Skocz do zawartości

konrad1f

Spec
  • Postów

    6531
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez konrad1f

  1. no wieć 15stego kwiatnia miałem dzwona (temat: miałem dzwona -ale żyję) i coż następuje: -wina po stronie gościa w astrze -motocykl mocno zniszczony (do wymiany m.in. rama, przód, pokrywa altermatora -to koszt już conajmniej 10tyś zł) -PZU wyceniło motocykl przed wypadkiem na 2800zł, a złom powypadkowy na chyba coś koło 450zł co teraz zrobić? ta kasa którą proponują (różnica pomiędzy przed/po dzwonie) starczy zaledwie na dobrą mz-tkę ostatnio w motocyklu wymieniałem sprzęgło,świeczki,olej z filtrem i kilka innnych drobiazgów -ok500zł (rachunków nie mam, wszystko kupowane na bazarach, ewentualnie na paragony) może motocykl nie była wart kokosów ale suma ktorą wyliczyli w PZU mnie po prostu śmieszy a nawet obraża jak się zachować?czy moge ŻĄDAĆ i upierać się przy naprawie motocykla?czy mogę samemu odstawić go do serwisu i wystawić rachunek na PZU? -dzisiaj dzwoniłem do gościa w PZU i powiedział mi że oni na pewo na naprawę się nie zgodzą?czy mają prawo się nie zgodzić?w końcu to ich klient spowodował szkodę a ja chcę mieć po prostu ją naprawioną? pytałem się na jakiej podstawie moga odmówić naprawy gdy wyższa jest niż wartość pojazdu-odpowidział że to jest w ogólnych warunkach ubezpieczenia OC ale ja nic odnośnie tego nie znalazłem. tak w ogóle mógłbym się zgodzić na tzw szkodę całkowitą ale wtedy gdyby zaproponowali ździebko większą sumkę a nie ochłapy krótko-co radzicie? myślałem o wzięciu rzeczoznawcy coby wycenił mi motocykl coś koło 4500zł przed dzwonem albo o dogadaniu się z samym PZU w co za bardzo nie wierzę (koleś który pracuje nad moją sprawą pracuje w innym mieście i przez telefon to chyba nie za bardzo wykonywalne) z góry dzięki za wszelkie rady
  2. bez sensu wtedy nie masz problemu Ty ale Twój krewny -czyli nadal jakby Ty jednoznacznie jest określony czas w którym musisz przerejestrować pojazd na siebie i wykupić nowe OC
  3. jakbyś mieszkał u mnie w mieścinie to bym go chętnie wziął :D a tak na poważnie -najlepiej wyjdziesz jak go rozmontujesz, oddasz części na złom a aby nie płacić OC zgłaszasz kradzież na Policji
  4. musisz trochę popatrzeć po ogłoszeniach i nie kierować się tym że pisze nawet 2500zł mój kumpel sprzedawał ostanio gsx-a 250 z 83r, wołał 2800 ale dostał 2300 motocykl był w nowym lakierze, zrejestrowany w polsce, ze świeżym przeglądem i oc nie polecam jednak japońców w małej pojemności w duzej części 250tki z niemiec są w wersji 17KM więc raczej poszaleć się na tym nie da-więcej radości z jazdy da Ci etz250/251 a koszty utrzymania nieporównywalnie niższe
  5. Słoneczny piętek 15.04.2005 Wstałem po wczorajszej imprezce lekko zmulony.Odpalam neta -zaglądam na froum -czytam o artykule w fakcie. Myślę "o ja pie**ole -co za zjeby z tych redaktorków". Jadę do domu do Kościana wcześniej niż zwykle -musze odebrać z WK świeżutki dowodzik rejestracyjny:) Zabłyszczał w nowej okładce -pakuje z OC do portfela i dzida z buta do garażu. Po małym remoncie 2tyg temu (m.in.nówka sprzęgło) zostało tylko założyć owiewkę z kierukami i lusterkami i można rzucić się na pierwszą w tym sezonie rundkę po mieście. Odpolam przed garażem, daje mu pochodzić za dwie minutki, jeszcze nie rozgrzany ale spokojine wyjeżdżam z podwórka. Skrzyżowanie -skręcam w lewo, jadę prosto kilkaset metrów jedną z główniejszych dróg w mieście:) kilkanaście metrów za jakimś autkiem -myślę wyprzedzić czy nie? -rezygnuje bo ograniczenie do 40km/h i z daleka widzę Astrę która z naprzeciwka chce skręcić w lewo (moje prawo) w podporządkowaną. Jadę spokojnie jakieś aż nagle przede mną prostopadle stoi ta pieprzona astra. Nie wyrobie!!! -buuuuummmm. Dupa odrywa się od kanapy. Głową zmiatam szybe owiewki i jebs (najprawopodobniej w słupek astry).Spadam na glebę obok motocykla, od razu wstaje, na szybie kasu widzę swoją krew. Sprawdzam szczękę -na szczęscie cała. Zdejmuje beret, juha spada kroplami z czoła -jakaś dziewczyna podchodzi z chusteczkami ,jakaś pani z ręcznikami papierowymi -ku*wa udało się-żyje. Sprawca wychodzi ze swojego auta -chyba nie wie co się stało. Przyjeżdza karetka biorą mnie do środka -trzeba szyć stwierdziła babka- jedziemy do szpitala. Ja do niej że chce zostać aż policja przyjedzie bo jeszcze mnie ktos wrobi. Sprawca jedzie także (jakiś zawałowiec) na EKG:). Jeszcze tylko pytam go czy przyznaje sę do winy- i coś zaczyna kręcić ze CHYBA. pozszywali mnie ale żadnych badań nie robili, spytali tylko czy się dobrze czuje i wypis do domu. W międzyczasie do szpitala przyjeżdża policja. Wyciągaja alkomat, ja tropszkę spękany (wczorajsza imprezka) -ciekawe co pokaże -na szczęscie jest 0.0 Postępowanie zakończyło się mandatem dla sprawcy w wysokości sic! 200zł. Póżnym popołudnie zaczyna mnie boleć tu i tam. Rano w sobotę jade jeszcze do szpitala do poradni chirurgicznej -mówię że boli tu, tu i tam. Kolo wpiasał do karty jeszcze ogólne potłuczenia i nara!-kurna tak wygląda nasza służba zdrowia. Jak pójdę do zdjęcia szwów to jeszcze trza będzie ponażekać na kości. W sumie cieszę się że żyje i obrażenia nie są duże chociaż wyglądam troszke jak zombi:). Motocykl jednak nie miał tyle szczęścia, przód skasowany całkowicie, rama doszła do głowicy (nie wiem ja się ma ona sama), dekiel alternatora rozwalony (dziura wielkości pięści) -przez to po dzwonie na ulicę wylała się cała oliwka, nie wiem czy wał też dostał. Teraz czeka mnie batalia z PZU o odszkowodanie z OC sprawcy. Już przy samym zgłoszeniu mnie wkurzyli. W katalogach nie ma już mojego modelu (81r) i obliczyli z porgamu (chyba eurotaks) wartość przed dzwonem na 2800zł. Może się okazać że po odliczeniu wartości pozostałości dadzą mi na otarcie łez kasę która wystarczy najwyżej na mz-ektę. Ale będę walczył! Najgorsze jest to że poszły się j*b.ć dwa najbliższe zloty
  6. heh-po przeczytaniu tematu myslałem że chodzi tu o wino :lol:
  7. heh XS Amazonki a XS Phantoma to zupełnie różna bajka te motocykle nie łączy praktycznie nic oprócz nazwy od 83r wychodził model z dwoma wałkami rozrządu, otwarta ramą i zawieszeniem tylnym na jednym amortyzatorze, były wersje 27KM i 45KM, różnica spowodowana zastosowaniem innych wałków rozrządu więc oddławianie jest raczej nieopłacalne, choperek tej wersji miał przydomek Maxim model Phantoma ma silniczek z jednym wałkiem, rama zamknięta, itd nie jestem do końca pewiem czy wogule była czterdziestokilkukonna wersja ale wszystkie xs400 przed 82r, z którymi się spotkałem miały silniki o mocy 27KM
  8. nie wydaje mi się z rotaxem współpracowała bardziej aprilia
  9. o ile motocykl bez kierunkowskazów który został dopuszczony do ruchu bez nich przejdzie przegląd (chociaż myslę że w latach 90tych nie dostałby homologacji bez kierunków) to z takim kloszem nie ma szans no chyba że diagnosta po prostu niezauważy tego feleru
  10. nie zrozumiałeś mnie śmieje się ze skarpet nieziemsko drogich :!: :lol:
  11. nikt Cię tu nie ośmiesza -sam dajesz sobie dokonale radę
  12. Adam -może jakieś konkretne podsumowanie po roku użytkowania? jest początek sezonu-może komuś się coś jeszcze rozjaśni zanim bedzie wymieniał oliwkę ja własnie po wymianie sprzęgła zalałem swoją sukę samochodowym minerałem 15W40- zobaczymy jak się bedzie sprawować
  13. ja w swoim gsx-ie fabrycznie mam (teraz tylko sam czujknik) w zeszłym tyg przy okazji jak wymieniałem sprzęgło dojżałem jak to działa po lewej stronie pod pokrywą zębatki zdawczej jest przykręcony taki "pierdalnik" (odkręciłem w celu uszczelnienia ponieważ podejżewałem że m.in. z tamtą mam wycieki) gdy się go odkręci to po stronie od silnika jest szesć styków z karteru wyłazi z kolei taki "bolec" na takiej tarczy ;) ,gdy zapinasz kolejne biagi tarcza się okręca i ten "bolec" styka się z jednym ze styków na pierdalniku :) zamykając obwód u mnie i tak to nie działa (mam zegary od xj-oty, nie ma wyświetlacza)-działa tylko kontrolna luzu też się tak zastanawiam po co to komu -jak dla mnie to raczej bajer ???nie kapuje pytania, ja po prostu słyszę na jakim biegu jadę, tzn nawet nie weim na którym bo to mnie nie obchodzi, ale słyszę czy dane przełożenie mi pasuje i odpowiednio moge zostać na danym biegu lub zapiąc niższy lub wyższy
  14. silniczek to raczej konstrukcja własna 35KM-czy to tak mało?mnie by wystarczyło jak do rekreacyjnego enduro (ja w swojej 350tce miałem jakieś 27 :) ) może i dobrze że mało wysilony -dłużej pojeźdźi ;)
  15. temat przenieść do dzialu humor :lol: a Overkilla zbanować za szerzenie herezji :lol:
  16. w starych (początek lat osiemdziesiątych) hondach cb250 były montowane silniki o mocach 17 i 27KM myślę że różnica mocy jest spowodowana zastosowaniem innych faz rozrządu (inne wałki) Twój motorek ma moc ok. tych 17KM i domowymi sposobami (zdejmując blokady) nie da się jej podwyższyć bo po prostu nie ma żadnych blokad ale tak został skonstruowany
  17. jak dla mnie to jest syf i niewarte zachodu jedliście kiedyś coś z lidla?myslę że te akcesoria są na podobnym poziomie z tym że cena o ok 150% zawyżona kaski-ok, ale jeśli mialbym kupować integrala to lepiej chyba za stówkę probikera z louisa już raz były rekawice w lidlu- i co?też syf-farbowały, i np dla mnie były niewygodne (mały palec w tych rękawicach nieproporcjonalnie duży do reszty) zapięcie?-ciekawe czy się długopisem otwiera :?: :lol: ocieplacze?już na zdjęciu wyglądają fatlnie-czy nie lepiej kupić kobi i dać zarobić polskiemu producentowi? najśmieszniejsze sa te "skarpety" :lol: za trzy dychy :lol: jeśli beret enduro to to samo co max, to chyba jedyna konkretna i opłacalna propozycja z lidla
  18. z mocą troszkę kolo przesadził mnie sprzęt się podoba i jeśli jest zarejestrowany w polsce to myślę że byłoby warto zwłaszcza że wg opisu to prawie nowy motocykl :) sam miałem Cagivę (starszą i dwuzaworową 350tkę) i jeźdźiło mi się całkiem przyjemnie -uniwersalny motocykl jednak do hard-szaleństw się nie nadaje-za duża masa, pobawić się jednak można ahi i jeszcze link: http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=1201
  19. w długi (29.04-01.05) weekend zlot we Wolsztynie
  20. co to znaczy "trzeba"? motocykl na chodzie czy nie? jesli tak to daj se siana i jeszcze troszke polataj a potem sprzedaj sprzęta
  21. założę się że jakbyś jej zaproponował jazdę na komarze to by chyba podziekowała jak nie jest ci żal swojej virówki to wsadz ją na nią i niech jedzie :) -może szybko jej przejdzie i odpadnie zakup sprzęta a jak chce jeźdźić to spraw jej etz 250 -polata sezon/dwa a potem coś większego
  22. ja wolę skórzane rękawice dla mnie są łatwiejsze w utrzymaniu- nawet jak się upaprają od jakiegos oleju czy cóś to nawet im dobrze zrobi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...