Klas500

Nie wiem , skąd się wziął mit o wielkiej paliwożernośći KLE.Mój egzemplarz pali średnio ok. 6 litrów/100 , przy prędkościach przelotowych wcale nie małych jak na ten motocykl , bo ok. 120-140.Jeśli nie masz zamiaru jeżdzić z prędkościami zbliżonymi do maksymalnych (nie jest to ani ekonomiczne ani przyjemne ,bo po prostu powyżej 140-150km , szczególnie z bagażami , motocykl zachowuje się dość "nerwowo") , to nie masz co się obawiać o zużycie paliwa.Rozmawiałem z kilkoma właścicielami KLE i każdy twierdzi , że spala mu 5-6,5 litra.Wadą jest stosunkowo mały zbiornik paliwa 15 litrów , co sprawia , że co ok. 200 kilometrów trzeba odwiedzać stacje paliw , aby nie narazić się na problemy w razie braku możliwości zatankowania przez kilkadziesiąt km.Jeśli chodzi o pozostałe wady i zalety KLE , to użyj wyszukiwarki , bo już kilkakrotnie o nich pisałem.

Witaj na nowo w gronie motocyklistów! A tak na marginesie , to wiele osób na tym forum opisywało podobny powrót do dwóch kółek (ja również). Po prostu ta choroba jest nieuleczalna - można ją wprawdzie na jakiś czas stłumić ale wraca ze zdwojoną siłą :icon_twisted:

Hm...Miałem podobne problemy z oponami Metzeler Enduro 4.Na suchym asfalcie super , na mokrym jak wyżej.Wiem , że to zupelnie inny wzór bieżnika ale może użyta mieszanka gumowa taka sama?

Obejrzałem fotki.Jest piękna!I Ty się zastanawiałeś , czy brać za 8 stówek ?!!

Myślę , że masz na myśli kogoś w Rybniku :banghead: T o prawda , najczęściej nie ma problemu ze znalezieniem odpowiedzi na często zadawane pytania , trzeba tylko chcieć :bigrazz:

Wszystko zależy od "oceny " policjanta - jak w moją puszkę przygrzmocił starszawy jegomość w maluchu , to dostał 50 pln , bo policjant stwierdził , że wysokość mandatu i tak nie cofnie czasu.

Ja prawdopodobnie będę w Lubsku już jutro po południu.Mam nadzieję , że zlocik będzie nie mniej udany niż poprzednie. P.S. Shipp , wracałeś w sierpniu znad morza trasą , o której Ci pisałem?

Śruba na kole magnesowym NA PEWNO ma lewy gwint.Problemem podczas jej odkręcania jest zablokowanie wału chyba , że masz odpowiedni klucz , w co jednak wątpię.

Gdyby to było tydzień temu , to pewnie byśmy sie dogadali :icon_twisted: Proponuję Ci jednak inną trasę - o wiele spokojniejszą i moim zdaniem przyjemniejszą do jazdy na moto - sprawdziłem osobiście już kilkakrotnie.A więc: Trzebiatów-Gryfice-Nowogard-Stargard-Pyrzyce-Myślibórz-Kostrzyń-Słubice-Krosno Odrzańskie-Nowogród Bobrzański-Żary.

Trochę słabo szukałeś ale niech tam , zrobiłem to za Ciebie :icon_evil: zawory ssące = 0,13-0,18 zawory wydechowe= 0,18-0,23 A serwisówki po polsku to raczej nie zdobędziesz :biggrin:

Muszę potwierdzić Twoje obserwacje dotyczące tych opon Metzelera.Mam zamontowany dokładnie tem sam model , w podobnym wieku i również uważam , że zbyt szybko zrywają przyczepność przy mokrym asfalcie.Właśnie przymierzam się do ich wymiany , mimo iż bieżnik jest jeszcze w całkiem dobrym stanie.

Jak nie masz skąd , jak w jednym z twoich tematów podawałem Ci link do serwisówki?!! A może nie czytasz odpowiedzi na własne pytania?

Jeśli nie jesteś w stanie obserwować tych wszystkich rzeczy , to może nie powinieneś po prostu jeżdzić. ..."life is brutal!"

Całkowita pojemność miski +filtr , to 3,4l - tak podaje producent ale nie rozmiem , w czym problem?I tak musisz kupić 4 litry , a podczas wlewania obserwuj po prostu okienko kontrolne na prawym deklu silnika - masz tam zaznaczone min. i max.Nie zapomnij tylko , że po wymianie filtra na nowy , po odpaleniu silnika poziom oleju nieco spada - filtr musi zassać swoje.

a co do ochraniaczy itp to niestety nie wiem czego nie ma ;) bo rzadko go widuje w pelnym "wyposazeniu", a poza tym wydaje mi sie ze takie rzeczy ma dzieki za rade :) No tak , w końcu to Twój chłopak :) A tak poważnie , to ciekawą propozycja może być bielizna termoaktywna - nawet jak ma , to dodatkowa nie zaszkodzi.

Oj , coś słabo szukałeś.Tutaj masz link do tematu z serwisówką do KLE - wprawdzie nowszy model ale zmiany w tym silniku są marginalne: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...hl=kawasaki+kle

Człowieku!Skorzystaj z wyszukiwarki!Kilkakrotnie były linki do serwisówki i wiele tematów na temat oleju.Można się też podpiąć pod wiele tematów dotyczących danego modelu motocykla , a jeśli już musisz założyć nowy temat , to jeden a nie kilka osobnych pod tytułami : jaki olej.... , jak ściągnąć magneto ..., może jeszcze jak napompować koło ... itd. Jeśli chcesz byc traktowany poważnie na forum , to traktuj poważnie forum!

To masz jakieś dziwne książki , bo zarówno instrukcja obsługi ETZ , jak i książka "Jeżdżę motocyklem MZ " rekomendują olej przekładniowy klasy GL (patrz mój wcześniejszy wpis) , a tylko jako alternatywę instrukcja podaje nieuszlachetniony olej silnikowy SAE 40 .We wspomnianej książce jest nawet wyrażnie napisane , że produktem odpowiadającym wymaganiom w Polsce jest olej hipol !Poza tym , tak jak wcześniej wspominałem , na EZT -kach zrobiłem około 60-ciu tyś, km. , prawie zawsze lałem hipol i żadnych problemów ze sprzęgłem nie miałem , więc nie pisz proszę , że pieprzę i nie znam tematu.

wueska , a skąd ty masz takie rewelacyjne wiadomości?!!!!!

Ależ Ty niedowiarek jesteś.Myślę , że większość osób , a na pewno spora część , użytkujących ETZ 150 jeżdzi na wspomnianym hipolu , a Tobie "wydaje się zbyt gęsty.Ale proszę bardzo , oto cytat z instrukcji obsługi ETZ : "olej przekladniowy SAE 80 lub nieuszlachetniony olej silnikowy SAE 40 ..." O ten drugi będzie obecnie raczej trudno. Dodam jeszcze , że gdy kupiłem nową ETZ 251 , to nie chcąc używać hipolu , wlałem do skrzyni castrol przekładniowy , o oznaczeniu GL 4.Był on wtedy pakowany w puszkę metalową :)Podejrzewam , że teraz już castrol oferuje nowszą wersję tego produktu , chociaż kto wie ... Nie wiem , ile w tym było zasługi oleju (w czasie docierania do mieszanki też używałem zachodniego oleju , co było wtedy nie lada wydatkiem), ale zrobiłem na swojej ETZ 251 ponad 43 tyś km. bez remontu , co jest dość dobrym wynikiem. W każdym razie masz wszelkie wskazówki , jaki olej stosować , a wybór producenta należy do Ciebie.

Czyli jak sobie zrobisz frytki , a póżniej przecedzisz olej i go zatankujesz , to można jeżdzić , bo przecież sam go sobie wyprodukowałeś - wytwórnia nie sprzedała ci przepalonego :icon_evil:

Mam podobne obawy .Sam pomysł wyeliminowania z ruchu osób nie znających przepisów ruchu drogowego jest sensowny ale prawdopodobnie , jak to często u nas bywa , skończy się na dodatkowych kosztach dla potencjalnych "skuterowców" , a niewiele zmieni się w kwestii bezpieczeństwa .

Miałem kiedyś starą vw jettę 1,6 diesel - śmigała bez najmniejszych problemów ale tylko latem - zimą jadalny jest zbyt gęsty i potrzebowałby podgrzewacza.

Przyczyną może być pęknięty lub urwany magnes w kole magnesowym- typowa usterka tych silników.Zdejmij dekiel od strony alternatora (lewej ) i sprawdż.

Z wyjazdem już w środę miałbym raczej problemy- chcę wziąć urlop na piątek i wyjechać w czwartek po południu lub w piątek rano.Z prędkością przelotową nie powinno być problemu bo zwykle jeżdżę 120-130 ale w porywach 150 też dam radę , choć trochę bym się bał o kuferki ;)Trasę mam obcykaną - trochę bocznymi drogami ale w niezłym stanie i fajnymi zakrętami- główne drogi są nudne i mało bezpieczne.Miejsce zlotu też znam dokładnie , bo byłem w zeszłym roku :wink: