Skocz do zawartości

maniek_7

Forumowicze
  • Postów

    2860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez maniek_7

  1. Hej, organizatorzy! Dodajcie i mnie na listę! Nie wiem, czy uda się od piątku, ale będę się starał :)
  2. Nie ma tak być. To jakaś wada i od razyu reklamuj!
  3. Pawelec pierwszy w klasie Superbike w niedzielę, ale to Pawłe Szkopek wygrał cały wyścig... na stocku :icon_twisted: Po raz pierwszy Pawelec musiał ulec! Co nie zmienia faktu, że to kosmita... bo jak inaczej wytłumaczyć jego jazdę?
  4. W niedzielę brodziliśmy jak kaczki. I oczywiście cały czas lało (chociaż nie, czasami jak powiedział jeden kolego po prostu napier**ło!). W sobotę w czasie czasówki zresztą też. Trzeba mieć niezłą psychę żeby popierdzielać na maksa (BTW Dziawer w R1 Cup w tych warunkach zrobił 1,50 !!!!). Ja niestety nie bardzo nadaję się do takiej jazdy - w sobotę w eliminacjach wykręciłem 7 czas i z tej pozycji startowałem, ale po paru "płynięciach" koła w zakręcie, dałem na luz i postanowiłem tylko dojechać... Zwłaszcza że jak zwykle spierdzieliłem start i w patelnie wchodziłem przedostatni "na słuch" (bo nie widać było nic na dwa metry :buttrock: ). Miałem w pamięci, że jeszcze dwa wyjazdy w tym sezonie, a skoro nawet Pawelec nie był najlepszy na wodzie :icon_mrgreen: (to nie był mokry asfalt, ale tafla wody) więc nie ma się co zabijać. Zwłaszcza, że kolega z forum (sorki, nie pamiętam nicku) na trzecim okrążeniu wypadł na końcu prostej startowej na hamowaniu przed patelnią... a był trzeci. Ale generalnie było cool, nie wiedziałem, że potrafię trzeć slajdery jadąc w kałuży :biggrin: I nauczyłem się, że wet-y nie nadają się absolutnie na suchą nawierzchnię. W sobotę po południu przeschło i na trening wyjechałem w wetach (liczyłem, że połowa toru dalej jest mokra) - po 8 okrążeniach zjechałem, bo z opon zostało tylko wspomnienie. I nie udało mi się wykręcić czasu poniżej 2 minut! :buttrock: A w niedzielę chodziłem i żebrałem o opony... :icon_twisted: A Mariusz (teraz już na Yamaha R1) to faktycznie terminator! Ale może na Grandysach będzie sucho, to znowu powalczymy :icon_eek:
  5. 1,53 to jest teoretycznie limit, poniżej którego jak robisz czasy nie możesz jechać już w pretendentach. W rookie możesz spokojnie jeździć robiąc czasy nawet około 2 minut... ktoś musi zamykać stawkę :icon_twisted:
  6. Ale ZX9R jest bardziej turystycznym motocyklem! Jak chcesz mieć stelaże to zamień moto. Do sporta stosuje się zestawy toreb (tzw. sportowe :icon_mrgreen: ). Albo jak sam jedziesz, to zwykły worek z Louisa za 5 lub 10 € na tył i heja! Ja tak wakacje w Bułgarii spędzałem.
  7. Bobo, znam ten ból... co prawda ja miałem krzywe tylko półki, ale jakoś na takich pokrzywionych II MMP przelatałem. :lalag: Teraz są już OK, ale czasu i nerw spraciłem trochę.
  8. Nie zatrzesz jeśli na test dolejesz do baku odpowiednią ilość oleju...
  9. Jest problem z przyczepami, bo pojechały na wakacje (gość niestety wynajmuje je też na urlopy...). Dlatego trza nastawić się na namiot - ja biorę namiot, chociaż gość prosił, żebym w czwartek zadzwonił, może po rozdysponowaniu coś mu zostanie....
  10. Dokładnie tak - w ten sposób skraca się skok zawieszenia... czego pewnie nikt nie chce.
  11. Ja tam nie jestem przekonany do tych Verv, V-powerów i innych. Na torze wszyscy na tym jeżdżą i jakoś nikt nie zauważył aby moto paliło poniżej 9 - 11 l/100 km.... :) A poważnie, dwa lata temu zatankowałem jakiś syf, i moto nie jechało w ogóle. Pomogło kupienie specyfiku )Orlen nomen omen) uszlachetniającego do paliwa - wlałem podwójną zalecaną dawkę i pomogło. I jak tylko zrobiło się miejsce w baku, dolałem V-powera a potem jak spaliłem to dziwne coś, jeszcze raz pełny bak V-powera - nie wiem, czy poprawia osiągi albo zmniejsza zużycie, ale świetnie czyści cały układ ;)
  12. Te już się nadają... To na MMPIII czy Grandysó z Apriką się szykujesz...? :wink:
  13. Zamin zdecydujesz się, pojeździj sobie wieczorem w ciemnych okularach.... Nawet "lekko przydymionych". Tylko dwie szybki! Sam mam i bardzo sobie chwalę!
  14. Tak naprawdę do żadne z tych. Ani Diablo / Dragon Corsa też nie. I Metzeler M1 też nie! To są opony SZOSOWE - owszem nadają się do lekkiej jazdy na treningach, ale przekonało się już o tym wielu kolegów (sam przećwiczyłem Pilot Powery) że na torze na dłuższą metę nie zdają egzaminu. A klejenie owiewek i naprawianie stelaży to jednak jest kłopot... To są opony, które mają podstawową wadę : ich charakterystyka powoduje, że bardzo ładnie trzymają, nie widać po nich zużycia jak na typowo torowych, ale... przestają puszczać nagle i nie ma przebacz. Materiał z którego są robione, dochodzi do granicy zmęczenia i... puszcza! W przeciwieństwie do torowych, które są zbudowane z bardziej miękkiego materiału, u którego ta granica jest dużo wyżej (trzeba znacznie mocniej pałować) i nie puszczają od razu, tylko powodują delikatne uślizgi dające znać, że przeginamy i lepiej już nie będzie - dlatego jak rozmawia się z zawodnikami, i jak widzicie na GP pod koniec wyścigu walczą już z przyczepnością opon w maksymalnych sytuacjach. Na tzw. oponie sportowej, ze specyfikacją szosową nie ma miejsca na taką walkę - jak zaczyna się ślizgać to raz. I po zawodach. Proszę nie mylić uślizgów oznajmiających koniec przyczepności opony w zakręcie (to musi mież każda opona - tylko taka jest bezpieczna) z uślizgami oznajmiającymi stan żywotności opony. To jest podstawowa różnica między oponami typowo torowymi a ulicznymi. Wydaje mi się, że wiem co mówię, ponieważ takie samo zdanie mają wszyscy zawodnicy na torze, oraz po szlifie w maju na MMP I miałem wykład od przedstawicieli Pirelli, Metzelera, Dunlopa gdzie chłopaki naukowo tłumaczyli mi dlaczego jestem tuman i głupi dusigrosz - bo chciałem zaoszczędzić i zamiast założyć opony typowo torowe jeździłem na Powerach na których nie było widać zużycia. Więc jeśli chcesz wybrać się na tor i lajtowo polatać - to są to bardzo dobre opony. Ale jak jest obawa, że zasmakujesz i zaczniesz mocno napie**alać (znamy kilku takich), to zapomnij. Wielu się tego boleśnie nauczyło! Wtedy wybierz np. Michelin Pilot Race, Supercorsa, Racetec... Dunlopy GP, czy jakieś inne ze specyfikacją torową...
  15. A gdzie przyjemność z jazdy...?! ;)
  16. ...no, a w urzędach i sklepach wszyscy Ci od razu miejsca i kolejki ustępują. :) ...a woń jaj spoconych ciągnie się dłuuuugo za Tobą :)
  17. Znaczy na sierpniowych mistrzostwach będzie już w owiewkach torowych... ;) ?
  18. Jak widać, takie zdziczenie często jest postrzegane jako psucie wizerunku prawdziwego motocyklisty. To aby uniknąć wszelkich kontrowersji proponuję wprowadzić pewne usprawnienie: Każdy kto chce czasami zdziczeć, powinien zakładać koszulkę z dużym, oczojebnym napisem : "Nie jestem typowym motocyklitom"! :icon_mrgreen:
  19. Marek, Jest Twoje zachowanie wyraźnie oznacza, że nadchodzi kryzys wieku średniego :D Albo ciśnienie Ci rośnie! Weź poświęć ze 200 zł i zadzwoń do jakiejś agencji... trochę pary upuścisz :icon_mrgreen: Mówie Ci, na koniec sierpnia zostaw wszystko i jedź z nami na trening Grandysów na tor. Tam zobaczysz, że taka jazda przy torze, to zwykła popierdółka. BTW, a szybke już miałeś w zeszłym roku zmienić jak jechaliśmy w ciemnych szybkach w nocy do Barwinka w czasie bułgarskich wakacji ;)
  20. Czy to znaczy że organizatorzy ustawiają na lini startu "latarnię"....? Czy każdy musi mieć własny nadajnik punktu pomiaru?
  21. Dodaj do kosztów jeszcze komplet opon... po 4 dniach opony będą na śmietnik.
  22. Przepraszam, a co w tym poście zagraża życiu...?!? :icon_biggrin:
  23. Dokładnie tak jest. Szczególnie nie wyobrażam sobie takiego śmiesznego ustrojstwa na plastiku... jak głowę podnieść do góry?! Takie dziwne poczucie "bezpieczeństwa" moim zdaniem nie jest warte jazdy jak w sztywnym gorsecie gipsowym...
  24. Chyba że wybierzesz SV 1000 naked - kiedyś w teście Superbike miał najlepsze oceny jako uniwersalny duży naked. Pozycja zdecydowanie bardziej turystyczna niż w S - inna kierownica i podnóżki. Dodasz do tego małą szybkę MRA i masz wypasionego nakeda, który do 180 nie będzie dawał ciała ścigom :icon_mrgreen: I konstrukcja silnika o jakieś 15 lat nowsza niż w buldogu... Nie mówiąc już o różnicy w wadze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...