teslasim

Pierścień trapezowy powinien iść na środek grubszą stroną do dołu, cały prostokątny na górę. Tak mam w serwisówce Hondy.

Autor tego urządzenia dał zatem potencjometr na kierownicę żeby w zależności od temperatury i innych czynników regulować dawkę oleju. W moim napędzie (kilka tys km zrobił smarowany sprayem a potem strzykawką) obserwuje że najszybciej zużywa się zębatka zdawcza w sumie to nic dziwnego wszędzie jest chyba tak samo tymczasem łańcucha który ma smar pod X-ringami jeszcze nie naciągałem. Więc wolę smarować zęby a te xringi będą zadowolone po samej konserwacji jak na nią będę miał kiedyś czas.

Też odradzam wszelkiego rodzaju zaciski wężyków. To drugie trafiłeś idealnie bo rzeczywiście po jakimś czasie zniknęła. Tylko że to pompki nie zawiera tylko elektrozawór. Zamiast zaworka można użyć właśnie prostego timera długich czasów cyklicznie włączającego i wyłączającego elektrozawór kiedyś coś takiego na pewno będę miał, robiąc to samemu na pewno koszt zamknie się w 10-15zł No i na końcu trochę poteoretyzuje na temat smarowania o-ringów wymyślono je po to żeby właśnie tulejki wewnątrz smarowania nie potrzebowały tak jak zamknięte łożyska mają smar w środku który wystarcza na cały okres pracy łożyska. Pod oringami znajduje się smar umieszczony przez producenta łańcucha i żaden olej go z stamtąd nie wyprze, smar znajduje się też w powierzchni tarcia o-ring - ogniwo łańcucha nie dopuszczając do wewnątrz wody i brudu. Tak więc skupmy się właśnie na smarowaniu ogniw i zębów :wink: a o-ringom wystarczy raz na parę miesięcy zwykła konserwacja.

Ja włączyłem w obwód opornik i jego temperatura spadła a działa tak samo. http://tezla.freehost.pl/html/usprawnienia.html moja wersja takiego urządzenia, jak tylko będę miał czas to przejdę na w pełni elektroniczny sposób dawkowania

Następnym razem niech cie nie martwi to przebarwienie na korbie to efekt obróbki cieplnej elementu i jest normalne w tych silnikach.

Szlaki turystyczne nie powstają od zera najpierw powstają drogi leśne polne rolnicze i dopiero po nich wyznacza się szlaki tak jest najczęściej przynajmniej w moim rejonie raczej rzadko są to po prostu ścieżki. Przez las jeżdżę z szacunkiem do przyrody i ludzi się tam znajdujących uważam że robię mniej szkody dla drogi i hałasu niż maszyny które te drogi zrobiły. Na jakąś szybszą jazdę pozwalam sobie tylko na drogach polnych tam nikomu nie przeszkadzam a przez las przejeżdżam wolno rozkoszując się leśnym krajobrazem. Sporo dróg leśnych w mniejszych lasach jest używanych przez rolników i nawet nawigacje każą się do lasów pchać :biggrin: :clap:

W takim przypadku jedynie zmiana kompletnego zespołu napędowego tyle że nie ma na co bo nie ma manuali z takim rozkładem podzespołów jak w napędzie skutera.

Jakby A2 było do 37kW (49KM) to wogule nie interesowałbym się A przecież motocykl tej mocy spokojnie daje radę na drogach poza obszarem zabudowanym nawet z pasażerem, w mieście i terenie mocy ma aż nadto. Na autostrady za słabe ale niema ich zbyt wiele i nie zapowiada się żeby się to szybko zmieniło. Tak więc A zostało by dla prawdziwych turystów i autostradowiczów :icon_mrgreen:

W tych zapłonach kondensator nie pełni tej samej roli co w CDI, w tym przypadku chodzi o zwarcie samego uzwojenia pierwotnego cewki, kondensator zmniejsza tylko iskrzenie na stykach. dexxam tylko że w przypadku motorynki Romet użytkownik musiałby wyprowadzić na kierownicę przewód wysokiego napięcia więc to nietrafiona porada, (w motorynce Stella udało by się bo cewka WN jest pod ramą).

Swoją drogą to strasznie spadła jakość materiałów w Hondach :icon_eek: :icon_eek: 9 lat i taka rdza :eek: mam 24 letnią Hondę i rama mimo że była wytarta od farby w miejscu kontaktu z butami jeżdżona w ulewy zostawiana z błotem to nigdy nie pojawiły się nawet minimalne wykwity a tutaj taka rdza na ramie, w zakamarkach, na śrubach :eek:

Albo zewrzeć niebieski przewód z masą a jeśli go nie ma przewód dołączony do przerywacza.

w Krakowie z szlifnięcie, dotarcie 4 zaworów i wymiana uszczelniaczy na własne to 40zł w dosyć dużej firmie jeśli zachowane zostaną fabryczne kąty to trwałość nie powinna spaść to te same materiały przecież

Jaszczur2 ja mam podobnie oryginał z Hondy 589.43zł, a DID ponad połowę mniej może to po prostu taka polityka firmy Czytając tabeli Dida wychodzi coś zupełnie odmiennego SCA-0412A SDH czyli ASDH ma wytrzymałość na rozciąganie 1250 kgf na zmęczenie 1,96 a SCR-0412 SDH czyli SDH ma wytrzymałość na rozciąganie 1700 kgf na zmęczenie 2,15 i to są łańcuszki wzmocnione bo typu SCR, tym samym ty miałeś na ogniwkach ASDH a ja SDH które wskazuje że nie jest to łańcuch standardowy tylko wzmocniony ale zamawiałem SCA i nie do końca to pasuje to tak przy okazji

No i to też nie jest takie oczywiste bo motocykl ma inne wymagania techniczne. Dochodzi do sytuacji że mając 50,80ccm która niema np świateł pozycyjnych, oświetlenia tablicy czy światła drogowego nie mogą one zostać ani motocyklami ani motorowerami :clap:

Podłączenie wyłączające elektrozawór w momencie zaświecenia kontrolki luzu w zupełności by starczyło.

Ja trafiłem na stację w której oprócz urządzeń sygnalizacyjnych i składu spalin sprawdził mi hamulce na rolkach (założył przejściówki do samochodowych rolek) mówił że powinien też sprawdzić zawieszenie ale niema czym. W tym roku też do niego pojadę bo uważam za lepiej wydane 61zł kiedy chociaż oczytam parametry hamowania i skład spalin niż kiedy zapłacę to za nic.

no i co w tym dziwnego tak właśnie ma być to jest żarówka typu H6

ze strony o Ceramizerze

Na pierwszy rzut oka może nie ale w przypadku zdarzenia drogowego kiedy np ktoś wjedzie ci w tył zobaczy że miałeś nie homologowane oświetlenie i tak powie to winny będziesz ty. W przypadku wypadku wszystko jest dokładnie sprawdzane. Prosta sprawa wpinasz w szereg diodę prostowniczą 1A i po problemie. Tylne żarówki w tych instalacjach przepalają się po uszkodzeniu przełącznika świateł, który działając prawidłowo w momencie zmiany świateł zasila oba włókna przedniej żarówki na raz. Nowsze Romety miały instalację chroniącą tylną żarówkę w przypadku przepalenia przedniej.

to było na pewno 10 lat temu Aktualnie znalazłem coś takiego o motorowerze nie wspomnieli w końcu nie jest on ani pojazdem samochodowym ani silnikowym jeśli ta lampka będzie mieć na kloszu oznaczenie homologacji do użytku na drogach publicznych to nie ma problemu :biggrin:

W PZU niema żadnego problemu, jak się nie ma wogule prawa jazdy to nawet zwyżki za prawko poniżej 2lat nie dają :biggrin:

Motorower oczywiście może ciągnąć przyczepę. Motorower Simson ma w danych technicznych dopuszczalną masę przyczepy co rozumiem jako masę przyczepy wraz z ładunkiem 60 lub 75 kg w zależności od typu przyczepy. Oświetlenie do minimum czerwony odblask oraz przednia i tylna pozycyjna no i numer rejestracyjny identyczny z tym na motorowerze (można wykonać samemu). Przyczepienie przyczepy drutem do bagażnika przy kontroli policyjnej na pewno nie przejdzie zwłaszcza że bagażniki mają dopuszczalne obciążenie 5-10kg.

Chyba raczej będzie kiedyś...

Tylko że któryś konstruktor zdecydował żeby dać jednostronnie zamknięte a nie obu z jakiegoś powodu w takich sytuacjach lepiej zdać się na fabryce, może chodzić o temperaturę łożyska, w środku piasty jest czysto więc osłonka tam na nic. Jeśli jest pewność że łożyska są takie a nie inne fabrycznie to najpewniej nie kombinować. Tak jak bardzo częsty ostatnio proceder składania silników 2T na zamkniętych łożyskach, aktualnie remontuje silnik Simsona S-50 który smarowanie łożysk wału miał przewidziane olejem z przekładni no ale jakiś przemądrzały polak uznał że lepsze będą łożyska zamknięte ze smarem w środku :icon_rolleyes:

Co do zawartości karterów to sam wał jest inny oprócz większego skoku lewy czop ma dłuższy żeby weszło koło rozrusznika. To wcale tak prosto nie musi wyglądać raz to problem z akumulatorem, dwa kompletna przeróbka instalacji elektrycznej potrzebny jest na pewno regulator napięcia możliwe że i moduł zapłonowy, różne średnice gardzieli gaźnika, może się pojawić problem z małą odległością komory pływaka od rozrusznika jak w PD03-04, SLR i FMX nie mają kopniaka nie wiadomo czy będzie się dało dołożyć, inne zestopniowanie skrzyń biegów. Ciągle czytam podobny tekst gdy chodzi o remont podobnego silnika tylko że remont co prawda będzie droższy niż silnik ale za to w silniku będą kręcić się nowe/sprawdzone części i ma się świadomość na czym się jeździ a kupienie silnika który można obejrzeć tylko z zewnątrz to wielki znak zapytania nie można usłyszeć jak pracuje ani jak jeździ tylko wierzyć pięknym oczom sprzedawcy. Po własnoręcznym remoncie dochodzi poczucie pewności że wszystko w środku jest ok niema jazdy na nie wiadomo czym. Kiedyś w Świecie Motocykli była opisana Honda SLR 650 i tam trwałość między remontami określili na 50-70tys km tzn że wg ŚM łańcuch rozrządu w jednocylindrowcu może wytrzymać 70 tys km.