Z tematu wątku wynika, że motocykl należy do kobity, a "tfurca" zamierza się nim uczyć jeździć... :wacko: Zaczełam czytać, ale nie zdołałam przebrnąć. W każdym razie, jeśli nie masz o czymś pojęcia to się po prostu za to nie bierz, no chyba, że nie stanowi dla Ciebie problemu przyjęcie odpowiedzialności za czyjeś zdrowie i życie. Brakiem odpowiedzialności nikomu nie zaimponujesz.