ural_zgora

A nawet kilka sekund. Jezeli po szlifowaniu zaworow i frezowaniu gniazd (czasami jeszcze szlifowaniu) zaszalejemy i przesadzimy z docieraniem to na zaworze robia sie takie dolki. Nieraz po precyzynej robocie docieranie jest praktycznie niepotrzebne (a przynajmniej symboliczne).Robi sie je aby zobaczyc jaki jest slad wspolpracy zaworu z gniazdem, w ktorym miejscu na grzybku zaworu przypada (czy dobrze dobralismy katy w gniezdzie). Natomiast jezeli nie frezujemy gniazd, nie szlifujemy zaworow to trzeba sie troche nakrecic (zalezy od twardosci elementow docieranych).

Jezeli by wylapac takim radiem kanal ojca dyrektora i odpowiednio naglosnic to mozna by bylo jezdzic po okolicy i siać, siać, siać 8)

zerknij na allegro bo zdaje sie ze tam jest jakis.

tylko radyjko na baterie ? Myslalem ze bedzie cos z wyzszej polki, chodzby sprzet z serii Safari ;)

Pierwsze slysze. Moim zdaniem pomieszales cos w podlaczeniu. Jezeli mase podlaczy sie nie do tej koncowki co trzeba to wtedy pala sie dwa zarniki ale swieca slabo (napiecie rozklada sie na dwa).

Radzilbym poczytac sobie troche na temat doladowania silnikow lub chociaz poszukac po necie :D Znalazlem cos o elektrycznych chargerach stosowanych w samochodach: "E-Turbo czy warto ?? Na początek wyjaśnienie, otoż autorem poniższego tekstu jest inż. Pirowski, taka informacja była umieszczona na stronie z której około 3-4 lata temu zassałem te informacje. Zgody autora nie mam:-(, bo poprostu nie mam kontaktu z w/w Panem. Twórca strony z której zassałem ten tekst tez próbował sie z nim skontaktowac niestety bezskutecznie.Zapraszam do lekturyE-TURBO: Sprężarka elektryczna jest daleko przyjemniejszym rozwiązaniem - nie obciąża silnika (prawie) i z przyczyn czysto technicznych nie zwiększa zużycia silnika i paliwa (wszystko w granicach rozsądku oczywiście). Prześwit nie jest potrzebny gdyż sprężarka mierzy ciśnienie na wyjściu i pompuje cały czas na tyle aby nie spadało poniżej atmosferycznego (praca jałowa, minimalne obciążenie), bądź powyżej pewnego zapotrzebowania uruchamia pełne obroty i spręża. Brak prześwitu daje następną korzyść - nie potrzeba kręcić bardzo szybko - komory sprężania są prawie szczelne! Nie trzeba więc skomplikowanego układu smarowania a podawanie powietrza jest ściśle zależne od jego zapotrzebowania i mocy. Silnik nie słabnie w żadnym zakresie obrotów, a charakterystyka momentu obrotowego rozszerza się nieco. Praktycznie same zalety o ile nie mamy apetytu na drastyczne wzmocnienie silnika. Sam miałem przyjemność pracować z silnikami z taką modyfikacją. Opiszę może przykład - najlepsze moim zdaniem rozwiązanie na rynku za rozsądną cenę: TurboECharger firmy Turbodyne INC:Stopień sprężania 0.4 Bar przy poborze prądu 95 A (silnik do 1.5 litra). Średnica wewnętrzna 60 mm, technologia "szczelna" - bez prześwitu. Wzrost mocy(producent) do 30%, zmierzony (Rover 1.4) 26%wzrost zużycia paliwa - ok. 4 %.Czas montażu - 0.5 h. Czas regulacji i kalibracji - 0.5 h.Gwarancja 3 lata.Policzmy samemu teoretyczny wzrost mocy: - np. 10:1 sprężanie , +4 Bar w cylindrze, 40% wzrost mocy, ale zapotrzebowanie prądowe sprężarki ok. 100A*12V =1.2KW = 1.5 KM. Sprawność układu: silnik-alternator jest w granicach 30%,zatem potrzeba ok. 5 KM na zasilenie sprężarki (i te konie właśnie zwiększają zużycie paliwa o 4 %); moc końcowa układu powinna wynieść 103 KM(znamionowa Rover 1.4) +40% - 5KM =140 KM. Tyle teoria. Uzyskałem 131 KM. Ciut jakby gorzej ale... i tak nieźle (skądinąd po dalszych, prostszych modyfikacjach taki silnik uzyskuje 145 KM bez specjalnego wzrostu zużycia. A jaki ma moment obrotowy - miód! Jestem zwolennikiem tego rozwiązania dla wszystkich lubiących moc w granicach rozsądku. " Czy ktos z was analizowal jakie cisnienie i wydajnosc musialaby zapewniac taka dmuchawa (wentylator)-jej moc- dla Jawy 350ccm, przy pelnym obciazeniu silnika, aby byly jakies zauwazalne rezultaty podniesienia mocy silnika ? Bo moze sie okazac ze wentylatorek z kompa zamiast dodawac mocy to jej odejmie - utrudni doplyw powietrza przy pelnym obciazeniu silnika - gaz do konca- wskutek zbyt malej wydajnosci i bedzie blokowal przeplyw. (nie jestem w stanie tego okreslic). A moze ten wentylatorek z kompa cos da tylko zeby nie byla to kolejna "turbinka Kowalskiego" ;)

Nawet jak da diody prostownicze to ladowanie bedzie znikome. Kazdym dwukolkowcem mechanicznym trzeba jezdzic na swiatlach przez caly rok. Jezeli w takim ogarze wlaczymy swiatla to prad wytwarzany przez iskrownik- pradnice jest akurat wystarczajacy aby zasilic te swiatla i to jeszcze przy pewnych obrotach, bo przy nizszych swiatla przygasaja. A jezeli do tego jeszcze wlaczymy kierunki (2x21W), swiatlo stop 21W , zestaw grajacy ?W i jeszcze moze elektryczna szczoteczke do zebow to nie wiem skad ta energie wezmie. Chyba ze bedzie jezdzil tym cudenkiem wokol prostownika.

Tak to prawda. Slyszalem nawet cos takiego ze jak stoisz w miejscu to nie wolno za dlugo palic swiatel drogowych (dlugich) bo sie mocno rozgrzewa reflektor. Natomiast jak jedziesz i wlaczysz dlugie to masz chlodzenie powietrzem.

Nie no przeciez logiczne - samo sie naladuje . Ten zestaw naglasniajacy jakiej dobrej firmy bedzie ? Moglbys napisac ile glosnikow przewidujesz i jakiego to bedzie mialo powera ?

Ja jak jezdze na przeglady to diagnosta kaze mi tylko wlaczyc swiatla. Jak sie swieca to ok. ;)

Znalazle w dosc starej ksiazce silnikowej (1965r) dosc ciekawe informacje odnosnie pierscieni. Napewno nie dotyczy to silnikow dzisiejszej konstrukcji.

kazdy robi jak uwaza. A widzial ktos z was jakie ruchy wykonuje taka docieraczka reczna ? Wiertarka praktycznie niewykonalne.

wueska nie unos sie tak. Jezeli by bylo wszystko jasno napisane to bym nie mial "glupich pytan". miekkie zeliwo :?: Ale dobra nic juz od Ciebie nie chce.

Targowac sie zawsze mozna i trzeba :notworthy:

zaloz stary zaplon z powrotem i zobaczysz czy bedzie roznica czy tez nie. Moze to wina czegos innego?

turbo sprezarka?8O Ciekawe jak materialowo to wygladalo (tloki , glowice) i jak dlugo zyl taki silnik? czy w ogole to jezdzilo, czy tylko prototypem bylo?

jak masz zamiar rozwiazac ta instalacje elektryczna ? Jak bedzie wygladalo ladowanie aku ? I skad wezmiesz tyle mocy aby obsluzyc te wszystkie odbiorniki ? bez urazy Ty naprawde cos takiego robisz ? Czy tylko sobie zarty stroisz ? radio ? Moze jeszcze CB ? :notworthy: Zapewne widziales ta reklame - pokazuja rozne rzeczy i mowia ze jest to prawie jak... . Ten Twoj wynalazek bedzie prawie jak Gold Wing.

W zarowce sa dwa wlokna i w danej chwili pali sie tylko jedno z nich. Jak sie wlacza swiatlo drogowe to mijania gasnie i na odwrot. [ Dopisane: 05-01-2006, 17:03 ] Jak chcesz to podaj maila to Ci wysle takie kserowki o swiatlach, bo akurat jestem w ich posiadaniu. Sa tam rozne rodzaje zarowek, reflektorow i sposoby ustawianaia swiatel . Bedziesz mogl poszerzyc swoja wiedze :notworthy:

Jak bys mial sklad tego zeliwa "plastycznego", nie wiem z jakiejs ksiazki czy czegos (skad biezesz te informacje) to zapodaj, bo jestem ciekaw co to za zeliwo. :?:

lepiej kupic nowe. Regeneracja ma uzasadnienie jak czegos nie mozna kupic w sklepie. A pozatym mozesz jakims sposobem zregenerowac to i okaze sie ze po pierwsze wyniesie Cie drogo, a po drugie moze dlugo nie wytrzymac i znowu bedziesz musial pol silnika rozbierac. Zobacz ile nowy bendiks kosztuje. Jezeli bedzie cholernie drogi to mozna pomyslec co z tym dalej robic.

Jakies 8lat temu na laborce z elekrtotechniki mialem takie cwiczenie z elementow nieliniowych. Ponizej przedstawiam przebieg cwiczenia :notworthy: . Na samym dole sa charakterystyki badanej zarowki.

Nie dosyc ze do ksiazki nikomu nie chce sie zajrzec, to jeszcze dostalem opie*&ol . :mrgreen:

Co do zeliwa plastycznego to nie slyszalem o takiej odmianie. Slyszalem natomiast o zeliwie perlitycznym i zapewme o to to sie rozchodzi. Z tego byly robione pierscienie do starszej generacji silnikow. A obecnie, tak jak Adam wszystkim bardzo dobrze wytlumaczyl, technologia poszla do przodu i robi sie ze stali z duza zawartoscia pirewiastkow stopowych (np chrom) tworzacych strukture bardzo odporna na scieranie.

z ta prosba to raczej do Irbita. Ja sam jestem ciekaw.

dodam jeszcze do tego ze w moim samochodzie dosc starym, takiego bendiksa oryginalnego juz nie dostane, tez co jakis czas "przepuszczal" bendiks (wirnik rozrusznika wyl, a bedniks nie przenosil momentu na zebatke). Rozebralem go i wsadzilem rolki od roweru (takie co mialy w piascie torpeda - chyba tak sie to nazywa np Wigry 3 :notworthy: ) i od tej pory dziala wszystko poprawnie. Jeszcze jedna rada: jezeli taki bendiks ma same rolki i nie ma sprezynek dociskajacych te rolki, to nie wolno smarowac tego zbyt ostro i do tego gestym smarem, bo dziadostwo bedzie sie zacinac (walki beda sie przyklejac) - chodzi mi tu o bendiksy zespolone z zebatka w jednej obudowie, pracujacej nie w oleju, tak jak w samochodach.