Skocz do zawartości

konrad1f

Spec
  • Postów

    6521
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez konrad1f

  1. przejaskrawianie? chyba raczej nie bo jak widać nie tylko ja to tak odbieram 😉 czyli splendor cię zainspirował? nie sprzęt robi robotę 😉
  2. chyba obserwuję coś w rodzaju rozdwojenia jaźni :/ Tommo - w jednym temacie odradzasz normalny, w miarę nowoczesny, bezawaryjny japoński motocykl z przełomu wieków argumentując to tym, że właściwie można na niego tylko patrzeć a do jeżdżenia nadaje się tylko nówka salonówka natomiast w tym deklarujesz chęć zakupu totalnie zabytkowego i jak widac już zabitego "kondona" (proszę się nie obrażać - sam jeżdżę takowymi)? i jeszcze chcesz tym jechać w świat? to się totalnie nie spina!
  3. nie żartuj, że nie domyśliłeś się, że to było pytanie retoryczne?
  4. było wyżej 😛 tutaj: http://www.lodzka.policja.gov.pl/ld/informacje/44400,Policjanci-ujawnili-cofniety-licznik-o-ponad-600-tysiecy-kilometrow.html info bezpośrednio ze strony policji - także Grizzly albo zabezpieczyli, albo również policja kłamie (w sumie bym się nie zdziwił)
  5. ale kombinujecie - gościu jako nieliczny z początkujących pytających praktycznie jest zdecydowany na konkretną klasę (ma określone priorytety) motocykli a każdy go ciągnie w inną mańkę 😉 jak tak obserwuję Wasze posty to jesteśmy już o krok od polecania komunikacji zbiorowej zamiast wymarzonego (upatrzonego) motocykla, bo inny nam się podoba, bo inny lepiej jeździ - jeżdżąc tramwajem można być np. najebanym więc Wasze propozycje z pragmatycznego punktu widzenia i tak są chybione nie bez znaczenia jest też zakładany budżet - kolega go co prawda jasno nie określił ale cebula/zaphyr/gsx to zakres ok. 3-7kzł a Tommo wyjeżdżasz ze street twinem bierz Cebulę jak ci się podoba i "będziesz pan zadowolony" i tak to jest lepszy wybór pod kątem jazdy niż wszelkiego rodzaju czopry 😉
  6. w 883 czy 1200? prawdę mówiąc jeszcze nawet nie sprawdziłem co mam aktualnie ale nie chciałbym zbyt ubogo - fajnie jakby jeździło i paliło po prostu "normalnie" 😉
  7. Zadna informacja medialna na jest wiarygodna 😉 ale na czyms trzeba bazowac aby podyskutowac. Pod linkami w powyzszych postach znajdziesz info o "zabezpieczeniu" pojazdow
  8. tylko ten "poradnik" w żadnym miejscu nie daje wskazówek co zrobić aby auta nie "zabezpieczyli"
  9. osobiście poleciłbym raczej gsx-a 750/1200 - olejaki suzy nie mają w tej klasie godnej konkurencji 😛
  10. http://dziennikustaw.gov.pl/du/2019/2390/1
  11. możesz wymienić zegar na nowy ale masz teoretycznie 14 dni na zrobienie "dodatkowego" przeglądu na sam licznik - koszt 50zł na skp stan licznika spisywany jest od 2014r
  12. pisałeś o seven fifty to dlaczego nie kupisz seven fifty? 😛 bezpośrednią konkurencją dla niego jest gsx750 (lub 1200 inazuma), motocykle kawasaki z rodziny zephyr (550, 750, 1100) wyżej wspomniany vx to totalny ogon prowadzący się jak taczka - z tym daj sobie spokój i tak ja Qadrat pisze - podstawowa kwestia to budżet, którym dysponujesz
  13. odnośnie "zabezpieczenia" pojazdu - https://dzienniklodzki.pl/licznik-scanii-skontrolowanej-w-lowiczu-nie-zgadzal-sie-o-600-tys-kilometrow/ar/c1-14712326?fbclid=IwAR0bMT8P49cpcBoxKn5-E6hiC9bulTvEOdAQ2cFvld29Qi6U1gqx4VoVngE jeśli jest w tym cień prawdy to kto zapłaci za przestoje auta, które nie pracuje jeśli okaże się, że wszystko jest jednak legal albo gdy nie udowodnią kręcenia kierowcy czy właścicielowi auta?
  14. wałki inne - kiedyś chyba był jakiś temat, w którym wypowiadał się Piotr Dudek na ten temat
  15. odpowiadam samemu sobie 😛 ale odnośnie ori dysz mam coś takiego: https://harleydavidsonmaintenance.com/maintenance/sportster-carburetor-jet-sizes/
  16. https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,25578244,golf-z-ostro-cofnietym-licznikiem-brakowalo-300-tys-km.html no i jest 😄 nie chodzi już o udowodnienie - tylko o kopanie się z koniem. oni są w robocie i mogą się z Tobą bawić - jeszcze im za to płacą. i nic im nie grozi za "pomyłki". a obywatel jest ciągany po komendach, sądach, przychodzą wezwania - czasem do miejsca pracy itp. itd. to jest efekt durnych przepisów - tak jak wcześniej pisałem - obywatel dostaje po dupie, Ci co kręcą są nie do wykrycia
  17. nie piszę o konkretnym przypadku - "donoszą" już o wielu nie wiem (nie znam się :P)w którym golfie licznik zeruje się przy 300kkm - w mojej byłej t4 leciał normalnie - zapewne do 999999 😉 milicjanta z reszta nie interesuje czy przebieg sam się wyzerował - ma niezgodność i może skierować sprawę do prokuratury co jeszcze śmieszne - zwykła pomyłka diagnosty na przeglądzie może spowodować lawinę nieprzyjemności choćby w postaci zaproszenia na komendę celem złożenia wyjaśnień
  18. nie wiem dlaczego piszesz, że dziecinne - trafisz na jednego formalistę milicjanta, potem na prokuratora karierowicza, biegłego idiotę i sędziego ignoranta (w każdym z tych zawodów minimum połowa charakteryzuje się owymi) i można zostać z ręką w nocniku 😕 i osobiście doniesienia medialne traktuję z przymrużeniem oka (znając poziom "dziennikarstwa") niemniej w tak skonstruowanych przepisach widzę spore zagrożenie. z resztą media w tym momencie jeszcze nie piszą o ukaranych a jedynie o zarejestrowaniu przez policję niezgodności
  19. kto chce być oszukiwany ten chce za co chcesz karać? za dysponowanie swoją własnością? może jeszcze za wyspawanie i poszpachlowanie SOBIE auta wprowadzić kary dożywocia? kilka przykładów z motocyklowego podwórka: -masz torówkę, glębisz regularnie, raz wymieniasz zegar ale za drugim razem sie wkurzasz i i zostawiasz tylko obrotomierz i kontrolkę ciśnienia oleju - milicja zatrzymuje Cię gdy wieziesz sobie moto na przyczepce po udanym track-dayu. do paki na pięc lat? -masz jakiegoś fajnego starucha (np. wueszynę), którym wyjeższasz 3 razy w roku pokazać się na festynie czy innych dożynkach. ktoś na festynie zbił Ci klosz reflektora i wymieniasz sobie cały reflektor (bo masz w zapasie) ponieważ śruby trzymające stary prędkościomierz są podgnite. Jesienią nie jedziesz na przegląd bo pada i przecież i tak na wiosnę będziesz robił pełny. Jedziesz w marcu do SKP ale niebiescy akurat mają akcję "warzywa" i trzepią także Ciebie - nie zgadza im się przebieg więc mówisz, ze w zeszłym roku wymieniłeś lampę i właśnie jedziesz na przegląd - baaa - mamy Cię! - nie zalegalizowałeś w ciągu 14dni - do paki na 5lat? -kupiłeś moto od handlarza, który skręcił przebieg - po pół roku zajeżdżasz na SKP i okazuje się, że jest mniej niż na ostatnim przeglądzie - diagnosta ma wezwać antyterrorystów i kolejne 5 lat? tu jest właśnie sedno - aby normalnie żyć w polszy trzeba umieć kombinować i kłamać. można nie stosować się do prawa ale trzeba umieć je omijać - to jest właśnie chore
×
×
  • Dodaj nową pozycję...