Arcer

Nie znam marki, ale w kwestii technicznej nie wygląda na jakiegoś kompletnego paździerza... No ale cóż, jak uwiera na czaszce to kości nie ugnieciesz. Póki jeszcze nadaje się do odesłania, zrób to i dobierz kask w normalnym sklepie. Fachowiec znajdzie Ci odpowiedni kask, tylko musisz najpierw znaleźć fachowca. Niejeden się za takiego uważa a potem płacz i lament. Nie ma sensu kupować kaksu przez internet, to loteria.

Troll, czy jak? Pochwal się, co to za cudo zakupiłeś, bo z samej wyściółki nic się nie wywróży. Jak uwiera to szukaj innego kasku, tak jak już powiedziano powyżej, ale "swędzenie włosów" brzmi trochę na reakcję alergiczną, więc tym bardziej powinieneś wyje.... odesłać ten kask i kupić coś porządnego, również z antyalergiczną wyściółką. I litości, nie przez internet. PS. O ile oczywiście sklep przyjmie zwrot, bo skoro już swędzi to mniemam że w tym jeździłeś...

Nolan ma trochę lepsze wyposażenie, skorupa też jest nieco bardziej zaawansowana. Podeślij mi na PW dokładny obwód głowy, zobaczę co da się zrobić.

K3 to straszne barachło, K3 SV to tylko trochę mniej tandetny. W rozmiarach powyżej 62 cm w ogóle jest mały wybór: Schuberth, wybrane modele Shoei i wspomniany Nolan. Nie żeby był to jakiś kask idealny, ale wybór masz bardzo okrojony i prawie wszystkie pozostałe opcje będą znacznie droższe.

Jak masz tylko taką kwotę, to nawet nie myśl o szczękowcu. Mam styczność z Ispido otwartymi i to straszne badziewie, ale w sumie odpowiednio do ceny. Seca - nie znam, ale spodziewam się podobnej jakości. Właściwie w takiej kwocie znajdziesz samo badziewie, nie ma żadnych zaskakująco dobrych kasków na rynku za takie pieniądze. Głowę może jakoś ochronią (jak Lazer), ale na wszystko będziesz w nim narzekać. Odpuść dwa tankowania i wyłóż przynajmniej te 500 zł, najlepiej integralny i bez zbędnych pierdółek (każdy bajer zwykle dorzucają kosztem gorszej skorupy, ale o tym to jakoś nikt nie pomyśli). PS. Lazer LZ6 sprzedają bez zmian przynajmniej od 8 lat, w 2006 roku płaciłem za niego 230 zł a teraz są droższe, to o co chodzi? Większość producentów przez tyle lat zrobi ze dwie nowsze generacje.

Gorąco będzie we wszystkich, a najbardziej w Shimie i Ozone (SX-3 mają membranę). Te dwa modele przy tym są najmniej badziewne z całego wachlarza, który wypisałeś... Na upał przydałyby się buty perforowane, a nie muszą być niskie, bo w piszczel i tak się nie zapocisz. Zresztą wysokie buty z perforacją często mają otwory również na łydce. Zerknij np. na Rebelhorn Pride w wersji perforowanej, jeśli mają być tanie. Jak dobrej jakości, to Alpinestars S-MX 6 perforowanej lub Sidi Cobra Air. Membrana oczywiście nie dyskwalifikuje butów na lato, ale tylko pod warunkiem że dobrze oddycha (praktycznie tylko Gore-Tex, jak wspomniał skilos) i przy założeniu, że nie masz nadpotliwości stóp. Czasem membrana może nie nadążyć z odprowadzaniem potu.

Kurtka bardzo w porządku i do niej masz dedykowane protektory zarówno na plecy, jak i na klatkę piersiową - warto dokupić. Co do żółwia, to Alpinestars Bionic jest w 3 rozmiarach więc trudno pomylić (no chyba że celujesz przez internet). Buty Alpinestars S-MX 5 będzie już trudno kupić, o ile wiem w oficjalnej sieci dealerskiej zostały tylko wersje kolorowe albo wodoodporne w wybrakowanych rozmiarach. Może jakieś sklepy jeszcze trzymają, ale wątpię.

http://www.motocyklowy.pl/sklep,lazer,kaski-motocyklowe,kaski-integralne.html Sprawdź linki na dole strony, to powinno wyjaśnić dobre recenzje.

To obojętne - bierz wygodniejszą, ale przejedź się do sklepu i wypytaj co jeszcze będziesz potrzebował. Protektor na plecy, na pewno bardzo dobrą bieliznę termoaktywną... Nie sztuka kupić Gore-tex i potem narzekać że gorąco :).

To jest dobra czy nie jest? :) Znalazłem jakąś japońską stronę, która podaje rozmiar 120/80/17 z tyłu.

Lockout wymaga okresowego przesmarowania (w komplecie jest smar w sztyfcie). KONIECZNIE poproś kogoś w sklepie, żeby pokazał Ci jak to zapinać. W przeciwnym razie może się rozłączyć. Z powowdu nagłego wzrostu cen tych suwaków Rukka w obecnych modelach wróciła do zwykłych zamków YKK, w większości krytych (z zabudowaną osłonką).

Obawiam się, że o ile dół będzie dobry (zwłaszcza w łydkach - w Motegi są bardzo wąskie), to kurtka może być przy tej masie za luźna. Mam podobny wzrost, ważę jakieś 15 kg więcej i rozmiar 48 leży jak trzeba (czyt. ciasno). W sumie dołożysz najwyżej do kosztów wysyłki, ale proponowałbym jednak wybrać się do sklepu. W ogóle w sytuacji, gdy jesteś szczupły i w miarę wysoki, może się okazać że potrzebujesz osobnej kurtki i spodni. Na chudzielca dobra będzie np. Alpinestars GP Plus R i do tego spodnie Track, ale rozmiar 46. Strzelam, tak wynika z mojego doświadczenia dobierania rozmiarów klientom, pomierz się i sprawdź tabelki rozmiarów, np. tutaj.

Gwrancja producenta, ale sklep też powinien być, bo jeśli sam sklep kupował to z Niemiec a nie przez polskiego importera, to trzeba w razie czego odsyłać za granicę na własną rękę. Osobiście jednak miałem 2 sytuacje, że ktoś reklamował stroj Rukki, obie sytuacje to próby wyłudzenia darmowej naprawy po szlifie :). Fabryka robi to odpłatnie. Spodnie akurat wymieniłeś bardzo podobne, zerknij w opinie na temat poprzednika modelu Focus (czyli Unit - jedna opinia jest moja). Może warto wziąć pod uwagę niekoniecznie przewiewne spodnie, ale jeśli w taką trasę, to bierz z wypinaną membraną.

R-PHA Max to też szczękowiec, osobiście nie jeździłem ale znajomy jeżdżący w Neotecu testował i bardzo chwalił... A spośród tych trzech bierz wygodniejszego, to bardzo zaawansowane kaski i wszystkie są wykonane na wysokim poziomie.

Athos to poprzednik, Matti ma lepsze ochraniacze (d3o) i normalny suwak zamiast gumowego Lockout. Protektor na plecy jest w standardzie tylko w najdroższych modelach, ale to kwota ok. 200 zł więc nie ma szału. Co do sklepu się nie wypowiadam, bo znam osobiście część z tych osób i mogliby się obrazić :).

Laminaty Gore-tex będą oddychać o niebo lepiej od laminatu Sympatex, ale i tak słabiej niż membrana nielaminowana z zewnętrzną warstwą. Rzeczywiście, powyżej kwoty 2000 zł różnice będą w niuansach, które dla wielu mogą być znaczące, dla innych niezauważalne. Zwróć uwagę czy kurtka ma protektor na plecy (zwykle nie ma, nie pamiętam jak to w modelu Matti) i czy sklep ma autoryzację. Jak taka niska cena na Rukkę to może wychodzą z tego drogiego interesu na rzecz tańszego handelku (= brak rzeczywistej gwarancji). Na wysokie temperatury wziąłbym coś z Gore wypinanym, ale Rukka to ponad 3000 zł a gdzie jeszcze spodnie... Inna sprawa, że każda złotówka zapłacona za Rukkę naprawdę jest dobrą inwestycją. W Toruniu masz parę sklepów, gdzie zobaczysz Rukkę (do niedawna była w moto-akcesoriach, ale teraz chyba nie ma tam ani towaru, ani ludzi którzy się na niej znają). Jak Held, to oprócz Carese z wypinaną membraną wchodzi w grę jeszcze Montero. Czego nie wybierzesz, w tym pułapie są to świetne kurtki i pojeździsz wiele lat. Małżeństwo z Estonii (poczytaj na forum ADVrider) objechało świat w kupionych jako używane kompletach BMW Rallye (o ile wiem, made by Rukka) aż wypłowiały, a nadal trzymały się dzielnie. Potem kupili Rukkę :).

Jeśli całkowita wodoodporność bez dodatkowych kryteriów - każdy z tych modeli. Jeśli jednak całkowita wodoodporność przy zachowaniu oddychalności - odrzuć Modekę (i wszystko co nie ma Gore-texu/C-Change). Sympatex w opcji zalaminowanej to membrana o świetnej odporności na wodę, ale to praktycznie cerata. Nie oddycha, ni hu hu. Pozostałe wspomniane kurtki polecam szczerze, sam jeżdżę w kurtce Rukki wykonanej w tej postaci, jak Carese (wypinana membrana Gore) i po 7 latach nadal trzyma wodę z dala od ciała, no i naprawdę oddycha. Inną sprawą jest fakt, że podałeś 3 kurtki o 3 różnych sposobach montażu membrany i każdy będzie różnić się oddychalnością. Carese przemoknie z zewnątrz (szczególnie na zamkach wentylacyjnych) i woda zatrzyma się na membranie (po czym szybko wyschnie w czasie jazdy, można prać osobno i suszyć samą kurtkę zewnętrzną). 100% wodoodporności i dobra oddychalność. Matti to typowa kurtka "Performance Shell", jak przemoknie zewnętrzna warstwa to membrana to zatrzyma, ale schnie trochę dłużej. 100% wodoodporności i pododno nieco lepsza oddychalność, ale to zależy od grubości membrany i dodatkowych warstw (Z-liner itd.) Modeka z laminatem - jak po dachówce, woda spłynie i tyle, ale w upale w środku będzie sauna. Rukka i Held mają też swoje laminaty, ale już z Gore. Rukka nazywa to "Pro Shell", m. in. modele z serii ArmaProtection. Gdy piszę "przemoknie", mam na myśli kurtkę po dobrych paru miesiącach ujeżdżania, nowa nie puści tak czy inaczej. Jakbyś miał więcej pytań, pisz tutaj. PS. Mam wrażenie, że już o tym pisałem w którymś temacie, ale nie było o tych modelach.

Po co terenowa rzeźba do szosowego moto? Poszukaj zwykłej szosowej gumy. Może będzie trudniej o tylną w tym rozmiarze (fabrycznie jest chyba 120, taką zakładałem w swojej NS-1 parę lat temu), ale komfort jazdy będzie większy, a i spalanie może nie wzrośnie.

Jeśli na serio bierzesz te wymagania, to będzie trudno je spełnić w tej kwocie... Zresztą w każdej innej też, bo albo odporność na wodę, albo wentylacja - chyba jasne. Oberwanie chmury przez pół godziny z trudem zniosą buty z membraną, a co dopiero takie, które mają poza tym być wentylowane (i jeszcze takie do pospacerowania). Potrzebujesz dwóch-trzech par różnych butów :). Przemyśl jeszcze raz te potrzeby (albo budżet) i poszukaj Alpinestars S-MX 5 (może jeszcze gdzieś mają).

Widziałem, co ze zzieleniałą kurtką Held Cosmo robi siuwaks w sprayu S100 Rau & Matt, efekt jest bardzo widoczny. Ponoć polecany przez Helda.

Niestety też nie używałem C3 Pro, ale jeździłem w C3 i w Shoei Neotec... Dwa świetne kaski, ale jednak każdy z innej beczki. C3 był rzeczywiście najcichszy spośród szczękowców, w jakich jeździłem (a parę ich było), wentylacja niezła, bardzo stabilny na bani do ok. 180 km/h (na XJ 900 przy moich 178 cm wzrostu). W kasku Shoei Neotec czuć jednak bardziej sportowy charakter: znacznie bardziej wydajna wentylacja, minimalnie przez to głośniejszy od C3 (choć testowałem bez wkładów na uszy, a podobno sporo dają). Fenomenalnie trzyma się na czaszce w zakresie prędkości jaki mój motocykl oferuje. Jeśli wybierzesz starszego C3, to pilnuj dobrej regulacji pinlocka i wszystko będzie grało. W C3 Pro już to poprawiono, w C3 pinlock lubi się poluzować i przez to paruje jak szyby w aucie na Titanicu... Aha, i jeśli uwiera Cię w nim pasek (w szyję), to bierz nowszego. Oba to świetne kaski. PS. Niestety nie testowałem BMW System 6, chętnie obadam jak się sprawdza. Znajomy jeżdżący często w Neotecu nie mógł się nachwalić tańszego konkurenta od HJC, modelu R-PHA MAX. Wygodny jest, skubany, tak jak Shoei.

Świetny patent, kiedyś przerabiałem to z zestawem kabelkowym tylko zabrakło mi samozaparcia i drygu do sklejania poszczególnych elementów. Gratuluję wykonania. Jedyna rzecz, która mi się nasunęła po zobaczeniu zdjęć - centralka po prawej stronie? Może lepiej przerzucić na lewą, żeby nie odrywać ręki od gazu.

Jeśli dziury są obszyte, to tak ma być - taka sama zbroja występuje pod kilkunastoma nazwami (m. in. Adrenaline, X-Factor) i wszystkie mają tam otwory. Paski też powinny pasować od innych. Bardzo możliwe, że się to zagubiło - paski są pakowane w osobną torebkę i nieraz odpadają. Jak już jakoś to odzyskasz, przykręć te paski na pastę Loctite 243, bo te śrubki ciągle się odkręcają.

Nie znam tego modelu Modeki, o Motonie mam od użytkowników średnio pochlebne opinie, ale osobiście nie używałem, więc się nie wypowiadam. Mówię tylko o tym, co znam z własnego doświadczenia. Zamiast meshu może Cordura AFT - np. Modeka stosuje to w paru modelach, jest też w kilku kurtkach i spodniach Rukki z serii Air Power (Airob, AiRoad i starsze). W takim starszym modelu Rukki jeździłem i odczucia były fenomenalne - fantastyczna wentylacja ale i doskonała membrana. A do turystyki wystarczą panele wentylacyjne, czy wręcz kilka wlotów, chyba że jedziesz do Afryki.

Jak trochę nagniesz budżet, to RST Adventure II. Trochę poniżej tej kwoty RST Ventilator IV. Pamiętam, że niegłupia była też Richa Rix-2, świetny jest model AirMach ale to już prawie 1500 zł. Może wyrwiesz gdzieś jeszcze Vanucci Ventus albo zbliżone modele (Tour Fun się chyba nazywały). Na długość kurtki nie patrz - każda ma suwak łączący ze spodniami, RST to nawet do jeansów przymocujesz (zapytaj w sklepie, jest specjalny pas pośredniczący) więc nerki i tak są osłonięte - zwłaszcza na CeBuli. Przy trójwarstwowej kurtce jest bardzo ważne, by mieć spory zakres regulacji na rękawach - w przeciwnym razie przy wypiętych warstwach ochraniacze będą fruwać dookoła ręki. To największy problem. Są dwa wyjścia: pierwsze - jak wspominasz - jedna kurtka mesh i druga z membraną na stałe. Na pewno łatwiej będzie dopasować rozmiar. Drugie wyjście: wypinana "podpinkomembrana", czyli wszystko w jednym. Jest mało takich kurtek, ale znacznie łatwiej utrzymać w nich porządek z rękawami a rozmiar zawsze będzie dobry. Przykłady (już bez rozgraniczenia na przedziały cenowe): Held Hakuna, Rukka Kalahari/Gobi, Spidi T70, Probiker PR-09/PR-11/PR-12 i parę innych. Większość ludzi i tak nie używa podpinek, bo grzeją tak, że przydają się w listopadzie/grudniu, więc jaki jest sens kupować droższą kurtkę tylko po to, by ocieplenie leżało w szafie przez większość roku? Zamiast tego lepiej założyć bieliznę Windstopper w naprawdę ciężkich warunkach. W razie pytań - uderzaj do mnie.