochodzie można by to było zregenerować, w motocyklu na pewno nie, pozostaje śmietnik.

A pasowałoby jakieś 50mm ale warto zmierzyć samemu, C i B to już według uznania, optycznie nieźle wygląda B ok. 60mm C ok.30mm. Wyrysuj to sobie na kratkowanej kartce, to czasem lepsze od CADa :notworthy: Kurna chyba zdradzam tajemnice produkcyjne... :wink:

Masz ustawowy obowiązek poinformowania PZU i udzielenia informacji dotyczących zdarzenia (art.16/2 oraz 3 Ustawy o działalności ubezp.). Tyle przepisy. Praktyka i konsekwencje to inna rzecz. Normalnie jest tak że składasz oświadczenia dopiero po otrzymaniu pisemka z PZU. Inna rzecz czy z gostkiem w ogóle będą chcieli gadać w PZU jak nie będzie miał w łapie notatki policyjnej, to już zależy od praktyki przyjetej w inspektoratach.

Trzeci sezon samochodowy półsyntetyk 10W40. Zero problemów.

Byliśmy wczoraj oglądać shadow 700 w Bełchatowie. Motocykl rzekowo w stanie dobrym: tłumiki obcięte flexem, pokrywa zaworów na przednim garnku poklejona silikonem, lewy boczek pod siedzeniem zrobiony z kawałka plastyki i przywiązany... sznurówką (!), wydechy poobijane i pogięte, wspornik lampy pospawany, pierścien reflektora wyklepany (!) rama najprawdopodobniej spawana z lewej strony. Wiele innych szczególików typu kierunkowskazy na silikonie... :eek: Motocykla nie ma już na aukcji więc linka nie daję. jest charakterystyczny z powodu tych obciętych tłumików.

Niewykluczone też że w chiczykach są tzw. zębatki hybrydowe... tzn. z czasem płynnie przechodzące ze sztywnych w pływające... :biggrin: PS mój brat mający na codzień do czynienia z jakością i chińską ekspansją technologiczną twierdzi że za parę lat wszyscy się zdziwimy bo jakość chińskich produktów podobno bardzo idzie w górę... Zobaczymy, mnie na razie bardziej przekonuje 25-letnia japońska technologia :flesje: . To tak OT

jak łańcuch w motocyklu: nie ma końca a jednak się kończy... wot paradoks :icon_mrgreen:

A ja powiem tak: jak ma się zdrowy rozsądek połączony z logiką i minimalną choćby znajomością mechaniki to można próbować wszystkiego... Dla tych którym brak ww elementów potrzebne są tzw. odpowiedzi zerojedynkowe czyli TAK można, NIE nie można :crossy: Pzdr dla wszystkich dyskutantów...

Zdjęcia manetki dla zainteresowanych, może trochę wyrazniejsze... http://images20.fotosik.pl/149/02148c02c6d05039med.jpg http://images21.fotosik.pl/99/08258bcd5d75e162med.jpg http://images21.fotosik.pl/99/f9442942f38b411emed.jpg Co do "niespodzianki", ktoś to fatalnie pospawał, można to było zrobić dużo dokładniej, albo przerobić w ogóle sposób zamocowania (bo zakładam że odłamane fragmenty to słupki mocujace).

Żeby zrobić identyczne to musiałbym kupić materiał i napisać specjalnie program więc raczej rzecz nieopłacalna z powodu kosztów. Ale jest szansa że da się po prostu przerobić te gotowe, zwłaszcza że nie chcesz kołnierza na kapslu tylko kapsel równo z uchwytem. Minusem jest to że zostają rowki na oringi, głębokości 2mm. Mogę to spróbować stoczyć choć to ryzykowne (w tej chwli uchwyt ma średnicę 36mm). Będę wieczorem na produkcji to zobaczę co i jak i napiszę na PW albo prześlę rysunek.

Ale Fahrzeugbrief chyba powinien dostać, jako potwierdzenie własności (taka polska Książka Pojazdu).

Jezu, jesteście szybsi od wiatru (ów? :icon_mrgreen: ) Mam zdjęcia nieco bardzioej wyraźne na domowym kompie ale też nie powalające. Wrzucę wieczorkiem. Surowe egzemplarze też są już podziurawione. Teoretycznie jest możliwość przeróbki, tzn. na przykład wytoczenie takiego szerokiego rowka w miejscu otworów ale nie wiem jaki byłby efekt. Opcję zakupu materiału i wytoczenia nowych bez otworów zostawiam ma koniec.

Nie chcę być natrętny... ale może rzucicie okiem http://images20.fotosik.pl/146/fedbbc334178c420med.jpg Zdjęcie mało wyraźne, środkowa manetka jest anodowana na błękitno, prócz tego są jeszcze anodowane na srebrzysto i czarno. Mam też surowe egzemplarze więc jest możliwość zaanodowania lub polakierowania na dowolny kolor ,wtedy koszty do przedyskutowania. Wykonane z litego aluminium, żadnej plastykowej ściemy. Otwory wewnętrzne na 1 cal i 3/4 cala, robione nadwymiarowo więc mocowanie przy pomocy taśmy. PS zamówiłem też z netu jakieś plastykowe badziewie bo chciałem wyroby konkurencji obejrzeć :) leżą do wyrzucenia, zainteresowanym mogę wysłać po kosztach przesyłki...

Rozmawiałem kiedyś z gościem który robi takie rzeczy i stwierdził że w ciężkich motocyklach z powodu zbyt dużego obciążenia przodu zacierają się i rozszczelniają golenie, dlatego takie wysunięcie przodu w ogóle nie zdaje egzaminu. Czy tak jest faktycznie to nie wiem, według mojej opinii to jest przeróbka kompletnie bez sensu, psucie trakcji i własności użytkowych sprzęta.

Jakby kogoś interesowało: http://www.allegro.pl/item174468230_crash_..._crashpady.html wspornik mogę dorobić nawet metrowy... :)

W latach 90tych było wiele takich firemek produkujących jednostkowo takie autka. Najczęściej kratownicowa rama (choć bywały też adaptowane całe płyty podłogowe), ręcznie wykonywane poszycia nadwozia i bambetle znanych firm, najczęściej fordowskie tylnonapędowce. Płaci się tylko i wyłącznie za posiadanie czegoś unikatowego, czego nie ma nikt inny, bo technicznie to nie jest nic ciekawego. Stąd wysoka cena i nieliczni klienci.

W latach 90tych było wiele takich firemek produkujących jednostkowo takie autka. Najczęściej kratownicowa rama (choć bywały też adaptowane całe płyty podłogowe), ręcznie wykonywane poszycia nadwozia i bambetle znanych firm, najczęściej fordowskie tylnonapędowce. Płaci się tylko i wyłącznie za posiadanie czegoś unikatowego, czego nie ma nikt inny, bo technicznie to nie jest nic ciekawego. Stąd wysoka cena i nieliczni klienci.

Wczoraj w Katowicach było w cholerę sprzętów na drogach z racji motobajzlu. Ale dzisiaj siedzę od rana w robocie przy jednej z głównych ulic Chorzowa w samym centrum GOPu , pogoda śliczna, i od rana do teraz (15:03) przejechał jeden motocykl i jeden piździk... no załamać się można, gdzie te wszystkie sprzęty?

Chciałem zauważyć że kiedyś taki temat już był i nikt nie potrafił logicznie wyjaśnić czemu WD40 się nie nadaje. Jest on (podobno) generalnie mieszaniną smaru i nafty więc siłą rzeczy powinien być idealny do tych celów no i nie powinien niszczyć gumy. Więc... faktycznie się nie nadaje czy też to tylko kolejny mit?

A ja tam lubię jeździć wszystkim tzn. prowadzić. Podejrzewam że prowadzenie koparki też by mi się spodobało :icon_mrgreen: Oczywiście jazda motocyklem jest the best.