Skiuz me, że się wtrącę a propos poprzedniej strony, ale… bez Nowego ani rusz . Musowo musi być, choćby ze względu na zasługi zeszłoroczne. A nawiązując do organizacji, proponuję, abyśmy już teraz robili zrzutkę na lokalnego D-J’a. W zeszłym roku nie udało się sprowadzić lokalnego „ specjalisty „ w ostatniej chwili. Pani na recepcji twierdziła, iż koszty są bardzo niskie, a zabawa zapewniona. Pozdrawiam i do zobaczenia, Pa, pa, Beata Ps. Poproszę o cały domek. Załogę się skompletuje.