Skocz do zawartości

Arcer

Forumowicze
  • Postów

    1359
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Arcer

  1. Rzeczywiście warto rozejrzeć się za używanymi rzeczami, ale oczywiście w granicach rozsądku. Kurtkę warto, spodnie raczej też, ale darowałbym sobie używane buty (z przyczyn higienicznych) i rękawice (trudniej wyprać niż inne części stroju, naprawy są proste tylko w "gołych" wersjach bez ocieplenia i membrany). Im lepsze ciuchy kupisz, tym bardziej drobiazgowo radzę skupić się na pielęgnacji (dobry płyn do prania tekstyliów, przy skórze porządny wosk lub mleczko). Oczywiście kask nowy, a najlepiej z dobrego materiału (włókno szklane lub jego kompozyty) i bez gadżetów (szczególnie odrzuć blendę). Większość tańszych, wybajerzonych modeli ma sporo bajerów kosztem jakości skorupy. Na wybrzydzanie przyjdzie czas, gdy uda się uzbierać taką kwotę na sam kask, a nie na cały strój. Pojemność silnika w moto ma tu drugorzędne znaczenie, w końcu tak czy inaczej ma dwa koła więc może leżeć :). Modele pewnie zaraz ktoś podeśle, ewentualnie mogę poradzić co warto brać, a co odrzucić.
  2. Pochwal się potem czy trafiłeś z rozmiarem, szczególnie w ramionach i bicepsie. Aha, Bimbak podesłał Ci opinie o starszym modelu a są pewne różnice w kroju między obydwiema kurtkami.
  3. Pisałem to mając z GT-Airem jedynie doświadczenie teoretyczne, ale wczoraj wziąłem go na testy. Wrażenia bardzo pozytywne i naprawdę świetnie nadaje się na wyprostowaną pozycję na moto. Zdecydowanie na plus poziom wentylacji: wlot szczękowy daje ogromny nawiew ale zamknięcie natychmiast odcina dopływ szumu. Wentylacja czołowa jest również bardzo silna, ale po paru minutach głowa się przyzwyczaja i mało się to odczuwa (mam to w wielu kaskach). Przy zamkniętych wlotach szybko zrobiło się duszno, wystarczy jednak otworzyć tylny wylot i natychmiast wysysa nadmiar ciepłego, wilgotnego powietrza. Akurat taki wyraźnego działania nie napotkałem w wielu kaskach, które teoretycznie mają regulowany wylot. Wyciszenie niezłe, choć aerodynamika zachęca do szybszej jazdy (skorupa jest bardzo stabilna na dyńce) i hałas od 140 km/h trochę już wkurza. Dodam jednak, że jeździłem bez wkładów nausznych i bez stoperów. Jedynie do zapięcia mam pewne ale: microlock jest może i wygodne, ale tylko dla rąk; uwiera mnie w szyję tak samo jak każdy Schuberth. Podwójne D to jest właśnie to, na szczęście można sobie takie zamówić w GT-Air.
  4. Podbródek w GT-Air trzyma się tak jak w każdym innym, jest wsunięty między EPS i skorupę - trzeba tylko szarpnąć i wyjdzie. Najlepiej łapać na brzegach. Blenda w GT-Air oczywiście klasa, rzeczywiście jest świetna ale to dlatego że jest z filtrem UV II klasy optycznej (zdecydowana część blend go nie posiada) i nie zniekształca pola widzenia. W wielu kaskach dłuższa jazda z blendą kończy się większym zmęczeniem wzroku niż w zwykłej szybie, dlatego warto mieć też ciemny wizjer.
  5. mmm757, jaki Shoei aż tak różni się w cenie i gdzie to znalazłeś?
  6. Schuberth R1 i S1 Pro zbierał opinie dobrze wyciszonego. Osobiście jeździłem tylko w ich szczękowcach i faktycznie było nieźle. Z obecnie produkowanych integrali pewnie Schuberth S2 będzie najbliżej tego ideału. Faktycznie szczękowy R-PHA Max EVO jest nieźle wyciszony, nawet lepiej od R-PHA ST. Shoei GT-Air ma bardzo skrajne opinie, ale o tym możesz się przekonać biorąc testówkę (we Wrocławiu pytaj o nie np. w moto-akcesoriach lub w 4Ride). Dobierz tylko porządnie rozmiar testówki, bo po paru latach w Multitecu policzki pewnie są cienkie jak listki. Zupełnie za to nie rozumiem awersji do stoperów, ja przekonałem się po pierwszym przelocie z piankami w uszach i nie uznaję jazdy bez nich w trasie. Nawet najcichszy (relatywnie) kask będzie hałasował na tyle, by po paru sezonach delikatnie uszkodzić słuch, ale to już twoja wola.
  7. Akurat pod względem wygody Cosmo/Avolo to świetny wybór. Niestety dość słabo leżą w rękawach na ludziach o chudych rękach (dotyczy Cosmo II), ale jak masz duży biceps to będzie dobrze leżeć (chodzi o luz w ochraniaczach łokci). Biorąc pod uwagę komfort, wolę taki komplet od wieeeelu tekstylnych rzeczy. Runner to taka próba zrobienia kurtki na kształt bardzo udanego modelu Helda. Za pół ceny wiadomo ile to warte :), i też ma specyficzną rozmiarówkę: dobrze leży na kimś kto wygląda jak Johnny Bravo. Wielka klata i bardzo ciasna w pasie. Oczywiście brak TFL Cool, co przemawia za Heldem w ogromnym stopniu (kilkanaście stopni chłodniej w środku niż w innych czarnych skórach, sprawdziłem i potwierdzam).
  8. Na razie to chyba nie miałeś ich na nogach, skoro mówisz że są ciężkie :). W ogóle nie czuć masy buta na stopie. Na pewno nie pomieszałeś nazw w powyższej wypowiedzi? Trans Open nadają się najlepiej właśnie na takie motocykle jak 1200 GS, pozostałe wymienione warto po prostu przymierzyć i sprawdzić w pozycji, która na danym motocyklu się sprawdzi. Sam jeżdżę w Road Star i dają radę przy pozycji na XJ, ale taka wysokość buta jak Trans Open może już sprawiać problemy. Przymierz się w nich najlepiej do motocykla (albo mniej więcej do takiej pozycji), głównie chodzi mi o zmianę biegów. Podczas jazdy na Virago nie miałem problemu z obsługą dźwigni zmiany biegów, ale gdy but wchodzi pod kolano, może to już trochę przeszkadzać. Na CBR raczej bym wybrał coś w okolicach Touring Star lub Strive. Jeśli za to zależy Ci na wzmocnieniu kostki, to celowałbym w EVO Sports (GTX) lub EVO Voltex (GTX). Pod względem wygody te pierwsze to dla mnie niedościgniony wzór, choć wkładanie jak w Alpinestars Supertech R potrafi wkurzyć.
  9. Jak najbardziej można wyciągnąć podbródek w FG-17. Jest mocowany tak samo jak w Speed-R, wsunięty między skorupę i wyściółkę.
  10. Zrób zdjęcie szyby wraz ze zbliżeniami na pinlocka i piny, najlepiej po zdjęciu szyby.
  11. Kask niewart moim zdaniem nawet 400 zł, ale patrząc na modele które brałeś pod uwagę to i tak jest niezłym rozwiązaniem. Koniecznie dokup pinlocka, akurat wyjdzie jakieś 150 zł dodatkowo.
  12. Który to model? Większość z obecnych modeli HJC nie trzeszczy tak jak np. Nolany
  13. Czyli kupiłeś kask trochę za duży, a co do komfortu to nie oczekuj cudów. Ten model LS2 to niestety bardzo prosta konstrukcja i nie spodziewaj się w nim wielkiego komfortu. Niestety większość LS2 jest tak samo wykonana. Wymień na inny kask (nie na większy rozmiar z tego samego modelu), albo cierp. W tym drugim przypadku polecam kominiarkę z płaskimi szwami, uszy zostaną na swoim miejscu.
  14. Shoei GT-Air: zmieszczą się okulary, dobra wentylacja, niezbyt wyciszony Shoei NXR: zmieszczą się okulary, super wentylacja, niezbyt wyciszony Arai Quantum ST: zmieszczą się okulary, super wentylacja, niezbyt wyciszony X-lite X-702: zmieszczą się okulary, dobra wentylacja, niezbyt wyciszony Schuberth S2: z trudem zmieszczą się okulary, niezła wentylacja, nieźle wyciszony Schuberth SR1: z trudem zmieszczą się okulary, super wentylacja, nieźle wyciszony HJC R-PHA ST: zmieszczą się okulary, dobra wentylacja, słabo wyciszony W szczękowcach oczywiście nie będzie lepiej, z naciskiem na słabą wentylację. Nie polecę żadnego szczękowca w podobnej cenie, bo wszystkie mają te same wady. Dobra szczęka to niestety od 1800-2000 zł w górę. Wydawanie mniejszej kwoty mija się z celem, bo kupuje się niepełnowartościowy produkt, który wkrótce potem należy wymienić. Dodatkowo potem zachwala się go kolejnym świeżakom jako cudowne remedium na wszystkie bolączki, no bo przecież Polak nie przyzna się że kupił gniota, a już zwłaszcza gdy zaoszczędził :rolleyes:.
  15. Jest trochę takich integrali, ale w większości z nich suwak blendy jest podstawowym źródłem hałasu (R-PHA ST, GT-Air, sam EXO-1000). Warto jeszcze wziąć pod uwagę X-lite X-702 GT. Wizjer fotochromatyczny do NXR ma być na początku kwietnia, cena ok. 500 zł (obecnie podają 169 $).
  16. Nie jest to jakiś kask premium, ale bardzo niedoceniany w Polsce model - Scorpion EXO-1000. Szczękowca też mam tej marki (EXO-900) i w zeszłym roku częściej jeździłem w integralu. Oba w tym sezonie kwalifikują się do wymiany i mam poważny dylemat, czy wybrać EXO-1200 czy iść nadal w szczękowce. Neotec jest super ale dla świętego spokoju muszę przetestować C3 Pro, X-lite X-1003, BMW System 6 EVO i w miarę możliwości nowego szczękowca Scorpiona - EXO 3000. Niestety ten ostatni pojawi się dopiero w maju i pewnie kolejny sezon przejeżdżę w tym co mam. Obawiam się jednak, że skończy się na Shoei NXR z szybą fotochromatyczną :cool:. Kask jest absurdalnie lekki, no i leży jeszcze fajniej niż GT-Air.
  17. Jeśli masz z czegoś zrezygnować to olałbym wyposażenie dodatkowe. W takim razie najlepiej właśnie FG-17 albo ewentualnie K4.
  18. Ja też po 5 latach w 3 szczękowcach wróciłem w zeszłym sezonie do integrala. Myślałem że będzie ciężko się odzwyczaić, ale jeśli mam świetny kask z fantastyczną aerodynamiką za 60% ceny porządnego szczękowca to naprawdę wolę różnicę wydać na paliwo. Im więcej tych kasków mam w rękach (z uwagi na pracę w branży), tym mocniej się przekonuję, że zdecydowana większość szczękowców jest do kitu. Tak, mówię serio, do kitu. Przykładowo wczoraj zakładałem interkomy w Nolanie N104 EVO i byłem zszokowany niską jakością montażu wszystkich elementów. Fora i moto-opinie pękają z dumy jaki to świetny kask, "jakość Shoei za połowę ceny"... No litości. W kilku egzemplarzach nie można powkładać wyściółki z powrotem tak jak była założona fabrycznie. Skorupa ugina się pod ręką, a skrzypienie skorupy poprzednich modeli rozwiązano podkładając piankę między EPS a skorupę na krawędzi bocznej. To fuszerka pełną gębą. Oczywiście rozumiem, że ta sama fabryka tworzy też kaski X-lite i tam można szukać jakości, ale niesmak jest ogromny. Każdy szczękowiec, nawet z tych najlepszych, ma swoje niedociągnięcia, ale najlepsze mają ich znacznie mniej. mrymek, HJC znajdziesz w Katowicach, poproś o testówki w sklepie przy ul. Pokoju :). Argument o oprawkach okularów to jakaś internetowa legenda. Dobrze dopasowany szczękowiec i tak wymaga zdjęcia okularów przed założeniem kasku. Nawet cienkie oprawki metalowe zsuną się z nosa przy zakładaniu kasku, a co dopiero grube hipsterskie okulary w stylu Pan Tik Tak.
  19. Technicznie najlepszy z nich byłby FG-15 (skorupa z włókna szklanego), ale to już stara konstrukcja. Na szczęście od roku są już FG-17. Na drugim miejscu ex aequo N86 i IS-17, z przewagą tego pierwszego tylko w sytuacji, gdy szukasz rozmiaru XXS lub XXXL. K3 to nie ta liga, tu brałbym do porównania Skyline lub Horizon.
  20. Nie jeździłem jeszcze w C3 Pro, ale jeśli rzeczywiście ujęli ten 1 dB od głośności C3 to pewnie jest nieźle. Poprzednik był najlepiej wyciszony z tej trójki. R-PHA Max EVO i Neotec to w kategorii hałasu zbliżone kaski, Neotec nieznacznie cichszy przy założonych wkładach nausznych (powinny być w komplecie, ale niektórzy sprzedawcy z allegro je wyciągają, podobnie jak pinlocki). Krótko mówiąc, kupowanie w necie to loteria, no i oczywiście odpadają wszelkie akcje serwisowe Shoei, problem jest też z gwarancją HJC u nieautoryzowanych dealerów. Szczerze tylko dodam, że jak sprawdzałem wszystkie te skorupy, to bardziej zależało mi na wentylacji, a ta w Schubertcie kulała. Podobno w nowym to poprawili (chętnie sprawdzę). Wentylacja w Shoei obłędna, w R-PHA Max EVO również bardzo wydajna. HJC jest najmniejszy spośród tych kasków, stąd zachowuje się bardzo neutralnie przy większych prędkościach. Pod tym względem Shoei deklasuje co prawda Schubertha, ale HJC jest naprawdę zbliżony do Neoteca.
  21. Takie rady są pomocne przy zakupie bielizny albo odzieży codziennej, ale przy stroju motocyklowym (szczególnie skórzanym) mogą być mocno mylące. Nie wiem jak z obsługą w InterMotors, ale jeśli tak jak w innych ich punktach w Polsce to trzeba liczyć na odrobinę szczęścia. Wiem że swego czasu w moto-akcesoriach w Bydgoszczy była fachowa ekipa, trudno mi się odnieść do obecnej bo się zmieniła. Nie zaszkodzi jednak sprawdzić będąc w tym mieście. Polecam sprawdzić sklep Best Motors, mają w ofercie bardzo fajne marki (m. in. Held, również te wyższe modele) a przynajmniej dobiorą to fachowo. Podstawowa zasada: nie napalać się na nic ze zdjęć w internecie. Na Tobie będzie leżało zupełnie inaczej niż sobie wyobrażasz. Szukaj w necie, Twoja sprawa ale zamiast wychodzić bez słowa po przymiarkach lepiej od razu zapytać czy coś opuszczą na miejscu. Co do podróbek, to niektóre marki prowadzą listę certyfikowanych dealerów w Polsce i tam nie ma obawy o brak oryginalności (np. wspomniany Held czy Alpinestars)
  22. Kup np. Held Backflip i nie kombinuj co będzie za parę lat i przy czterokrotnie większych prędkościach. Do tej pory zajeździsz większość budżetowych rękawic, niektóre nawet dwa razy, więc z kilku powodów trzeba będzie kupić inne rękawice - szczególnie pod względem ochrony.
  23. Miałem kaski w kilku kolorach i jeśli chodzi o nagrzewanie, to ma to duże znaczenie gdy zostawiasz skorupę na motocyklu na dłuższy czas... w tym kraju problem raczej nas nie dotyczy :wink:. Jakakolwiek wentylacja rozgoni ciepłe powietrze w środku po kilkuset metrach, chyba że jedziesz w ruchu miejskim, tam jest to ważne. Do miasta biały, chyba że znajdziesz lustrzany :) (były parę lat temu takie "orzeszki" w moto-akcesoriach). Co do widoczności to wiadomo, biały jest dobrym wyjściem ale od czasu jak jeżdżę w żarówie fluo, nawet w deszczu rzadziej zdarza się, by ktoś mnie nie zauważył. Biały kask za to ciągle kojarzy się z policją i może dać dobre efekty w ruchu ulicznym :). Co do czystości, to polecam grafiki w połysku. Sprawa jest prosta: im bardziej skomplikowana grafika, tym mniej na niej widać robale. Na jednolitym połysku wszystko widać jak na dłoni, ale i zawsze wiadomo gdzie trzeba doczyścić. Mam też drugi kask w czarnym macie i tu już jest dużo trudniej, umycie kasku zajmuje ze 3 razy więcej. Do czyszczenia takiego syfu polecam preparat Motula do wizjerów, dość silny ale jeszcze nie powoduje uszkodzenia szyby. Najgorsza męka to biały mat, jak dotąd widziałem to tylko w Schubertcie S2 i w szczątkowych ilościach w dwóch modelach Sharka. Problemem jest nie tyle trudność mycia, co odbarwianie na zółto od robactwa. Taki kask trzeba szczotkować niemal codziennie. Co ciekawe, grzeje się dużo słabiej niż czarny w połysku.
  24. To raczej rękawice "przejściowe", nie takie typowe letnie ale w trasie poza miastem dadzą radę nawet w wyższych temperaturach. Wentylacji jest w nich niewiele, tylko pomiędzy palcami. Na miasto wziąłbym coś bardziej wentylowanego (niekoniecznie krótszego). Pomijając zastosowanie, to akurat ST-1 polecam - wygodne i wytrzymałe, jedne z najbardziej bezawaryjnych rękawic tej marki. Za dowód niech świadczy to, że mimo wprowadzenia na sezon 2015 modelu ST-2 poprzednie pozostają w ofercie. Wydumki które podałeś (szczególnie te drugie) bym sobie darował, bo jaka ma być ich jakość wykonania, skoro nawet Shima wraca na reklamację i to w dużej części. Mam tu na myśli inne modele, ale akurat ST-1 na dziesiątki sprzedanych nie wróciły ani jedne.
  25. Mierzyłem spodnie Freestar Road Vintage (męski odpowiednik wspomnianego wyżej modelu Raya) i leżały naprawdę dobrze, zresztą za tę kasę komplet protektorów i wypinana wyściółka kevlarowa to naprawdę dobra oferta. Osobiście mam od 2 lat jeansy Hassle - kupiłem na sztukę i w upały sprawdzają się super, w nocy latem też. Brałem je jednak z uwagi na przegrzewanie w teksach z membraną stałą. Od kiedy kupiłem tekstyle z wypinany gore, jeansów nawet nie użyłem. Co prawda jeansy wyglądają bardziej cywilnie, ale pod względem wygody wymiękają (portki to rukka kalahari).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...