Skocz do zawartości

maniek_7

Forumowicze
  • Postów

    2860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez maniek_7

  1. Wiesz co, powiem Ci tak: od zawsze jeździłem na szosie. trzy lata temu zaraziłem się dodatkowo terenem. Kupiłem DRZ 400E i byłem super szczęśliwy. Jak już ogarniałem sprzęta (latam głónie z crosami) i brakowało mi odległości przy skokach, koledzy namówili mnie na zmianę. Mam yz250f - mały czteropak - i właśnie sobie zdałem sprawę, że MĘCZYŁEM się trzy lata, kiedyu od początku mogłem mieć coś lekkiego, łatwego i przyjemnego. Absolutnie nie brakuje mi mocy (na początku, zanim się nie przestawiłem to trochę dołu). Jak weźmiesz 250 2t to będzie Cię poniewierało, poniewierało i poniewierało. Mówiłeś że 426 to ciut za dużo. 250 2t to znacznie więcej :icon_twisted: . DR350 - OK aby pobawić się. Ale jak jeździłeś na WR250 to będzie słabo, bardzo słabo :icon_biggrin: . Zostaje Ci 250 4T - np właśnie odpowiednik crossowy YZ250F - ale... za 7 tys. masz do remontu - masz dodatkowe 3-3,5 TPLN? Jak nie, to zostaje tylko DR350... ale tu też odłuż jak najwięcej na naprawę - nikt enduraka nie sprzedaje jak w się coś nie zaczyna sypać :rolleyes: - chyba że ma go totalnie dosć. BTW - ponieważ jesteś z Wa-wy, to myślisz o poligonie w Markach - tam wystarczy Ci cross.
  2. To jak masz dobrą rękę, to przećwicz i podaj :) Bo ja do soboty nie mam moto pod ręką.
  3. W moim manualu nic nie ma o stopniach. Zobaczę w sobotę (jak będę w Wa-wie) czy da się wg R6 zmienić ;) Już udało mi się założyć konto na bikepics - teraz widać misiaka :). Może to jest angielsko/hamerykańska? Bo jechało z Angli, a fakturę dostanę po zarejestrowaniu - bo firma która ją sprowadziła musi najpierw na siebie zarejestrować, i dopiero zarejestrowaną sprzedaje - co prawda dostałem w kartonie z fabryki, ale to jakoś jest z homologacją z USA...
  4. To jest 2009 ale ni chu chu nie wiem jak wkleić zdjęcie :(. Niestety z programów to znam tylko Office, VB, SAP i inne ERP.... słowa URL to już dla mnie magia. PS: Spróbujemy tak: http://www.bikepics.com/pictures/1802780/
  5. No właśnie! Niektórym się wydaje, że każdy na motocyklu szuka przyjaciela :icon_razz: W zeszłym roku, 500 m przed stacją benzynową mijałem (na DRZ) stojącego na poboczu motocyklistę. Stał i patrzył. No to popatrzyłem i jechałem dalej. Zajechałem na stacje, zatankowałem, zakupiłem jedzenie i siedzę i jem. Patrzę - idzie kolega od motonga z marsową miną i dopytuje o butelkę pana na stacji, bo mu paliwa zabrakło. Popatrzył na mnie tak dziwnie... może miał do mnie żal, że nie kierowałem się instynktem stadnym i nie zatrzymałem się koło niego żeby piątkę przybić :icon_eek: ? Skąd do k*rwy nędzy mam wiedzieć, że się młotkowi coś stało, jak nie próbuje dać żadnego znaku? Ja mam kolegów i nie muszę szukać przyjaciela w każdym kto stoi przy drodze. A wystarczy zamachać łapą... ;)
  6. W GSXR też miałem 180 zamiast 190 (poradził mi Bartek Wilczyński) i faktycznie łątwiej się składał - to było K2 które generalnie było średnio poręczne. Moje to rzeczywiście 221... jakość to przeboleje. Piotrek, nie mam świecących kierunków (obrysówek) za to mam światła awaryjne. Widocznie coś się i za wielką wodą zmienia. A co do farenheit'ów - czy jest patent żeby to zmienić na celsjusze? Bo mile na km to jeden przycisk :cool: Co do tłumika - to trochę słabo, bo exup poprawia dół... w GSXR exup był na końcówce od kolektora i można było sam kominek zmieniać...
  7. A propo tłumika - mam pytanie - jak dziś się przyglądałem swojemu tłumikowi, to ... exup jest w tłumiku a nie w rurze dolotowej. Maniek10 - jak zakładałeś akrapa to wywaliłeś exap...? Co do opon, moja wersja jest USA i ma Dunlopu sportmaxy - za to ma światła na stałe oba świecące :)
  8. No właśnie po testach (jeszcze nie swojego - swojego może w niedzielę :biggrin: ) mam pomysł na trzy zmiany: - podnóżki (koniecznie!) - ale cały czas myślę o patencie tańszym - wydech - tak jak pisałeś, poniżej 400 € nie ma, chyba że "hand made" w jakimś polskim garażu..... Tu fajny wybór ma louis - można małe, zgraben dobrać (np. leo vinci gp :buttrock: ). Oczywiście z db kilerem, bo z pustych głośnych wydechów już dawno wyrosłem :icon_razz: - BTW czy ktoś wie ile waży ta wielka oryginalna tuba...? - tylny amor - jakoś dziewnie jeździć bez pełnej regulacji - ale tu też Hyper pro czy wilbers to ponad 600 € (ale z hydrauliczną regulacją wysokości) - ale to zobaczymy, może wiosną jak w maju przetestuję na torze ... a dla szpanu, dolny pług i będzie wyglądać jak occulta (tylko lagi czarne :smile: )
  9. Panowie, mam pytanie: W ostatni weekend polatałem cudzym FZ1, a dziś właśnie przyjechał do mojego garażu nówka sztuka w skrzynce :buttrock: ... i mam problem: jak się zatrzymuję, to podnóżki są tak nieszczęśliwie ustawione, że stawiając nogę na asfalcie, podnóżek opiera mi się o nogę (chce mnie podciąć :icon_eek: ). W ścigaczach nie miałem tego problemu (podnóżki są cofnięte), w enduro ani crossach też nie (jestem na tyle mały że sięgam jedną nogą ziemi a moto jest pochylone ;) ) a tu zonk... Czy można gdzieś dokupić / dorobić samą platformę (przejściówkę) do mocowania podnóżka aby był wyżej i z tyłu? Czy jestem skazany na "sportowe" (ale to kosztuje już 430 €)...? Ma ktoś jakiś fajny patent - namiar?
  10. Jest coś takiego jak konstytucja która gwarantuje KAŻDEMU prawo do obrony. I podstawowa zasada prawna - winę należy UDOWODNIĆ, więc jeśli prokurator jest głupszy (lub ludzie którzy dla niego pracują) od adwokata, to nie wina adwokata. Jest coś takiego jak np. adwokat z urzędu - nie ważne w co wierzy, z racji swojej funkcji ma zrobić wszystko aby bronić klienta. Mimo, iż w życiu to już różnie wygląda... ;)
  11. I to jest jedyny sposób. Okelina - 250 PLN, załatwia boczki i bak. Na lampę możesz coś białego nakleić, a tylny i przedni błotnik wymienić zanim okleisz (180 zł komplet) i po kłopocie :biggrin: BTW, ostatnio pisałeś, że nielatasz po ulicy i gardzisz szpanerami którzy olewają że nie mają prawka. Zmienił Ci się światopogląd? ;)
  12. Buber, ty jeździłeś na tor i ścigałeś się w Poznaniu, to wiesz jaki jest poziom, prawda?
  13. Jak rocznik jest ten sam (albo podobny tzn. 426 i 426) to powinny być te same. Jedyna różnica może być w wielkości zaworów - ale jak zmieniasz głowicę, to rozumię, że i zawory też. Druga różnica to wałki rozrządu - YZF ma jakby ostrzejsze :icon_biggrin:
  14. Yeti30... ty na pewno o AIRBOX'e piszesz ?!?!? Czy chodzi ci o WLOTY POWIETRZA do Airboxa... i masz "dziury w ramie" :banghead: Airbox to taka wielka plastikowa pucha pomiędzy bakiem i silnikiem ;)
  15. Jeździjmy rowerami (byle nie z górki) lub chodźmy pieszo :buttrock: A poważenie rzecz ujmując, wypadki jako takie wynikają wprost z teorii haosu - ruch uliczny ma zbyt wiele zmiennych aby można było nad nimi zapanować. I jak ktoś ma pecha, to trafia na taką zmienną która wymyka się regule (wymuszenie, zagapienie itp). I nie ważne, czy jedzie szybko, wolno, uważa czy nie. Ile jest takich wypadków, gdzie KTOŚ kogoś ZABIŁ? "Zabójca" popełnił błąd... a co zrobił "zabity" że to na niego padło?
  16. maniek_7

    Nowy Norton!

    No, jak by jeszcze dali starą nazwę do nowego "dizajnu" to by dopiero wyszła kupa- jak to marketingowo upozycjonować na rynku? Pamiętacie naszego "junaka" reaktywowanego przez koreańczyków? Rometa? Ile jadu było wylane na tym forum, że ośmielono się historię zbrukać? Niestety, nie często się zdarza, że jest jakiś zakręcony milioner, który chce wydać trochę kasy na "swój powrót do sentymentu". Zwykle jest biznes plan, akcja marketingowa i liczenie stopy zwrotu z inwestycji... Wracając do TEGO Nortona, to tu widzę jedną niespójność - jak Adam napisał, angliki były szybkie i tanie - ten, przepraszam ale za 17 TEUR to trochę spory grosz - to tak bardziej ekskluzywnie... Znaczy ktoś chce sprzedać motocykl dla mas w cenie "high class" :wink: Choć z drugiej strony, to może mieć sens - szczeniaki którzy w wieku 10 - 15 lat zachwycali się nortonem widzianym na torze czy ulicy, dziś są dojrzali, ustatkowani, mają pozycję społeczną i wolne środki pieniężne na drobne przyjemności... Więc kto wie, kto wie... :cool:
  17. Asiu, nie wiem jaki masz klakson, ale w moich motocyklach nawet ja przy wyższej prędkości nie słyszałem własnego klaksonu :biggrin: Poza tym, jeszcze kolo się wystraszy i wtedy dopiero zrobi głupi ruch... A wracając do tematu - zgodnie z chorą teorią założyciela, najbezpieczniejszym pojazdem do wyprzedzania jest maluch - zwłaszcza tirów, bo te nie przekraczają 95 (teoretycznie ;) ) a maluch i do 105 się buja - wtedy jest czas na obejrzenie lewego pobocza, prawego, pasa środkowego, faktury farby jaką malowaną linię przerywaną (a po 2 minutach i ciągłą), zajrzenie do kabiny kierowcy, wysikania się w majty na widok nadjeżdżającego z przeciwka auta kiedy nie ma miejsca aby się schować (no bo powoli się wyprzedzało, miało się czasu a czasu) :icon_twisted:
  18. To naprawdę jest dobra rada - najtańszy i najpewniejszy tuning to zamiana moto na większe :icon_biggrin: Dlaczeg? : - koszt jest zdecydowanie mniejszy niż kombinowanie (zwłaszcza jeśli zaczynasz kombinować w silniku) - dodasz 2 TPLN i masz 900RR - każda złotówka dołożona w "tuning" motocykla, to złotówka "utopiona" - przy odsprzedaży nikt ci tych pieniędzy nie uwzględni :icon_razz: - jest jeszcze coś takiego, jak geometria, zawieszenie - producenci tak kombinują, żeby moto podołało temu, co ma w silniku - rezerwy są "nieopłacalne kosztowo" (wiem, sam jestem księgowym ;) ). 900RR w porównaniu do CBR600 prowadzi się jak... to się trzeba przejechać. Chyba że jesteś mistrzem prostej i wystarczy Ci rasowanie przyśpieszenia - to może pomyśl o nitro :icon_twisted:
  19. Ja stawiam na EXUP - błąd oznacza, że nie otwiera się na czas przepustnica - wbrew opiniom, ustawienie exap w suzuki to po prostu ustawienie odpowiednie linek - w serwisie zrobią Ci to bez problemów. Jak komputer pokazywał błąd, to cały czas miałeś pewnie nie do końca otwarty. I przy jakiejś gumie (lądowaniu) albo "z czasem" linki przestawiły się tak, że teraz jest jeszcze gorzej i to "fizycznie" odczuwasz. Miałem z tym jazdę w K2 - z tym że w końcu wogule przestał się wkęcać powyżej 8 tys. Dopiero Tomek Kędzior w PolandPosition ustawił mi to tak jak trzeba i hulał jak dziki.
  20. Nie stresuj się, najważniejsze że zajebiście wyglądasz jak zsiadasz z moto przed pracą (i koledzy i koleżanki widzą) albo knajpą :icon_twisted: Na ch... ci 1000RR jeśli nie do zapie***lania, ...rozsądny "motocyklisto" ;)
  21. I ciesz się :) Nie będziesz musiał rodzicielki całą noc pilnować ;)
  22. No, ostatnio tak wymieniałem z kumplem w jego VFR z 2004 roku. Trochę czasu i da radę - ciśniesz aż z odpowietrznika płynie czysty nowy płyn. Ale u Ciebie zdaje się, trzeba od razu we wszystkich wymienić - przód i tył (bo są chyba jakoś tam połączone). W swoich motocyklach, zawsze tak wymieniam raz na sezon - przy pomocy żony, która nota bene nienawidzi tego naciskania i deptania (przód lub tył) :)
  23. Witam, Wygląda na to, że masz w jakimś miejscu pękniętą chłodnicę. Miałem tak w DRZ - po którymś upadaku chłodnica nie wytrzymała, i puściła. I nie ciekło na zimno, ale jak się rozgrzał, to chłodnica się rozszczelniała. Jeśli to nie wielki wyciek, kup szuwax do uszczelniania chłodnic (na każdej stacji) i zastosuj. Powinien pomóc :) - w końcu to wygląda na drob ny wyciek. BTW oznacza, że Twoje moto ma swoją historię ;)
  24. Witam, Dzięki za odpowiedzi... no i zanabyłem YZF'a z '05 (jeszcze stalowa rama). Co prawda jak się okazało jakaś tuningowana (zmieniane mapy zapłonu, mały obieg oleju itp) ale w praniu wyjdzie jak lata. Na razie do niedzieli jest u zaprzyjaźnionych mechaników, którzy robią zawiechę (przód i tył jak to w YZF cieknie :biggrin: ), wymiana napędu, regulacja zaworów i wymiana łąńcuszka rozrządu, pompa hamulcowa... no takie tam na początek, jak to w używanym crossie. Co do RMZ i KXF - Zorak, nie masz racji - to, że moto są takie same nie znaczy, że części do nich u dealerów kosztują tyle samo ;) I w tu jest pies pogrzebany w Suzuki... BTW, okazało się, że DRZ-ka została w rodzinie i na forum jeździ :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...