Skocz do zawartości

foks

Forumowicze
  • Postów

    1394
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana foks w dniu 30 Października 2019

Użytkownicy przyznają foks punkty reputacji!

O foks

  • Urodziny 03/11/1985

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Warszawa [Ursynów]

Osobiste

  • Motocykl
    BMW R NineT 2017
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.bikepics.com/members/foks/

Ostatnie wizyty

464 wyświetleń profilu

Osiągnięcia foks

MOTONITA - leżący na baku

MOTONITA - leżący na baku (26/46)

1

Reputacja

  1. Oj tak, to plus tego silnika, że nakręcając kkm nie czujesz, że zbliżasz się do jego końca
  2. Może zbyt wielu Was nie interesuje ten wątek, ale powiem, że po trzecim roku razem dalej nie mam chęci zmiany motocykla Fajnie by było dokupić coś na dalsze trasy czy szybsze przejazdy, ale obecnie i tak nie mam czasu za bardzo na "jazdę wokół komina", wiec to tylko rozważanie w sferze marzeń. Ostatni sezon to tylko 3 tys km, ale łącznie mam 18kkm i zero usterek, regularny serwis co roku, lać benzynę i nic więcej nie trzeba. Na rok 2021 wychodzi model "po lifcie", zmieniają lampę, lekko silnik (norma Euro 5), dodaję parę atrakcji (tempomat, zmienne fazy silnika czy abs pro), ale to bardziej kosmetyka, bo wygląd czy purystyczny charakter zachowany bez zmian.
  3. Dodam tylko, że nowe "duże GS'y" także nie są już robione w Niemczech...
  4. Dzień dobry w zimowy wieczór! Znalazłem chwilę i tylko powiem, że zrobiłem w zeszłym sezonie lekko ponad 6 tysięcy. Sporo w trasach (krótsze i dłuższe przejazdy, w tym prawie 2kkm nawinięte na hiszpańskich i portugalskich drogach). Po tym okresie napiszę jedno - jestem tym motocyklem oczarowany. Miałem w środku sezonu kryzys czy to jest to (wieje, zimno w trasie, nic nie chroni od deszcze - leje się spod kół), ale jazda po andaluzyjskich zakrętach i łukach przekonała mnie, że nie miałem dawno tyle przyjemności i radości z jazdy motocyklem. Do tego znalazłem nawet całkiem wygodną (i szybką) pozycje do jazdy autostradami z prędkościami 140-160kmh (bez owiewki). Po tej próbie czasu zdecydowanie polecam ten motocykl wszystkim, którzy szukają przyjemności (na wysokim poziomie jezdnym). Może nie jest to motocykl na wycieczkę typu duży GS, ale po 500km da się zrobić na raz bez chęci porzucenia pasji motocyklowej :)
  5. No więc zrobiłem już pierwsze 500km i ogólne przemyślenia są następujące: - jako osoba jeżdżąca ponad 10 lat na rzędówkach uczę się od nowa wykorzystywania potencjału pojazdu z powodu silnika boxer - który jest bardzo fajny, ale często z przyzwyczajenia chcę go kręcić mocno, albo jeździć na zbyt niskim biegu - zawieszenie (mimo, że jeszcze nie ustawiłem pod swoją wagę) daję radę, nie czuję utraty jakości w porównaniu do ostatniego moto (street triple r), w zakręty wchodzi agresywnie ale i pewnie - wygoda - mhmm ciężko powiedzieć, bo trasy robiłem w okolicy 100-150km na raz max, i wracałem do domu zmęczony - ale przerwa z moto na pewno zrobiła swoje i nie jestem w stanie tego miarodajnie ocenić (całe życie jeździłem na sportach, więc tam nigdy nie było wygodnie a robiło się i po 1000km dziennie :D) - brak owiewki - to dla mnie największe wyzwanie, na ekspresówce czy autostradzie powyżej 130-140 urywa łeb, więc staram się szukać dróg na około aby mieć fun (kosztem czasu dojazdu) Sam klimat moto, dźwięk silnika, czy to jak się wkręca na obroty po dodaniu gazu np na 5 biegu przy 70kmh - poezja :)
  6. Ciekawe czy ktoś z Was mnie jeszcze pamięta z aktywności na tym forum :) Po roku przerwy od moto (wypadek, połamania, zespolona noga na gwóźdź śródszpikowy) wracam na jednoślad - zdecydowałem się na BMW R Ninet 2017, więc w teorii czas na spokojniejsze lata :P
  7. Przestrzegam przed zakupem Triumpha Street Triple'a R z tej aukcji: http://allegro.pl/triumph-street-triple-675r-salon-polska-2014r-i6727987129.html To mój motocykl, na którym miałem wypadek we wrześniu, kiedy uderzył we mnie z boku samochód. Motocykl miał m.in. urwaną ramę pomocniczą, połamany błotnik, liczne obtarcia i zniszczenia - wg PZU szkoda całkowita, dostałem odszkodowanie a wrak sprzedałem z pomocą Towarzystwa Ubezpieczeniowego i jego aukcji. Właśnie wypłynął na allegro jako "po delikatnej wywrotce na prawą stronę, niewielkie otarcia, nic strasznego, motocykl jak nowy". Nie mówię, że mój były motocykl do niczego się nie nadaje, ale ta aukcja zataja prawdziwą historia. Poprosiłem kolegę aby zadzwonił i zapytał czy coś było w nim wymieniane, ale sprzedawca kłamie, że wszystko jak na zdjęciu, nic nie ruszył. Dla chętnych udostępnię zdjęcia po wypadku, bo nie wiem jak je wrzucić na forum.
  8. Dzięki za wszystkie rady i uwagi, w takim wypadku zgłaszam z OC sprawcy, nie czekając na wyrok. Co do odszkodowania już nie za motocykl to będę korzystał ze wsparcia jakiejś wyspecjalizowanej firmy.
  9. Cześć wszystkim, na wstępie przepraszam jeśli zaśmiecam forum i taki temat był już niedawno omawiany, ale nie umiałem go znaleźć w archiwum, więc postanowiłem założyć nowy temat. W dużym skrócie na początku września uległem wypadkowi motocyklowemu - jadąc do pracy ruszyłem na zielonym świetle, a po chwili zmiótł mnie samochód, pędzący na swoim czerwonym. Sprawa winy bezsprzeczna, aczkolwiek z racji mojego poważnego uszczerbku na zdrowiu trwającego dłużej niż 7 dni (od razu operacja, złamana kość udowa, śruby, szpital itp) sprawa będzie sprawa karną, z prokuratorem itp, a więc formalnie nie ma sprawcy, dopóki sąd go nie skaże wyrokiem. No i tutaj mam parę pytań/wątpliwości jak powinienem teraz postąpić. Motocykl odwiozłem do serwisu korzystając z assistance, wiem już, że będzie szkoda całkowita. Aby zrobić cokolwiek z OC sprawcy muszę czekać na jego formalnego określenie (czyli przybicie mu winy), co może trwać i nawet rok. Na motocykl posiadłem autocasco, a więc mogę zgłosić szkodę do swojego ubezpieczyciela, który rozliczy mi wszystko a potem regresem ściągnie sobie pieniądze z OC sprawcy (jak już sprawca będzie formalnie potwierdzony). To rozwiązanie wydaję mi się najlepsze bo: - AC przedłużałem na koniec sierpnia, mam w nim uwzględnione wszystkie dodatki do moto, oraz zapis, że motocykl nie traci wartości przez całe 12 miesięcy obowiązywania AC - nie będę czekał do końca sprawy, ale rozliczę to najszybciej jak się da, nie będę też musiał płacić za to, że serwis przetrzymuje mi motocykl u siebie - wydaję mi się też, że z własnym ubezpieczycielem będzie to łatwiej rozliczyć niż z OC sprawcy, gdzie wyceny na pewno będzie zaniżona Mam tylko obawy, czy zgłoszenie sprawy z mojego autocasco: - nie utrudni mi dalszych roszczeń z OC sprawcy, takich jak pokrycie kosztów leczenia, odszkodowania za straty niematerialne, zadośćuczynienia? - co mam zrobić ze zniszczonymi akcesoriami takimi jak kask, kurtka, buty? Czy to też rozliczam ze swojego AC? - jak mam rozliczyć koszt jaki muszę ponieść za sam fakt, że serwis trzyma mi motocykl u siebie? Czy może są jeszcze jakieś inne plusy albo słabe strony tego rozwiązania? Będę wdzięczny za Wasze uwagi, doświadczenie i pomoc :) Ps; to już 3 tygodnie po wypadku, leżę w domu ze śrubą w kości udowej (podwójne złamanie) z nadzieją, że na wiosnę będę normalnie chodził - ale ogólnie to się cieszę, że żyje :) Pozdro!
  10. Mam pytanie czy ktoś był może na słynnej hochalpinstrasse na Grossglockner na koniec maja? Pogoda w Europie może być już wtedy bardzo sympatyczna, ale zastanawiam się jak z warunkami na samej przełęczy w tym okresie - niska temperatura to jedno, ale czy opady śniegu mogą się wtedy pojawić? Będę wdzięczny za wskazówki :)
  11. To ja tu się też przywitam, bo od końcówki sierpnia pomykam Street Triplem R i bardzo sobie chwalę :)
  12. Literówka, oczywiście chodzi o R - zrobię edit ;)
  13. Cześć, po półrocznej przerwie od moto (i po wcześniejszej przesiadce z gixxera 3/4 na supermoto drz) wrócilem do gry dosiadając Triumpha Street Triple'a W. Narazie jestem na etapie docierania, ale funu bardzo dużo. Tak więc witam (ponownie) triumphatorów ;)
  14. Cześć, wietrzyłem ostatnio garaż i znalazłem trochę rzeczy na sprzedać, część do SM, cześć do innych motocykli. Może Was zaciekawi: komplet opon Dunlop Sportmax, zdjętych z DRZ 400sm komplet deszczówek Haidenau superrain, w stanie bardzo dobrym, także z DRZty Bagażnik do DRZ 400sm oraz inne, takie jak rękawice szosowe alpinestars czy zestaw przeciwdeszczowy (używałem to na ścigu, ale już mi się nie przyda:)). Tutaj znajdziecie moje aukcje, jeśli ktoś z forumowiczów zainteresowany to proszę o kontakt a się dogadamy. Opony wolałbym sprzedać w WWA aby nie wysyłać, ale jak ktoś zapłaci z góry to dla forum zrobię wyjątek :) http://allegro.pl/listing/user/listing. … id=1609186
  15. Bierz ten motor i opowiesz jak Ci się jeździ. Albo będziesz dissował Yubego, że nie miał racji, albo Yuby będzie dissował Ciebie, innego wyjścia nie ma ;) Ale nikt za Ciebie decyzji nie podejmie a tym bardziej nie poniesie za nią odpowiedzialności :P A jak chcesz wydać mniej to bierz supermoto :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...