Skocz do zawartości

Arcer

Forumowicze
  • Postów

    1358
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Arcer

  1. Alpinestars jako jedyna z towarzystwa ma miejsce na ochraniacze żeber. Jeśli będzie leżeć ciasno w rękawach, to warto brać (zwykle leży luźno). Oczywiście warto pamiętać, że jest też najbardziej wentylowana ze wszystkich wspomnianych, nie ma żadnej warstwy wiatroszczelnej.
  2. IS-Max II jest w miarę. Jeśli się uparłeś na szczękówkę za tę kasę, to warto spróbować.
  3. Dainese w rozmiarze 98 powinno zrobić robotę. Alpinestars Motegi jest trochę dłuższy od innych w tym samym rozmiarze, ale niekoniecznie da to spodziewany efekt. Sama kurtka jest stosunkowo długa - dłuższa niż w innych kombinezonach za podobną kasę, ale przy spiętej górze i dole to bez znaczenia. Rozważ 4SR szyte na miarę bo będzie miał dobrą wentylację za stosunkowo dobre pieniądze.
  4. Duke w wersji za te niecałego 600 zł nie ma pinlocka ani nawet lakieru na skorupie (jest to wersja Smart). Jeśli ma lakier a nie ma pinlocka, to ktoś go zajumał z pudełka i sprzedaje oddzielnie (pinlock do Caberga jest droższy od szyby). Duke i Konda to ta sama skorupa, mniej więcej ten sam poziom wykonania i kształt wnętrza. Ten model LS2 (FF324) zawiera coś na kształt folii FogCity, to nie jest pinlock w dosłownym rozumieniu. Działa podobnie, tylko nie da się go tak łatwo wyregulować (co oznacza konieczność wymiany po zużyciu, nie da się dociągnąć pinów). Piny znajdziesz w modelu FF370 lub w następcy, tj. FF325 (ten jest w 2 rozmiarach skorup). Ogólnie większość kasków szczękowych z termoplastików jest dość tandetna w jeździe (niezależnie od tego, jak ładnie nazwą tę mieszankę w skorupie) i różnice są mizerne, ale w tym okrojonym budżecie LS2 jest chyba najmniej badziewny. Jakość wykonania mocno idzie tam w górę. Nie jest to szczyt techniki, ale wolałbym już ten LS2 od Caberga Rhyno czy Airoha Mathisse.
  5. Żaden offtop, w ostatnim zdaniu potwierdziłeś że te kaski po prostu nie pasowały na Twoją czaszkę. Wszystko więc sprowadza się do tego samego. Sam też nie odnajduję się we wszystkich modelach Shoei i bardzo pozytywnie byłem zaskoczony po jazdach testowych w Araiu. PS. Skoro masz doświadczenie w sprzedaży, powiedz, czy zdarzało Ci się sprzedawać lepsze kaski? Jeśli tak, to jakie i jak często?
  6. Na tę klasę wpływa materiał skorupy, wyściółki, czy jeszcze jakieś inne cechy?
  7. Nie wyciągasz wniosków z tego co powiedziano wcześniej: sprawdź ten kask na głowie a nie w internecie. Technicznie kask niewiele odbiega od TR-1, który wcześniej już przerabiałeś. Wybór między Polo i Corsą.
  8. Codziennie borykam się z tym samym problemem: ludzie wypatrzą sobie modele i wciskają je na głowę na siłę. Szczególnie jak ktoś sobie ubzdura jakiś pułap finansowy. 1. zapytaj o dobry kask, dopasowany do kształtu głowy (fachowiec wychwyci to już wzrokiem) 2. przymierz kilka dobrych skorup 3. wybierz najlepszy i najwygodniejszy na jaki możesz sobie pozwolić. Koniecznie w tej kolejności, a nie od końca jak amator. Ludzie nieraz boją się nawet przymierzyć lepszy kask z niewytłumaczalnych dla mnie powodów (z obawy że upuszczą? ze strachu, że pozostałe będą leżały dużo gorzej?). Głowę masz tylko jedną Nie znam Cię i nie widzę głowy więc nie poradzę nic bardziej szczegółowego, ale to już powinno wystarczyć. Tu masz ciekawy film:
  9. Po pierwsze: nie docinać, tylko docisnąć polistyren. Po co kręcić z kupy bat, jeśli kask ma utrzymać mózg w środku to nie pozwoliłbym sobie na takie kowalskie podejście. Po drugie: dobrać kształt kasku do kształtu głowy. Większość kasków poniżej 1000 zł ma wnętrze tak twarde, że producent robiąc wyściółkę na jedno kopyto nie jest w stanie dopasować się do kształtu każdej głowy. Spotykałem nieraz ludzi o takim kształcie czaszki, że dopiero Schuberth leżał dobrze. Po trzecie: HJC TR-1 (pewnie ten mierzyłeś, cena ok. 600 zł się zgadza) ma bardzo specyficzny kształt wnętrza: wąski między uszami i bardzo długi. Jeśli masz owalną głową (patrząc od góry), to będzie gniótł znacznie dłużej niż Ci się zdaje. Na bank znajdziesz jakiś fachowy sklep, gdzie ktoś z doświadczeniem Ci dobierze kask do kształtu czaszki. Nie znam wielu sklepów w Małopolsce, ale przypuszczam że np. w Legato znajdziesz kogoś sensownego (mają Arai'a, więc raczej ogarniają). Z tego wynika jeszcze jedno: jak mniejszy uwiera, a większy jest za luźny, to odpuść ten model i sprawdź inny. Nie ma co się upierać na jednego producenta (chyba że masz pewność, że wszystkie, z których wybierasz, klepią w jednej fabryce na Tajwanie ;) ).
  10. Niejeden kask uznanej już marki wyprodukowany w Chinach jest lepszej jakości niż teoretycznie wyprodukowany np. we Włoszech. Akurat tego modelu nie mam na myśli :).
  11. Jeśli chcesz to dopiąć do jeansów motocyklowych, to są w sprzedaży takie pasy z suwakiem prosto od Dainese. Niestety przy ich cenie propozycja Yubego brzmi jak superpromocja.
  12. Nie ma nawet mowy żeby wiosną jeździć w Shoei bez pinlocka, jeśli szyba ma już piny. Ta szyba będzie zachodzić mgłą od byle oddechu przy takich temperaturach jak masz teraz. Zakładaj czym prędzej, albo niech założy ktoś kto już to robił. Pomyśl ewentualnie o pinlocku fotochromatycznym, to przydatny dodatek (koszt ok. 250 zł).
  13. Caberg Duke - lepiej wyposażony ale gorzej dopasowany. Ostatnie sztuki zeszłorocznych Sharków Evoline - nietypowy, ale jak nie robisz szybkich przelotów, będzie ok. Airoh Phantom - podobnie jak IS-Max 2. Scorpion EXO-920 - jeżdżę w poprzednim modelu i za tę kasę jest spoko Dokładając parę złotych możesz wyrwać HJC SY-MAX III, czyli chyba najtańszą szczękę z włókien szklanych (dodatkowo producent deklaruje, że powstała w oparciu o testy w tunelu aerodynamicznym; kolega jeździ w takim na "sporcie" - BMW R1100S i nie narzeka) Ogólnie szczęki w tym przedziale cenowym będą się różniły tak jak auta kompaktowe: każdy ma ulubione marki i uważa je za zdecydowanie lepsze od pozostałych, ale i tak wszystkie są na podobnym, raczej średnim poziomie wykonania. Wcześniej w temacie na pewno wspomniano o najfajniejszych szczękówkach, ale to od 1900 zł w górę. Jeśli planujesz zakup moto z niewysoką szybą, to odpuść sobie te średniej klasy szczękowce i weź półsportowego integrala.
  14. Za dużo klientów żeby się tym bawić, poza tym zainteresowany jeszcze nie odebrał blendy.
  15. Wybacz, ale niestety nie mam doświadczenia z Modeką a nie chcę opierać się na tym, co mi ludzie naopowiadali. I dobre, i złe opinie z pewnością są przesadzone :). Było o tych spodniach w którymś temacie jakoś ok. rok temu. Skóra z podpinką ocieplającą - przykłady: Alpinestars Jaws Alpinestars Celer RST Blade RST Tractech/Tractech EVO / CPX-C Ozone Sparrow Rebelhorn Runner Held Cosmo/Varano Held Rezzato/Valdena Rukka Merlin/Lancelot Oprócz ostatnich dwóch linii, są to raczej kurtki na suche warunki. Warto pamiętać, że praktycznie żadne spodnie do kompletu do tych kurtek nie posiada podpinki ocieplającej. Niestety nie pomogę z własnymi relacjami bo sam od 8 lat jeżdżę tylko w tekstyliach (jest plan na skórę na ten sezon, spodnie już mam). PS. Tekstyl może mieć zbliżoną do skóry wytrzymałość, tylko to musi być poliamid (nylon). Zaznaczam, zbliżoną a nie taka samą.
  16. Tych nie znam, więc niech się wypowiedzą użytkownicy. Kurtka bez membrany, a spodnie wodoodporne? To nie ma prawa zadziałać w takich warunkach jak podałeś. Może na szybkie przeloty w lecie, ale pod warunkiem że w kalesonach termoaktywnych (silnie oddychających). W większości są to modele niedostępne u dystrybutorów, więc śpiesz się jeśli są jeszcze rozmiary. Kurtka Spot 3 jest już od jakiegoś czasu. mmm757 podaje, że RST łączyło mu się z Modeką... Teraz to już niemożliwe bo obecnie stosowany suwak jest zupełnie inny. Prędzej zepniesz Modekę ze starszymi Heldami, lub z Ozonem.
  17. Podpinki wszyscy producenci szyją z takich samych materiałów. Jak szukasz naprawdę nietypowej podpinki, to polecam wypinany Outlast w kurtce Rukka Armas i jej pochodnych (stara Armax, nowa Armaxion). Bardziej niż podpinka robotę robi tu membrana, ale ochrona przed wiatrem przy membranach podobnej klasy jest taka, że nie odczujesz różnicy pomiędzy nimi. Nie ma co się nastawiać z powodu domysłów i legend. To, że u nas Alpinestars kojarzy się z ludkami latającymi tylko latem po mieście nie oznacza od razu, że produkują tylko takie stroje :). Właściwie najlepszym rozwiązaniem na takie warunki jak podałeś, byłby komplet New Land od alpiny, ale przy założonym budżecie nie ma co się wygłupiać. Dlatego od razu wynotowałem Ci wyłącznie modele z przeznaczeniem turystycznym (choć to dość pojemne słowo). Kłopot w tym, że za tę kasę można kupić zarówno coś porządnego, jak i kompletne paździerze. Polecam popytać w sklepach gdzie dysponują jakąś wiedzą :).
  18. Podałem Ci już modele które sprawdzą się w takich warunkach i odrzuciłem kurtki typowo letnie. Sprawdź te wszystkie kurtki na żywo, na pewno coś sobie wybierzesz. PS. Jeśli szukasz czegoś szytego w Europie, to zostają ci ukraińskie szwaczki Dainese. Nawet Rukka już się wyniosła z ZSRE.
  19. Będzie o tyle łatwiej, że można spodziewać się temperatur, w jakich przyjdzie Ci jeździć i nie będą to raczej upały. Z tego powodu można wybrać stałą membranę, co znacznie obniży cenę względem strojów totalnie całorocznych. Napiszę o modelach, które znam osobiście i jestem w stanie polecić w takim przedziale cenowym. Nie chcę wypowiadać się o tym, czego nie miałem w rękach :). Held: kurtka Zorro + spodnie Vader Sensowne materiały, dość ciepła, długa kurtka z niezłą membraną i bardzo dobrym dopasowaniem. Nowy model - rozmiarówka jest taka, że ja mając kurtkę 48 (S) wkładam raczej M, ale trzeba próbować. Bardzo dobra jakość wykonania (w końcu Held). Rebelhorn Cubby II (kurtka i spodnie) lub Ozone Deep + spodnie Ranger. Chyba najbardziej uniwersalne zestawy z całej listy, ale z nieco słabszych materiałów wierzchnich. Membrana wypinana, więc dadzą radę również latem. Jakość szycia znacząco poprawiona w stosunku poprzednich modeli tych marek. RST Blade (kurtka i spodnie) Kurtka jest krótsza, ale spinając całość w kombinezon nie musisz się tym martwić. Najlepsza membrana ze wszystkich tu zebranych modeli. Jedyna kurtka z ochraniaczem pleców w standardzie. 4SR: kurtka Strada + spodnie BK1 Tu masz najlepsze materiały jakie można dostać za tę kasę w kurtce trójwarstwowej. Może nawet nieco przesadnie dobrana na jazdę wiosną i jesienią, ale jeśli chcesz mieć coś porządnego, będzie służyć. Kurtka jest bardzo długa, również z przodu (raczej nie na motocykle o ciasno złożonej pozycji za sterami). Adrenaline: Tansze modele to faktycznie tandeta, ale w tym przedziale masz już topowy zestaw (Alaska - kurtka i spodnie). Topowy oznacza dużo warstw :) i bardzo dobry materiał porównywalny z 4SR, tylko szycie może nieco mniej fachowe. Macna: kurtka Mentor + spodnie Mercury. Bardzo dobry materiał, fajne dopasowanie i świetna widoczność wieczorami i w nocy, co jesienią będzie miało znaczenie. Możesz jeszcze przymierzyć kurtkę Alpinestars Gunner i spodnie Andes. Inne modele Helda wyjdą drożej, ale raczej z uwagi na większą uniwersalność, więc nie ma sensu dopłacać gdy z tego nie skorzystasz. Jeśli strój ma posłużyć również latem, pomyśl o kurtce Jamiro (trwa zimowa promocja 1199 zł - 250 zł). Buty i rękawice podrzucę jak już ktoś napisze parę słów o pozostałych markach. Wiem że w Modece najwyższe modele są zbliżone do średniej półki Helda, ale co do Seca to nie mam styczności. Może ktoś przejechał w tym parę kilometrów i się pochwali.
  20. Cena 98 zł, zobaczymy jak to wygląda gdy dojedzie (niestety to potrwa ponad tydzień). Dam znać ja, chyba że slledzik wcześniej się pochwali. Zdjęcie blendy jest proste, trzeba tylko wysunąć suwak trzymając jednocześnie wciśnięty przycisk podnoszenia (wtedy przeskoczy na trzeci ząbek i blenda wystaje niżej).
  21. Kask fabrycznie ma blendę Smoke. Co do ciemniejszej wersji, przypomnij mi się po weekendzie to dowiem się ile potrwa zamówienie.
  22. Oryginał SJ4000 kosztuje nieco ponad 300 zł z kompletem mocowań. Jakoś jest niezła, ale niestety większość kamer niższej klasy wychwyci tablice rejestracyjne tylko przy powolnej jeździe w korku, a to może mieć ogromne znaczenie do takich zastosowań.
  23. Rzeczywiście warto rozejrzeć się za używanymi rzeczami, ale oczywiście w granicach rozsądku. Kurtkę warto, spodnie raczej też, ale darowałbym sobie używane buty (z przyczyn higienicznych) i rękawice (trudniej wyprać niż inne części stroju, naprawy są proste tylko w "gołych" wersjach bez ocieplenia i membrany). Im lepsze ciuchy kupisz, tym bardziej drobiazgowo radzę skupić się na pielęgnacji (dobry płyn do prania tekstyliów, przy skórze porządny wosk lub mleczko). Oczywiście kask nowy, a najlepiej z dobrego materiału (włókno szklane lub jego kompozyty) i bez gadżetów (szczególnie odrzuć blendę). Większość tańszych, wybajerzonych modeli ma sporo bajerów kosztem jakości skorupy. Na wybrzydzanie przyjdzie czas, gdy uda się uzbierać taką kwotę na sam kask, a nie na cały strój. Pojemność silnika w moto ma tu drugorzędne znaczenie, w końcu tak czy inaczej ma dwa koła więc może leżeć :). Modele pewnie zaraz ktoś podeśle, ewentualnie mogę poradzić co warto brać, a co odrzucić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...