Skocz do zawartości

...a oleju ubywa.


SebJaw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dyskusja jest bardzo ciekawa tylko żaden z Was nie bierze pod uwagę zastosowania głośnego otwartego wydechu w motocyklu.

Ważne jest aby był super głośny, bardzo tani i obojętnie z jakiego modelu.

A Kawasaki szczególnie nie lubi zbyt otwartych wydechów.

Miałem przypadek Z550 w ramie AME na czterech gwizdkach , bo to nie były wydechy

potrafił brać 3 litry oleju na 100 km.

Przestał brać olej po założeniu dławików pomiędzy kolanka i tłumiki.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na forum był już bardzo obszerny temat o pustych wydechach i niezgraniu układy dolotowego z wydechowym, oraz regulacji gaźników. Wiadmo, że zbyt przepływowy tłumik wplywa negatywnie na skład mieszanki powodując jej zubożenie, a co za tym idzie zwiększenie temperatury spalania i przegrzewanie elementów silnika. Więc w przyśpieszonym tempie zużywają się tłoki, pierścienie, zawory. W wyniku zastaosowania pustego wydechu ( bez regulacji układu dolatowego i gaźników) dochodzi do zwiększonego zużycia oleju wynikającego z wytarcia mechanizmów, jednak nie jest to proces odwracalny i ponowne założenie oryginalnych wydechów nie cofnie zmian.

 

Ja zawsze odradzam kupno motocykla z nieseryjnym wydechem, dla mnie takie moto jest niewiele warte, no chyba ze zobacze wykres z hamowni i zaświadczenie regulacji motocykla do nowo zainstalowanego tłumika.

 

Ponadto podane przez ciebie spalanie 3l na 100km jest przerażające. Widziałem moto co paliło 0,5l na 100, praktycznie nie dało się tym jechać, bo działało jak wytwornica dymu i w dość szybkim tempie zarzucało świece olejem. Więc niebardzo jestem w stanie wyobrazić sobie tak duze zużycie oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak takie duże było, silnik był rozbierany dwukrotnie.

Raz na wymianę uszczelniaczy zaworowych i uszczelki pod cylindrami a drugi raz w celu dokładnych pomiarów pierścieni i tłoków z cylindrami. Wynik pomiarów nie wykazywał prawie żadnego zużycia części. Szukaliśmy też ewentualnych pęknięć w głowicy.

Wszystko było OK.

Dopiero po wytoczeniu kryzy o średnicy zmniejszonej o połowę, czyli pole powierzchni zmniejszyło sie jeszcze więcej zużycie oleju spadło do 0.20 litra na 1000km zakładając

że właściciel należał do grona miłośników czerwonego pola.

Podobną sytuację przerabiałem już kilkakrotnie i zawsze z powodzeniem.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerażająco to mało powiedziane, nikt nie wyprzedzał podczas testów a niektórzy zapalali przeciwmgielne.

Na dwukilometrowej pętli wokół osiedla doganiałem własne spaliny.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swiece były cały czas dobrze wypalone.

Podczas kręcenia wysokich obrotów olej był wyciągany do kolanek wydechu z powodu zbyt dużego podciśnienia wywołanego falowym przepływem gazów.

Prawdopodobnie przypadkowo dobrane części wydechu spowodowały takie zjawisko znane tylko z teoretycznych obliczeń.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie dlatego strasznie denerwują mnie kolesie...którzy wrzucają sobie "sportowy" wydech i twierdzą, że teras sprzęt lepiej ciągnie. Przy czym słowo sporotwy oznacza głośny. Tymczasem wystarczy wykręcić świece zapłonowe aby zobaczyć jak są "pięknie" wybarwione- białe :lol: . Zresztą przyznać muszę, że efektu dzwiękowe bardzo zwiększają doznania jazdy motocyklowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też to dziwi bowiem sportowe tłumiki bez homologacji nie należą do bardzo drogich.

Osobiście przywoziłem sporo marki IXIL pod konkretny motocykl i kolesie byli zadowoleni.

Jeszcze taniej wychodziły końcówki firmy BSM ale się skończyły.

Teraz robimy pomiar mocy na hamowni przed i po wymianie.

Wyniki mówią same za siebie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerażająco to mało powiedziane, nikt nie wyprzedzał podczas testów a niektórzy zapalali przeciwmgielne.

Na dwukilometrowej pętli wokół osiedla doganiałem własne spaliny.

Odbiegając od tematu, można stwierdzić, że wynalazłeś silnik benzynowo - dieslowski :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory ja bylem jedynym sprawiedliwym walczacym z bzdura pustych wydechow na tym forum - widze ze nagle mam sprzymierzenca ))

 

A nawet dwóch :-), bo też jestem zdania, że pusty wydech = głośny dźwięk. Jak ktoś to robi tylko dlatego to spoko, ale wzrostu mocy nie ma się co spodziewać. Nie raz to zostało potwierdzone, np. Szymon Dziawer mniał w swoim pucharowym GS`i tuningową końcówkę a "Mały" (jego brat) cichutki tłumik seryjny. Efekt - 3 konie więcej w fabrycznym wydechu :-) - sprawdzona na hamowni, a nie na pałę, w stylu "k**wa lepiej idzie".

 

Ale ... jest jedno ale. Motocykle czy samochody sportowe zapylają na wręcz wolnych wydechach osiągając najwyższe moce, chyba każdy pamieta zeszłoroczne marudzenie Rossiego, który spierał się z technikami Hondy, że nie wytrzymuje huku silnika wyposarzonego tylko w kawałek rury z czymś z rodzaju dyfuzora na końcu.

Wiadomo, że silniki sportowe są inaczej zestrojone, spalają ogromne ilości paliwa, na pewno ktoś też dokładnie sprawdzał co się dzieje w wydechach (zjawiska falowe itp, czyli to co powoduje zamieszanie przy przeróbkach). Ma ktoś jakieś opracowania na tem temat?

 

Pozdro, Pawel

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opracowan nie mam, choc gdyby pogrzebac to napewno cos by sie znalazlo.

Wyscig to wyscig i bledem jest zalozenie ze po ulicy mozna jezdzic stosujac wyscigowe zestrojenie silnika, podczas wyscigu wolne i srednie obroty raczej nie sa uzywane, w praktyce codziennych dojazdow do pracy zadko przekraczasz 6k obrotow.

Poza tym calkowicie otwarty wydech mozesz zestroic bez zadnej szkody dla silnika, pytanie ile benzyny tak zestrojony silnik ci spali.

Glownym problemem mlodych i niedouczonych polskich zapalencow jest zakladanie wysoko przeplywowych wydechow bez przeregulowania gaznikow ( bo na to juz zal pieniedzy ) - zreszta wiaze sie to z calym zagadnieniem niedoceniania obslugi okresowej motocykli w Polsce i wymiany zuzywajacych sie czesci na jak najtansze zamienniki i to wtedy gdy cos padnie i nie ma wyjscia.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, oprocz tuningowego wydechu, potrzebna jest jednostka sterujaca zaplonem i wtryskiem paliwa- power commander- i np w USA podniesienie mocy w GSXr 1000 o max 6km kosztuje 1700$- kolanka+koncowka+ power cpmmander- i dlatego tez sie smieje czytajac ogloszenia gieldowe- Hajabusa- moc 200 KM- bo wydech Kerker :smile2: Janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...