M a D a F a K a

Nie. Jak coś klekocze to zaraz muszą byc zawory?! Naprawdę nie wiem skąd się bierze ten mit. Pamiętam lata dziewięćdziesiąte, kiedy to 1/3 ogłoszeń o sprzedaży, miała obowiązkowy zapis "zawory do regulacji" dzwoniło się i pytało skąd to wiadomo i się słyszało, bo coś tam puka.

Robisz pomiary, ściągasz wałki i znów robisz pomiary, co i jak zrobić, jak pomierzyć to obszerny temat, oddaj do zaufanego mechanika i przygotuj pieniądze.

RR powinien tylko szumieć, jeśli coś się tłucze to napewno nie luzy zaworowe, stawiam na napinacz łańcucha rozrządu.

Kolego, zajedż do speca od gażników który dysponuje minimum analizatorem spalin niech zestroi to wszystko indywidualnie, osobno na każdy cylinder, a w tym modelu jest to możliwe bez dodakowych modyfikacji. I będzie chodził jak trzeba!

Z tymi gażnikami to nie jest do końca tak. To prawda, że ZXR te pierwsze modele są super wrażliwe na regulację w zakresie wolnych obrotów. Całą zabawę trzeba zacząć od sprawdzenia kondycji szczelności głowicy od strony zaworów ssących. Małe symptomy zużycia (typowe dla kawy), zabużają w sposób niesamowity stabilność wolnych obrotów. Wadą tych gażników, genetycznie, jest to, że bardzo wcześnie w funkcji ochylenia przepustnicy, pracę przejmują układy przejściowe. Powiedżmy to po chłopsku, gdy jeden (dwa lub trzy) z cylindrów kuleje na wskutek wspomnianych wcześniej przyczyn to aby pokonać opory pracy mechanik, właściciel, użytkownik podkręca śrubą obroty na przpustnicy sterującej i tym samym przechodzi w stan przejściowy, zbyt "ubogi" jak na wymagania wolnych obrotów. W pewnym stopniu pomaga znaczne odstąpienie od fabrycznych zaleceń nastawu śruby składu mieszanki wolnych obrotów w obszar "bagatszej" pracy.

Nominalnie w fabryce jak i wstępnie do dalszej regulacji wykręca się o tą samą ilość. W sprzętach trochę eksploatowanych już nie.

...właśnie i nie trzeba od razu bić piany :icon_biggrin:

W F3 ciśnienie nominalne to 13.

Dyszki też zmień, bo to co jest na nich wytłoczone, a ich rzeczywista kalibracja po tylu latch eksploatacji to dwie rózne rzeczy. Sam nie wierzyłem jak szybko ulegają one erozji, gdy w sprzęcie o przebiegu 50 tyś nie sprawdziłem ich przepustowości na specjalnym stanowisku do ich kontroli, uległa zmianie o + 5%. Dotyczy to przedewszystkim dyszy głównej.

...lub krzywe półki

Leżakowanie polskiego paliwa jest jak najbardziej wskazane, bo z fazy oddzieli się np woda :P

Posprawdzaj elementy wykonawcze przy wtrysku (klapy, siłowniki), czy nie mają zacięć lub ograniczonego pola działania, np przez jakiś lużny zwisający kabelek. Podobny przypadek miałem w SP1, zbiesiła się klapa regulująca przepływ powietrza.

Rama, a dekiel - dwa różne przypadki, nie są z sobą powiązane - FZS 1000 jedna z delikatniejszych ram poza ZX6 i 9 z lat 98-00, które giąć można niemal ręcznie!

co to znaczy i jak wygląda? Nie ma chyba nic bardziej prymitywnego niż napinacz zapadkowy! Honda - śrubowy, CBR 900 sc28 bez problemów, pózniejsze różnie, to kwestia nie rozwiązania ale materiałów. Na wszystko jest prosta rada ale nie zdradzę szczegółów bo to moje pieniądze.

Iskra to NSK, a zamienniki ISKRY do japonii to promil oferty NGK czy DENSO

Spójrz na wahacz i prześledż drogę łańcucha. Jakbys nie kombinował masz dwa wyjścia, albo rozłączyć łańcuch, albo pociąć wahacz.

Jeśli wymontowana to 50zł, jeśli w moto to 80zł - tak ja łoję po kieszeni

Zaaplikowałem kiedyś coś takiego w samochodzie i dawało naprawdę radę, otóż będąc 120 km od domu czujnik ciśnienia oleju mi się rozszczelnił co objawiło mi się spadkiem poziomu oleju do ok. 0,5 litra w całym układzie i oczywiście świeceniem kontrolki ciśnienia oleju, a że smaliłem po autostradzie, nie było okoliczności do skutecznej interwencji. No i co, dojechałem do domu bez konieczności remontu silnika, oczywiście jego dół był jednoznacznie głośniejszy w temacie panewek, przejeżdziłem jeszcze na nim rok bez napraw i remontów poczym sprzedałem.

... a ja na to DENSO. NGK jest niemal monopolistą w naszym kraju i mam nieodparte warażenie, iz wiele jest podróbek na rynku. Proponuję szeroko zakrojoną akcję zakupu produktów DENSO, zrobi się konkurencja, ceny spadną i jakość się podniesie. Ja już pszeszedłem na białą stronę mocy i wszystkim moim znajomym tak radzę.

Nie popieram :icon_razz:

Opinię techniczną o uszkodzeniach musisz mieć niezwłocznie po zakupie. KC dokładnie reguluje te sprawy i tak mi się myśli, że roszczeń dochodzisz do trzech lat, ale mogę się mylić. eee tam... temat przewalony tysiąc razy! A ty na jakiej ramie jeżdzisz, klejonej?

Dawaj sprawę do sądu grodzkiego, ale najpierw do rzeczoznawcy PZMot. Koleś wymięknie po wyroku. Jeden taki handlarzyna z KIELC też spróbował mi wcisnąć taki szmelc, no i popłynął 8 tyś, które gładko wpładły mi do kieszonki, a ramkę kupiłem za tysiączka, która oczywiście była krzywa, choć miała być igiełka.

Nie atakuję KAWASAKI, tylko czasami bywa tak, że japonia bywa mniej trwała od PF 125p (FSO 1500), jeśli chodzi o klawiaturę. Brawo dla FSO. :)

Przepuść obwód przez żarówkę 6V i będzie ok.

YAMAHA to 42 tyś i nie ma powodu aby odstępować od tego przebiegu - mój thunderace wymagał regulacji przy 56 tyś HONDA mówi 24 tyś - mój fireblade przy 50 tyś miał jeszcze fabryczne płytki i luzy na skraju tolerancji KAWASAKI - mój ZXR 750 H1 wymagał regulacji co 3 tyś na ssących! :)