Skocz do zawartości

maniek_7

Forumowicze
  • Postów

    2860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez maniek_7

  1. Cześć, Ja mam 168 cm i krótkie nóżki :icon_question:, ale daje radę na DRZ-cie. W enduro nie musisz podpierać się dwoma nogami - dupa z moto i jedną wystarczy się oprzeć. A jak ruszysz... to nic nie ma znaczenia :icon_mrgreen: Kurowski jest jeszcze mniejszy a jak popindala!!!! :icon_twisted: BTW, czasem w moich okolicach lata "gadżet" - chłopaczek 13 lat, ściga się w MX na 80-kach, a trenuje na regularnej CRF 250 (a jest prawie o głowę mniejszy ode mnie, więc podsadzany jest na moto!)
  2. 1. Rozciągnąć się rozciągnie (suwak jest z przodu ale z tyłu, po bokach i od dołu jest skóra -się naciągnie :D ) 2. 56 w pasie jest na 100 albo lepiej, więc to naturalne że masz luzy. Jak masz nietypową sylwetkę, to albo szyj na miarę, albo żyj z tym co masz. Ja np. jak kupowałem skórę na tor to też koniecznie chciałem jednoczęściówkę. Ale okazało się, że na standardowe rozmiary jestem "nietypowy" - jak w pasie i nogawki OK, to kurtka w barach ni chu, chu... A jak w klatce OK, to nogawki i rękawy mogłem podwijać... :wink: Dlatego zdecydowałem się na dwuczęściowe i mam inny rozmiar spodni i inny kurtki
  3. A po kiego "wuja" kupowałeś jednoczęściowe kombi? Na tor...? :icon_mrgreen: Takie kombi jest uszyte żeby było wygodne w pozycji jeźdźca na moto, a nie w chodzeniu. Nic nie kombinuj, po kilkunastau jazdach rozciągnie się. Jak bardzo nie ciśnie, i nie przeszkadza w swobodnych manewrach w czasie jazdy (przerzucanie moto, kolanko, wiercenie jajkami i takie tam) to daj mu szansę. A pięknie w nim nigdy nie będziesz wyglądał - widziałeś jak wyglądają chłopaki z Moto GP...? Jak potrzebowałeś na codzień kombi, to było poszukać dwuczęściowego. To jest inna bajka (i można np. spodnie dobrać 54 do kurtki 56 lub odwrotnie).
  4. A co Ty się tego rocznika tak uczepiłeś... ? Jak masz kasę, to kup 3 lata starszy i zób porządny przegłąd z wymianami (nawet tłoka) i będziesz miał moto jak ta lala...
  5. ...tia... bo 120 KM 636 to nie działa na skrzynię... :icon_mrgreen:
  6. Chyba, że masz już zjechane uszczelnienia i smar Ci wypłynie (jak skrzypi, to sucho tam masz że hej!) Wtedy trzeba pofatygować się do olek motocykle, motomartin albo motoX i zakupić zestaw naprawczy za 380 zł... (w suzuki 800...). I albo samemu (trochę młotkologii przy wybijaniu łożysk) albo w warsztacie. Ja mam to za sobą, jak w Suzuki nasmarowali mi i cały smar bokami wyszedł... :bigrazz: Ale po zabiegu okazało się, że zawieszenie potrafi być naprawdę całkiem czułe! Były tu wrzucane serwisówki, więc sobie sprawdź jak to wyglada. Wymienia się wszystkie łożyska (chyba 4) w koziołku.
  7. Jak masz dużo kasy, to faktycznie, inwestuj, inwestuj. Ale i tak "gówno" będzie. Cudów nie zrobisz. Jak to pierwsze moto, to ćwicz technikę żeby na jesieni już na 125 wejść. Teraz dodane 2-3 KM to jest dalej "gówno". Kolega QPA nie żartował z Ciebie, tylko Ci dobrze radził. Zamiast wydawać kasę i męczyć się dwa lata. Składaj kasę, męcz motorowera przez lato i na jesieni kupuj 125. Wszystko inne to "grzebanie patykiem w gównie" - na końcu efekt i tak jest taki sam :P BTW po to są właśnie motorowery, aby się na nich dzieciaki jeździć uczyły...
  8. Ja wiem że to głupie pytanie, ale chwytaka z koła nie wyrzuciłeś i po założeniu porządnie przykręciłeś oponę... :biggrin: Ja z tyłu mam już drugi sezon musa (metzelera) i generalnie, oprócz momentów kiedy trzeba oponę zmieniać, to jestem zadowolony. Ale mój mus założyć, to jest historia! Po roku czasu dalej jest "puszysty"... A jaki masz rozmiar? Ja mam z tyłu (w DRZ) 120-140 / 90-80 (jakoś tak) - do opony 110/100 ledwo wchodził! Jak był chwytak (czy jak się nazywa) słabiej przykręcony, to opona potrafiła mi się na feldze przesunąć na bok... Ale żeby spadła...?
  9. Jak w teren, to Alpin-y! Mam Tech6 (nie jest najwyższymodel) ale nie raz nogę przed połamaniem uratował. Generalna zasada jest taka : jak buty cross/enduro- to są odporne, twarde i bezpieczne Jak buty turystyczne to są : wygodne, woodoodporne (jak z goretexem) i w miarę bezpieczne (raz tarzałem się z moto w Daytonach i to Flash (czyli niski model) i nogi chroni spoko. Ale w terenie niestety to za mało, jak się przyłoi przy 60 km/h stopą w wystający pieniek, to nie dadzą rady... Nie ma rzeczy w pełni uniwersalnych - im coś jest bardziej uiwersalne, to znaczy, że więcej kompromisów zastosowano). Taki lajf.
  10. A co, chcesz kupić? W Tychach w SuziMoto stoi nówka sztuka z 2007 (E) za 21 TPLN... :icon_razz: Nie produkują, bo moto praktycznie bez zmian produkowano... 7 lat! Zobacz ile w tym czasie zmieniał się KTM czy WR... :) Może doszli do wniosku, że czas się zdecydować, albo light albo hard... a to by znaczyło, że RMZ-R 450E powinna się pojawić :lalag: Tak jak to zrobił Kawasaki....
  11. Witam, Jak kupiłem swoją, miała 14/49. Potem zacząłem kombinować z 12/49 - jak cross, krótkie biegi, mały Vmax, 13/49 - lepiej, ale jeszcze trochę mało użyteczna 1-ka. Teraz mam 14/51 - i jest OK. V-max ze 115 (na rowerowym) ale ponieważ głównie po bezdrożach się bawię, więc nie zależy mi na nim. Ale za to podjazdy czy tor crossowy - daje radę! (na 14/49 dwójka była za mało, a 3-ka za wysoko...)
  12. To nie masz składanej...?!? U mnie jest składana...
  13. Noo, a przed czym to uchroni...? Ta taśma w choperach chroni przed... poparzeniem nogi od wydechu :D Na pewno nie przed wodą, błotem itp... mkulpa, a w czym Ci ta rdza przeszkadza? Jak przerdzewieje na wylot, to wymienisz. Ten typ tak ma, że jest brudny i zły ;) Jak chcesz mieć cacuszko, to nie enduro.....
  14. Współczuje! PS. Nie jesteś głupi, tylko pecha miałeś... :rolleyes:
  15. Tytuł jak z "Faktu"... sensacyjny, a w środku lipa :flesje: Jak by porównywać Pudziana i Otylie w zawodach pływackich... w sumie to mistz i to mistrz... :lalag: Zobaczymy, co Pawelec pokaże w sezonie - moto ogarnia konkretnie, i oprócz Szkopka Pawła, nie ma kto za bardzo mu podskoczyć w naszym Poznaniu ;) A w niemcowni to będzie inna bajka... A co do Szumiego, to jaki by nie był - na torze był brawdziwym wojownikiem -walczył na noże( jak było trzeba uratować tytuł, to wpakował się w Hilla i obaj wylecieli z toru swego czasu :clap:) - to drugiego takiego nie ma i może już nie będzie. Wspomagania, kontrole i inne duperele to jedno, ale umieć jeździć i wyprzedzać (ostatni jego wyścig w Monte Carlo!!!) - to drugie.
  16. Też dziękuję! Właśnie dowiedziałem się, że mam regulację dobicia szybkiego i wolnego w amorku :) Na weekend potestuję, bo jak do tej pory tylko śrubką regulowałem... ale wypas! :)
  17. Dokładnie! Nie patrz na obtarcia i zdarte nalepki. To enduro, tu nie pyta się CZY będziesz miał glebę, ale ILE RAZY za jednym wypadem :) Patrz na silnik i zawiechę! Szukaj XT, to dobry target. A jeśli mogę doradzić, to wszystkie opowiadania o "bez wkładu finansowego" włóż z założenia między bajki. Nikt nie sprzedaje moto świeżo po przeglądzie :cool: Musisz z tysiąc albo dwa mieć na przegląd i doprowadzenie moto pod własne potrzeby. Jak nie od ręki, to w ciągu miesiąca - trzech i tak wyjdzie ile trzeba zrobić. Moto nie wino - z wiekiem nie staje się lepsze... :) Poza tym nie przejmuj się tak specjalnie wagą. Wielki chłop jesteś, to dasz sobie z takim 170 kg (z płynami) motongiem radę!
  18. Zmienić licznik...? :lalag: Tam jest linka, więc nic nie zdziałasz. Zainwestuj 40 zł w dodatkowy rowerowy - tam możesz wpisac dowolny obwód koła i sobie poradzi.
  19. Ad. 1 - jasne, ale to wcale nie usprawiedliwia takiego zachowania jak przedstawił kierowca auta (taksówkarz czy nie nie ma znaczenia)!!! Ad.2 Może miał - "kierowca auta" nie widział. Ad. 3 To jaki masz motocykl nie ma najmniejszego znaczenia. Jak zmuszony byłem jechać enduro po mieście nie było dla mnie problemu aby jechać po schodach, trawnikach, chodnikach. Miałem taki kaprys. Mam też rejestracje - jeśli komuś przedszkadza taka jazda jako niezgodna z prawem - telefon na Policję - od tego są i zrobią ze mną porządek. A zachowanie opisanego "kierowcy auta" świadczy o tym, że SWOJĄ FRUSTRACJĘ ŻE STOI W KORKU A INNY SOBIE PORADZIŁ wyładował na innych. I to jest czysta, bezinteresowna zawiść. PS - pokrecony wariat, a co Ciebie by wkurzało? Że koleś złamał przepis (telefon- policja- po problemie) czy że sobie poradził? Bo jeśli ten drugi argument, to ... żal mi Ciebie i ludzi którzy muszą mieć z Tobą kontakt.
  20. Zaraz, zaraz... mówimy przecież o CZYSTEJ PODŁEJ ZAWIŚCI!!!! Czy ten gość na chopku wstrzymał płynność ruchu? Zajechał komuś drogę? Nie, ułatwił sobie życie NIE PRZESZKADZAJĄC W JEŹDZIE NIKOMU INNEMU NA DRODZE!!! Taksiarz zachował sią jak ostatnia zawistna ku*wa! Jak mu przeszkadza, że ktoś jeździ ścieżką rowerową i uważa że to niezgodne z przepisami NIECH TO ZGŁOSI NA POLICJE (jak już jest taki "święty" niełamiący przepisów obywatel...jego mać). A to co zrobił to TYPOWA LUDZKA ZAWIŚĆ LUDZI MAŁYCH..." Dlaczego ktoś ma mieć lepiej...". Welcome to Poland. A najzabawniejsze, że są na tym forum goście którzy go rozumią... Żal mi Was!
  21. A jest jakaś mądra...? Jechałem tamtędy z 20 minut później, i jak widziałem moto i samochód, to (jak na zdjęciach) nie wyglądało to aż tak tragicznie... I jak widać z obrażeń samochodu, moto nie zapieprzało 150 ... To mi przypomniało, dlaczego żona woli jak jeżdżę w terenie niż na ulicy... tam jak się skrzywdzę, to sam.
  22. A która nazwa Ci się lepiej podoba :icon_mrgreen: To jeden pies, jedna firma.... Obie dadzą radę. Wybierz tą która ma aktalnie niższą cenę u Twojego dealera...
  23. W zeszłym sezonie jakośc nie było widać aby jakoś były gorsze od Suzi i Kawy :P Więc może nie wszystko jeszcze zależy od nowinek technicznych... :clap:
  24. A ja jestem zdania, że trzeba po prostu myśleć z wyprzedzeniem i nauczyć się przesuwać tyłek przed zatrzymaniem... A po jeździe przez kilka tygodni, sama się przyzwyczaisz i już nie będzie Ci to przeszkadzało. Ważne że sięgasz oboma nogami... Wiem, że np. cofanie motocykla na paluszkach nie jest wygodne (w GSXR miałem wysokość siedzenia 83,5 cm co przy moim mizernym 168 cm wzrostu dawało taki sam efekt jak u ciebie GS) ale to też da się przyzwyczaić. W sumie moto masz lekkie, więc daje radę. Dla pocieszenia, teraz mam siedzenie na wysokości 93,5 cm i ledwo jedną nogą sięgam ziemi. I daje radę !(zwykle, poza chwilami kiedy mi nogi w terenie brakuje :flesje: )
  25. Profil wygięcia to niekoniecznie jest jakiś specjalny problem. Zmieniałem węża odmy oleju i oczywiście kupiłem prosty (mam fajny sklep w Piastowie, gdzie handlują wszelkimi rodzajami wężów i uszczelek). Na gorąco go "ukształtowałem" i świetnie daje rade :) Więc z tym da się żyć. Proponuję poszukać w samochodowych (a może polecą podobny sklep specjalizujący się w takich sprawach). Wtedy koszty wychodzi.... 10 zł? A i zapas będziesz miał! - jak masz tak głupiego psa, to warto... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...