Arcer

Według mnie 44 jest trochę za duża. Rękawy za długie, więc ochraniacze są pewnie luźne. Musisz to jeszcze sprawdzić ze spodniami od kompletu, bo suwak łączący napręży cały zestaw. Oczywiście 46 to worek.

Rozmiary raczej nie odstają od Shoei czy Arai (jakość już trochę tak). Jeśli znasz swój rozmiar z tych marek, to pewnie dopasujesz. Ogólnie jak zdejmiesz daszek, to fajny kask na szosę. Na 2-3 lata powinien wystarczy na moto o wyglądzie adventure. Oczywiście nie ma mowy o jeździe w terenie z uwagi na kilka aspektów: 1. szosową wentylację 2. mechanizm szczęki 3. zapięcie mikrometryczne. Punkty 2 i 3 wymieniłem dlatego, że w piachu szlag trafi sprężyny, śruby i całą resztę. Daszek w sam raz na miasto, ale oczywiście na trasę trzeba zdjąć. O ile kojarzę, jest jakiś sklep w Szczecinie, który ma te kaski. Chyba Motocenter.

Nie rozumiem skąd taki hejt na skórę. Natal.ia, idź do ogarniętego sklepu, gdzie pracują kobiety i faceci i wypytaj o szczegóły. Obawiam się że z internetu nie dowiesz się zbyt wiele. Używam stroju tekstylnego i skórzanego (na zmianę) i zdaję sobie sprawę z wad obu rozwiązań, ale niepodważalną zaletą skóry jest dobra ochrona. Na początek miej to na uwadze i dobierz ciasno spasowany strój. W sklepie dobiorą Ci bieliznę termiczną pod spód i dzięki temu da się w tym jeździć całkiem przyjemnie (rzecz zupełnie obca internetowym doradcom).

Zdecydowanie Rebelhorn. Przy Tschulu wygląda jak Dainese przy Modece. Może tylko buty kup inne, proponuję RST Race.

Dokładnie, wybór między Ładą Samarą i Skodą Felicją. Inną zupełnie sprawą jest temat oprawek. Te same kaski parę lat temu nie sprawiały nikomu problemu, a teraz nagle okulary w nich uciskają. Przecież to nie kaski się zmieniły, tylko oprawki. Taka moda na okulary Pana Tik-Taka.

Jeśli bez membrany, to może po bandzie - Sidi Crossfire? Dobre zabezpieczenie, a zawias umożliwi Ci jeszcze jakikolwiek komfort chodzenia. Jeżeli z membraną to tylko Gore-tex. Skoro miałeś w nich gorąco, to wyobraź sobie kilka razy większy upał przy każdej innej membranie ;). Fajnie sprawdzą się Sidi Adventure i Alpinestars Toucan. Możesz też wziąć pod uwagę but 2 w 1, czyli Sidi Armada.

Potwierdzam, jeździłem w Rebelu i nawiew na gębę był przekosmicznie mocny, ale też bardzo precyzyjnie dozowalny. Chciałem z blendą więc kupiłem jednak model QV-Pro i dziś rano sprawdzałem nawiewy przy ok. 10 stopniach (jakieś 100 km/h)... Moc wentylacji trudna do przebicia w jakimkolwiek ulicznym kasku integralnym. W razie pytań służę pomocą.

Odpowiednikiem Gavii są Alpinestars Web i Air Plus. Oba modele spoko. New Land to taki but na Goldwinga, ale na innych motocyklach ten but może być za słaba ochrona (trochę niskie). Wybieraj dopiero z tych powyższych modeli - no chyba że niskie Ci wystarczą. Jeśli ma być bezpieczniej, to weź Sidi Canyon albo najlepiej Armada.

Kask porządny (tylko nie wiem po co podnoszona szczęka, bo po paru tygodniach kupisz jeszcze integralny i jeta). Reszta produktów, z naciskiem na kurtkę, to totalne zaprzeczenie Twoich pierwotnych wymagań :D. Pytałeś o coś co ochroni przed wiatrem, a tu perforowana skóra :wink:. Któryś sklep tak robi wodę z mózgu, czy to efekt lektury internetu? Nie wypowiadam się o butach i rękawicach, bo to tylko przejściowe produkty i niedługo dokupisz jeszcze ze dwie pary. Wybór spodni mnie jednak trochę zaskakuje, bo przecież to zupełnie niepraktyczne, a przy okazji znacznie mniej bezpieczne od kurtki. Nogi są mniej ważne od tułowia, że taki los je spotyka?

Można używane, bo pęknięcia widać od razu. Pamiętaj tylko o kupieniu odpowiedniego rozmiaru i dokupieniu gąbek przykolanowych na inne rozmiary (będziesz miał na czas jak schudniesz albo przytyjesz). Sprawdź ceny marki POD, może nowe będą w akceptowalnych pieniądzach.

Rukkę Merlin mają na pewno w Hondzie MCS w Warszawie, bo parę dni temu widziałem tam spodnie. Dainese też tam jest - może zapytaj, znam ich od paru lat i polecam, mają sporą wiedzę. Kiedyś w moto-akcesoriach była Rukka, ale teraz już nie ma tego sklepu w Gdańsku i nie wiem gdzie jej szukać, więc nie podpowiem. Też chodzę w butach z Gore-texem zimą i jest w nich cieplej niż w motocyklowych z gore. Może nie będzie tak źle w takim komplecie.

Więc na moto zmarzniesz jeszcze bardziej. Zamiast kupować teraz skórę, a potem tekstyl z membraną, kup skórę z membraną :). Komplet Rukka Merlin jest świetny technicznie i dobrze leży, ale na bardziej zmienną pogodę przymierz się do kompletu Held Camaris/Ravero. W razie pytań odzywaj się, podpowiem.

Dodam że buty Fox kupione w oficjalnej polskiej sieci dealerskiej mają gratisową wymianę podeszew. Gogle - no niby można kupić tanie ale jak szyba się zniszczy, to kupujesz drugie bo nie dokupisz samego wizjera. Dlatego lepiej wziąć coś sensownego. Pod względem dostępu do części polecam markę 100procent. Kask jaki wybierzesz, to już Twoja sprawa - w terenie to rzecz (moim zdaniem) drugorzędna, po ochronie stawów kolanowych i skokowych. W razie pytań służę pomocą o (bez)awaryjności poszczególnych modeli.

FLY da radę, to bardzo fajne produkty jak za tę cenę. Możesz też rozważyć Foxa z serii 180 albo markę Shift. Pamiętaj tylko o porządnej ochronie kolan. Nie sprawdzą się ochraniacze z rolek, ani rowerowe. Najlepiej byłoby kupić ortezy, choć nowe mogą kosztować więcej niż niektóre motocykle. Radzę jednak odżałować i kupić porządne (a jak się znudzi to sprzedać), bo im mocniejsze buty kupisz, tym większe ryzyko uszkodzenia kolana. Wiem że teraz możesz nie brać tego na serio, ale po paru glebach zrozumiesz ;).

Możesz w takim razie wziąć pod uwagę model Street i spodnie Rocket (3.0), ale największą uniwersalność pogodową znajdziesz w komplecie Camaris + Ravero.

Dobry pomysł, buty turystyczne z zawiasem wystarczą. Od siebie polecam Daytonę Evo Voltex (lub wersję GTX na ewentualny deszcz). Mam też wiele pozytywnych opinii o Sidi Adventure (choć trudno dostać rozmiary mniejsze niż 40). Masz kask z szybą czy goglami? Tutaj trudno o coś zarówno w teren, jak i na szosę.

Nooo i ten model kurtki Alpinestars nie ma membrany więc nie da rady przy wysokiej wilgotności (ale spodnie, które podałeś, mają membranę).

Zgadzam się ze Staszkiem (przerabiałem to w spodniach tej samej marki). Mam drugą już kurtkę z wypinaną membraną i jest bardzo uniwersalna na jazdę w naszej szerokości geograficznej i bardziej na południe. Z drugiej strony, stała membrana też jest w porządku, gdy zdarza się, że po drodze złapie Cię deszcz. Na takie warunki najlepiej jest mieć membranę laminowaną; krótko mówiąc dwa komplety: jeden na lato, drugi na wiosnę i jesień.

Masz na oku jakieś konkretne modele kurtek?

Działa tylko przy cenie detalicznej www.dobresklepymotocyklowe.pl

Kask dobry, choć może być trochę mało wystarczający na nakeda - ale to już Twoja sprawa. Na pewno nie da się przegiąć z poziomem bezpieczeństwa stroju, więc takie obawy możesz odrzucić. Zastanów się tylko czy warto tracić 5 lat gwarancji i 2 lata ubezpieczenia kasku (po dzwonie drugi za pół ceny). Może lepiej starguj coś z ceny butów a kask bierz w cenie detalicznej, bo potem koszty wyjdą większe.

Może lepiej nie ryzykować w ten sposób, bo możesz nie trafić z rozmiarem (bardzo prawdopodobne) lub samym towarem (ktoś planował Shoei a dostanie LS2 :) ). Oczywiście nie neguję samego pomysłu, bo jest bardzo miły, ale lepiej kupić voucher / kartę podarunkową. Część sklepów motocyklowych oferuje takie same jak np. w branży RTV.

To po co Ci membrana?

Ne wiem jak z A-Pro bo nie chwalą się tym w opisie, ale reszta to poliester. Przy wywrotce przetrą się natychmiast bo to wynika z temperatury topnienia tego materiału. Sportowy kombinezon powinien być wykonany z poliamidu, nylonu itd.

Sportowy tekstylny komplet powinien być z materiałów, które się nie rozerwą tak jak te Adrenaline czy Seca. Ile czasu spędziłeś w Torno, że już wiesz że ich nie kupisz? Wypinane panele w kurtce masz w Heldzie, model Blaze. Poza tym zewnętrzne ochraniacze, odchylane duże panele wentylacyjne - kombinezon sportowy jak malowanie.