Dariusz L

Kup i opisz wrażenia na forum .Teoretycznie powinien być dobry . Ja co zakup to innej firmy . I do tej pory najbardziej zadowolony byłem z Aral-a

Jeszcze jakie masz opony , niektóre są bardziej odporne na takie coś. Np Metzeler ze stalowym oplotem jest stabilny ,a Macadam 90 X którego miałem 6 lat temu to horror

A tak z ciekawości . W jaki sposób obniżyłeś przód ? I czy podniesienie tyłu nie spowodowało, że łańcuch napędowy jest bardzo lużny ?

Zalecany jest SAE 10W-40 , API - SF lub SG

Miałem PilotSport HPX 1. Bardzo dobrze 2.Nie wiem 3.Nie wiem 4. ok. 8 tys.

A może problem jest w montażu . Np. rury są nierównoległe względem siebie , lub jedna wsunięta głębiej w półkę ?

Mogą drętwieć od wibracji . Jazda ze zmienną prędkością obrotową silnika może złagodzić problem.

może ten link pomoże wahacz gsxr

.Nie wiem dokładnie przy jakich obrotach ale coś tam jest . Raz na 2 biegu zapomniałem o bożym świecie i objawem było odcięcie , gdy obroty spadły silnik znowu zaskoczył , obroty wzrosły i za chwilę znowuż odcięcie .Czy to było właśnie odcięcie zapłonu ?

220 licznikowe .W dwie osoby 75+95 kg około 190

Wymieniać co 6 tys lub co 6 miesięcy - w zależności co nastąpi wcześniej . Tako rzecze serwisówka oraz instrukcja obsługi GSXF.

Oczywiście wina wybojów i opon a może i zawieszenia .Kiedyś na fabrycznych oponach często miałem takie atrakcje . Były to Macadam X 90 C .Brrr .. . Po zmianie opon jest ok

Ale czy czasami te plastikowe szyby reflektorów nie mają utwardzonej powierzchni ? Tak jak szyby kasków ?

Czasami pomaga , kiedy zakręci się korek spustowy przed nalaniem świeżego oleju . :-)

Wydaje się, że faktycznie nie powinny szkodzić samej gumie .Producent zaleca smarować łańcuch olejem W90 i z tego można by wnioskować że oringi są olejoodporne .(ale może nie benzynoodporne ? ) Mozliwe , że benzyna skutecznie odtłuszcza powierzchnię styku gumy ze stalą . Głebiej , niż dotrze później olej lub nafta . Poruszając się na sucho po stali, guma na pewno nie ma łatwego życia .A i stal nie lubi być sucha bo się utlenia . I jeszcze takie coś .Gdy żywot łańcucha dobiega końca spod niektórych oringów wydobywa się rdza .Smarując naftą powodowałem duże nasilenie tego zjawiska . Smarując olejem było tylko trochę , ale jednak lepiej .

W moim moto są z teflonem , nie smaruję . Przejeździłem 60 tys i nic się nie dzieje . Co prawda instrukcja rzecze żeby smarować , ale niektórzy mechanicy mają inne zdanie na ten temat .

Kilka sezonów jeżdziłem kupować olej i filtr do serwisu we Wrocławiu . Ale kupując olej -wymiana była gratis . Sądziłem ,że to powszechna praktyka . A tu nagle taka informacja ... :buttrock:

W silniku z chłodnicą oleju i kanałami chłodzącymi do oleju w głowicy(Suzuki) ,przy wymianie oleju na świeży i tak zostaje w silniku około 1,5 oleju starego . Objętość układu 4,7 l , świeżego oleju wchodzi 3,3 l , wymiana co 6 tys km

Przyspawanie czegoś chyba będzie skuteczne .W przypadku gdy jest bardzo duży opór na gwincie(spowodował ukręcenie łba) wykrętak może nie dać rady .

Jak pamiętam w samochodach przykręcało się ręką .Teraz w instrukcji obsługi motocykla każą ręką do momentu zetknięcia się uszczelki z silnikiem .I wtedy dociągnąć o 2 obroty kluczem .Jak ostatnio wymieniałem dało się tylko o 1,5 obrotu i koniec .

To wbijanie śrubokręta też nie jest proste, nie wspomnę że na kręcenie nie ma miejsca, a jeszcze trzeba użyć dużej siły więc śrubokręt powinien być długi i gruby. Same sprzeczności .W tamtym roku dorobiłem sobie klucz-nasadkę na podstawie zakupionego nowego filtra. Niestety stary filtr miał inny rozmiar wielokąta .I trochę sie namęczyłem .Na ten sezon mam K&N i on ma na końcu normalny sześciokąt 17 - odkręcanie nasadową 17 .Zobaczymy czy sześciokąt który jest wytłoczony z blachy wytrzma przykręcanie i potem za 12kkm odkręcanie .

M 1 w moim sprzęcie wytrzymała ok 5kkm tył , przód krócej. W tym jedna wizyta na torze w Poznaniu, która okazała się zabójcza dla przodu .Za mocno się rozgrzała i zniknęła w oczach .Na szosie tego nie ma . Pilot Sport OK .ME Z-3 również .

Nie wiem jak teraz , ale kiedyś pierścienie wykonane były z żeliwa . Gdyby dorobienie nowych pierścieni byłoby łatwe , nikt nie kupowałby drogich orginalnych

Doświadczyłem 2 rodzaje poślizgu : Nagła utrata przyczepności , poślizg i odzyskanie przyczepności .Wydaje się że to może być wina nawierzchni lub jakiegoś zanieczyszczenia .Raz doznałem poślizgu z przodu , opona BT 010 , na jakąś sekundę kierownica stała się bardzo lekka .To było bardzo nieprzyjemne, aż mi dech zaparło .Możliwe że na jakiejś nierówności wystąpił '' kick back'', ponieważ zdażało się to jej wcześniej .To samo Macadam X 90 C front .Bardzo dobre pod tym względem okazały sie Z-3 , M-1 czy Pilot Sport Drugi rodzaj to wyczuwalne płyniecie tylnej opony opony ,zresztą bardzo przyjemne .Daje sie łatwo kontrolować ale zdarza się zbyt rzadko : )

Technika zależy od nastroju : Styl wycieczkowy- wejście w zakręt polega na podziwianiu okolicy ,w środku zakrętu rzut oka na szosę , i na wyjściu znowuż się można rozgądać Styl szybko-spokojny .Hamowanie przed zakrętem polega na zamknięciu gazu i lekkie dohamowanie w miarę potrzeby.W miare możliwości cały czas zapięty 6 bieg jeżeli nie zwalniam poniżej 70 .Nie przeszkadza to jechać na trasie 150 i więcej. Styl agresywny - jazda na niskich biegach . Ma miejsce na dobrze znanej trasie .Przed zakrętem redukcja i hamowanie przeciągnięte w fazę składania sie w zakręt , tyłek trochę w bok .Motocykl stabilnie sunie w łuku na lekkim gazie. Porządana prędkość to taka która pozwoli poprzycierać to i owo .To jest właśnie trudne - wyhamować nie za dużo i nie za mało . Wzrok skoncentrowany na własnym pasie ruchu, każdy rzut oka na pojazd jadący z naprzeciwka może zakłócić tor jazdy. Dużo uwagi wymaga wypatrywanie na asalcie np kamyczków wyrzuconych z pobocza przez tiry. Gdy trzeba hamuję w zakręcie bo niemal zawsze opony mają rezerwę przyczepności nawet gdy podnóżki dotykają asfaltu (gsx f ) Hamuję przodem bo w prawym łuku nie ma miejsce na nogę żeby użyć tylnego.