Skocz do zawartości

...a oleju ubywa.


SebJaw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jest miło z Twojej strony że dopiero teraz o tym piszesz jak kilku forumowiczów dostało zawrotu głowy.

Ale na temat : po tej przebudowie trudno Ci będzie uzyskać większą predkość bo praktycznie podniosłeś moment a może nawet moc ale obroty się nie zmieniły.

Możesz sprubować zmienić trochę przełożenie końcowe to i Vmax wzrośnie.

Jest tylko jeden problem jak będzie cieplej to sprawdź czy na ostatnim biegu moto dokręca bez oporów do odcięcia.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś do wiadomości Gixera

Nie musimy udowadniać że na otwartym wydechu mieszanka się robi uboższa bo to fakt oczywisty. Jeżeli w układzie wylotowym nie powstanie fala odbita to cały przeciąg spowoduje niepotrzebną stratę mieszanki w wydechu a po zamknięciu zaworu wydechowego bedzie za mało czasu na dobicie ( zwiększenie ciśnienia w cylindrze powyżej atmosferycznego ) przed zamknięciem zaworu ssącego.

Poprostu fala odbita w wydechu cofając się podnosi to ciśnienie.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest miło z Twojej strony że dopiero teraz o tym piszesz jak kilku forumowiczów dostało zawrotu głowy.

nawet bardzo milo :mrgreen: , tjunink zrobilem jakis tydzien temu i nie chcialem wyskoczyc z wiadomosciami na goraco, bo nie bylyby nic warte. troche pojezdzilem, ugruntowalem swoja opinie. dodatkowo, pogoda w 3city nie nastraja optymistycznie na wycieczki na moto. nie chodzi o zimno rajdera, tylko o zimny asfalt. ostatnio przy okolo 100km/h :!: , przy jezdzie na mokrym, spalilem niechcacy troche gumy :mrgreen:, przy wiekszym odkrecaniu gazu, i zostalem z tylu ;) KiceR swiadkiem, bo mnie wtedy objechal ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To poczekamy na gorący asalt bo nawet gdybyś miał slicki to przy tej temperaturze lepiej pobawić się odbezpieczonym granatem jak VFRem pow.200kmh. myślę że skutki byłyby podobne. Poczekamy

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli w układzie wylotowym nie powstanie fala odbita to cały przeciąg spowoduje niepotrzebną stratę mieszanki w wydechu a po zamknięciu zaworu wydechowego bedzie za mało czasu na dobicie ( zwiększenie ciśnienia w cylindrze powyżej atmosferycznego ) przed zamknięciem zaworu ssącego.

No OK.Piszesz ze ten przeciag spowoduje strate mieszanki w wydechu,mieszanki a nie samego paliwa z mieszanki wiec jakim cudem sie zubaza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszanki paliwowo-powietrznej bo już po opuszczeniu gardzieli gaźnika to prawie jednolita mieszanka a nie osobno paliwo i powietrze.

Wiem o co Ci chodzi - o proporcje paliwa w mieszance.

Ciecz jest niesciśliwa a powietrze tak. Jeżeli w cylindrze uzyskamy możliwie maksymalne ciśnienie w trakcie zamykania zaworu ssącego to będziemy mieli mieszankę bogatą.

Jeżeli natomiast zachodzi sytuacja trwałego przeciągu to w cylindrze będziemy mieli mieszankę ubogą.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natknąłem się na jeszcze jeden szczegół, dający do myślenia. Pod koniec ssuwu wydechu mamy już otwarty zawór dolotowy, a tłok nadal idzie kawałek w górę wpompowując trochę spallin do dolotu. Jeżeli mamy przelotowy wydech, to wysysanie spalin z wydechu spowoduje że i te resztki pójdą na zewnątrez gwarantując lepsze przewietrzenie cylindra. Dlatego sportowe konstrukcje śmigają często na którkiej rurce. Problem w seryjnych rozwiązaniach (i ustawieniach) polega tylko na tym, że gaźnik w ustawieniu fabrycznym nie jest w stanie dostarczyć tyle mieszanki ile by było potrzebne, aby zapełnić cylinder tak, by po sprężeniu dać optymalne warunki i temperaturę spalania. Dlatego zaleca się oprócz wzbogacenia mieszanki dać więcej powietrza montując stożek itp.

 

Za mało towaru = dłuższe (bo niekorzystne) spalanie = za duża temperatura w momencie otwarcia zaworów wydechowych - wydaje mi się, ze chyba o tym samym myślał mój przedmówca, tylko inaczej to powiedzieliśmy.

 

Pozdro, Pawel

 

Tak na marginesie, zastanawiam się, czy nie są to medytacje w stylu "ile diabłów się mieści na końcu szpilki", fakty mówią same za siebie - biała świeca, poupalane zawory każą każdemy kto ma zdrowo pod pułapem przeregulować gaźniki (a ja bym powiedział nawet system dolotowy). Tak naprawdę zjawiska w silniku o których piszemy są jeszcze różne w zależności od obrotów silnika, bo wiadomo, ze jak kręcimy po czerwonym polu a wał korbowy wykonuje 12 tys obrotów na minutę, to procesy które tam zachodzą nie muszą być identyczne w tym co myślimy powoli mając przed oczami (wyobraźni) poruszający się schemacik silnika czterosuwowego z otwierającym się powoli zaworem i pędzącym "dymkiem spalin". Przypomina mi się taka kreskówka "Było sobie zycie" jak kwinki popierdzielały w żyłach trzymając się za rączkę :-). Szkoda że ktoś nie wpadł na takie coś dla starszych chłopców (czyli dla nas i o mechanice).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie Paweł te diabełki tkwią w szczegółach. Im więcej będziemy o tym dyskutować na forum tym mniej będzie eksplozji silników a przecież o to chodzi w mechanice że kierowca powinien w miarę często psuć sprzęta a mechanik naprawiać.

Po jakie cholere nam wybuchnięte silniki. Przed takimi awariami ostrzegamy.

a wracając do wymiany ładunku w cylindrze silnika czterosuwowego to betka niech ktoś rozpęta dyskusję o dwusuwie .

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Ciebie to chyba koszmary z młodości?

Moze nie koszmary ale troche przezyc z 2T mialem.

A jakbysmy rozpetali rozmowe o procesach zachodzacych w silnikach 2T to ten temat by sie nigdy nie skonczyl ;)

A dwusuwowi tuningowcy juz wszystko wiedza :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczera racja pozostajemy przy 4T.

 

To co , następne wyzwanie 4T ? Zapodaję temat (pokrewny jak najbardziej, tylko od drugiej strony)

 

Podam przykład - był u mnie raz sprzęt do naprawy, który nagle osłabł, stracił moc i nie chciałe przekraczać 8 tys. obr. (Kawsaki ER-5 kęci się do 10 spokojnie). Powód okazał się banalny - wykręciła się pokwrywa filtra powietrza. Silnik miał "wolny" dolot, ale osłabł. Po wkręceniu śrub wszystko wróciło do normy.

Widać to także w czasie synchronizacji gaźników, jak w motocykjlu trezba robić to bez filtra - totalna klapa i brak przejścia na wysokie obroty.

 

No i tutaj dochodzimy do szczegółów w dolocie - ważne są przekroje, pojemność airboksu, czy też przepustowość filtra. No i znowu łapię się sportu (czy tuningu, bo w sporcie prawie niepodzielnie jz króluje wtrysk) - często stosuje się sam gaźnik bez filtra, wyposarzony tylko w "trąbkę" pozwalającą na sprawniejszy - niezakłócony przepływ powietrza. Tu chyba też by się przydała korekta ustawień gaźników - znowu więcej paliwa ;) .

 

Czekam na rozwinięcie tematu :-)

 

Pozdro, Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie,wiecej paliwa zeby wzbogacic mieszanke.Silnik ma niezly ciag bez filtra powietrza i gaznik nie moze dostarczyc odpowiedniej dawki paliwa do mieszanki no i silnik slabnie.Tez czekam na rozwiniecie tematu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...