Skocz do zawartości

BMW R1200 Gs pytania odnośnie silnika


Rekomendowane odpowiedzi

XJ6 170k...

Sprzedawałem DR800 z przebiegiem 120k i silnik jak złoto a to singiel był, podobno jak legendy głaszą padały po 60k.

ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, MT-07 2015-2018, DR-Z400SM 2016-2019,CBR650F 2018-2022, CRF 250Rally 2019-2022, Tracer7 2022-..., DR650RSE 2023-..., Big-1 2024-...,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży GS z paliwem jest raptem 15 kilogramów cięższy od Kawy, którą jeździsz.

Ja tam jakoś nie czuję tej masy, pomimo posiadania wersji ADV.

Nie uważam również by masa tego motocykla, była większa aniżeli np. innych motocykli tej samej klasy bądź też z innych klas lecz o podobnej pojemności.

Dzisiaj jeździłem dość dynamicznie z pasażerką po ostrych, wolnych zakrętach, ani razu nie czułem by motocykl się walił czy zawężał zakręt. Pomimo gabarytów ten motocykl świetnie się prowadzi po obranym torze. Mocy też nie brakuje, te ponad 120 KM daje radę.

 

Ale nie musisz mnie przekonywać że na pięknych, asfaltowych ulicach Europy ten sprzęt się sprawdza świetnie.

Jak wrócisz z Pamiru, wtedy pogadamy :)

Audi Sport

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Janusz - chyba sobie jaja robisz!!! Żeby w motocyklu wyprawowym padał dyfer przy 60 tys przebiegu :banghead: Albo pompa ABSu przy 70 tys...

A przebiegi w Japońcach rzędu 200 tys km to nie jest żaden wyczyn. Przy takim przebiegu połowa GS-ów ma już powymieniane wałki rozrządu :banghead:

Kumplowi w gs 1200 przy niespelna 25tys padl abs , koszty 1800€ (okolo).Znowu innemu w wodniaku w zeszlym roku z de na nordcap i spowrotem byla wymiana pompy wodnej i wymiana dolnej polki (wylamala sie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega pisał: Kardan 185 kkm, ABS 220 kkm, przełączniki nigdy nie dotykane.

 

 

W jakim współczesnym japończyku robi się przebieg ponad 200 tyś bez ingerencji w silnik?

 

Chłopie, nie pisz legend zasłyszanych gdzieś przy piwie! Ja to widzę codziennie w pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chłopie, nie pisz legend zasłyszanych gdzieś przy piwie! Ja to widzę codziennie w pracy...

To nie legenda a wypowiedź jednego z forumowiczów w tym wątku.

 

Codziennie naprawiaczy motocykle BMW i sprzęty innych producentów?

 

GS to jeden z bardziej popularnych motocykli na rynku, często używany do dalekich podróży więc i sporo sprzętów ma większy przebieg i stąd też bierze się sporo histori o awariach.

 

Motocykl ten jest tak samo awaryjny jak maszyny innych producentów.

 

Kumplowi w gs 1200 przy niespelna 25tys padl abs , koszty 1800€ (okolo).Znowu innemu w wodniaku w zeszlym roku z de na nordcap i spowrotem byla wymiana pompy wodnej i wymiana dolnej polki (wylamala sie)

To chyba ze złota ta pompa była jak kosztowała 1800€ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

To chyba ze złota ta pompa była jak kosztowała 1800€ :)

:biggrin: Dobre :laugh:

Z czego to cudo bylo zrobione nie mam planu,jednak taka sume za cala robote zyczyl sobie bmw serwis nieopodal mojej wsi.

Edytowane przez Taurus 61
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba ze złota ta pompa była jak kosztowała 1800€ :)

Nie zwykła. Zastanawiałem się nad zakupem K1200R z wcześniejszych roczników, które mają przypadłość padającej pompy ABS i kosza sprzęgłowego. Zadzwoniłem do serwisu BMW i zapytałem o ceny. Pompa bez wymiany ok. 8 tyś zł. Używek właściwie brak a kupować je to b.duże ryzyko. Pozostały emulatory ale wtedy brak abs a zysk taki, że hamulce nie wariują i komp nie daje sygnału o awarii.

Edytowane przez jarenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwykła. Zastanawiałem się nad zakupem K1200R z wcześniejszych roczników, które mają przypadłość padającej pompy ABS i kosza sprzęgłowego. Zadzwoniłem do serwisu BMW i zapytałem o ceny. Pompa bez wymiany ok. 8 tyś zł. Używek właściwie brak a kupować je to b.duże ryzyko. Pozostały emulatory ale wtedy brak abs a zysk taki, że hamulce nie wariują i komp nie daje sygnału o awarii.

 

Jest podobno w Polsce gość, który wyspecjalizował się w regeneracji tych pomp. Ale bierze ok 4 tysi i kolejki są na 2 lata do przodu :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie mam racji , może mam :) ale obserwuje GSy, rynek GSów, jak są używane w Europie, na południu Europy i taka myśl, że psują się nam, bo u nas w kraju raz , że są niewłaściwie użytkowane. Po prostu trochę niezgodnie z przeznaczeniem, a dwa ogrom tych sprzętów to jakieś importowane sztuki z nieznaną przeszłością. To wbrew pozorom nowoczesne motocykle, może i delikatne przez to i wcale nie przeznaczone do katowania na żwirowniach czy taplania ich w błocie i skoków jak na enduro. Za dużo od nich wymagamy :)

Edytowane przez kumpel kalamitki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest podobno w Polsce gość, który wyspecjalizował się w regeneracji tych pomp. Ale bierze ok 4 tysi i kolejki są na 2 lata do przodu :biggrin:

 

Tak z ciekawości sprawdziłem, na Ebayu jest gość, który za 350 funtów regeneruje pompy ABS.

Zatem to nie jest aż taki straszny koszt.

 

https://www.ebay.co.uk/itm/bmw-abs-pump-recondition-service-all-models-R1200-GS-GSA-RT-GT/302908726113?hash=item4686c45b61:g:Dt8AAOxyCepSbPQk

 

Natomiast za pond 200 funtów można używaną, sprawną kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja po mojej dwusezonowej przygodzie z bokserem BMW mam następujące zdanie: mega wygodny motocykl do długich przelotów, znakomite hamulce, oszczędny w porównaniu do japońców silnik. To zalety.

Wady to jednak za drogi serwis i (ale to głównie po lekturze forum użytkowników BMW) jakiś taki brak pewności bezawaryjności eksploatowanego motocykla - uczucie, które było mi całkowicie obce w przypadku używania np. hondy czy Vstroma. Osobiście jedyna awaria jak mnie spotkała to usterka przełącznika kierunkowskazów - nastąpiła po umyciu motocykla karcherem. Jednak był to stosunkowo młody (jak na standardy BMW) egzemplarz z prawdziwym przebiegiem.

Tym niemniej zakończyłem przygodę z BMW - właśnie przez ten brak pewności i serwis. Kolejny motocykl będzie z innej stajni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłem by serwis BMW był jakoś strasznie drogi.
Teraz zapłaciłem 250£ za serwis, wymienili filtr oleju w silniku i w dyfrze, płyn hamulcowy, sprawdzili cały motocykl, zrobili coroczny przegląd techniczny.

 

Co do awaryjności, nadal uważam, że psuje się nie częściej niż współczesny motocykl tej klasy, który również jest naszpikowany elektronicznymi gadżetami.
W starszych modelach był problem z pompą ale czy inni producenci nie zaliczają wpadek?
Staszek ja poprzednie BMW trzymałem kilka lat pod chmurką, nie używając pokrowca, przełączniki po dziś dzień działają. Myślę, że wystraszyłeś się na zapas :)
Ja pozostaję przy GSie, dla mnie nie ma lepszego motocykla obecnie. Teraz gdy zamontowałem podwyższenie kierownicy i inne siodło to jest wręcz idealny do moich gabarytów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym niemniej zakończyłem przygodę z BMW - właśnie przez ten brak pewności i serwis. Kolejny motocykl będzie z innej stajni.

Założę się, że też z państwa dawnej osi. Czyli Japonia, Niemcy, czas na Włochy :)

Na marginesie to czemu w tych krajach robią najwiecej i najfajniejszych motocykli.

Co do serwisu w ASO BMW zgadzam się na 200% ceny kosmos, a traktowanie klienta motocyklowego w stylu per noga. No przyjechał i głowę zawraca jakimś przeglądem za 1800 zł i jeszcze się targuje dziad jeden :(

 

ps

Po myciu myjką ciśnieniową to warto wszelaką elektrykę w moto, konektory, kable, moduły, osprzęt na kierownicy przedmuchiwać kompresorem ze świeżym wiosennym powietrzem :) Myłem swojego jesienią - listopad tak na max mokro, woda była wszędzie, potem kompresorem we wszystkie zakamarki. Wczoraj odpał pierwszy odpał w tym sezonie na nowym akumulatorze i się zdziwiłem, że bokser może tak błyskawicznie odpalić :)

Edytowane przez kumpel kalamitki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GS jest całkiem spoko. Myślę, że nie odbiega awaryjnością od konkurentów produkowanych przez Triumpha i KTM.

Natomiast z silnikiem F850GS produkowanym w chińskiej fabryce Loncin walczą o pierwszą pozycję.

Narazie dwie akcje przywoławcze.

1) w Europie - zbyt mały wydatek układu smarowania silnika.

2) w USA - ryzyko urwania korbowodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...