Skocz do zawartości

Gawron

Forumowicze
  • Postów

    1759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Gawron

  • Urodziny 10/10/1985

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lubię
    Enduro, Motocross i japońskie auta
  • Skąd
    Kraków

Osobiste

  • Motocykl
    Husaberg 250 TE - 2012r
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.dywanszop.pl

Ostatnie wizyty

531 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Gawron

MOTONITA - płonąca guma

MOTONITA - płonąca guma (28/46)

1

Reputacja

  1. W wypadku tego widelca nic by nie dało ściskanie złożonej lagi bo i tak tłumik by się luźno obracał.
  2. Sprawa okazała się dość prosta. Podczas dokręcania dolnej śruby gdy cartridge zaczyna się obracać wystarczy kluczem nasadkowym na grzechotce wykonać kilka ruchów "udarowych" jak kluczem pneumatycznym i zaraz chwyci i można normalnie dokręcić. sprawdzi się również dobra wkrętarka ze sprzęgłem.
  3. Kumple co roku kupują nowe 300 exc. Jeżdżą dwa tłoki za sezon czyli ok 130-160mth (zgodnie z serwisówką dla tej pojemności) i sprzedają i kupują nowe. Problem w tym że i w jednym i w drugim co roku ta sama sytuacja czyli cylinder mimo że "trzyma selekcję" A, to jest beczka... Takie to teraz super cylindry robią. Morał jest taki że trzeba troszkę częściej tłoka zmieniać. A jak ten na jednym tłoku ma 184mth to na bank cylinder jak nie od razu to za jakiś czas będzie do zrobienia Kolejny Twój problem jest taki że takiej 300 nikt normalny po 2 czy 3 latach nie sprzedaje tylko zawodnik albo już kolejny właściciel po zawodniku. Jak znajomi kupowali takie świeżynki to po rozebraniu się okazywało że jak nie cylinder ma dość to któryś karter spawany... Ja mimo wszystko bym brał tego EXC ale za max 17500zł. Za 2,5K robisz cały silnik i masz nówkę. Ze sprzedażą GAS GAS w będziesz się potem rok bujał w przyszłości i to za psie pieniądze. KTMa z papierami sprzedasz od ręki z mniejszą stratą wartości. Znajomy niedługo będzie miał do sprzedania HUSABERGA 300 z właśnie 2011. To to samo co EXC six days. Na prawdę zdrowa maszyna za trochę mniejszą kasę niż planujesz wydać. Jak coś to pisz PW. Ten motor jak i większość pewnych (nie bubli) 300 czy 250 sprzeda się bez ogłoszeń w sieci tylko komuś znajomemu.
  4. dokładnie. To jest wspomnienie po wyczynowym motocyklu...
  5. Zawias rozkręcony, rozłożony, nowe uszczelniacze i olej są. Pojawił się jednak problem przy składaniu z przykręceniem dolnej śruby (w niej jest regulacja COM). Śruba ta trzyma cały tłumik w środku lagi. A właściwie to ona wkręca się właśnie w tłumik. Tylko że całe bebechy w środku lagi się obracają i nie ma możliwości ich przytrzymać do przykręcania. Jaki jest sposób na to? Nie wiem czy dobrze odczytuję to co pisze w serwisówce ale mówią że gdy podczas przykręcania cartridge obraca się to należy wygiąć tłok delikatnie w bok klinując całość... Wydaje mi się to co najmniej dziwne...
  6. SX ma ogólnie całkiem inne prze łożenia. Rozumiem ze chodzi o 4t bo one mają 4 biegi. To nie jest raczej kwestia "dołożenia" tylko wymiany całości. Ale pewny nie jestem. Myślę że obydwa wałki z zębatkami + ta tulejka sterująca. Nowe części to koszt podejrzewam ok 2000zł więc jak coś to używek trzeba by szukać.
  7. Trochę to trwało ale jest odpowiedź Sprzęgło i kosz nie miało tu nic do rzeczy. Pod koszem sprzęgłowym też wszystko było ok. Poluzowała się śruba od bębenka sterującego wodzikami. Podobno częsta sprawa... Niestety uległ on zniszczeniu tak samo jak jeden wodzik. Koszty części 800zł... Przy okazji będzie zrobiony pełen remont dołu silinka. Wszystko było by spoko gdyby nie to że to jest motocykl na którym ja jeździłem i sprzedałem kumplowi jako stan perfekt i nic nie trzeba robić... Duł silnika był zrobiony rok wcześniej przez znanego mechesa a ja przed sprzedażą po roku tłoka wymieniłem na sel B bo cylinder był prawie nowy. Zero luzu na korbie itp A tu teraz kumpel kupił ode mnie i po 2 tygodniach świeca się rozpadła i zablokowało tłoka... Czyli remont góry silnika a teraz 2 miesiące po sprzedaży ta skrzynia się znowu rozpadła... Chyba nie warto niczego kumplom sprzedawać... Maszyna była na prawdę pewna a tu dwa razy totalny pech i teraz trochę głupio. Na szczęście kumpel ogarnięty i wyrozumiały
  8. nooo takich odpowiedzi oczekiwałem. Jutro podjadę do kumpla i będziemy szukać nieprawidłowości pod deklem sprzęgła :) Jak ktoś by miał jeszcze jakieś sugestie to będę wdzięczny.
  9. Temat jest taki: Nic dziwnego ani nie prawidłowego się nie działo. Motor śmigał aż miło. Rano kumpel próbował znaleźć luz i odpalić. Odpala bez problemu ale luzu nie ma. Lewarek działa nie prawidłowo, ma większy skok. Podczas jazdy biegi wyskakują. Nie działają wszystkie biegi... Jeżdżę tyle lat ale problemu takiego w żadnym motocyklu nie miałem. Silnik w poniedziałek będzie wyciągnięty i rozebrany. A taki przynajmniej jest plan... Jakieś propozycję co mogło się stać?
  10. i tu jest kolejna zaleta kupienia ćwiartki :) EXC 250 2t jak za rok lub dwa będziesz chciał sprzedać to telefon po godzinie od wystawienia ogłoszenia będzie się urywał. Ja nie mówię że 200 będzie ciężko sprzedać ale na pewno dużo ciężej nić 250.
  11. cena tej 200 z ogłoszenia co dałeś bardzo zachęcająca. Ja mam teraz zupełnie inne zdanie co do mocy. Miałem 525 EXC czyli coś na prawdę mocnego, musiałem sprzedać i kupić coś taniego. Trafiła mi się okazja na SX 125 igła. Jeździłem tym SX przez rok. Dał mi taką szkołę jazdy i lekcję pokory że szkoda gadać. Okazało się wbrew temu co dawniej twierdziłem że tym motocyklem da się jeździć wszystko i wszędzie tylko jest to męczarnia. Teraz mam od kilku dni EXC 250 i nagle jazda stała się banalnie prosta. Jak bym siadł na 200 to również bym tak stwierdził. Więc nie moc a zawieszenie, waga no i oczywiście umiejętności i chęci :)
  12. Sprawa jest dość prosta jeżeli chcesz sprzęt od 2005 w górę :) Poza sprawą oczywistą jak numer VIN, rocznik 2005 w porównaniu do poprzednich ma spłaszczoną (szerszą) rurkę ramy tą co idzie od podnóżka do góry oraz tylny wahacz na który jak się patrzy z boku to rozszerza się w połowie a na końcach jest węższy. Starsze roczniki rurkę ramy miały okrągłą a wahacz na całej długości ma identyczną szerokość (patrząc na motor z boku). Kolejnym wizualnym wyznacznikiem jest przednia lampa. Od rocznika 2005 ma ona kształt "diamentu" a każdy starszy rocznik miał lampę prostokątną. Plastiki na baku osłaniające chłodnicę w porównaniu do wcześniejszych roczników mają bardziej ostre kanty. Od górnego mocowania do baku ostro linia jest skierowana w dół. Licznik jest mały, czarny i ma przyciski. Starsze roczniki miały duży wyświetlacz bez jakiegokolwiek guzika. Rocznik 2006 od 2005 różni się tym że ma czarną ramę, czarny przedni amortyzator i pomarańczową sprężynę tylnego dampera. W roczniku 2007 i 2006 ja różnic poza okleiną nie widzę. 2004 https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&docid=Cf01iTCpjiuD9M&tbnid=IvspJAHcoeCq4M:&ved=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fwww.powersportsnetwork.com%2Fenthusiasts%2Freview_list_vehicle.asp%3Fveh%3D8942&ei=v1YQU97YF9DUsgbVrIHYAw&psig=AFQjCNEy2ei14-GCG4P8PSYPJeX2nK7oLg&ust=1393666080656207 2005 https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&docid=Kn3FCbQbw_aZmM&tbnid=IcDGnDiF-2AluM:&ved=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fwww.spokanister.net%2Fktm_bikes.htm&ei=UFYQU5i6HYnZtAaC54CwBQ&psig=AFQjCNFVcY7CcTEVdDr5eLlZSxOzMO81og&ust=1393665997695403 2006 https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&docid=3T1UYp9Cx53QgM&tbnid=qiUSKfgsCEZJZM:&ved=0CAUQjRw&url=http%3A%2F%2Fwww.picstopin.com%2F400%2F300-exc%2Fhttp%3A%257C%257Cwww*motorsports-network*com%257Cktm%257Cphotos98%257C300exc2*jpg%2F&ei=alcQU5CCD4OktAbvjIDgCQ&bvm=bv.61965928,d.bGQ&psig=AFQjCNEfge-0NJIPSKbMpD3lyeit-P2qrw&ust=1393666238980510
  13. crossowe 450 to bardzo mocne motocykle. Natomiast 520 i 525 SX to kompletnie bezsensowny wulkan mocy w terenie nie do wykorzystania... Każdy kto jeździ już kilka lat "wyrasta" z twierdzenia że najfajniejsza jest duża pojemność i ogromna moc. Off roadowo dojrzali riderzy zaczynają doceniać mniejsze pojemności i moce bo na nich jeździ się po prostu szybciej. Uwierz mi CRF 450 będzie Cię w zupełności satysfakcjonowała.
  14. czemu wszystko w zwolnionym tempie???
  15. Dla mnie to w ogóle sprawa bezdyskusyjna. Dla samego bezpieczeństwa dziecka nie kupił bym nic chińskiego. Poza tym podejrzewam że to będzie tak samo jak ze skuterami. Mój sąsiad ku mojemu ogromnemu zdziwieniu zrobił chińczykiem 10 000km. Potem silnik miał dość i przechodził szereg remontów które przynosiły bardzo krótką poprawę. Myślałem że jak na skuter to nieźle dopóki sam nie chciałem kupić Vespy. I tu okazało się że przebiegi w 10 letnich skuterach są w granicach 70 000km i remontu jeszcze nie było. Chińczyki są bardzo kiepsko wykonane jeżeli chodzi o konstrukcję. Zwróć uwagę jak niedokładnie są zrobione spawy w miejscach które normalnie są zasłonięte plastikami. Inna sprawa że jak kupisz coś markowego, kilku letniego to jest spora szansa że silniczek trzeba będzie remontować i koszty jeszcze wzrosną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...