Skocz do zawartości

Czyzby rozwianie watpliowsci olej Samochodowy w motocyklu


Nitomen
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A czy ktoś z Was zetknął się z produktami Kroon-Oil? Mają w ofercie półsyntetyk motocyklowy w niezłej, powiedziałbym nawet bardzo dobrej cenie. Sam nie wiem...

 

Co do olei samochodowych w motocyklach - miałem niedawni zamiar postawić "na kołki" swoją kawę 250 i w celu zakonserwowania silnika wlałem tam syntetyk Lotos. Wyszło jednak, że motorek jeżdzi od czasu do czasu - oleju już nie zmieniałem. No i oprócz chyba ciut mocniej sklejającego się sprzęgła nie mam żadnych zastrzeżeń. Tu jednak problem niewielki, bo moto jest lekkie i praktycznie krótkim pchnięciem na biegu przed odpaleniem problem się ulatnia. Motocykl pięknie odpala, nie grzeje się nadmiernie (singiel chłodzony powietrzem) mimo że używany jest przez moich synalków do nauki jazdy - obciążenia są więc spore a prędkości niewielkie. Wszystko więc wskazuje na to, że będę już ten olej tam po prostu stosował.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się miałem o olejach nie wypowiadać, ale mi kolega linka podesłał i nie wytrzymuję.

 

Kolego jackmanley i inni naiwniacy! Pozwole sobie na osobistą, nie calkiem merytoryczną dygresję.

 

Chemią zajmuję sie od niemal 30 lat. Od ponad 20 lat handluję chemikaliami, w swoim życiu dostarczalem również surowce do branży petrochemicznej. Nie tylko w tej, ale i w prawie wszystkich marketing rządzi. Chcecie, to wierzcie, nie to cytujcie dalej strony producentów. Baza olejowa jest identyczna, dodatki w wiekszości takie same, lub dokładnie takie same, opakowania i legenda - inne. Prawdziwą nowość odkrywa się i wprowadza raz na kilka(naście) lat. A co roku mamy nowe oleje, co kilka m-cy nowe proszki i pasty do zębów, co roku nowe modele motocykli, nart czy żagli. Interes musi się kręcić.

I prosze się w dyskusji ze mną nie powoływać na źródła typu etykieta czy strona producenta, bo sam jestem lepszym źródłem :buttrock: . Osobiście napłodziłem setki podobnych tekstów, obrazków i wykresików do ulotek reklamowych, folderków, anonsów, wspierając się przy tym jak najbardziej wynikami rzeczywiście przeprowadzonych badań.

 

Ze względów ekonomicznych, o których wspominał AdamM. stosuje do motocykla oleje motocyklowe, ale w przypadku konieczności (np.braku takowego ) - leję każdy! I mieszam ze sobą oleje silnikowe różnych producentów, o różnych lepkościach i różnych klas jakościowych, samochodowe jak i motocyklowe.

 

A najlepszy nawet olej staram się wymieniać jak najczęściej, bo lepszy świeży rzepakowy, niż przechodzony motocyklowy syntetyk :biggrin: :icon_mrgreen:

Nie ma co płakać nad rozlanym szambem. Wsiąknie i smród minie [michoa]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą ekonomią w PL też trochę inaczej może wyglądać:

 

Castrol GTX 10W40 Magnatec półsyntetyk samochodowy cena od 19 zł/litr

Castrol GTS 10W40 4T półsyntetyk motocyklowy cena od 28 zł/litr

 

(lub:

Castrol GTX 5W40 Magnatec syntetyk samochodowy cena od 28 zł/litr)

 

Wynika z tego, że mając określony budżet na olej (w funkcji przebiegu) można wymieniać olej nie co 6 tys. a co 4 tys. (lub np. nie co 12 tys a co 8 tys.)

Co jest lepsze?

 

Przemawia do mnie też stwierdzenie, że dwadzieścia lat temu (a tyle akurat ma mój motocykl) nie było jeszcze tak dobrych olei jak te "średnie" teraz.

 

Zima idzie... Będzie nad czym myśleć. :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się jakoś skoncentrowałem na tych 4 sekundach do setki :banghead: skąd ten typ wiedział że masz takie osiągi :banghead:

(...)

a tak serio przykład z życia wzięty

kupiłem moto które miało spory wyciek oleju, nawet nie mam pewności czy czasem więcej go nie spalał niż gubił przez uszczelki, no i poprzedni właściciel uczciwie mnie uprzedził "sprawdzaj bardzo często olej"

no i się okazało że ubytek oleju to jakieś 100ml na 100km a może i więcej.

miałem dużo pomysłów co do zastosowania samochodowego oleju, tyle że raczej wolno nie jeżdżę bo (tak jak to było na tym zwiastunie filmu) lubię sobie pozapierdalać :biggrin: w zakresie prędkości 250-270km/h

i tak po kilku litrach dolewek okazało się że sprzęgło przestało się ślizgać

wniosek taki: poprzedni właściciel lał samochodowy olej

i nie wydaje mi się że oszczędność ma sens, chyba że się chce zakatować silnik i kupić następny sprzęt, ja akurat nie mam możliwości zmienić szybko sprzętu więc będę się starał zadbać o to co mam, a sprzęt jest leciwy....

generalnie to zużycia są inne niż w samochodach, silnik pracuje w znacznie wyższym zakresie obrotów i pod większym "stresem" niż w aucie,

i idę o zakład że ponad połowa motocyklistów wbija w wymianę oleju i filtrów, jeździ bo jeździ i git.... sam tak robiłem... poprostu w Polsce nie było motocyklizmu od 30lat i o porządny serwis trudno.

zresztą co to za serwis (to temat na osobny post) do którego przyjedziesz wymienić oponę a tam nawet nikt się nie pokusi zerknąć na stan klocków hamulcowych....doświadczenia ze Szczecina - szkoda gadać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

A czy ktoś z Was zetknął się z produktami Kroon-Oil? Mają w ofercie półsyntetyk motocyklowy w niezłej, powiedziałbym nawet bardzo dobrej cenie. Sam nie wiem...

 

Co do olei samochodowych w motocyklach - miałem niedawni zamiar postawić "na kołki" swoją kawę 250 i w celu zakonserwowania silnika wlałem tam syntetyk Lotos. Wyszło jednak, że motorek jeżdzi od czasu do czasu - oleju już nie zmieniałem. No i oprócz chyba ciut mocniej sklejającego się sprzęgła nie mam żadnych zastrzeżeń. Tu jednak problem niewielki, bo moto jest lekkie i praktycznie krótkim pchnięciem na biegu przed odpaleniem problem się ulatnia. Motocykl pięknie odpala, nie grzeje się nadmiernie (singiel chłodzony powietrzem) mimo że używany jest przez moich synalków do nauki jazdy - obciążenia są więc spore a prędkości niewielkie. Wszystko więc wskazuje na to, że będę już ten olej tam po prostu stosował.

Pozdrawiam

A lej se chłopie co chcesz-to twój motor,twoje pieniądze,twoja jazda-jesteś wolny jak ja i my wszyscy.Zdrowie wszystkich maszyn!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Sam też korzystałem z samochodowych i git było. W GS500E na kurierce. Nie zmieniałem w niej oleju tylko czasem dolewałem co było pod ręką. A że w firmie stała bańka z jakimś "lokalnym" olejem produkowanym w UK to wlewałem go. Był to olej do silników Diesla. Żadnych problemów nie zauważyłem a GS w ciągu roku przepaliła całą bańkę tego wynalazku. Katowana to Ona była od rana do nocy. Rano zimą odpalana i od razu jedynka i ogień i cały dzień jeżdżona po mieście.

 

Wcześniej w GN250 który był totalną ruiną też lałem to co pod ręką, co najtańsze czyli przeważnie oleje do Diesla i git było. GN przepalał nawet 7 setek dziennie więc kupowałem najtańszy olej. Problemy ze sprzęgłem zaczynały się dopiero gdy oleju było bardzo mało w silniku, to był znak że trzeba zjechać na CPN i dolać czegoś.

 

A w Harrym używałem samochodowego ale tam smarowany jest tylko silnik. Sprzęgło i skrzynia mają osobne płyny. Olej 10W40 zamiast 10W50, do tego samochodowy z LIDL`a i jest git. nie grzał się, rozrząd na hydro nie sprawiał problemów a że Harry przepalał spore ilości oleju to dlatego lałem właśnie takie badziewie z LIDL`a. Ale ten silnik to archaiczna konstrukcja i rzadko zaglądał powyżej 4k RPM więc kwestia obrotów nie ma tutaj znaczenia. Teraz latam na mineralnym 10W40 z Lotosu i też jest OK. Od zimowego remontu jeszcze nie spalił oleju na tyle żebym musiał dolać choćby kropelkę a zeszłego weekendu byłem nim nad morzem, z pasażerką i full biwakowym ładunkiem i całą drogę był dość "wyraźnie" kręcony 3-4k RPM. Odcinka jest gdzieś w okolicach 6k.

 

Gdybym posiadał jakiś bardziej zaawansowany technicznie motocykl to jednak lałbym motocyklowy olej. Zapewne Castrol GPS bo mam miłe doświadczenia z nim.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest Shell helix, tylko Shell Rotella T. Połowa amerykańców na tym jeździ w motocyklach.... no, może 1/3 ;)

 

U nas (w Europie) się nazywa Rimula i leję to do mojej CB z dobrym skutkiem. Nawet temat jakis kiedyś założyłem...

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już gdzieś piałem kopiłem syntetyka z lidla w cenie 16,99zl za litr 5w/40. wlałem zrobiłem 600km i nic jeździ jak jeździł, oczywiście przy okazji ominąłem z 5 pośredników i 30% haraczu za markę i reklamę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsza wersja Shell Rotella T6 5w/40 ma tez japonska homologacje JASO -MA,tzn do silnikow motocyklowych z mokrym sprzeglem.Do tych z suchym tez sie oczywiscie nadaje.

Zapewne ten olej spelnial ta norme zawszy ale do tej pory Shell nie fatygowal sie z ta konkretna homologacja.

 

U.S galon (3.74 l ) kosztuje 19$ i jest dostepny m.in. w Walmarcie czyli wszedzie.

Ulatwia to cholernie sprawe,leje ten sam olej do wszystkiego co posiadam z silnikiami spalinowymi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ja leje casrol magnatec 10w40 półsyntetyk ... chociaż nie jest rekomendowany dla moto przez castrola ... moto xs 400 dohc 86 rok ...

na razie zrobione 500 km ... na ucho było słychać że silnik chodził mi ciszej ... ze sprzęgłem żadnych problemów... nic nie dymi nic nie kopcie jest ok :)

mam w dobrej cenie bo po 12 zł/l :) więc się go leje a z jakim skutkiem będzie to się okaże .....

z resztą jaki olej był 24 lata temu kiedy to moto wyprodukowali .... takie mam zdanie ja :)

Edytowane przez emem18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja leje casrol magnatec 10w40 półsyntetyk ... (...)

Badaj często wygląd oleju. Nie wiem czy ten konkretnie też, ale samochodowe Castrole bardzo lubią zostawiać syf w silniku - nie tylko złoty nalot, ale i szlam, czy jakieś grudki z nagaru włącznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem przekonany, że Rotella to Helix w Europie. Mój błąd :icon_mrgreen:

 

 

Chodzi o dodatki zabezpieczajace powierzchnie trace przed zuzyciem, ktore w normalnych olejach samochodowych sa eliminowane ( niszcza katalizatory ) a w olejach do diesli dalej istnieja.

 

A to diesel nie jest normalnym samochodem ? :wink: Czy chodzi o te dodatki przeciw tarciu które mozna kupić oddzielnie pod barwną nazwą Militec-1 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...