krzysiek8104

A może zarówno ONI jak i MY weźmiemy sobie to do serca i zaczniemy inaczej jeździć. Z Twojej wypowiedzi wynika, że to ONI są wszystkiemu winni, a MY jak te święte krowy jesteśmy czyści jak łza i nam wolno wszystko.

Ja powiem tak. Syntetyk jest droższy ale lepiej chroni silnik. To że ma już trochę nawinięte na koło to nic nie znaczy. Jeśli mało zużywa oleju silnik powinien być w dobrej kondycji. Zresztą nie przebieg jest ważny, a stan techniczny. Jeśli zostawiasz go dla siebie to lej syntetyk. Jak masz na następny sezon sprzedawać to możesz półsyntetyk.

Mnie nie uraziłeś. Myślałem że chcesz się pochwalić że masz najszybszy motocykl i przykozaczyć, więc ci odpisałem z humorem (zobacz te uśmiechnięte buźki które się szczerze śmieją). Ps. Na twoim miejscu to bym poczekał aż się ociepli. Cieplejszy asfalt, cieplejsze gumy = większa przyczepność.

Odpowiedziałem z ironią, bo taki temat to też spam. Kolega chciał się pochwalić że ma motocykl który osiąga 300km/h. Nie wiem tylko po co się pytać gdzie przetestować taką prędkość. Przecież nikt mu nie odpowie że na osiedlu czy wokół komina. Wiadomo, że musi to być albo droga z dobrą nawierzchnią równa jak stół i najlepiej o takiej porze aby nie było ruchu, albo jakieś lotnisko. Dlaczego nikt ze starszych forumowiczów nie zadaje takich głupich pytań związanych o prędkość?

Z mostu do rzeki, albo w przepaść :biggrin: :biggrin: :biggrin: Acha.... doklej sobie naklejkę w stylu Devil Power to może ci nawet więcej pojedzie :) :) :icon_biggrin:

Mobil1 5W50 Synthetic Specyfikacje Mobil 1 5W-50 spełnia wymagania poniższych specyfikacji: ACEA A3,B3,B4 API SM,SL,SJ,CF Mobil 1 5W-50 posiada następujące dopuszczenia producentów: Daimler Chrysler 229.3 / 229.1 Porsche Zaaprobowany Volkswagen 505.00 Typowa charakterystyka fizykochemiczna Mobil 1 5W-50 Klasa lepkości SAE 5W-50 Lepkość kin., ASTM D 445 [cSt] w 40ºC 104.9 [cSt] w 100ºC 17.5 Wskaźnik lepkości, [-], ASTM D 2270 184 Pozostałość po spopieleniu, [wt%], ASTM D 874 1.2 Lepkość HT/HS, [mPa.s] w 150ºC, ASTM D 4683 4.21 Temp. płynięcia, [ºC], ASTM D 97 -54 Temp. zapłonu, [ºC], ASTM D 92 236 Ciężar właściwy w 15ºC [kg/l], ASTM D 4052 0.859

Ja się dziwię dlaczego wartości luzów są takie same. Generalnie zawory wydechowe z racji opływu spalin są bardziej obciążone cieplne, przez co powinny mieć większy luz.

Ja też mam japońca i dopiero teraz doceniam MZ. Dlaczego? Miałem MZ 150 i pomimo niewystarczającej mocy, pokochałem ten motocykl i na dobre zaraziłem się motomanią. Po MZ była stara Suzi GT250X7 w kiepskim stanie. Faktycznie grosze dałem za nią (duuuużo mniej niż 2000) ale jak myślałem o remoncie, trudności w dostępie do nowych części, oraz koszty części to się złapałem za głowę. Koszty do motocykli japońców są horendalnie wysokie. To samo z Kawą.Pytałem się o pompę wody do ZZR, koszt ok. 1100 zł. Pomyślałem sobie, że za taką kasę to bym tak wyremontował całą Ecię, tak że byłaby funkiel nówka. Dobrze że pracuję..... Tak więc koledze który ma 2000 żeby właśnie kupił sobie MZ. Nawet jak coś się czasami popsuje, to warto przy okazji nabyć doświadczenia w mechanice motocyklowej. Zawsze się przyda. Co do właściwości jezdnych i trwałości to faktycznie za ciekawie to to nie jest. Ale gdyby to moto było wytrzymałe to z pewnością kosztowałby np. 3000. Moje osobiste zdanie to: kupić MZ, a jak starczy to jakieś motocyklowe ubranie. Zdrowie najważniejsze. Trzeba uważać szczególnie na stawy. Starą japonię warto kupić jeśli nadarzy się prawdziwa okazja,.......... ale jak to mówią okazje nie występują. Ps. Komplet uszczelek do silnika MZ kosztuje do 10zł. Koszt uszczelek do starej japonii, od 200zł wzwyż.

Witam!!! Powiem tak.... Jeśli nie masz możliwości zarobienia więcej kasy, to proponowałbym MZ. Części w porównaniu do japonii to grosze. Lepiej mieć MZ w idealnym stanie niż grata japońca. Ps. Za 3500, to kupisz w idealnym stanie, zostanie na kask, ubiór i na ubezpieczenie

czy to ironia czy zastosowanie słownika jako podstawki pod kwiatek? Tak jak inni już pisali mało kucy.

Co do ilości zwojów to nie patrz, tylko dokręca się odpowiednim momentem. Dlatego podstawą jest serwisówka. Czujnik możesz sprawdzić poprzez pomiar rezystancji t temp. np. 20st i 90st. ale musisz mieć serwisówkę aby sprawdzić czy wartość mieści się w granicach tolerancji. Jeśli masz przeróbki w elektryce to na 80% możesz być pewien że coś nie działa.

Sprawdź czy wszystkie śrubki masz podokręcane, oraz łożysko główki ramy. Na postoju przednie zawieszenie jest cały czas obciążone i to cykanie może się nie pojawiać. Natomiast przy jeżdzie na nierównościach bywa tak że działają siły ściskające oraz rozciągające. Sprawdź czy wszystkie śrubki masz podokręcane, oraz łożysko główki ramy. Na postoju przednie zawieszenie jest cały czas obciążone i to cykanie może się nie pojawiać. Natomiast przy jeżdzie na nierównościach bywa tak że działają siły ściskające oraz rozciągające. DODANE: Sorki... coś mi się zawiesiło i wyszło jak wyszło

Sprawdź czy wszystkie śrubki masz podokręcane, oraz łożysko główki ramy. Na postoju przednie zawieszenie jest cały czas obciążone i to cykanie może się nie pojawiać. Natomiast przy jeżdzie na nierównościach bywa tak że działają siły ściskające oraz rozciągające.

Witam! Ja mam założone przewody w stalowym oplocie i jest rewelka. Super wyczuwalne, lepsze hamulce. Warto!

Nie zatarł ci się. Jakby tak się stało to ciężko byłoby ruszyć wałem. Prawdopodobnie masz coś z układem zasilania. Ustaw poziom paliwa w komorze pływakowej, przeczyść dysze, sprawdź czy przepustnica nie ma dużego luzu, posprawdzaj linki czy się nie zacinają. Możesz także wygrzać świece nad kuchenką, a także sprawdzić układ zapłonowy.

A ja chciałbym zobaczyć minę gościa który jedzie jakąś "szejsetą" a tu go taki pierdopęd objeżdża :icon_question: :banghead: :banghead:

W Kawie ZZR600 w serwisówce pisze aby pierwszy był skierowany do przodu w stronę wydechu, drugi do tyłu a pierścień zgarniający olej tak aby górna część była ustawiona +(30-40 st.) względem przodu,a dolna część -(30-40 st.) względem przodu. Zdjęcie Dodane: Pierścienie zakładałem bez żadnych przyrządów. Podstawa to powoli, nic na siłę, i smarowanie. Bez problemu weszły mi.

Witam!!! Ja też mam ten komplet. Nie testowałem go w ekstremalnych warunkach. Wykonanie solidne. Jednak jak ktoś wcześniej wspomnieł, ochraniacze lubią się przesuwać. Ja zamierzam obszyć je dookoła, aby nie przesuwały się. Poza tym wydaje mi się, że jak za tą cenę to warto. Pozdrawiam!!!

He, he, he.... :clap: :evil: :bigrazz: :bigrazz: Teraz jeszcze bardziej mnie ciekawi wygląd i funkcjonowanie przyrządu do ściągania płytek bez demontażu wałków :lalag: ;) :clap:

Może to być spowodowane krzywą tarczą, docieraniem się klocków, zacinające się tłoczki, zużyte łożyska w przednim kole itp.

Objawem uszkodzonego simmeringa jest zasłona dymna. Koszt jest różny. Za standardowy zapłacisz koło 5 zeta natomiast specjalne (takie jak ja chciałem zamówić do GT250x7) kosztowały dwa 270 zł. :) :crossy: :wink:

Podczep obrotomierz kolegi do swojego. Jak będzie dobrze wskazywać to znaczy że coś z elektroniką jest zwalone.

A nie ma jakiegoś potencjometra na płytce drukowanej? Być może nim kalibruje się obroty. Jak masz przekręcony to może źle wskazywać.

Jeśli przedmuchasz to sprężarką pod dużym ciśnieniem (najlepiej około 8 bar) to powinien wylecieć. Tylko że musisz wprowadzić sprężone powietrze do głowicy (najlepiej za pomocą wężyka połączonego z pistoletem. Ta metoda działa pod warunkiem że nie zassało piasku podczas wypadku do komory spalania. Najpewniej będzie jakbyś zdjął głowicę i wszystko przemył w nafcie.

Ja też, ja też, ja też...... Dodaj jeszcze miernik umiejętności kierowania motocyklem (fajne gdy komuś pożyczasz) :D :D :P A na poważnie to fajnie byłoby mieć jakiś antyradar.