Skocz do zawartości

Dariusz L

Forumowicze
  • Postów

    566
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dariusz L

  1. Miałem okazję użyć tzw. pianki w sprayu . Woziłem ją kilka ładnych lat w motocyklu zanim okazała się potrzebna . Już sama aplikacja okazała się problemem , chodźby ze względu na brak instrukcji obsługi na opakowaniu ( nie wiadomo np.w jakiej pozycji trzymać opakowanie ) . Potem w czasie napuszczania zawartości , na zaworku robił się korek z lateksu . No to trzeba odetkać . Przy odłączaniu lateks pryska na wszystkie strony . Na końcu okazało się, że produkt chyba jest przeterminowany , bo z opony w miejscu przebicia nadal wydostawał się lateks . Nie pomogła przejażdżka w celu rozgrzania opon . Stwierdziłem też niewyważenie opony - trochę telepało. Zajechałem więc na stację benzynową i kupiłem nową puszkę . Operacja zakończyła się powodzeniem . Już nie odczuwałem niedoważenia koła , nawet przy 200 km/h . Po zciągnięciu opony , w środku było głównie płynne ''mleko'' . W kilku miejscach zcięło sie w substancjię stałą . Ale może było płynne , dlatego że jedna z puszek mogła być przeterminowana .
  2. Ja naprawiałem zerwany M7 , wiercąc fi7 i gwintując M8*1 . Srubę z nowym gwintem dorobił znajomy tokarz za friko .
  3. Miałem kilka razy ,że w czasie bardzo szybkiego przerzucania motocykla z głębokiego pochylenia na równie głębokie w drugą stronę , motocykl wyskakuje na moment w powierze . Nawet zdąży lekko w tym czasie zatelepać shimmi . Oczywiście należy sobie wyrobić poczucie zaufania do opon , oraz szaleć na drogach , na których mamy jakieś pojęcie , co nas może zaskoczyć . Moim zdaniem nie powinieneś się obawiać tych manewrów , bo gdy nawet dojdzie do uślizgu przedniego koła , to natychmiast instynktownie opanujesz sytuację . Co innego na pagórkowatych terenach i na wybojach . Jeśli wybije cię w powietrze w czasie pochylenia to może być niebezpiecznie . Tylne koło odejdzie na zewnętrzną i przy lądowaniu zawieszenie dobije . Następstwem może być highside , lub uderzysz silnikiem lub ramą w asfalt , co może poskutkować utratą panowania nad moto .
  4. Gdy mam ochotę sprawdzić czy łańcuch jest ok pod względem smarowania , dotykam palcem rolki i próbuję ją okręcać . Jeśli da się płynnie poruszyć , to OK . Jeśli to palec się ślizga po rolce (która to nie chce się obracać), rozumiem że w miejscu styku dwuch metalowych powierzchni jest susza . Ostatnio smaruję olejem , spokojnie starcza na 500 km , czyli na 1 przejażdżkę . Felga jest nieco popryskana , ale nie ma tragedii .
  5. Np. u mnie , oprócz regulacji na lince ,ustawia się również wkręt w deklu silnika . Sposób regulacji podaje serwisówka .
  6. Niedawno miałem podobnie . Wykonałem kilka czynności , w tym wyczyściłem chłodnicę z owadów sądząc że może silnik się przegrzewa . Jednak nie trafiłem . Nalałem do baku czegoś do czyszczenia układu zasilania za 15 zł , niby nie podziałało , ale w chwili obecnej nie zauważam już dławienia . Może specyfik działa w dłuższym okresie czasu ? Jakby ci się chciało , spróbuj nieco zmniejszyć(przydławić) wlot powietrza np. za pomocą taśmy samoprzylepnej , a następnie przejechać się . Jeśli będzie poprawa oznaczało by to , że mieszanka w tym zakresie obrotów jest za uboga . Gaźniki miałem idealnie czyste ( oprócz plastikowych przepustnic , które w miejscach prowadnic były brudne - zacinały się ?) , ale może chodzi o jakieś przezroczyste osady zmniejszające przekrój dysz paliwowych . Jest możliwe że akcesoryjne filtry powietrza mają mniejsze opory przepływu i trzeba by dostroić gaźniki . Może była jakaś partia paliwa bardzo słabej jakości ? Jak coś wykryjesz , napisz kilka słów .
  7. Już ok. 0,25 mm bicia promieniowego koła łańcuchowego , potrafi zmieniać luz łańcucha z 25mm na 35mm w czasie obracania kołem . Czyli przestawienie osi tylko 0,13mm . Tak więc jeśli zębatka jest wykonana z dużymi tolerancjami , można spróbować poprawić fabrykę samemu . Czyli dokręcić koło łańcuchowe we właściwym położeniu (doświadczalnie je znajdując), wykorzystując w tym celu luz w otworze centrującym (jeśli takowy luz istnieje).
  8. Może przytoczę coś bardzo treściwego (akurat znalazłem w gazecie): Shimmy .Drgania w układzie kierowniczym ,występują w przedziale 60-100 km/h .Przyczyny ; - ostra (sportowa) geometria przodu motocykla - tłumienie własne opon - wyważenie - równomierny obrót Nawet nowe opony nie są wolne od tego zjawiska , co można przeczytać w Motocyklu . W nr 6/2007 zamieszczono test opon S-T , i z tabelki jasno wynika , że nawet w XXI w. shimmi nie zostało jeszcze całkowicie zlikwidowane . Ja sobie chwalę Metzelery ze stalowym opasaniem . Bardzo dobrze tłumią shimmi . Jadąc bez trzymanki uderzam w końcówkę kierownicy - nic się nie dzieje . Na niektórych oponach odpowiedzią jest właśnie rozchuśtanie kierownicy - shimmi .
  9. Przy okazji "Karawany Suzuki" we Wrocławiu , pojechałem obadać tor . Wjazd 25 zł . W chwili obecnej można z powodzeniem uprawiać dirt track . Znaczy się trwa tam nadal budowa tego obiektu .W wyniku tego asfalt jest zanieczyszczony . Sądzę że samochodem można tam sobie spokojnie polatać . Podobno ostatnio latała tam jakaś grupa na super moto . Mnie przypadło do gustu jedynie "rondo" . Było wolne od piachu , a przyczepność nawierzchni zadawalająca . ME Z-6 na tyle , w maksymalnym pochyleniu motocykla - delikatnie uślizguje się .
  10. Również bym stawiał na oponę .Chociaż miałem kiedyś ContiForceMax , ale nie przypominam sobie jakiś większych problemów z shimą . Może troszkę ? Takie trzepotanie jest niezbyt miłe , ale da się przeżyć - nie jeździć bez trzymania . Ale jeśli oprócz shimy zdarzy się czasem kickback (tankslaper ?) , to to jest już nieprzyjemne , a może być groźne . Zwłaszcza na naszych wyboistych drogach . Przyczyną może być również luźna , łopocząca kurtka . Nie wiem jak u Ciebie , ale u mnie wpuszczenie lag 5 mm głębiej , spowodowałoby uderzanie uszczelniaczy w dolną półkę .
  11. No to tor kartingowy w Zielonej Górze zaliczony . Ogólnie jestem rozczarowany . Słaba przyczepność asfaltu , zwłaszcza na zakrętach . Już po oględzinach wzrokowych nie budzi zaufania . Jakby wyślizgany . Niby można się pochylić w zakręcie , ale już trochę większe otwarcie gazu powoduje gwałtowne uciekanie tylnego koła . Gostyń może się pochwalić o wiele przyczepniejszą nawierzchnią . A i na szosie jest wiele miejsc , gdzie można sobie pozwolić na duże otwarcia gazu i lepiej kontrolowane poślizgi na winklu . Być może po pierwszym razie nie wjeździłem się zbyt dobrze . Zrobiłem moze z 20-30 okrązeń . Ale jako że jazda nie sprawiła mi przyjemności (z powodu braku zaufania do nawierzchni) , opuściłem obiekt wcześniej niż zamierzałem . Miałem założone ME M-1 przód , Z-6 tył . Temperatura około 25 stopni . Jakby ktoś pojechał , i nikogo by nie było widać , trzeba użyć klaksonu .
  12. Dlatego właśnie kolega Mahor zalecił zakupić nowy łańcuch .No chyba że wiesz że ma niewielki przebieg i jest dobrej firmy . Wtedy może trzeba sprawdzić koła łańcuchowe na okoliczność bicia promieniowego .Spowodowanego np .luzem między zębatką a elementem , do którego jest przykręcona .
  13. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...ic=3190&st=1240 Post nr #1268 .Jakiś czas temu latałem , ale teraz chyba zmieniła się polityka Automobilklubu leszczyńskiego . Mam na myśli powyższy link .
  14. Spróbój może poszukać gotowych sprężynek w sklepach . Takie podkładki faliste są stosowane także w silnikach elektrycznych . Tyko nie wiem czy po naprawie nie będziesz odczuwał pewnego dyskomfortu psychicznego .
  15. Jeśli nie zapala się kontrolka ciśnienia oleju to nie ma się co martwić .
  16. Mam , tylko że zdaje się że 2000 r . Gaźnik KEHIN CVR32SS . I.D. No. 31F0 (31F1 U-type ) MAIN JET-dysza główna #92 PILOT JET-d.wolnych obr. #35 JET NEEDLE -iglica N1QL NEEDLE JET - dysza iglicy fi - 3,4 mm FLOAT HEIGHT -poziom pływaka 17mm+-1 PILOT SCREW -śruba reg. ilości miesz. 1-3/4 turns back ( U-type 1-7/8 turns back )
  17. Również zjeździłem Avona Azarro ST na tyle , i przynajmniej na suchym nie miałem żadnych uwag . A Z-6 uślizgnął mi się nie raz .
  18. Jak masz narzędzia ,klucz do świec , przyrząd do mierzenia przerwy na elektrodach , wiedzę o wymaganej przerwie oraz pompkę , to tak .
  19. A jaki rozmiar felgi masz z tyłu ? Powinno być na niej napisane .
  20. Przy spokojnej jeździe nawet poniżej 5 l jest jak najbardziej realne . A w jaki sposób regulowałeś gaźniki ?
  21. Niektóre opony mogą powodować takie coś . Sportowy Avon w zakręty wchodził bez żadnego wysiłku , ale w zakręcie i na wyjściu trzeba było użyć stosunkowo dużej siły . Ale u Ciebie zdaje się jest jeszcze większa siła . A może masz odwrotnie założoną oponę ?
  22. Podczas ostatniej wymiany stwierdziłem , że otwór centrujący w tylnym kole łańcuchowym jest zbyt duży . Trzeba więc ,,ręcznie'' wycentrować i dokręcic .
  23. Wyreguluj sprzęgło zgodnie z instrukcją . Nie wiem dlaczego , ale gwint który włącza sprzęgło lubił się czasami zawieszać .
  24. Akurat na świece to jest właśnie pora , nie ma się nad czym zastanawiać . Skoro nadszedł czas na przegląd , to go zrób . Potem zobaczysz czy jest OK . Nieraz miałem kłopoty jak silnik jest '' trochę ciepły i trochę zimny '' i nie wiadomo jak go odpalić . Czy ze ssaniem ,czy bez gazu czy już z gazem . Może się wtedy łatwo zalać . Jeśli chodził Ci ,,potem'' inaczej podejrzewam że mógł nie palić na jeden gar . Czyli zalana , zanieczyszczona świeca . Może gdybyś dobrze rozgrzał silnik , zaczął by palić na wszystkie . Na trasie , przy rozgrzanym silniku , objawem kończącego się paliwa jest utrata mocy , brak reakcji na gaz . Sprawę załatwia przełączenie na rezerwę . Fabryczny łańcuch 12kkm , to rzeczywiście mało wytrzymał . U mnie starczył na 30kkm .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...