Browarny

Zdecyduj się. Jeżeli chodzi o choppery, to w tych motocyklach wygląd jest akurat bardzo ważny a motocykl powinien być dopasowany do wzrostu motonity. Co do silnika, nie wiem czy jest awaryjny, na pewno silniki Kawy są sprawdzone i trwałe.

... i wyglądasz jak na trójkołowym rowerku...

Sto koni z 1,6 musi wypić, większość aut z tego typu silnikami swoje łyka.

Wszystkim gigantom wiedzy o dwusuwach :) polecam BARDZO precyzyjne ustawianie przerwy i wyprzedzenia zapłonu, zwłaszcza w jawie. Włożona w to praca i czas na pewno się opłaci. Niedawno po raz pierwszy ustawiałem zapłon w crossie z czujnikiem zegarowym i widać efekt. Z braku czujnika można zrobić sobie przyrząd ze śruby i starej świecy, służący do wyznaczania położenia tłoka. Suwmiarki nie polecam, nie sprawdza się.

Ciężarek kierownicy (jak ktoś woli balanser) to ciężarek, a końcówka to końcówka. Niektóre motocykle wymagają ciężarków do tłumienia drgań i wówczas wykonuje się je z ciężkiego materiału, a niektóre w ogóle nie wymagają, wówczas wykonuje się je z lekkiego aluminium i służą jedynie jako pady chroniące kierownicę w razie upadku. To że wygląda to podobnie (lub prawie tak samo) nie znaczy że jest tym samym.

Obydwa motocykle nie są duże i z takim wzrostem wyglądać to będzie nieco dziwnie. EN500 na akcesoryjnych wydechach też brzmi bardzo ładnie i osiągi ma dużo lepsze niż Savage.

Szramer, grunt że Ci się nic wielkiego nie stało, motur sobie odgruzujesz i będzie git. A może byś z jakimś adwokatem pogadał? W Polsce współwina to podstawa do domagania się 50% kasy, może w jusej jest podobnie.

Masz tak patrzeć żeby WSZYSTKO widzieć i wiedzieć co się dzieje naokoło motocykla. Jak masz małe martwe pole to wystarczy lustro i spojrzenie w bok, jak duże martwe pole to kręcisz głową, jak nie masz luster to wykręcasz się to tyłu... Ważne żeby wszystko widzieć, nieważne w jaki sposób.

Najważniejsze to zdawać sobie sprawę z wymiarów martwego pola. Mnie najczęściej wystarczą lusterka i spojrzenie w bok praktycznie bez skręcania głowy. Generalnie wszystko zależy od wielkości i ustawienia luster w danym motocylu.

Blacha jest "przeciągnięta" czyli jest jej za dużo. Jak to nie musi być perfekcyjna robota to wciśnij, wyszpachluj i już. Z tego co wiem to na przeciągnięte blachy ie ma za bardzo sposobu. Jest jednak ryzyko że przy trzaskaniu pokrywą warstwa szpachli popęka w tym miejscu.

0609691282 Wpadnij zobaczyć jakby cuś

Się polecam jakby cuś... :)

Dokładnie tak, mogę to potwierdzić. Moje problemy z zapalaniem na ciepło zaczęły się w tym sezonie gdy zacząłem jeździć na "reanimowanym" akumulatorze który tak naprawdę nadaje się tylko na śmietnik.

Wiele złego słyszałem o dwulitrowych tdi wsadzanych do mondeo. Te silniki padają jak muchy (informacja z kilku źródeł). Nie wiem jak jest w przypadku 1,8 , żadnych negatywnych informacji nie miałem. Zresztą jak silnik przelatał 175 tyś to co miało paść w wyniku błędów lub wad fabrycznych to już padło. Podejrzewam że za niedługo trzeba będzie robić wiele rzeczy bo ten przebieg to taki "graniczny" dla wielu pojazdów, powyżej padają sprzęgła, pompy wtryskowe, chłodzenie i takie tam.

Na szczęście mam z tym styczność tylko na papierze (choć wizyty bezpośrednio na miejscu wypadku też mi się zdarzały). Zajmuję się odszkodowaniami komunikacyjnymi, głównie szkody osobowe czyli ofiary wypadków drogowych. Czasem suchy język medyczny w protokołach posekcyjnych lub opisy technika policyjnego są tak samo wstrząsające jak widok lub zdjęcia. Jako ciekawostkę dodam że położenie butów ofiar jest zawsze zaznaczane na szkicu sytuacyjnym jako dowód.

Szkoda że go nie znasz bo byś nie pisał takich tekstów. Temat smutny jak diabli, obyśmy wszyscy jak najmniej tych butów oglądali. Co do przeciążeń przy wypadku, trafiło do mnie kiedyś kilka wypadków gdzie ludzie byli wyrzucani przez siłę odśrodkową przez boczne okienka samochodu. Co prawda bez pasó ale przy takiej sile uderzenia pewnie nawet pas by nie pomógł.

a jaki masz ten numer ramy?

Trza se kupić sprzęta z automatycznym wyłącznikiem :biggrin: Tylko że czasem jest to wqr...ce bo potrafi się sam wyłączyć w niespodziewanej chwili. Nota bene nigdy nie zgłębiłem na jakiej zasadzie to działa, jest tam cewka przytrzymująca włącznik i "puszczająca" po wykonaniu manewru, reaguje najprawdopodobniej na przechył motocykla ale gowy nie dam...

Hehe jakiś wyjątkowo złomiasty egzemplarz wygrzebałeś... :) Tu masz wersję agroturystyczną :D http://www.agro.turystyka.pl/honda-x4/

X4 ze stajni Hondy to moim przypadku absolutnie docelowy sprzęt. Jak na razie nie stworzono niczego lepszego toczącego się na dwóch kołach. W mojej opinii oczywiście... :clap:

Tak się składa że mam do czynienia z wypadkami na codzień i prawdę mówiąc nie widzę w tych spadających butach niczego dziwnego. Po prostu nie zdajemy sobie sprawy z sił i przeciążeń jakie działają na ciało ludzkie w chwili wypadku. But ma swoją masę i wbrew pozorom wcale nie "siedzi" mocno na nodze, zwłaszcza miękki but sportowy, luźno sznurowany lub pantofel. Po prostu prawa fizyki, banalne ale tak własnie jest.

Pierwsze zdjęcie było nie tyle niewyraźne co nieczytelne. Jak rozumiem, dospawany element to gniazdo sworznia. Tak na zdrowy rozum to skoro gniazdo się wyrwało to pewnie działają tam konkretne siły. Spaw wygląda na słaby, ja na pewno nie ryzykowałbym pozostawienia tego w tym stanie, zwłaszcza że w pobliżu są elementy wirujące.

Fakt, zdjęcie niezbyt wyraźne. Mnie martwiłoby nie tyle miejsce pęknięcia co jakość tego spawu, po mojemu to się ledwie trzyma.

Nie będę się za bardzo wymądrzał, ale ja w swojej demoludowej crossówce wymieniłem jak dostała ponadnormatywnych luzów. W serwisówce były podane maksymalne luzy, a ponieważ korba latała jak żyd po pustym sklepie więc nie czekałem aż mi wylezie bokiem i jaja urwie.

Na pewno jest to jedna z ostatnich rzeczy na jakie bym się zdecydował tuningując silnik. Podejrzewam że tym którzy to robią najmniej zależy na trwałości silnika :icon_biggrin: Ze dwadzieścia lat temu grzebaliśmy z bratem w starej skodzie 100S. Po stoczeniu koła zamachowego paliła opony lub wgryzała się w glebę po osie :lalag: potem szybko została sprzedana więc nie wiem ile kilometrów wytrzymał silnik