Skocz do zawartości

heniek128

Forumowicze
  • Postów

    3975
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez heniek128

  1. No ja jeżdżę rocznikiem 1991 z przebiegiem 450tys. więc nietrafiona uwaga. I to samochodu który jest uważany za wzór solidności ale nie uważam, że jest lepszy od nowych aut a wręcz przeciwnie i nie chodzi tu o niezawodność a wyposażenie, komfort, ciszę, spalanie, prowadzenie (oczywiście w tym samym segmencie, bo porównanie nowej Dacii z używanym Bmw jest lekko bez sensu). Ogólnie to szkoda mi kasy na samochód dlatego jeżdżę starym trupem a nie z przekonania o jego lepszości.
  2. Czyli rozumiem, że jakby wam za darmo dawali nowego civica i takiego samego z roku 94 bez przebiegu to byście wybrali ten starszy :laugh: Jeśli tak to chyba samych siebie oszukujecie.
  3. Nic prostszego F1 plus godzinka treningu powinna spokojnie wystarczyć nawet na dużo lepszy czas ;)
  4. Ja kiedyś takie miałem, laga i rama były krzywe (laga ze 3cm) a jeździć bez trzymanki dało się bez problemu, tylko kierownica była lekko krzywo podczas jazdy na wprost.
  5. Eksploatacja er6 to grosze. W sumie jest to najtańszy w eksploatacji motocykl jaki miałem. Części też w miarę tanie w nówce i używce. Tarcz nie zdążysz zużyć.
  6. Zapytaj się użytkownika baba_zanetti - on będzie miał w tej kwestii największe doświadczenie.
  7. heniek128

    No Budget Cup

    Nie były w stanie konkurować, 4t były szybsze -> minimalnie ale jednak. Wystarczy popatrzeć jakie maszyny okupowały pierwsze miejsca. W 2002r. najlepsza 500 to szóste miejsce z czego dalej jechały już praktycznie same 500 a to był dopiero pierwszy rok 4t więc raczej pole doświadczalne.
  8. heniek128

    No Budget Cup

    Odpowiedz jest prosta. Dlatego, że z powodów ekologicznych postanowiono zlikwidować klasę 500ccm i przejść na 4t 990ccm co dyskwalifikowało z kolei 2t bo nie były w stanie konkurować z dwa razy większą pojemnością. Ale mi nie chodzi o to co sobie ktoś w regulaminie motogp wymyślił ale o to, że w wyścigach powinny jeździć najszybsze maszyny a nie sztucznie ograniczane regulaminami. Przecież są jeszcze klasy typu stocksport itp. jak ktoś chcę mieć równe szanse. Wg. was mieliby zrobić jeszcze dwie osobne klasy w 125 gdzie staruje raptem kilku zawodników? To dopiero byłaby głupota.
  9. heniek128

    No Budget Cup

    A według mnie to że 2t jeżdżą z 4t jest sprawiedliwe. To tak samo jak przepisy kiedyś w superike 750 4-cyl i 1000 2-cyl. Sztuczne ograniczenia do niczego nie prowadzą a skoro dwu takty są mocniejsze to nimi powinno się jeździć. To tak jak zdławienie gsxr 600 aby miał równe szanse z sv 650. Wyścigi powinny być po to aby wygrywali najlepsi kierownicy i najszybsze maszyny.
  10. Częściowo się z tym zgadzam ale moim zdaniem vfr to nie olejak, 6 cyl. cbx czy japońskie 2t dużej pojemności. On po prostu nigdy nie będzie uznany za tzw. rodzynek. Ale rozumiem, że ktoś może z sentymentu a nie z rozsądku to kupić.
  11. Jak dla mnie warta może ze 3000zł. To nie klasyk a moto w leciwym wieku i w dodatku niezbyt piękne. Za 7k można mieć dużo młodszy i lepszy sprzęt. Może nie będzie w tak dobrym stanie ale i tak będzie jeździł i to lepiej jak ta vfr. Żeby to sprzedać za takie pieniądze musiałby mieć koleś ogromne szczęście.
  12. Ac-11 to stary model, sprzedałem kiedyś tego kilka sztuk. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie, ogólnie chyba dobry kask ale cichy na pewno nie będzie. A amerykanie nie mają innych czaszek tylko inną homologację, stąd tamtejsze kaski są wytrzymalsze i niestety przez to często cięższe. Sprowadzałem trochę tego shitu z USA i UK więc jako takie miałem porównanie. Np. wspomniane kaski KBC wersja stany i europa niczym się nie różnią. Ale sumarycznie lepiej kupić garnek z homologacją europejską bo nigdy nie wiadomo czy w razie wypadku ubezpieczyciel się nie dopatrzy.
  13. przecież w treści pisze 43 172zł, ktoś po prostu zamiast 4 wcisnął 7. Nie ma co robić afery.
  14. Szargają nazwę cbr dając ją coraz to bardziej miejskim modelom.
  15. To wcale tanio nie stała, ja bym się za taką cenę f3 nawet nie zainteresował. A minę to i drogo można kupić.
  16. Niby tak, chociaż ja do tej pory uważam to za zbędne. Ale chyba miałem prawo być zdziwiony bo uczyłem się na identycznym gienku i tam nie trzeba było wciskać. Kierunkowskazy też były inaczej uruchamiane. Ale pokapowałem się i zdałem. A to, że instruktora miałem kiepskiego to fakt. Zresztą w 2003r. raczej w moim województwie nie było innych. Jakby dali na egzaminie z zaskoczenia moto na kopajkę to 3/4 oblałaby na odpalaniu ;)
  17. Ostatnie trzy motocykle kupiłem po bardzo dobry cenach z czego dwa to były wymienione przez ciebie cbrki, żadna z nich nie wymagała większych inwestycji niż 300zł. Kupiłem też jednego crossa w dobrej kasie i to już była skarbonka. Więc co do szosowych moto to nie mogę się zgodzić.
  18. Bez przesady, czasami nie tak prosto rozgryźć coś w ciągu minuty, jak wcześniej się nie miało z tym do czynienia. Jak ja zdawałem to też miałem problem z odpaleniem gienka bo trzeba było wcisnąć sprzęgło aby rozrusznik zadział a w identycznym sprzęcie na którym się uczyłem nie trzeba było tego robić. Zajęło mi to dłuższą chwilę zanim się pokapowałem (egzaminator też nie wiedział ocb :laugh: ).
  19. Wpłać połowę kasy na moje konto a resztę zostaw sobie, wbrew pozorom pozwoli ci to zaoszczędzić połowę kwoty a i ja będę zadowolony.
  20. Huska ma mniej mocy bo to 4t. Wr 125 ma więcej.
  21. To co dla twojego moto byłoby katowaniem to dla olejaka jest normalną eksploatacją:)
  22. A jesteś pewien, że chcesz ten model? Jechałem nim kiedyś i to jest taki trochę muł jak na supermoto. Miałem kiedyś husqvarnę i miło nie wspominam, więc lepiej zanim kupisz to daj komuś kto dobrze sprawdzi ten sprzęt, tylko komuś kto robi crossy/sm, bo to całkiem inna bajka niż rzędówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...