Skocz do zawartości

Arcer

Forumowicze
  • Postów

    1363
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Arcer

  1. Świetny patent, kiedyś przerabiałem to z zestawem kabelkowym tylko zabrakło mi samozaparcia i drygu do sklejania poszczególnych elementów. Gratuluję wykonania. Jedyna rzecz, która mi się nasunęła po zobaczeniu zdjęć - centralka po prawej stronie? Może lepiej przerzucić na lewą, żeby nie odrywać ręki od gazu.
  2. Jeśli dziury są obszyte, to tak ma być - taka sama zbroja występuje pod kilkunastoma nazwami (m. in. Adrenaline, X-Factor) i wszystkie mają tam otwory. Paski też powinny pasować od innych. Bardzo możliwe, że się to zagubiło - paski są pakowane w osobną torebkę i nieraz odpadają. Jak już jakoś to odzyskasz, przykręć te paski na pastę Loctite 243, bo te śrubki ciągle się odkręcają.
  3. Nie znam tego modelu Modeki, o Motonie mam od użytkowników średnio pochlebne opinie, ale osobiście nie używałem, więc się nie wypowiadam. Mówię tylko o tym, co znam z własnego doświadczenia. Zamiast meshu może Cordura AFT - np. Modeka stosuje to w paru modelach, jest też w kilku kurtkach i spodniach Rukki z serii Air Power (Airob, AiRoad i starsze). W takim starszym modelu Rukki jeździłem i odczucia były fenomenalne - fantastyczna wentylacja ale i doskonała membrana. A do turystyki wystarczą panele wentylacyjne, czy wręcz kilka wlotów, chyba że jedziesz do Afryki.
  4. Jak trochę nagniesz budżet, to RST Adventure II. Trochę poniżej tej kwoty RST Ventilator IV. Pamiętam, że niegłupia była też Richa Rix-2, świetny jest model AirMach ale to już prawie 1500 zł. Może wyrwiesz gdzieś jeszcze Vanucci Ventus albo zbliżone modele (Tour Fun się chyba nazywały). Na długość kurtki nie patrz - każda ma suwak łączący ze spodniami, RST to nawet do jeansów przymocujesz (zapytaj w sklepie, jest specjalny pas pośredniczący) więc nerki i tak są osłonięte - zwłaszcza na CeBuli. Przy trójwarstwowej kurtce jest bardzo ważne, by mieć spory zakres regulacji na rękawach - w przeciwnym razie przy wypiętych warstwach ochraniacze będą fruwać dookoła ręki. To największy problem. Są dwa wyjścia: pierwsze - jak wspominasz - jedna kurtka mesh i druga z membraną na stałe. Na pewno łatwiej będzie dopasować rozmiar. Drugie wyjście: wypinana "podpinkomembrana", czyli wszystko w jednym. Jest mało takich kurtek, ale znacznie łatwiej utrzymać w nich porządek z rękawami a rozmiar zawsze będzie dobry. Przykłady (już bez rozgraniczenia na przedziały cenowe): Held Hakuna, Rukka Kalahari/Gobi, Spidi T70, Probiker PR-09/PR-11/PR-12 i parę innych. Większość ludzi i tak nie używa podpinek, bo grzeją tak, że przydają się w listopadzie/grudniu, więc jaki jest sens kupować droższą kurtkę tylko po to, by ocieplenie leżało w szafie przez większość roku? Zamiast tego lepiej założyć bieliznę Windstopper w naprawdę ciężkich warunkach. W razie pytań - uderzaj do mnie.
  5. Do pomysłów Yubego proponuję dorzucić jeszcze nową edycję Alpinestars Fastback. Zawsze to jakaś ochrona, choć oczywiście wysokiego obuwia z kompletem protektorów nie zastąpią. Rozwać też model Fastlane, ale to już bardzo miękkie buty, bardziej do chodzenia niż do jazdy. PS. Shima ma też modele niskie, ale o nieco bardziej trwałej konstrukcji. Nazywa się to SX-3. Choć trochę odbiegam od tematu trampek :).
  6. Różni się i EPS, i wypełnienia, a nawet gdybyś chciał zrobić miks, to mocowania policzków mogą nie pasować.
  7. Chcesz niepękający - bierz Arai, tam jest twarda jak diabli skorupa i miękki EPS. Na zdjęciu widać, jak gdyby pękł tylko lakier. Jeśli włókno pod spodem jest nieruszone, nie ma co kruszyć kopii. Nie w samej skorupie zawiera się całkowita wytrzymałość kasku. Zobacz, jak w ubiegłym sezonie przydzwonił Carlos Checa i jakie efekty się pojawiły w EPS (skorupa jest podrapana raczej od ślizgu niż samego uderzenia). To właśnie EPS przede wszystkim ma pochłaniać siłę uderzenia i tu ewidentnie tak zadziałał. Żeby nie było że Schuberth to kupa: rozmawiałem osobiście z człowiekiem, który kupował model S2, bo wcześniej (chyba w S1 Pro) przeżył wypadek, gdzie AUTOBUS przejechał mu PO GŁOWIE. Może więc niepotrzebnie te zmartwienia, oni wiedzą co robią.
  8. Najlepiej Touring Five, najgorzej Sparrow. Hipora to cerata, nie membrana. Ale przymierz się do każdej z nich i połaź chwilę po sklepie, bo może inaczej znosisz upał i chłód - tego nie potrafię odgadnąć nie tylko przez internet, ale i na żywo to niemożliwe :).
  9. Punkt 2: RST Delta to nie odpowiednik dla Held 2440. Te drugie rękawice wystarczą Ci na wspomniane warunki pogodowe, a może nawet wlezą na punkt pierwszy :) - bo przed deszczem chronią nawet nieco lepiej niż Vanucci Winter. Te zaś na zimne, suche dni to poezja. Na upały od X czasu polecam Held Air Stream, choć znajomi używają nawet mniej perforowanych Thrux i Evo-Thrux - w upały dają radę.
  10. Przy takim podejściu radzę kupić w necie, w końcu pewnie niejeden kask już miałeś więc doskonale wiesz który jest najlepszy. Wcześniej powiedz w sklepie że przyszedłeś tylko pomierzyć, powodzenia ;).
  11. Wnętrza są w tych kaskach trochę inne. Porównywałem z Nitro i Duchinni, to Airoh S4 był najmniej niewygodny. Kwestia kształtu głowy, tego nie odgadniesz po tabelce rozmiarów. Przymierz X-lite to z przyjemnością dopłacisz :). Jak z pomiaru wychodzi 58 cm to nawet nie myśl o rozmiarze L, po prostu szukaj innych modeli. Ja mam 57 a jakoś zawsze zakładam S i leżą lepiej albo gorzej, ale M tylko w Shoei. No i jeśli szukasz duala do jazdy 150 km/h, to wybacz, ale nie liczyłbym na komfort w tym przedziale cenowym. Dopiero dwu-trzykrotność tej kwoty zrobi robotę.
  12. Nie zdjąłeś folii transportowej z pinlocka. Który sklep odwalił taką fuszerkę? Pytam, bo nie dowierzam że takie rzeczy się dzieją naprawdę.
  13. Świetna kasa jak za takie rękawice, więc tylko brać. Nowe nie są - widać po śladach na palcach, ale wydaje mi się, że nie przejechały więcej niż 50 km.
  14. To nie jest kwestia zgody lub jej braku, używałem we wspomnianych kaskach i wiem w jakich warunkach był hałas, a w jakich nie było. Dziwi mnie trochę dobre połączenie przy otwartej przyłbicy, ale hałas przy zamkniętej wcale :), to taki kask że zawirowania powiększają szum przy ustach.
  15. Masz rację, w praktyce do tego się to sprowadza. Jeśli ktoś ma bardzo zniszczoną kurtkę i membranę w niej to może sobie kombinować, ale to rozwiązanie na kilkadziesiąt minut jazdy w deszczu, oczywiście przy jednoczesnej całkowitej utracie oddychalności. Fizycznego zużycia (uszkodzenia) membrany nie naprawi się chemicznie.
  16. Powyższy impregnat Nikwax to płyn do stosowania w pralce - impregnuje "przy okazji". Do impregnacji doraźnej szczerze polecam spray S100, jest pieruńsko wydajny. Ciuchy piorę też w płynie marki S100, ale używałem też paru innych (w tym Nikwax) i nie widzę dużej różnicy. Preparaty S100 (zarówno płyny do prania, jak i impregnaty) nadają się do skóry oraz tekstyliów, więc nie trzeba kupować osobnych butelek do rękawic, albo gdy mamy skórzane wstawki. Aha - impregnujemy wierzchnią warstwę a membranę w ostateczności. Powłoka ma pomóc w spływaniu wody z materiału zewnętrznego - jeśli membrana wymaga impregnacji, to tak naprawdę już za późno na ratunek i będzie puszczała wodę tak czy inaczej.
  17. http://www.przygodaznatura.com/Sporty_Extremalne/J_Kolodziej/Kolodziej_1_Jednoslad_2.html cytuję: "Przejeżdża dziennie w upale 500 do 1000 km." Najwyraźniej można przejechać więcej niż podałeś, po gorszych drogach i na wolnym sprzęcie... :). Tak w ogóle, polecam wszystkie 3 relacje z podróży p. Marka.
  18. Widziałem już wcześniej taki temat, ale nie mogę teraz znaleźć... Uważaj na skład farby, może się okazać że rozpuszczalnik ze sprayu wejdzie w reakcję z materiałem skorupy, co raczej bezpieczeństwa nie poprawi :).
  19. Ktoś tu porównuje to zużytego trupa, więc wychodzi na to, że to niezły kask: http://www.moto-opinie.info/?action=show&id_produktu=5183 ALE - przeczytaj też przedostatnią opinię Scorpiona EXO-500 (a najlepiej wszystkie): http://www.moto-opinie.info/?action=show&id_produktu=1322
  20. Zapomniałem wspomnieć o jednej ciekawostce. Płacąc bądź co bądź spore pieniądze za taki zestaw, warto dorzucić jeszcze parę akcesoriów elektrycznych i oprzeć to o zestaw mocujący z opcją 12V. Oba typy mocowania (QL i QL EVO) są dostępne z tym udogodnieniem (trochę droższe, ale bardzo upraszcza życie w podróży). Przydaje się szczególnie, gdy nie masz w moto typowego gniazdka zapalniczki (jest cała masa różnych łączników na złączki i na wtyczki SAE). Mam nadzieję, że pisząc wyżej o "niektórych sklepach", wystarczająco dałem do zrozumienia, który konkretnie sklep internetowy mam na myśli :). Taką torbę miałem (poprawka, pojemność to 16-22 litry):
  21. Quick-Lock EVO ma płaską "podkowę", stary typ ma wystające do góry dwa mocowania - jak widać na zdjęciu. Jedno do drugiego nie pasuje, ale można dokupić sobie "górny" pierścień obu typów i przerobić torbę, jeśli już mamy i coś nie pasuje. W torbie zawsze jest górna część mocowania zgodna z nazwą torby (QL albo QL EVO). Używałem starszego i torba 17-litrowa trzymała jak głupia. Ceny SW-Motech muszą być zgodne z katalogiem na ich stronie, stąd wszyscy sprzedawcy mają ceny na bardzo podobnym poziomie. Są mądrale, które omijają polskiego importera (Powerbike) i sprzedają bez autoryzacji, z gwarancją z mchu i paproci - mniej więcej tak jak kaski Shoei czy Arai ze Stanów. Coś się połamie - płaczesz we własny mankiet. Wiem co mówię, rozmawiałem z niezadowolonymi klientami takich firm (oczywiście na stronie lądują tylko pozytywne opinie :) ).
  22. Ej, to trzeba było od razu mówić że kask jest z długą szybą :). Zresztą do N43 masz przecież dedykowany zestaw... Jak ma być kompatybilny z kilkoma innymi zestawami, to oczywiscie trzeba kupić coś innego (przykłady padły wcześniej). To, co mówiłem wcześniej o kaskach otwartych, dotyczyło tych bez szyby lub z szybą szczątkową.
  23. Do 4 urządzeń to wspomniana wcześniej Scala Rider G4, większość tańszych systemów zadziała tylko w trybie dwuosobowym bike-to-bike. Może być problem z nawiązaniem połączenia z konkretną osobą, bo nie ma wyboru co do częstotliwości pracy. Może niech wypowie się ktoś, kto jeździ na co dzień w kasku otwartym, ale moje testy jetów + kilkukrotna jazda ze zdjętą szczęką we własnym kasku (Scorpion EXO-900) potwierdzają to, o czym pisałem wczoraj. Hałas na mikrofonie zabija wszelką użyteczność systemu komunikacji, nawet najlepszego. Inna sprawa, że sam nie wybrałbym się w trasę w otwartym kasku, choć na pewno niejeden powie, że na lato tylko jet :).
  24. Do kasku otwartego - ale z szybą, jak najbardziej (Nolan na przykład oferuje interkomy do swoich kasków jet). Warunek: szyba musi zasłaniać mikrofon, w przeciwnym razie szum będzie nie do usunięcia. Przy użyciu funkcji vox (włączanie nadawania głosem) pasażer zatłucze kierowcę za próbę ogłuszenia :). Bez szyby to działa tylko do takiej prędkości, przy której dogadasz się z pasażerem także bez interkomu (chyba że do telefonu, to ok). Wiem od użytkownika, że interkom jako-tako sprawdzał się w Scuberthcie J1, testy w Shoei J-Cruise też wypadły bardzo dobrze, ale to są kaski o poziomie hałasu niższym od wielu tanich integrali, a to jest właśnie najsłabsze ogniwo przy użytkowaniu każdego interkomu.
  25. Na 99% oni tak samo widzieli te rękawice, jak i my obydwaj - model będzie w Louisie za 3 tygodnie, a to stamtąd je biorą. Poza tym wspominaliśmy wcześniej, że wygodniejszym rozwiązaniem jest membrana połączona z podszewką, a więc lepiej te: Słowo-klucz: X-trafit. No i drugi plus jest taki, że masz od ręki chociaż jedną parę w sklepie. Chyba parę lat temu coś u nich kupowałem, choć już nie jestem pewien - ale widać, że to głównie stare modele i resztki magazynowe. Ceny wzięli trochę z dupy bo poniżej hurtowych :), ale to ich sprawa - a klient korzysta, więc OK. Tak się jednak składa, że śledzę promocje Louisa od kilku lat i 90% z przecen to zwykle produkty, których Niemcy kupować nie chcieli - bo niewygodne, bo brzydkie, bo takie, bo owakie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...