Arcer

Bez oddychających kalesonek goretex to żadne rozwiązanie na upały, ale tym bardziej nie potrafię się przełamać żeby wsadzać pod spód jeszcze takie ciasne gatki :) (jeżdżę w gore cały sezon). Na nowy rok planuję właśnie jeansy, choćby nawet i te wspomniane przez KS-a. Możesz je sobie zmierzyć w m-a w Poznaniu czy gdzie tam wolisz (tylko wcześniej telefonicznie zaklep ze dwa rozmiary). Zobacz też portki tej firmy - w cenie komplet ochraniaczy i moim zdaniem krój bardziej na Polaka (Vanucci są dość długie w stosunku do obwodu w pasie).

Poszukaj w sklepach internetowych tych modeli, na które są najmniejsze promocje. Zawsze najszybciej przeceniają to co się nie sprzedaje :). Obydwie marki masz np. w fc-moto.de .

Wersja USA jest cięższa, bo norma DOT ma większe wymagania bezpieczeństwa niż ECE i skorupa jest nieco grubsza (ale mimo tego, DOT nie upoważnia do używania kasku w Europie, idotyczna polityka :mellow:). Poza tym nie ma pinlocka w modelu RF-1100 (tj. amerykańskim XR-1100).

Zapomniałem wspomnieć o jednym szczególe, który zapewne trochę zniekształca moje sugestie - rękawice w których jeżdżę nie maja outlastu, ale latem nagrzewają się mniej bo mają TFL Cool. Nie wiem czy któryś z dostępnych obecnie modeli Helda ma tę zaletę (bo Rainstorm już nie produkują). Na chłód natomiast mam grzane manetki (które jednak wykorzystuję rzadziej niż kiedyś z Vanucci na Sympateksie), ale nie da się ukryć że Outlast jest prostszym wyjściem dla uniwersalności. Konieczna (dla mnie przynajmniej) rzecz: dodatkowa ocieplina nie może pogrubiać rękawicy, bo inaczej to nie jazda tylko pchanie taczki. Rain Star leżą mi pod tym względem świetnie (tak samo jak cienkie Rainstorm) mimo teoretycznie grubszej warstwy materiału, Season nie mierzyłem ale pewnie byłoby tak samo. Ogólnie cała seria Held Quattrotempi to produkty na tyle zbliżone, że nie ma co tu kruszyć kopii :).

Najprawdopodobniej, bo z Alpinestars mam ten sam rozmiar, ewentualnie z połówką.

A ja nosząc zwykle 43 zakładam Daytonę 42 i pasuje (choć dla odmiany jeżdżę w innym modelu 44 albo 45 :D). Nie ma reguły

Wybacz, wiedziałem że zbyt skomplikowałem zdanie :). Outlast się przydaje, gdy jeździsz w bardzo różnych warunkach, ale do jazdy przy mniej więcej podobnych temperaturach nie potrzebujesz go. Zresztą w rękawicach nie ma to aż tak dużego znaczenia jak w kurtce. Jeśli masz podgrzewane manetki, to w ogóle lepiej go nie mieć, bo im cieńsza rękawica od spodu, tym lepiej odbiera ciepło z grzałki. Aha, ponoć w czasie deszczu nie można używać podgrzewanych manetek w rękawicach z Gore-Texem (wymusza to ruch cieczy w stronę przeciwną niż naturalnie kieruje ją membrana, więc woda nasiąka szybciej niż myślisz, i można uszkodzić membranę). Nie wiem, czy to prawda bo ja nie zauważyłem z tym problemu, ale tak mi mówili w jednym sklepie...

Rukka Apollo ma trochę krótszy mankiet, ale to trzeba sprawdzić z kurtką, na ile przeszkadza (czy nie wystaje z rękawa). Jeszcze masz do wyboru Argosaurus, ale to prawie 900 zł :/ Alpinestars robi rękawice z gore X-trafit? Na pewno te ze zwykłym goretexem (np. WR-V) są marne w porównaniu z większością modeli Helda. Score i np. moje Rainstorm nie mają podpinki z Outlastu, w przeciwieństwie do Season i Rain Star. To duży plus jeśli np. wyjeżdżasz w zimny poranek a potem jest gorąco, lub dojeżdżasz zimną nocą, ale w ścisłym sezonie nie poczujesz różnicy (outlast obniża też temperaturę, gdy jest gorąco, oczywiście w pewnym zakresie). Rainstar mimo dodatkowej warstwy materiału leżą na łapie tak samo jak Score i chwyt manetki jest bardzo pewny. PS. Dobra cena na Score :)

Mam takie Heldy i sprawdzają się po prostu świetnie. X-trafit o którym wspominasz to membrana w wersji light :), tj. cieńsza i lepiej oddychająca, ale nadal tak samo wodoodporna jak zwykły Goretex (więc to rozwiązanie bardziej całoroczne, na lato również). W moich po roku membrana nie wychodzi, ale to właśnie dlatego, że X-Trafit jest w całości wszyty w rękawicę, inaczej niż standardowy Gore-tex. Jakbym miał je zmieniać to tylko na Rain Star (lub Score), ale chyba tylko dla lansu bo te nie wykazują zużycia (mimo 2-krotnego prania wnętrza oddychają i nie puszczają deszczu). Z każdych będziesz zadowolony, tylko przymierz które są wygodniejsze.

Kupię rękawiczki i buty tych firm, ewentualnie innych z tego poziomu cenowego. Potrzebuję również paru innych części ubioru, więc proszę pisać na PW z ofertami. Stan dowolny, mogą być też zużyte.

Akurat z tymi z aukcji chyba tak się nie zrobi, bo pasują tylko do tych stelaży (nie ma płyt adaptujących) - w razie zakupu innego moto trzeba kupić stelaże Hepco&Becker żeby to w ogóle grało. Sakwy moto-detail o których była mowa mają podstawową wadę miękkich toreb - są miękkie :). Miałem bardzo podobne sakwy Metro: trzeba je napychać do pełna bo inaczej zwisają na wydechy (i to w GPZ 500 gdzie tłumiki miałem dużo niżej niż masz w Fazerze). Obciążone znowu obcierały zadupek. Przy cenie SW-Motech (bo sakwy givi będą kosztować podobnie) lepiej brać te używane kufry i niepotrzebnie nie wydawać pieniędzy na sakwy (za tę kwotę to bym się nie zastanawiał). W pierwszej ulewie docenisz kufry!

Bierz te kufry (o ile tylko pasują), cena jest niezła jak za komplet ze stelażami. Prawy stelaż pewnie trzeba będzie przerobić, ale licz się z tym, że sakwa zamocowana przy takim wydechu opierałaby się na tłumiku. Kosztu nowych kufrów nie da się odzyskać przy sprzedaży moto, ale używanych już w jakimś stopniu tak - i będziesz miał co sprzedać, a nie będzie potem problemu że w trasie szukasz skarpet po poboczu. PS. Poszukaj jeszcze stelaży na niemieckim ebayu, ale ceny pewnie będą podobne (nówki to 2-3 razy więcej pieniędzy).

Z dostępnych w Polsce (i nawet rodzimej produkcji) to MotoOiler. Ktoś z forum używał?

Miałem to samo z rękawicami skórzanymi i pomagało pranie ich w płynie do prania ciuchów z membraną (np. HEY albo S100, ja używałem HEY) ale niestety na krótką metę. Smród wracał i dłonie nim przesiąkały. Spróbuj zlikwidować przyczynę a nie tylko skutek, czyli np. środek do czyszczenia i głębokiej impregnacji (przebije smród zapachem mydła, pytanie tylko jak skutecznie).

Na filmiku coś krzyczeli że nie ma sprzęgła - automatu nie zdławi się samym hamulcem ręcznym (a zasadniczym w takiej sytuacji tym bardziej). Wszystko zabudowane to i przewodów nie znaleźli :/

I dodatkowo XCR jest trochę cieńszy, czego raczej nie odczujesz w butach, ale robi to masakryczną różnicę w rękawiczkach (X-trafit - znacznie pewniejszy chwyt manetki). Jeśli masz gdziekolwiek wzmiankę o XCR (choćby na pudełku) to najprawdopodobniej masz właśnie taki model, bo gdyby był to standardowy Gore-Tex, miałbyć napis GTX. Na butach nie musi być napisu, bo mogą się różnić rocznikiem (ja na przykład mam Road Star i te z kolejnego rocznika mają już zupełnie inną nić w napisach, choć model jest ten sam). Nie martw się, a raczej ciesz z zakupu na lata! :)

Usuńcie kropkę po html i po problemie. Opinie o kurtkach RetBike możesz spokojnie przełożyć na buty - wówczas zrezygnujesz.

Po jakimśtam przebiegu może cisnąć, ale to raczej dlatego że głowa puchnie :). Wizjer i pinlock to duża wada tego kasku, niestety nieszczelna uszczelka pinlocka to norma. Jest na to rada: - wyjmujesz szybę i po lekkim "wyprostowaniu" delikatnie wyciągasz pinlocka - wypychasz piny (niestety nie ma mowy o obróceniu ich bez wyjmowania, uwaga - siedzą bardzo ciasno) - wkładasz je tak, by napinały pinlock mocniej niż wcześniej (najlepiej w maksymalnym położeniu, wtedy szyba sama z siebie nie powinna się rozregulować). Jednokrotna poprawka nie powinna uszkodzić pinów i po tej operacji musi być lepiej. Jeśli to nie pomoże, to oddaj na reklamację z wyraźnym żądaniem wymiany całego wizjera i pinlocka (!). Co do zatrzasku - to prawdopodobnie wynika z ustawienia mocowań szyby, ale to już trudniej zrobić prywatnie. Daj to temu, u kogo kupowałeś to cofnie mocowania i szyba zbliży się do skorupy. Jak nie pomoże to też tylko reklamacja. Na pociechę powiem Ci, że nie jesteś sam z tym problemem, poczytaj np. na forum ADVRider.

Wczoraj miałem okazję porównać właśnie te dwa kaski: SV55 i C3. Airoh ma dość sztywną wyściółkę, w schubercie układa się szybciej. Zresztą jeśli ciśnie na tyle mocno, że nie można wytrzymać, to łyżeczka stołowa w dłoń i poprawiamy fabrykę :). Parę milimetrów dociśnięte w kilku miejscach nie pogorszy bezpieczeństwa, a poprawi komfort. Musiałem zrobić to samo po wklejeniu słuchawek w obecnym kasku, bo samo z siebie po 2 tygodniach codziennej jazdy nie chciało się ułożyć (teraz jest w sam raz).

Często producenci podają, że to poliester. Jak chcesz zaryzykować, to zszyj dwie warstwy takie materiału jak tutaj na pokrowcu na siedzienie (miałem i grzało w tyłek :) ). Zerknij czy na niemieckim eBayu nie sprzedają samych podpinek, może wyrwiesz za parę złotych.

Zgadza się, raz do swojej kurtki (tex) r. 50 włożyłem podpinkę z tego samego modelu w damskim rozmiarze 40 i była prawie identyczna. Omyłkowo raz przymierzyłem też spodnie 38 (noszę 48) i nieznacznie bardziej opinały uda, ale poza tym było w porządku. Ze skórą jest trochę trudniej bo kobieta w męskiej kurtce nie wygląda tak fajnie jak w męskiej koszuli o poranku :icon_mrgreen:

Większość damskich kurtek (zwłaszcza skórzanych) ma krój bardziej odpowiadający ciału w kształcie "klepsydry" (wąska talia + biust), więc męska w podobnym rozmiarze może być luźna nad biodrami i ciasna w klatce piersiowej. Większa o rozmiar niekoniecznie będzie trafiała ochraniaczami na łokcie. W tekstyliach będzie podobnie, tylko nie tak ściśle bo ciuchy z cordury same z siebie są nieco mniej dopasowane. Kobieta w dobrze dobranej kurtce będzie wyglądać znacznie lepiej niż w męskim flaku :) Wymiana suwaka to groszowe sprawy, w tekstyliach to zależy od miejsca ale ja nigdy nie płaciłem więcej niż 10-15 zł, zresztą w skórzanych butach też chyba tyle sobie szewc zawołał. W skórzanej kurtce będzie może parę złotych więcej.

Niestety, ale mamy takich sklepikarzy że chcieliby sprzedawać to czego nie mają fizycznie w magazynie więc co się dziwić :). Jest takie słowo na ż które ich określa, ale nie powiem bo będzie ban :).

Vertigo są tak sztywne na początku że naprawdę zakupu bez przymiarki bym nie ryzykował. Nawet znając rozmiar w innych modelach Sidi można się bardzo zdziwić. Zresztą SMX-Plus (i większość innych modeli Alpinestars) jest niższa w podbiciu i trudno żeby buty obydwu tych marek pasowały tak samo dobrze na tę samą stopę. PS. YUBY, od nadmiaru wyboru można nieraz tak zgłupieć że wyjdzie się z niczym (nie mówię o sobie ale znam takie przypadki). Jak ktoś jest zbyt wymagający to tylko wkurzy siebie i sprzedawcę.

Hein Gericke ma pewnie podobne rozmiary jak tutaj, więc wychodzi nawet na 48-50. Trochę niewiarygodne :). Przymierz lepiej coś dla pewności.