krzysiek8104

A jak można go zabezpieczyć inaczej. Np. specjalna farba, żywica odporna na benzynę, a może ktoś ma inny patent?

Wyświetlenie aktualnego biegu Temperatura otoczenia Temperatura silnika

W zależności od tego kto zaliczy na pierwsze poważne moto: -MZ ETZ -JAWA 350 -SUZUKI GT250X7

GOMET ul. Mińska 37 22 813 36 53 Dostałem go od shadoka. :notworthy: :flesje: :clap:

Padanie panewek może być spowodowane różnymi przeczynami np. wada konstrukcyjna, katowanie, wysokie obroty przy zimnym silniku, zły, stary olej, zatkanie się kanalika doprowadzającego olej, uszkodzona pompa olejowa itp. Ja dawałem wał do zakładu gdzie szlifują, następnie azotują, dorabiają panewki. Koszt wymiany wszystkich panewek, azotowanie wału i wszystkie sprawy z tym związane (np. mycie ultradźwiękowe) wyniósł 500 zł. Jeśli będziesz wymieniał tylko jedną, to koszt będzie mniejszy, ale jeśli są bardzo zużyte to warto zrobić to raz a porządnie. W serwisie nie szlifują wału, więc prawdopodobnie zaproponują ci wymianę wału wraz z panewkami. Koszt ........ duuuży. Nie powiem jak to się spisuje w warunkach użytkowych, bo jeszcze nie sprawdzałem. Masz kilka wyborów: albo szlifować wał,azotować, dorobić panewki , albo wymienić na nowe części, albo kupić cały silnik. Decyzja należy do ciebie.

Miedziane blaszki to jest taka warstwa na panewce. Przy zacieraniu się panewki powstaje duża temperatura która powoduje złuszczenie się tej warstwy oraz bardzo często wygina wał. Panewki to łożysko które występują między wałem i blokiem silnika, oraz między wałem a korbowodami a także w głowicy jak kolega powyżej napisał. Tak więc jest ich trochę. Generalnie padają te na stopie korbowodu ze względu na gorsze smarowanie i duże obciążenia. Jeśli będziesz dalej jeździł, to będziesz miał wał do wymiany. Poza tym te blaszki mogą ci zatkać siatkę lub ograniczyć przepływ do pompy oleju. A wtedy to już sieczka. Jesteś w dobrej sytuacji bo ciepło się skończyło możesz porządnie zrobić sprzęta na następny sezon. Ps. Cykliczne pukanie słychać proporcjonalnie względem obrotów silnika? Jeśli nie to może to być coś innego.

Ja kapci nie palę, chyba że mi się odkleja podeszwa, albo pies zakopie w ogródku..... :icon_idea: :icon_idea: :flesje: A na poważnie to mnie szkoda by było moto i opony. Ale fajne jest uczucie pojechać sobie na lotnisko (koło Nowodworu) gdzie jeżdżą zarówno na tylnym jak i na przednim, palą laczki i różne cuda wyprawiają. Dla mnie jest to widowiskowe, i nigdy nie uważałem że to debile. Ich sprzęty, mogą robić z nimi co chcą.

Spuść olej i sprawdź czy nie ma w nim cieniutkich "blaszek" miedzianych. Dla pewności mógłbyś odkręcić miskę olejową. Jak będą takie blaszki to na bank panewka.

Ja zapłaciłem 500 zł za wszystko, tzn. regeneracja korbowodu, szlifowanie wału, azotowanie, dorobienie wszystkich panewek. Dwie panewki były do wymiany, a dwie następne pochodziłyby trochę jeszcze, ale wymieniłem, bo chcę mieć niezawodnego sprzęta. Jeśli widziałeś w Dęblinie to napewno to byłem ja. Nie ma takiej innej w mojej miejscowości he, he, he :icon_idea: :icon_idea: :flesje:

Dzięki ks rider. Ja akurat nie bałdzo mam czas na czytanie tej gazety, dlatego jestem wdzięczny za ten test. Pozdrawiam!!!

Hej! Wczuwaj się w niego powoli. Po 10tys. obr. dostaje porządnego kopa. Ja to lubię, bo wtedy czuć że jest pełen wigoru. Co do awaryjności, to jak będziesz dbał to ci długo posłuży. Jak dla mnie super (choć to sprawa gustu) to jest masywna przez to się dobrze prowadzi. Super wygląd, dobre hamulce (załatw sobie przewody w oplocie stalowym - kapitalna sprawa). Co do awaryjności to ciężko mi coś jeszcze powiedzieć. Mi panewki poszły ale to dlatego że poprzedni właściciel musiał się źle z nim obchodzić. Co do stuntu to jest za ciężki Oczywiście się da, ale szkoda moto. Co do mocy to cię jeszcze nie raz zadziwi. Aha, jak dla mnie to jest świetna pozycja za kierownicą, i plecaczek ma duuużo miejsca. W.P. sir SAMOLOT chyba pisze posty aby nabić sobie punkty. Pozdrawiam i sentymentu do tego motocykla.

Ja powiem tak... Ścigacze są szybsze od nakedów oraz chopperów, więc w razie upadku generalnie więcej jest ofiar śmiertelnych lub poważnie poturbowanych.

Nie jestem pewien ale sprawdź regulator napięcia. Być może dzieje się tak, że wraz ze wzrostem obrotów, pojawia się wyższe napięcie ładowania.

A co to znaczy przyjrzeć się? Zdjąć dekiel i patrzeć jak chodzą? Co 24tys należy pomierzyć luzy zaworowe. Jeśli są prawidłowe to nie trzeba nic ruszać. Jak są złe, to regulować.

Olsen, skoro piszesz że starasz się wyciągać wnioski z popełnionych błędów, i potrafisz przyznać się do winy, to zrób to teraz. Chodzi mi o traktowanie ludzi. Faktycznie po twoich postach można wyczuć falę odrazy do ludzi w podeszłym wieku, oraz do ludzi jeżdżących w Polonezach. Staraj się ujrzeć pozytywne aspekty. Jesteś cały, nic ci się nie stało. Być może jakbyś nie miał tego zdarzenia, to mógłbyś mieć dzwona (tfu tfu tfu) w innym miejscu przy większej prędkości.

Akumulator to raczej nie, bo by mu chociaż kontrolki się żarzyły. Ja stawiam na bezpiecznik.

Ja jak kupiłem sprzęta, to raz go ściągało, raz nie. Myślałem że rama jest krzywa na bank. Niedawno przy sprawdzaniu moto, okazało się, że łożyska główki ramy były zbyt mocno dokręcone. Dlatego, na to też trzeba uważać.

Faktycznie kolo przesadza, ale czy nikt z was nigdy nie palił gumy? Ja uważam, że to jego sprzęt i może robić z nim co chce. Lepiej niech tak traktuje, niż miałby przez teren zabudowany 190km/h szaleć. Uważajcie przy kupnie sprzęta (niekoniecznie tego), miny są wszędzie.

Prawdopodobnie na jakimś złączu ci nie kontaktuje. Odkręć bak, posprawdzaj stan kabli, przeczyść wtyki, zakonserwuj jakimś sprayem i powinno być ok.

Nie, litra na pewno się nie zmieści. Ale setka, to napewno. Pomimo tego, że nagrzałeś moto i spuściłeś olej, to jednak nie wszystek wyciekł. Jakbyś rozebrał silnik, to wiele oleju jeszcze wyleciałoby. Dla przykładu podam ci, że do mojego moto w serwisówce jest napisane, że przy zmianie oleju z filtrem, trzeba nalać 3,2 L, a przy zalaniu silnika po demontażu 3,7 L. Tak więc różnica jest.

Żaden silnik nie jest tak skonstruowany aby pracował bez oleju. Jeśli wylałeś tylko 0,5 oleju, to faktycznie mógł być niski poziom, ale nie spodziewaj się że odkręcając korek spustu oleju, uzyskasz ponownie 1,4 l. Niestety, olej pozostaje w zakamarkach, w filtrze itp. W serwisówkach często jest napisane ile trzeba wlać np. po demontażu silnika, po wymianie filtra, a kiedy TYLKO wymiana tego płynu.

Jest czarny silikon firmy K2. Wytrzymuje do 350 st. C. LINK

Poziom odpowiedzi na tym samym poziomie co skomplikowana procedura odpalania.

Bez komentarza.........

Sorki, zwracam honor!!! :notworthy: :) :flesje: Co do R1 to tak jak wcześniej napisałem, trzeba oblukać sprzęta. Ale jeśli cena jest tak niska, to trzeba być 2x ostrożniejszym przy sprawdzaniu sprzęta