Zjeżdziłem Metzellera M-1 i teraz mam Z-6 szeroką 160/60 i nie zauważyłem nic niedobrego w zachowaniu motocykla 98'. Jedynie wydaje mi się że że zpowodu innego kształtu i wymiaru , nieznacznie przyśpiesza kontakt podnóżków, obu dżwigni i owiewki z asfaltem, w czasie jazdy na zakręcie. Z tego powodu zafundowałem sobie nowe DOG BONS-y ,którymi uniosłem tył o 3 cm. Tylko że to powoduje ,że łańcuch jest bardzo luźny.Być może to spowodowało że wytrzymał tylko 2 kkm(org. RK ) Wcześniej miałem AVON-y ,tył tur-spo. 150 ,przód sportowy i sprawiły się dobrze.Bezpośrednio przed AVON-em był z przodu Metzeller Z-3 i po przesiadce na avon bardzo inaczej się jeżdziło. Można powiedzieć że motocykl sam skręcał , czyli nie wymagał prawie żadnej siły żeby skręcić.Ale za to trzeba było użyć większej siły żeby maszynę wyciągnąć z zakrętu. W sumie dobry komplet ,tył przejechał 18kkm, przód 12 kkm całkiem szybkiej jazdy, pozwala w pełni wykorzystać prześwit motocykla. Taka M-1 wytrzymała 5 kkm Na temat przednich . Zawsze miałem sportowe, tylko na początku był fabryczny MACADAM X 90 C.Ale nie lubiłem go bo często miałem tzw. kick back( shimy ).Na ostatku nie można było puścić kierownicy nawet na sekundę , bo zaczynała bardzo mocno bić. Podsumowując polecam na tył dowolną nowoczesną oponę sportowo-turystyczną o zalecanym rozmiarze czyli 150/70 . Dla gsx f-a z jego prześwitem nie powinno być narzekania