Skocz do zawartości

M a D a F a K a

Forumowicze
  • Postów

    1372
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez M a D a F a K a

  1. Stożki 10%, sportowy wydech 10%, dynojety 10%, sportowe świece 5%, olej syntetyczny 5% wzrostu mocy, razem 40% więcej mocy za tysiąc złotych :) - takie mozna wysnuć wnioski czytając np. DIZMAR.
  2. Mam większe zaufanie do HAND MADE niż do MADE IN CHINA. Te oryginalne płytki to co nie są szlifowane? Płytki zakupisz co pięć setek, a u dobrego szlifierza zrobisz z dokładnością do dwóch setek. Kto chce to płytki zakupi w OLEK MOTOCYKLE po 19 zł, przy większej ilości to po 14 zł. Szlifierz bierze od 8 do 10 zł za sztukę.
  3. ... chyba na tampony ;) plus obywatel ukrainy za 3zł/godzina, dopiero dacie radę na laboratoryjne poskładanie silników z godną rentownością firmy czy "garażu", a tak to jest tylko hipokryzja. 8O
  4. Stopień sprężania 17 stanowczo za niski, chyba, że stosujesz doładowanie rzędu 2 bar-ów. Zamiast tej liczby lepsza by była 22. Jeden garnek ZS + motocykl, rama rozpadnie się na spawach, spowodowane to będzie twardą pracą ZS i niewyważeniem 1-cylindrowca. Zalecenie - redyskutowanie założeń wstępnych z prowadzącym.
  5. Jakoś odpalając z kabli nigdy nie udało mi się uszkodzić CDI, ECU i podobnych, bo współczesne moduły mają dość sprawne zabezpieczenia i są idiotoodporne, inna sprawa to reglery, mogą się trochę za bardzo podgrzać.
  6. Trzeba być posranym, żeby jeżdzić na motocyklach... :P
  7. Każdy mechanior wie, że ważna jest czystość, ale warsztat ma zarabiać pieniądże, utrzymać wlaściciela i jego rodzinę, mechaników, pomieszczenia i jeszcze ma starczyć na odnowienie co jakiś czas wyposażenia. Tam nie ma miejsca na rozczulanie nad mechanizmami i składanie silnika cały dzień, co chwilę czyszcząc stanowisko montażowe. Każdemu się wydaje, iż płacąc 600 zł za demontaż i montaż silnika, będzie miał to wykonane na sali operacyjnej. Żeby wyjść na swoje warsztat musi miec obrót 200-300 zł dziennie, a robiąc tylko taki silnik przez cztery dni dokłada się do interesu.
  8. Mam gdzieś namiarki na firmę która obrabia głowice i ma sprzęt do mierzenia oporów przepływu w kanałach (pompki i wiatraczki), tylko gdzie one są, daj mi czas do poniedziałku.
  9. Więcej się dostanie przy demontażu/montażu głowicy i osprzętu i to gorszego niż aluminium (np. ziarenka kwarcu) do tego uszczelki i robocizna. Sprężone powietrze + mininarzędzia (dremel) zrobią robotę. Jeśli już demontujesz i obrabiasz głowicę to idż na całość i zrób jej porting, a będziesz miał najszybszą YZF w mieście.
  10. Krótka piłka, jeśli łączymy łańcuch w garażu za pomocą czujników (młotków), to ja dziękuję, wolę testować ramy spawane spawarką elektryczną przy pomocy elektrody. Jak masz dobry sprzęt do zakuwania lub warsztat go ma to wiesz dalej co robić. Przypadki rozpinania się łańcuchów dotyczą tych z odwrotnie założonymi spinkami.
  11. Ustawiasz silnik na współotwarcie zaworów na danym garnku, ściągasz gażniki, wpychasz wąż od kompresora, dmuchasz i szlifujesz kryzę, opiłki wydmuchane będą na zewnątrz. Drugi sposób, ustawiasz na otwarty wydechowy, końcówkę sprężarki w otwór po świecy i działasz jak wcześniej.
  12. Za przeproszeniem w CDM mają g.... nie hamownię, a to z powodu genetycznego upośledzenia wiekiem jej ojca, pana Go.... Z jej wykresów to tylko szablony na krzywiki można sobie porobić. Porządną konstrukcję mają w Piasecznie naprzykład :buttrock:
  13. Sprzęcik ma zabezpieczenie, najtaniej jest zdobyć całą wiązkę z rynku USA, wraz z ECU i po kłopocie.
  14. Yo! Szukam rzetelnych danych dotyczących poziomu paliwa w tym moto. Jest to wersja japońska z podwójnymi gażnikami ze wspólną komorą pływakową, są inne niż w b400. Za dane z góry dziękuję. P.S. Obecny poziom to 25mm (dół pływaka od płaszczyzny podziału korpusu)
  15. Jeśli kółeczko jest proste i nie naprawiane, metoda statyczna wyda w 100%. 1. Zamontuj ciężarki 2. Dawaj nową oponę 3. To wszystko co możesz w garażu...
  16. Miałem cos takiego w K3 - gadżet przydatny, przy spokojnej jeżdzie obecnymi tysiącami, czasami trudno sie połapać czy jedzie się na 3 czy na 4 biegu, siła ciągu jest podobna. Było to urządzenie czysto elektroniczne, porównujące odczyty z prędkościomierza z danymi z obrotomierza. Wady, przy ostrej jeżdzie opóżnienie odczytu biegu jest niedopuszczalne, szybka redukcja np z 5 do 2, powodowała, że na wyświetlaczu przez jakiś czas widniała nadal 5.
  17. ...bo prawdziwy klient to ten który zostawia 5000 zł, resztę należy przeganiać miotłą? Może jestem zbyt miękki ale od czasu do czasu przyjdzie do mnie klient który pół roku pracował w lesie, aby kupić sobie wymażonego japońca za 3000 zł, oczywiście ze skutkiem takim, że handlarz wpuszcza go na minę, sprzedając mu sprzet zdatny tylko do jednorazowego odpalenia. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji, niż ta aby mu pomóc, choćby oznaczało to robociznę za free. ;)
  18. Coś mi się zdaje, że diody świecą nie napięciem (V), a prądem (mA). Taki mój wkład w temat
  19. Coś w tym jest, moja Hondzia po moim spawie i po moim dzwonie pękła obok spawu!
  20. Koledze Fasola chyba nie chodzi o uturbienie hondy by stworzyć motór do normalnej jazdy + 40 KM. Żadna K5 czy R1 nie da tego efektu dżwiękowego (BOV) czy wizualnego (czerwone kolektory nocą) co uturbiony silnik. Ja osobiście lubię charakterystykę turbo i męczą mnie już plastiki z wysokoobrotowymi silnikami N/A. Dla każdego wg. potrzeb, WR-ka ver. supermoto wymiecie każdego tysiąca w mieście i w górach za połowę ceny - jeszcze lepsze rozwwiązanie :D
  21. Wersja ekonomiczna na gażnikach przerodzi się szybko w wersje total wydatki. Temat gazników omijac trzeba z daleka, a to z powodu trudności w strojeniu. Problem leży nie tyle w dostosowaniu konstrukcji do instalacji lecz jej dobre wyregulowanie. Cztery gażniki pod turbo to kilkaset tysięcy różnych możliwych konfiguracji dysz, aby to zestroić potrzeba na to conajmniej 500 godzin roboczych no i początkowo kilka tłoków na wymianę z powodu pojawienia się dziury w denku z powodu ubogiego AFR. 500x10 zł/godzina = 5000 zł za samo strojenie, wersja ekonomiczna?. Pomyśl, zakładasz wszystko, dół nie chodzi, rozkręcasz wszystko, zmieniasz nastawy, zakładasz instalację, jeszcze się nie zbliżyłesz do optimum, znowu wszystko rozkręczasz, psychika tego nie ogarnie. System wtrysku dasz radę za 1500-2000 zł założyć, a do strojenia nie musisz niczego demontować. W komputerku ładnie wszystko wklepujesz, gdzie i w którym momencie dolać paliwa, a gdzie go ująć, sterujesz zapłonem i ciśnieniem paliwa, możliwości prawie nieograniczone. Przemyśl i przelicz.
  22. Chodzi mi coś takiego po głowie: Podstawowe problemy: 1. Cholernie trudno o odpowiednią sprężarkę za normalne pieniądże (nowa), w grę wchodzi regeneracja od któregoś fabrycznie uturbionego japońca z lat 80-tych 2. Gażniki podciśnieniowe nie będą wspólpracować z taką instalacją, rozwiązanie, przerobić je na nadciśnieniowe (stosunkowo niewdzięczna operacja), lub znacznie lepiej założyć instalację wtrysku, co nie jest o tyle trudne co kosztowne. 3. Do 0,6 bara nie ma konieczności przeprowadzania drastycznych zmian w silniku oprócz zmniejszenia stopnia sprężania, co jest czynnością prostą. 4. Jeśli sam wykonasz większość pracy to zamkniesz się w 6 tyś zł, jeśli zlecisz to juz conajmniej 12 tyś zł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...