Poprzednim razem przy zmianie oleju, na magnesie znalazłem kawałek segiera. Jako, że było to jakieś 1/5 pierścienia, nie bawiłem się w poszukiwania, wiedząc że będę rozgrzebywał robotę w najbliższej przyszłości. Dokręciłem kolejne kaemy robiąc Bałkany i ponownie Skandynawię. Obecnie zrobione są łańcuchy rozrządu, ślizgi, napinacze, sprzęgło się moczy, zawory wyregulowane i inne duperele z cyklu świece, usczelniacze, półpanewki. Oględziny ujawniły gdzie brakuje zabezpieczenia (zdjęcie).
Aaa... Wywaliłem silniczek krokowy przepustnic i zastosowałem zestaw eliminujący przypadłość trzymania wysokich obrotów mimo odjęcia gazu. Wróciła normalność.