Dariusz L

Ale szybkość "kropeczki " mierzy radar ? Laser ?

Miałem tak samo . No po prosto nie chciał i już . A na wiosnę bez większych problemów . Jedynie to co napisałem wyżej .

Możliwe że w między czasie zatankowałeś kiepskie paliwo ? Mi się zdażyło parę razy , i moto nie chce iśc .

Miałem kiedyś podobnie . W ogóle mozna sobie poczytać , że te silniki mają problemy w niskich temperaturach , oraz dużej wilgotności . U mnie receptą ( gdy kiedyś próbowałem odpalić zimą ) , okazało się poczekanie aż się ociepli . Gdy się już ociepliło podładowanie aku , wysuszenie świec nad gazówką i kręcić . Trzeba też opanować samo odpalanie naszego silnika . Najczęściej ssanie do oporu i kręcimy . Szkoda że obie ręce są zajęte przy odpalaniu , bo można by ssanie włączać np po kilku obrotach wałem , kiedy to bez ssania ma ochotę zaskoczyć od razu . To tylko takie gdybanie . Miałem nieraz wrażenie zimą , że gdy zmniejszyłem mu pokrętłem wolne obroty chętniej zaskakiwał . Generalnie latem , nawet w zimne poranki nie powinno być żadnych problemów . Jedynie po dłuższym postoju możliwe są problemy .

To pochwal się ile na niej zrobiłeś . Z moich obserwacji wynika że opona sportowa , nawet na torze , same brzegi ma niedogrzane . Taki wniosek wziął się stąd , że dopiero latając po rondzie we Wrocławiu na ul . Rakietowej , udało się te brzegi nagrzać . W wyniku nagrzania bok opony zużywa się równomiernie (i bardzo szybko ) aż do samej krawędzi . Latając po szosach winkle rozmieszczone są rzadziej , więc opona z boku szybciej stygnie , jest zimniejsza . W chłodniejsze dni tworzy się wręcz próg , tam gdzie bok się nie nagrzał - nie zużył się . Dlatego wysnuwam wniosek , że te 10% miękkiego na krawędzi , mogą trochę polepszyć przyczepnośc w maksymalnym pochyleniu , szczególnie na szosie . 20% było by za dużo , bo w tym miejscu normalna opona na torze jest zagrzana wystarczająco , a może nawet przegrzana . Metzeler M-1 może nie wytrzymać jednego wtorkowego treningu w Poznaniu . A średnio 5 kkm . Wszystko co napisałem odnosi się do opon przednich , na moim ciężkim i słabym motocyklu .

A - Możesz założyć fabrycznie zakuty łańcuch . Trzeba do tego wyjąć wahacz . Jest więcej roboty , ale możesz przy okazji nasmarować 8 łożysk igiełkowych , oraz w razie konieczności wymienić gumowy ślizg na wachaczu B - Sam wymień koła łańcuchowe , a łańcuch pojedź wymienić do serwisu . Rozetną stary , zaczepią , naciągną nowy , zakują . Majątku nie wydasz . C - serwisówka , klej do śrub np. Loctice , klucz dynamometryczny 115Nm ,nasadka 32 , smar do przesmarowania wycisku sprzęgła , dźwigni zmiany biegów (do łożysk igiełkowych również) . Delikatnie dokręcać śrubki od pokrywy osłaniającej zębatkę . Gdyby otwór tylnej zębatki był za duży , przyda się suwmiarka do jej wycentrowania na kole (chwytając za otwór łożyska) . Warto również mieć kołek drewniany , który przetkniesz przez tylną zębatkę i zablokujesz o oba ramiona wachacza . Znakomicie ułatwia odkręcenie przedniej zębatki (trzeba ją poluzować przed zciągnięciem łańcucha) , inaczej jest to prawdziwa walka ze ślizgającym się hamulcem i sprzęgłem . Edit. Nie wiem czy DID jest fabrycznie zakuty , RK jest . A zębatka JT ma porównywalne zużycie co fabryka ( przynajmniej u mnie )

Ja też nie wszystkie widziałem :-), ale są np. Ducati , Harley czy M72, Ural , BMW .

W Larssonie wygodnie sobie dobierzesz , w/g marki , typu , nr ramy itp .

Nowy Bandit 650 z przodu ma BT 011 , a z tyłu BT 020 . Czyli można , oczywiście jest to wyjątek .

Zajrzyj do ostatnich postów Piotra Dudka , pisze że rozpina zawory bez zciągania głowicy - używa spręzonego powietrza .

Przyczepność będzie wystarczająca na oponach które wymieniłeś . Różnica będzie w trwałości . Najdrożej wyjdzie dunlop qualifier , jako opona sportowa -przebieg pewnie 5-7 kkm . Michelin pilot road 2 , conti roadattack - po równo , zakładając że michelin ma trwałosć jak Z-6 czyli 11-12 kkm . Continental ok 9 kkm . Sądzę że przede wszystkim musisz wybrać między oponą sportowa a turystyczno-sportową a potem dopiero producenta . Różnica w przebiegu tych typów 2-4 krotna , o tyle drożej wyjdzie . Sam stosuję sportową na przodzie , a turystyczno-sportową na tyle . Wymiana przodu co 5-6 kkm , tyłu 9-18 kkm.

Pewnie ta uwaga o takich samych luzach została Ci w głowie jeszcze po GSXF-ie . Tam były rozwidlone dźwigienki i coś tam się psuło . Zapobiec temu miało dokładne ustawienie zaworów sterowanych tą samą dźwigieką . Oczywiście możliwe ,że w serwisówkach innych modeli jest również stosowna uwaga . ! CAUTION ! Luz sąsiadujących zaworów ma być na tyle zbliżony , na ile to możliwe .

Sprawdź jeszcze stan łożyska , na którym umocowany jest tylny zabierak z kołem łańcuchowym .

Do zwykłego latania nie będzie zła . Przynajmniej na suchym , na mokro nie wiem . Na sportowo , ostro potraktowana na bardzo krętej drodze , w wysokiej temperaturze , może zawieść . Wszystko jest OK , dopóki się nie przegrzeje . Trwałość podobnie jak inne sportowe opony , u mnie 6 kkm . Mam na myśli oponę przednią , na tyle miałem RoadAtack .

Zakładam że półka to złom ? Można na tokarce rozwiercić półkę i oś w miejscu spawania , głębokość wiercenia -prawie do łozyska -do rozdzielenia obu elementów . Potem normalnie , dopasowana rura i wybijamy łożysko . Zamiast tokarki można użyć szlifierki kątowej i tarczy do cięcia , ciąć tak sprytnie żeby rozdzielić oba elementy . Problemem jest zabezpieczenie wałeczków łożyska przed zanieczyszczeniem . Może wystarczy podjechać do serwisu , może mają zciągacz i za parę złotych ....

Tak wtedy działo się z F100 , w Romecie , Jawce , Charcie czy MZ , mimo że producent je zalecał . Na setce maszyny nie "chodziły" . Tak je zapamiętałem :-)

Przysiągł bym że było na Forum , ale próba wyszukania się nie powiodła . Onegdaj również na bieżniku miała być strzałka , oprócz tej bocznej . Teraz jak widzę na bieżniku przedniej opony jej nie ma (to ona wprowadzała ludzi w błąd ) . Obecnie jest wszystko w porządku , zakładamy tak jak pokazuje oznaczenie na boku opony . Przednia ma być jak napisałeś - pod prąd . Zobacz dla porównania ME M-1 , Dunlop 208 czy Pilot Sport . Na zdjęciach jeśli są dwie opony (front & rear) to obie pokazane są jakby toczyły się w kierunku patrzącego . A tak właściwie do Bandita nie muszą być opony "ZR" ?

Możliwe że na skutek przewrócenia motocykla . Mam coś podobnego , ale w mniejszym stopniu . W czasie przyśpieszania w okolicy 6000 obr/min wskazówka robi się jakby luźna , na przestrzeni 500 obr/min .

Większość motocykli wymaga wymiany oleju po 6kkm . Jak rozumiem u Ciebie wymiana oleju co 6 tys ,i filtr w czasie co drugiej wymiany . Jeszcze raz uważnie przestudiuj tabelkę pod tytułem "PLAN PRZEGLĄDÓW" , w swojej serwisówce .

Taka jak w maluchu , Iskra F95 . O ile pamiętam na Iskra F100 nie bardzo chciał jeździć .Fabrycznie nowy Chart dopiero po wyrzuceniu F100 i wkręceniu F-ileśtam , zaczął normalnie pracować . Zdaje się ze może być problem gdy fajka ma rezystor i świeca również .

Link do filmiku powinien zawierać ostrzeżenie , żeby nie klikać jak się nie chce nudzić przez dwie minuty .

Szukaj w dziale => Chassis => Front fork => Fork oil => Capacity (xxx ml) oraz => Fork oil level (xxx mm) . Poziom oleju sprawdzasz bez sprężyn , laga maksymalnie ściśnięta .

Z naciskiem na dobre. Zdażyło mi sie znaleźć fajny pokręcony kawałek asfaltu i do tego było bardzo ciepło . W wyniku intensywnych przelotów w tą i z powrotem , sportowa opona tak się na nagrzała , że straciła gwałtownie przyczepność . Inna sprawa że zanim to nastąpiło zaczęła się dziwnie zachowywać , kierownica stała się chwiejna . A używki z toru nadają się jeszcze do cywilnego użytku na torze ? I na szosowych odcinkach specjalnych ? Czy na bokach nie ma już na czym szaleć .

przekrój Tak to wygląda w środku . Wyciągając lagę , powodujesz że pierścienie ślizgowe zachaczają o siebie ,i teoretycznie ten z kielicha powinien wysunąć się . Gdy ja rozbierałem jedna laga poszła dość sprawnie , za to druga miała opory . Jako że różnica średnic pierścionków nie jest zbyt duża , to wcisnęły się trochę jeden na drugi , ale w końcu udało się wyjąć . Teflon zarysował się nieco , ale nic poważnego . Olej wymieniałem cztery lata temu , i teraz . Rzeczywiście szary płyn , a taki był ładny i przeźroczysty , i syntetyczny .

Ale jest kilka fajnych winkli , które trzeba by było przelecieć np 220 , bo przy 180 to motocykl trochę za bardzo w pionie , a za mało w poziomie :-) A tu już nie ma czym dysponować . Ale do nauki raczej mniejszy będzie lepszy . Np MZ 251 :-)