krzysiek8104

Lonek, 33 lata masz i nie wiesz jak odpalić "sprawnie" (nie wiem co to ma znaczyć). Tak jak zwykle przy zimnym silniku. Odkręcasz kranik, czekasz chwilkę, zaciągasz ssanie i odpalasz. Proste?

Ok. Nie musimy pisać aby kupił sobie coś innego. Jednak jak się zabije to prawdopodobnie pojawi się post "odszedł od nas kolega" i komentarze w stylu świeczek, albo głupie pytania "co się dzieje że jest tyle wypadków". Jest tyle wypadków, bo ludzie zaczynają od 500 lub 600. A nie daj Boże od 1000 cm3 Pomijam już fakt że przez takich jak ON mamy popsutą reputację.

Ja mam ZZR więc te silniki są podobne. Od strony magneta pod spodem jest otwór przez który przedostaje się olej ze skrzyni korbowej do magneta. Olej musi tam być, aby smarować trybiki od rozrusznika. Dlatego uważam że ty możesz mieć podobnie

Jeżeli go niedawno kupiłeś to spróbuj wyregulować linkę. Być może że ona jest zbyt naciągnięta. Jak to nie da to pozostaje ci demontaż sprzęgła.

Mało o motocyklach, ale za to można poczytać o technice motoryzacyjnej (zawsze się przyda).

Kto przy zdrowym rozsądku jeździ z tak niskim poziomem oleju, że się zapala kontrolka. :D :P :clap: Rozbierz silnik, posprawdzaj, dowiesz się trochę na temat budowy silnika motocyklowego, ocenisz uszkodzenia co się nadaje a co nie. Bez oleju, na bank padły ci panewki, mogły się przytrzeć sworznie na główce korbowodu, tłoki, pierścienie. W dodatku rozrząd mógł się zużyć, a tam decydują setne części milimetra. Najlepiej tak jak koledzy mówią, kup drugi silnik, a obecny na części.

A wolisz R1 która miała "glebę parkingową" oraz przekręcony licznik o 25000 do tyłu? Lepiej sprawdź stan techniczny motocykla, bo to najważniejsze.

Jeżeli cewki są dobre, to na początek sprawdź świece oraz kable wysokiego napięcia. Jak nie to to albo padnięty impulsator albo moduł (ewentualnie brak zasilania któregoś z tych elementów)

Te wężyki to odma, której zadaniem jest odpowietrzanie skrzyni. Tu nie chodzi o zasysanie oleju przez gaźniki

A morze rzenzi bo ma śróby nie podokrencane. :) :) :) A tak na poważnie to może być wiele przyczyn. Od poluzowanej części wpadającej w wibracje, a kończąc na panewkach. Ja bym spróbował zlokalizować skąd to rzężenie słychać.

W 4T hamowanie silnikiem nie szkodzi mu. Natomiast w 2T to już inna sprawa. Nawet w tych silnikach gdzie jest dozownik. Podczas hamowania przepustnica jest zamknięta, mało zasysa oleju co powoduje gorsze smarowanie. Dlatego na długim odcinku hamowanie w 2T nie jest wskazane.

Michał. Napisałeś że masz nową uszczelkę, więc prawdopodobnie niedawno złożyłeś silnik. Po wlaniu płynu, w niektórych miejscach mogą ci się stworzyć tzw. "poduszki powietrzne" bo płyn nie wszędzie wypełnia. Prawdopodobnie po rozgrzaniu silnika, termostat się otworzył i wymusił obieg cieczy. Wraz z tym usunęły się pęcherzyki powietrza. Stąd niższy poziom w zbiorniczku. Uzupełnij go jeszcze raz. Jak następnym razem znowu ci ubyje to na bank masz gdzieś nieszczelności.

Nie zrozumiałeś mnie Pawle. "Kopniak" jest przy 10 tys obr bo "erszóstce" gwałtownie przybywa mocy. Stąd nagłe większe przyspieszenie, które może podnieść koło. Napisałem że może się zdarzyć (ale nie musi) że przy np. 90km/h może pojawić się lepsza dynamika. . Wszystko zależy od motocykla. W R6 być może dynamika przy 10 tys. obr/min jest większa (nie wiem jaka jest prędkość przy tych obrotach, a moto jest bardziej opływowy). Bardziej odczuwalne może być to w naked'ach w szczególności w widlakach. Tam elastyczność przy niższych obrotach jest większa w porównaniu z rzędówkami, a przy dużych prędkościach jest większy opór powietrza. Tam może się zdarzyć że przy 90 dynamika jest lepsza niż przy 160. Ale do każdego motocykla należy podejść osobno.

Chrom techniczny można założyć. Trzeba jednak wcześniej przygotować powierzchnię (szlifowanie, odtłuszczanie, wytrawianie). Uszczelniacz mógł ci pójść przez zużytą powierzchnię, krzywe lagi, zbyt dużo oleju, słabej jakości materiał użyty do produkcji simmeringu. Najpierw sprawdź czy masz idealnie proste lagi.

Nie studiowałem dokładnie tych wykresów, ale skrócę te całe wywody samolota. Na niższych biegach motocykl lepiej przyspiesza względem wyższych. Wzór na dynamikę: Dynamika jazdy = moment obrotowy - opór powietrza - opory silnika i toczenia się po drodze Może się zdarzyć (uzależnione to jest od charakterystyki silnika) że dynamika jazdy przy 90km/h ( gdy opór powietrza jak i opory związane z nepędem silnika i całego motocykla) jest większa, niż przy 160km/h (gdzie większą część mocy spożyta jest na opór powietrza). Paweł ten kopniak powodowany jest gwałtownym skokiem mocy i momentu obrotowego przy niewielkich zmianach prędkości. Dlatego wydaje się że motocykl nagle ma duże przyspieszenie. Oczywiście dynamika jazdy jak i przyspieszenie są inne dla różnych motocykli. Można porównywać dynamikę przy 90 i 160 dla starego poczciwego ZZR z 91r, natomiast R6 ze względu na większą moc i moment może mieć porównanie przy 90 i 190.

Więc ile twoim zdaniem jest luzu między sworzniem a rolką, żeby nazwać to warstwą a nie filmem? Zresztą, masz może dane, jaka jest maksymalna grubość, aby nazwać to filmem olejowym, a nie warstwą? Napisałem tak aby opisać i wyjaśnić, jak mogło dojść do skrócenia łańcucha po umyciu w oleju napędowym (tak, napisałem olej napędowy, bo tak reminator napisał a ty powinieneś uważniej czytać, zamias nazywać mnie biedakiem) Napisałem także że mógł dostać się brud. Ale najprawdopodobniej Breżniew ma rację. Co do oringów to nie wiem w jakim stanie jest łańcuch, mogę się tylko domyślać. Ale staram się dawać jakieś pomocne rady. I uwierz mi, że pod wpływem rozciągnięcia łańcucha rękoma nie wyleci wszystko, ponieważ nie ma się takiej siły. Tak jak napisałem próbuję podpowiedzieć, dać jakąś radę, natomiast ty skoro wszystko wiesz, to dlaczego nie napisałeś jaka to może być przyczyna, tylko piszesz durny post o schabowym :) :D

Co w tym śmiesznego? Jeżeli przepuszczają oringi, mogła dostać się nafta która zredukowała luzy. Po założeniu ponownie na moto, łańcuch momentalnie wróci do swej długości. Innym powodem skrócenia łańcucha jest to, że mógł dostać się brud. Ps. Kultura dobrego wychowania podpowiada jedzenie posiłków w odpowiednich warunkach (nie przy kompie,gapiąc się na monitor) :) :( :D Pss. Odnośnie filmu olejowego, to jak miałem to nazwać? Film olejowo-napędowy? A w ogóle wiesz co to jest film olejowy?

Łańcuch mógł ci się skurczyć z tego względu że pomiędzy sworznie a rolki dostał się olej napędowy, który zredukował wyciągnięcie łańcucha poprzez film olejowy.

A mój kolega ma komara który leci mu 50 km/h, mówił że jak zdejmie filtr powietrza to leci mu 150. Rozumiesz aluzję?

Obecnie jest tak że w dowodzie są numery ramy. Więc wstawienie silnika nie spowoduje żadnych kłopotów.

To że ładnie z zewnątrz wygląda, nie znaczy że wewnątrz też jest pięknie. Ja jak kupowałem swoje moto to z zewnątrz też było pięknie. Nic nie połamane, żadnych wycieków, wypocin. Żadnych stuków z silnika. A jednak musiałem rozebrać silnik bo panewki poszły w pizdu. Tak więc nie sugeruj się wyglądem zewnętrznym. Na twoim miejscu najpierw spróbowałbym porobić regulacje (gaźnika, zaworów), przeczyścić filtr powietrza, ustawić zapłon (jeśli się reguluje), sprawdzić czy łańcuch nie jest zbyt napięty, czy koła nie kręcą się z jakimś oporem.

Obojętne jest którą tarczę założysz po której stronie. Mają one takie same wymiary geometryczne. W zależności jak masz wywiercone otwory w tarczy, dla celów estetycznych, przykręć tak (nie wiem jak to opisać) aby wywołać wrażenie "wychodzących" otworów na zewnątrz podczas obrotu koła. Ale prawdopodobnie masz dwie tarcze jednakowe, więc efekt będzie połowiczny

Ja jak rozmawiałem z facetem, to powiedział że często jest tak że po tym zabiegu copy są twardsze niż originalne. Nie wiem czy to prawda, bo tylko słyszałem to od niego.

No dobra, ok. Odrdzewić się da, bo na to jest kilka sposobów. Problem jest, jak go zabezpieczyć przed ponownym rdzewieniem. Nie chodzi mi tu o metodę pełnego baku.

Adam M. nie bardzo orientuję się, jak zbudowane jest sprzęgło w tym modelu, ale wydaje mi się, że tarcze wykonane są z innego materiału niż metal. Raczej przekładki są metalowe. Wydaje mi się, że trudniej jest wybić rowki w koszu przez tarcze sprzęgłowe. Ja osobiście najpierw bym ją poprowadził inną drogą, bo mogło się zdarzyć że jest bardzo skręcona, a przez to sprzęgło ciężko chodzi. Druga sprawa jest taka, że linka jest tak źle wyregulowana, że dźwignia jest już wychylona